Zziajanym pędem bięgnąc w mrokuOnuce zmieniając co 10 krokówZdążyłem dobiec do ciebie miłaA ty mnie z hukiem wypier*oliłaś
0 użytkowników i 7 Gości przegląda ten wątek.
Albo Frankensteinem...
Poświęcone.
Tak czy siak szkoda. Spokojnie można było remis wymachać. I może byśmy wymachali ale Cezarian za często miał przerwy w machaniu na drinki i golonki.