A co grać i mówić nie można?
Na przykład wczoraj Gonzo z rozrzewnieniem wspominał, czego nikt na treningu nie pamięta, czasy, gdy na trening jeździł konno, a w zasadzie w dwa konie – drugi juczny - na torbę, piłkę do kosza i buty. Zdarzały się ponoć zabawne historie, jak Gonzo zapomniał torby, to koń juczny i tak za nim jechał, a nasz bohater musiał grać w butach z ostrogami i nie ukrywa, że w tłoku pomagały.