Dawno nie było żadnej recenzji, trzeba to naprawić. No to siup!
Budvar czarny - kolor głęboki jak oczy Cyganki, piana sztywna jak... dobrze, może nie idźmy w porównania. Upajający aromat czterech na różną modłę palonych słodów i zrównoważona goryczka żateckiego chmielu (nie żadnych tam ekstraktów). Szacun na dzielni
(*****)
Staropramen Granat - no nie jest to eksplozja smaku, zwłaszcza jak się ma w pamięci poprzedni obiekt testów, ale ja mam słabość do polotmavych i do Staropramena. Piłam lepsze (w obu kategoriach) ale też i narzekać nie ma na co. (****-) Minusik ze względu współtestowacza, któremu nie podeszło.