Rodzina Poszepszyńskich - fanklub im. Kaprala Jedziniaka
Przerażająca Tfurczość Własna => Rodzina Rodzinie, czyli nasze własne odcinki => Wątek zaczęty przez: szczutek w 18 Grudnia 2013, 16:27:50
-
Odcinek 2 - "Męmento Mori - Epilog"
Maryla: Gdzie się podziewa ten Maurycy? Już rok minął od czasu, gdy zostawliśmy go przy ojcowej kwaterze...
Dziadek Jacek: Pewnie mu się tak tam spodobało, że się zasiedział, psia mać! Moja miejscówka była wygodna, panie dziejku, pewnie się Maurycy raz legnął, rozłożył i tak mu zostało...
KONIEC
-
A może Maurycy zapowiada teraz ruch na cmentarzu?
Szczutek witaj z powrotem.
-
A może Maurycy zapowiada teraz ruch na cmentarzu?
Szczutek witaj z powrotem.
Kto to jest, ten Powrót?
-
No ten, co z nim przyszedłeś. A może to miało być "z potworem"? Cezary to znany dyslektyk-recydywista.
Jupi! Szczutek! 0-=|
-
Ale czy Szczutek powrócił tylko, by nam powiedzieć "Koniec"? Albo, czy on czasami nie wrócił zza światów???
Bo jak ktoś znika na parę miesięcy, to nic nie jest tak samo...
-
A kto to jest Szczutek?
-
No to ten potwór co wróćił ;)
-
A kto to jest Szczutek?
Sklerotyk z ciebie, drogi Stefanie, sklerotyk. Jak ty okulary odnajdujesz?
-
A kto to jest Szczutek?
Sklerotyk z ciebie, drogi Stefanie, sklerotyk. Jak ty okulary odnajdujesz?
No właśnie że nie...