Straszna wieść!!!

[Fasiol]

Bidulek... I jak on teraz z tym śpi?

W spaniu mu to nie przeszkadza. Szczęściem zaczął się już lekko podpierać tą łapą i w końcu jest siku i kupa. Dwa dni między wypadkiem a operacją był dwukrotnie cewnikowany bo nie dał rady sam kroku zrobić mimo opatrunku usztywniającego i jak mówiła młoda lekarka cały był spięty.

[Bruxa]

No jeszcze chwilę minie, zanim się rozepnie...

[Cezarian]

Ważne, że dzięki temu Fasiol poznał młodą lekarkę!
Przypadek?

[Fasiol]

Ze starą babą miałem go zapoznawać?

[Cezarian]

Ze starą babą miałem go zapoznawać?

Taaaak, jego! Jaki skromny!

[Fasiol]

Ze starą babą miałem go zapoznawać?

Taaaak, jego! Jaki skromny!

  

[Cezarian]

A my o czym zapomnieliśmy?

[Bruxa]

Jakbym pamiętała o czym zapomniałam, to by był oksymoron chyba?

[Cezarian]

To by może świadczyło o tym, że Alzheimer nie odkrył swojej choroby, a powiedzmy, Parkinsona?

[Bluesmanniak]

A Parkinson mógł zachorować na Alzheimera?

[Cezarian]

Nie wiem, czy to już było wówczas wynalezione?

[Cezarian]

Podawali dzisiaj, że w Ostródzie, a w zasadzie Olsztynku zlokalizowano dwa przypadki Odry i Nysy Łużyckiej. Jak się czujesz Tony?

[Bluesmanniak]

To konkretnie dotyczy Morlin a ja tamtejszych wędlin raczej nie jadam. Za to u nas zaskoczyła nas cola (nie mylić z coca-colą!) i mamy nie pić i nie myć przez kilka dni, bo woda niezdatna. Dobrze że śnieg jest, to sobie natopimy trochę na herbatkę i popijemy Perłą, a prysznic wezmę w pracy

[Bruxa]

To tak mało śniegu napadało, że na prysznic nie starczy? To nieustająco zapraszam do nas. Śniegu skolko ugodno.

[Cezarian]

Bo Tony to panisko. Prysznic ze śniegu już mu nie wystarcza. Tym bardziej, że jak go znam, to biorąc prysznic w pracy zupełnie nie pracuje.
Co zaś do Odry i Nysy Łużyckiej, to podobno w zakładach Tymbarku, a nie w Morlinach? Wszystko jedno, przecież Odrę przechodzi się tylko raz? Choć Smoleń opowiadał o dwóch...