Odległość może i bezpieczna (choć co to znaczy odległość w cyber-przestrzeni?) za to miejsce nie.
Na jedno wychodzi
Ja bym powiedział, że Kiereński napisał tylko jeden post, bo swego czasu (1917-1918) jako premier w Rosji też rządził krótko. No i nie powstrzymał czerwonej zarazy. Nic więc dziwnego, że teraz się wstydzi pisać. Na pocieszenie, założył wątek, który cieszy się dużą popularnością.
Londyn? A co to za odległość? Nasza patologiczne społeczność sięga i tam swoimi długimi koniczynami, można nawet powiedzieć, że Londyn jest otoczony przez naszą społeczność, przynajmniej od strony Irlandii.
Kiereński nigdzie nie będzie bezpieczny, zwłaszcza, jak sobie przypomnimy, przez ile wieków Irlandia dominowała i ciemiężyła Anglię i że nawet w tej chwili dominuje sytuację w Irlandii Północnej. Biedna ta Anglia, tak to jest, jak się ma silniejszego pod każdym względem, agresywnego sąsiada.