Śnieg? U nas też, ale w płynie.
Na razie właśnie wróciłam z fizjo i czuję się jak przejechana czołgiem. Tak, wiem, że najpierw musi być gorzej, żeby było lepiej...
A w ogóle wszystko moja wina, za dużo pasjansów na komputerze zamiast biegania na kesze