Akurat bank jest jedyną instytucją, której zależy na bezpieczeństwie naszych dokumentów. Bo jakby kto się podszył, to gdzie oni będą odsetki ściągać?
A tak serio, to jedynie bank się przejął, jak zgubiłam dowód. Znaczy, myślałam, że zgubiłam, w śmieciach był (long story...).
A ty się ciesz, Ali, że na razie Szczęść Boże, a nie Bóg zapłać, zamiast procentu od lokaty.