A propos pracy...
Na ścianie nowego skrzydła szkoły pojawiło się pierwsze nieśmiałe graffiti, którego autor w krótkich żołnierskich słowach wyraża swoją opinię na temat stróżów prawa. Chyba doniosę, komu trzeba, napis ów razi mnie okropnie. Imaginujcie sobie - są w nim aż dwa błędy ortograficzne (w tym POLICIA przez I krótkie)! Na budynku szkoły podstawowej to niedopuszczalne! Jaki przykład dajemy naszym wychowankom! Skandal!
Kusi mnie taki scenariusz
ale nie wiem, czy Dyrekcja zaaprobuje...
Scena Z Briana genialna. Gdyby współcześni graficiarze musieli sie tyle namęczyć, co w czasach Imperium Rzymskiego mielibyśmy czyste ściany, najprawdopodobniej. I jakże budująca postawa stróża porządku: bawiąc uczyć. Teraz to niemożliwe, zaraz oficer zostałby oskarżony co najmniej o naruszenie dóbr osobistych graficiarza.
Trzeba jednak na problem wypisywania na ścianach pewnych słów o Policji spojrzeć przez pryzmat piszących. Co tak w zasadzie zawdzięczamy policji, co oni dla nas zrobili? Ani akweduktów, ani służby zdrowia, ani kultury, nawet za mordę nie potrafia trzymać tak jak Rzymnianie.
Powiem wiecej: czy dzisiejszy przeciętny policjant - krawężnik może pochwalić się choć w połowie tak dobrą znajomością łaciny niechodnikowej, jak krawężnikowy rzymski legionista? Nic dziwnego, że się to współczesnym graficiarzom nie podoba.