Tak myślałam, że od razu się domyślisz, o jaką instytucję chodzi.
W końcu byłam tam, gdzie Cezarian chodzi piechotą
No cóź, przyciśnięta potrzebą stwierdziłam brak instytucji publicznych odpowiedniego sektora, więc wykonałam krótkie rozeznanie rynku i trafnie założyłam, że gdzie jak gdzie, ale w sądzie powiatowym uda mi się pilącą sprawę załatwić
Oprócz bramki na wejściu (ze znudzonym panem, którego nie mogło już zainteresować żadne bipanie) najzabawniejsze były tabliczki na drzwiach. Nie żadne kółeczko czy trójkącik, tylko full tekst, tabliczka A4:
Toaleta damska dla klientów sądu powiatowego w Pruszkowie. No bo jeszcze by się ktoś wprowadził w błąd i potem zaskarżył...