Autor Wątek: Refleksja na dziś  (Przeczytany 880521 razy)

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 52082
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Refleksja na dziś
« Odpowiedź #1980 dnia: 22 Maja 2010, 17:03:51 »
Hosting z Krakowa miał awarię, jeśli będzie ich więcej to mu podziękujemy.

Jak najbardziej, bo w Krakowie już chyba sucho i hosting może pracować suchą nogą?
« Ostatnia zmiana: 23 Maja 2010, 17:47:27 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Refleksja na dziś
« Odpowiedź #1981 dnia: 23 Maja 2010, 08:46:13 »
Kochani, tak  sobie myślę, że do dupy jest, choć Jaga i Gollob wygrali...

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21349
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Refleksja na dziś
« Odpowiedź #1982 dnia: 23 Maja 2010, 10:41:37 »
No to ja nie wiem dlaczego do dupy.Fajnie jest.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Leon74

  • Łebmajstrowy
  • Pierdziel
  • Ekspert Toaletowy
  • *
  • Wiadomości: 714
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-1
  • Płeć: Mężczyzna
    • 33741
    • Rodzina Poszepszyńskich Łebsajt
Odp: Refleksja na dziś
« Odpowiedź #1983 dnia: 23 Maja 2010, 14:15:17 »
Hosting z Krakowa miał awarię, jeśli będzie ich więcej to mu podziękujemy.

Jak najbardzie, bo w Krakowie już chyba sucho i hosting może pracować suchą nogą?

Hosting z Krakowa jest gorszy niż kilo towotu w misce mleka, już tam nie wracamy za żadne pieniądze.
"Obsesja destrukcyjna dezawuuje krańcowość".
Pzdr, Leon Junior (widzący).

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 52082
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Refleksja na dziś
« Odpowiedź #1984 dnia: 23 Maja 2010, 17:48:23 »
Hosting z Krakowa miał awarię, jeśli będzie ich więcej to mu podziękujemy.

Jak najbardzie, bo w Krakowie już chyba sucho i hosting może pracować suchą nogą?

Hosting z Krakowa jest gorszy niż kilo towotu w misce mleka, już tam nie wracamy za żadne pieniądze.

Może za stary?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Refleksja na dziś
« Odpowiedź #1985 dnia: 23 Maja 2010, 18:05:50 »
kilo towotu w misce mleka
to jakaś regionalna potrawa?


Offline Leon74

  • Łebmajstrowy
  • Pierdziel
  • Ekspert Toaletowy
  • *
  • Wiadomości: 714
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-1
  • Płeć: Mężczyzna
    • 33741
    • Rodzina Poszepszyńskich Łebsajt
Odp: Refleksja na dziś
« Odpowiedź #1986 dnia: 23 Maja 2010, 20:22:03 »
kilo towotu w misce mleka
to jakaś regionalna potrawa?

Tak, ale jeszcze potrzeba do niej piasku i dżdżownic, bez tego że tak powiem z ust wychodzi... :(
"Obsesja destrukcyjna dezawuuje krańcowość".
Pzdr, Leon Junior (widzący).

Stefan

  • Gość
Odp: Refleksja na dziś
« Odpowiedź #1987 dnia: 24 Maja 2010, 05:52:48 »
Kochani, tak sobie myślę, że nie myślę, a jestem.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26389
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Refleksja na dziś
« Odpowiedź #1988 dnia: 24 Maja 2010, 06:53:33 »
Ot, wybryk natury ;)

Offline szczutek

  • Kompanijny kolaborant bez klasy; As szkodnictwa
  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 2281
  • słoiki dżemu truskawkowego +140/-459
  • Nie zrozumiałem pytania
Odp: Refleksja na dziś
« Odpowiedź #1989 dnia: 24 Maja 2010, 08:24:22 »
Pobódka przed siódmą (dwie minuty przed, uściślając). Jakże i podłe jest życie, kiedy ma się sesję na głowie :(
Węgiel to antracyt. Antracyt to ty. Skriabin zjadł karabin, a ciotka ma wszy.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 52082
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Refleksja na dziś
« Odpowiedź #1990 dnia: 24 Maja 2010, 10:58:04 »
Pobódka przed siódmą (dwie minuty przed, uściślając). Jakże i podłe jest życie, kiedy ma się sesję na głowie :(
Czyli: zdaję sesję więc jestem? Czy raczej: zdałem sesję, więc jestem?
To informuj nas na bieżąco, jak tam prehistoria?
Stefek dzisiaj o 5.52? Chyba jechał z wiatrem, który potargał włosy na plecach. A mół wstać, jak człowiek - o 2.30 i spokojnie obejrzeć mecz, po czym na luzaku (niezajęty, a często także nieosiodłany rower, prowadzony "luzem", tzn. na postronku) pojechać do pracy.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26389
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Refleksja na dziś
« Odpowiedź #1991 dnia: 24 Maja 2010, 11:06:45 »
Podobno za prowadzenie roweru w stanie wskazującym, nawet luzem na postronku, równiez grozi kara pozbawienia wolności - co na to prawnicy bliskowschodni?

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 52082
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Refleksja na dziś
« Odpowiedź #1992 dnia: 24 Maja 2010, 11:15:33 »
Podobno za prowadzenie roweru w stanie wskazującym, nawet luzem na postronku, równiez grozi kara pozbawienia wolności - co na to prawnicy bliskowschodni?
A może to zależy, czy rower jest jedno, czy dwugarbny, to znaczy siodełkowy, czyli tandem?
« Ostatnia zmiana: 25 Maja 2010, 11:28:20 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Refleksja na dziś
« Odpowiedź #1993 dnia: 24 Maja 2010, 20:12:18 »
Podobno za prowadzenie roweru w stanie wskazującym, nawet luzem na postronku, równiez grozi kara pozbawienia wolności - co na to prawnicy bliskowschodni?
A może to zależy, czy rower jest jedno, czy dwusgarbny, to znaczy siodełkowy, czyli tandem?
A co jak ktoś, za przeproszeniem, jeździ bez siodełka?
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline szczutek

  • Kompanijny kolaborant bez klasy; As szkodnictwa
  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 2281
  • słoiki dżemu truskawkowego +140/-459
  • Nie zrozumiałem pytania
Odp: Refleksja na dziś
« Odpowiedź #1994 dnia: 24 Maja 2010, 20:40:58 »
Pobódka przed siódmą (dwie minuty przed, uściślając). Jakże i podłe jest życie, kiedy ma się sesję na głowie :(
Czyli: zdaję sesję więc jestem? Czy raczej: zdałem sesję, więc jestem?
To informuj nas na bieżąco, jak tam prehistoria?
Stefek dzisiaj o 5.52? Chyba jechał z wiatrem, który potargał włosy na plecach. A mół wstać, jak człowiek - o 2.30 i spokojnie obejrzeć mecz, po czym na luzaku (niezajęty, a często także nieosiodłany rower, prowadzony "luzem", tzn. na postronku) pojechać do pracy.
Donoszę uprzejmie, że dwa pierwsze egzaminy za nami, a dwa następne w przeciągu trzech zbliżających się dni - prehistoria będzie właśnie dnia trzeciego.
Węgiel to antracyt. Antracyt to ty. Skriabin zjadł karabin, a ciotka ma wszy.