Niech się cieszy, że nie mikroskop.
Oj, na Piekielnych ostatnio historia była o panu starszym, co to mu się nie chciało wychodzić nocą do łazienki, ale na szczęście (?) miał pod ręką butelkę po wodzie mineralnej. Lekarz, który go uwalniał podobno skomentował - Panie leć pan prędko do żony, taki moment się panu już w życiu nie powtórzy