A oto nasze nicki po japońsku:
Stefan Bolcman (na pierwszym miejscu, bo najstarszy): Arichikulukato zumotamirinkato
Bruxa - Zushidoнаka
Fasiol - niby nie trzeba tłumaczyć (Fa-siol), ale - Lukaarikimota (jakoś to tak po fasiolsku, przepraszam, fińsku)
Bluesmanniak - Zutadokuaririnkatotokikame
Baader - Zukakatekushi
666, czyli Zygfryd de Loewe - Zfujilushifute teku tamokumeiku
Szczutek - Arizmizdochikume
Ali - Kataki (ten to ma łatwo)
Tosia - Chimoarikika (jakby coś tak związanego z chiromancją?)
Duch Pedadoga - Tedomiri nokutekatemojika
Jaromi - Zukashimorinki
Cezarian - Mikuzkashikikato
Podaję, bo nigdy nie wiadomo, kiedy ponownie wybuchnie wojna rosyjsko-japońska z 1904r. i jak się skończy. Dla zainteresowanych, a pominiętych, link:
http://www.joemonster.org/art/8284/Jak_brzmi_twoj_nick_po_japonsku_