Sporo nocy można spędzić zastanawiając się dlaczego dzisiaj coś inaczej się formatuje niż wczoraj
Niby racja, ale jak się używa zaawansowanego (czytaj nieamatorskiego) formatowania, to jakoś można wybrnąć/*
Kiedyś się tym zajmowałem dla pieniędzy i panienki przynosiły prace i mówiły:
Ona jest napisana, tylko trzeba tylko "sformatować" Jasne.
Brałem plik, włączałem znaki niedrukowane i włos się jeżył na mej czaszce...
Przeganianie "i" za pomocą spacji, jechanie miękkimi enterami, że o rozpoczynaniu nowych stron enterami twardymi nie wspomnę.
No i spisy treści - te to dopiero...
Jak jednej kiedyś pokazałem jak zrobić automatyczny spis to zawołała:
To tak można???
A o twardej spacji (nb. genialny wynalazek) to żadna nie słyszała...
Ech....
A tabelki?
Nie, nie mam czasu by pisać o tabelkach...
Rozmarzyłem się...
/* nie dotyczy oczywiście M$ 2007 i wyżej