Posłusznie melduję, panie oberlejtnant, że wszystko jest w porządku, tylko kot jest gałgan.
0 użytkowników i 26 Gości przegląda ten wątek.
Ja też miałem dyżur i koleżanka pojechała, do Wisły. I coś tam przywiozła ale... do Krakowa
Zaraz tam burdel, ona po prostu mieszka w Krakowie. Chociaż może i burdel...