Refleksja na dziś...

[Bluesmanniak]

Zgadza się, w biurze, sąsiada, w Naterkach

[Cezarian]

Jak wróble zakładają gniazdo, to znaczy, że tego muru w biurze nie będzie można rozebrać do końca okresu lęgowego. Więc na razie nie ma co się martwić o robotę.

[Bluesmanniak]

A co na to "lex Szyszko"?!

[Cezarian]

Ale "lex szyszko" dotyczy murów i ścian?

[Bluesmanniak]

A nie?

[Ali]

"Lex szyszko" chroni całą polską przyrodę. Od kuropatw zaczynając...

[Bluesmanniak]

... na myśliwych kończąc

[Cezarian]

Nie przesadzajmy. Są potrzebne i kuropatwy i myśliwi i lex szyszko. Albowiem powiadam Wam, dużo jeszcze drzew pozostało... do wycięcia.

[Fasiol]

A to już Fasola pytać trzeba?

No to popiłem se karmi. Pojadłem słodyczy, że o masie innych rzeczy nie wspomnę. Idę się obwiesić!

[Bruxa]

Krzywa rośnie?

[Cezarian]

Być może to jest ta krzywa, która gdy rośnie, to ręce opadają?

[Fasiol]

No przecież mówiłem że idę się obwiesić, to po co mnie pytacie.
Dieta o niskim indeksie glikemicznym. Idę się zastrzelić.

[Bluesmanniak]

A to oprócz strzelania nie ma innego lekarstwa?

[Bruxa]

No jeszcze wieszanie, napisał przecież.
A nie możesz, Fasiolku, wywiesić zastępczo prania, albo zasłon?


A ta dieta to jeszcze nie powód do żałoby. Bardziej trzeba uważać na chleb, niż na karmi od czasu do czasu.
A poza tym jak raz na post trafiło, to i łatwiej się przestawić.

[Fasiol]

Dzięki, wiem z tym chlebem, wiem.