Po sobie, ale to wyższa konieczność. I nie będzie mi tu automat sugerował rozważania pisania w nowym wątku
Właśnie nabyłam byłam pierwszy numer czasopisma o wdzięcznej nazwie Pismo Miesięczne Ilustrowane Dla Kobiet Bluszcz. Proszę się nie sugerować przedostatnim członem nazwy. Bardzo niebezpiecznie przypomina ono stary Przekrój, zwłaszcza ostatnią stroną, jeno jest ździebko grubsze (jakieś 200 stron
).
W tym numerze produkują się m.in.: Rafał Bryndal, Rafał Kmita, Henryk Sawka, Juliusz Machulski, Joe Alex, Bogusław Wołoszański, Janusz Zakrzeński, tandem Pióro i Bieńczyk, a z pań Marya Konopnicka i <werrrbbbble, fanfary> Joanna Chmielewska.
Mało tego. Pismo idąc za ciosem zapowiedziało Morderstwa w eterze, czyli <pełna napięcia cisza... .... > serię audioksiążek na podstawie kryminałów chmielewskich. Na pierwszy ogień idzie Lesio w doborowej obsadzie: Wiktor Zborowski, Krzysztof Kowalewski, Danuta Stenka, Zbigniew Zamachowski. W (promocyjnej oczywiście) cenie 1,99zł.
Szable w dłoń, Panowie, szable w dłoń! Pismo jest za inteligentne na przeciętny polski target i samo z siebie się na rynku nie utrzyma. A jak padnie, to kryminałów chmielewskich nie posłuchamy, a ja znowu nie będę miała co czytać. Pospolitem ruszeniem trza na kioski uderzyć i pismo jak nie sobie, to swoim białogłowom nabyć. Może zachęci was to, że na rozkładówce obejrzeć można naocznie majtki damskie z perkalu i gorset do prostego trzymania się dla młodych panien (wraz z modelką).
A pisałam już, że BLUSZCZyk dla dzieci opanował podstępem niejaki Butenko? I że odżył tam niezapomniany humor w krótkich majteczkach?
I że w opowiadaniu Grochola leci Sienkiewiczem (dość udatnie)?
Że jest komiks w klimatach horroru?
Naprawdę, tylko patrzeć jak Bluszcz podzieli los starego Przekroju albo Ozonu... Mam przeczucie, że za dobry jest, żeby się utrzymał
http://bluszcz.com.pl/