Redunduje to nam się racjonalnie. Tylko po co wgrywać na kota i na lalugi? Propozycja jest porsta. Co na kota, nie powielamy na lalugi i odwrotnie. Chyba, że jest wyraźna prośba w trzech egzemplarzach z pisemnym jej umotywowaniem.
Dodajmy od razu, że prośba Stefka tych wymogów nie spełnia.
A na poważnie, to jeżeli ktokolwiek zgłasza zapotrzebowanie na jakiekolwiek redundacje, to proszę o tym pisać. Najlepiej przed, albo krótko po. Moje redudndacje mają na przykład tendencję do szybkiego znikania, o ile coś według mojego gustu (a więc sami widzicie...) nie zasługuje na archiwizację. Nie mylmy bowiem redundacji z archiwizacją, gdyż jest ona jedynie wstępem do tej drugiej, ale nie musi do niej doporowadzić.
A miało być na poważnie. Pierwsze zdanie nawet mi się udało