Rodzina Poszepszyńskich - fanklub im. Kaprala Jedziniaka
Kategoria ogólna => Aktualności => Wątek zaczęty przez: Cezarian w 27 Stycznia 2014, 12:09:31
-
Pytanko zawsze aktualne, bo odnoszące się do aktualności w prawym górnym rogu przy okienku wyszukiwania. Kto jest odpowiedzialny za krótkie wiadomości, czy dostał już medal z węgorza> I ogólnie, może by coś przy stronce porobić, dla jej uatrakcyjnienia, czy po prostu uaktualnienia?
Zgnuśnieliśmy już, oj zgnuśnielismy. ;)
-
Robi, kto się dorwie, a odpowiedzialnych jak zwykle nie ma.
-
Odpowiedź wymijająca, a ja tak sobie myślę (nie wiem, co mnie opadło), że możnaby coś w temacie RP porobić. Mam juz nawet parę pomysłów, żeby Stefek miał zajęcie na wieczory, jak wróci z pracy. Nie mówię o mnie, ba ja nie mam wolnych wieczorów...
A prawie na serio, może rzeczywiście cóś pogrzebać? może jakaś fajna galeria ze zdjęciami dziadka Jacka nie tylko z wojny rosyjsko-japońskiej, może zebrać, ew. dopisać kilka opowiadań o naszych bohaterach, może pogrzebać w poszepszyńskopedii, może...
Żebyśmy się rozumieli, nie mówię o Wielkim Skoku, zabraniu się do niewiadomo jakiej roboty, ale choć troszkę, małymi kroczkami? Małych i dużych pomysłów nam nie zabraknie, a zrealizujmy choć kilka małych...
Co waćpaństwo na to, na razie bez zobowiązań?
-
Oglądając sobie dziś "Czas honoru" doszło do mnie, dlaczemu Mcy przegrały te wojnę.
Otóż partyzanci zawsze mieli granaty, a faszyści nie.
Ot i cała tajemnica.
-
I od tych granatów faszyści stracili tak dużo czołgów. Podobnie, jak ruskie.
-
Za to powstańcy żadnych czołgów nie stracili. Przynajmniej własnych.
-
Z aktualniejszych aktualności - jak to niektóre stare dowcipy potrafią się odświeżyć w kontekście aktualnej geopolityki...
(https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcT9hK9GchbRRp37Ac7j_9SBEURBHhooJqDEQ5tKhYZ4cCWwASle)
-
Fantastyczne, co na to Rico? Pewnie użyłby dynamitu redukując problem obudzenia misia do rozwiązanego.
-
Dupa cycki łokieć.
-
Ja także zdenerwowałem się Jagą i Barcą, ale bez przesady. 8)
-
Dupa cycki łokieć.
No to akurat jest zawsze aktualne.
-
Dupa cycki łokieć.
No to akurat jest zawsze aktualne.
A może Stefek zaprosił kogoś do siebie?
-
Dupa cycki łokieć.
No to akurat jest zawsze aktualne.
A może Stefek zaprosił kogoś do siebie?
Raczej była to kobieta.
-
Dupa, cycki, łokieć, krzyż.
-
Dupa, cycki, łokieć, krzyż.
Szczegóły anatomiczne dalej wskazują na kobietę.
-
Fasiol, gdzie cię uczyli anatomii człowieka???
Mi to wygląda na księdza... spóźniona kolęda?
-
Fasiol, gdzie cię uczyli anatomii człowieka???
Mi to wygląda na księdza... spóźniona kolęda?
W wojsku.
-
A może to była zakonnica?
To teraz jeszcze kominiarz na rowerze...
-
A może to była zakonnica?
To teraz jeszcze kominiarz na rowerze...
Także uważam, że krzyż i cycki bardziej wskazują na zakonnicę, niż na księdza. Dupa wydaje się w tych okolicznościach neutralna.
-
A może to była zakonnica?
To teraz jeszcze kominiarz na rowerze...
Także uważam, że krzyż i cycki bardziej wskazują na zakonnicę, niż na księdza. Dupa wydaje się w tych okolicznościach neutralna.
Ja się zgadzam - dupa jest neutralna!
-
A może to była zakonnica?
To teraz jeszcze kominiarz na rowerze...
Także uważam, że krzyż i cycki bardziej wskazują na zakonnicę, niż na księdza. Dupa wydaje się w tych okolicznościach neutralna.
Ja się zgadzam - dupa jest neutralna!
Choć, czy na pewno w każdym środowisku zachowa neutrealność?
-
Aktualnie aktualna zagadka.
Cytat
Wszyscy tu pracujemy jak osły. Na czele z prezesem
pochodzi z:
a) trailera najnowszej polskiej komedii, wkrótce na ekranach kin,
b) nienapisanego jeszcze tekstu Stefana Bolcmana, którym wygra Turniej Łgarzy w Bogatyni,
c) wypowiedzi członka największej partii opozycyjnej podczas posiedzenia klubu?
Prawidłowe odpowiedzi prosimy przesyłać na adres redakcji. Dowolnej.
-
A czy prezes nie tylko pracuje jak osioł ale jest także jego wzrostu?
-
A czy prezes nie tylko pracuje jak osioł ale jest także jego wzrostu?
Oczywiście wzrostu siedzącego osła?
Ja stawiam na c), mimo wszystko.
-
To mam nie pisać?
Ok, i tak mi się nie chce.
-
To mam nie pisać?
Ok, i tak mi się nie chce.
Pisz, pisz. Tobie się nie chce, ale Ci i tak wychodzi. Mnie się nie chce i mi nie wychodzi...
-
Mi też nie wychodzi, mimo, że mi się akurat chce.
To komu wychodzi?
-
Problem w tym, że strach pisać, bo przy takiej klasie politycznej człowiek się napracuje, nawymyśla różnych bzdur, żenad i absurdów, potem to jeszcze dosoli do pełnej groteski, a na koniec się okaże, że popełnił nieświadomy plagiat z tego czy innego działacza czy, pardon le mot, członka...
-
Racja, nawet dekapitacja członka już była.
-
Uprasza się o podkarmienie miśków
http://olx.pl/nakarm-psa/
-
Malo casu, kruca bomba. Ale co się da, to się zrobi.
Tylko jednego mogę?
No to wybieram pakiet podwójny, Megan i Nesca.
edit: wkleiłam link na szkolną stronę, zobaczę, czy ktoś w ogóle czyta ;)
-
edit: wkleiłam link na szkolną stronę, zobaczę, czy ktoś w ogóle czyta ;)
O właśnie, powiem Marylce, nich zrobi to samo.
-
Nakarmiłem Baliego, nie tyle przez smutne oczy, co przez ładne uszy.
-
To ja dzisiaj w twoim imieniu dokarmiam Czarusia ;D
-
To ja dzisiaj w twoim imieniu dokarmiam Czarusia ;D
Czarek sztywny już dwa i pół roku :(
-
To ja dzisiaj w twoim imieniu dokarmiam Czarusia ;D
Czarek sztywny już dwa i pół roku :(
Czy pan nie ocenia mnie zbyt surowo,proszę pana?
-
A to nie komplement?
Czaruś, nie Czarek. Dokładniej: Czaruś II ;D
-
No dobrze, nie czepiam się. W Waszych ustach nawet obelga to komplement.
-
Podobno jakiś amerykański dziennikarz popłakał się podczas występu naszej reprezentantki na festiwal Eurowizji.
Jak sobie przypominam, nade mną też płakano, jak śpiewałam (ostatni raz na trzeźwo w podstawówce). Że też nie pomyślałam, żeby się na jaki festiwal zgłosić ::)
-
Podobno jakiś amerykański dziennikarz popłakał się podczas występu naszej reprezentantki na festiwal Eurowizji.
Jak sobie przypominam, nade mną też płakano, jak śpiewałam (ostatni raz na trzeźwo w podstawówce). Że też nie pomyślałam, żeby się na jaki festiwal zgłosić ::)
Być może popłakał się ze względu na wózek?
-
A o,so chodzi?
-
Że w tym roku postanowiliśmy wziąć Eurowizję na litość.
-
Że w tym roku postanowiliśmy wziąć Eurowizję na litość.
I nie udało się, bo Szwedzi mieli lepszy pomysł?
Ciekawe, co wymyślą w przyszłym roku? Może zwyczajnie, wygra jakiś Mazur? Nie, to już za mało...
-
Tymczasem na Ścianie Wschodniej:
(http://asset-b.soupcdn.com/asset/12360/1439_b882.jpeg)
-
Nie znam się bliżej, ale przynajmniej część tych zwierząt może być pod ścisłą ochroną.
-
Te, mazowsze - zapolujcie se na ursusy!
-
Aż dziw, że dinozaura nie upolował...
-
To pewnie zależało od zawartości tych fajek.
Te, mazowsze - zapolujcie se na ursusy!
Kiedy po upadku zakładów ursusy na Mazowszu rzadsze od niebieskich kangurów.
A w ogóle do kogo to było?
-
A w ogóle do kogo to było?
No wlaśnie tak się sam zastanawiam S:)
-
Może to tego zespołu? I co to w zasadzie jest te "mazowsze"?
-
Stan umysłu.
-
Wojciech Cejrowski zostanie redaktorem naczelnym Gazety Wyborczej. Na pytanie co zmieni się w piśmie odpowiedział:
- Podoba mi się profil pisma i jego zespół, nie będzie żadnych zmian.
-
Już wkrótce pan Wojciech ma także objąć współkrzesło naczelnego redaktora Newsweeka. Współkrzesło będzie dzielił z Tomaszem Lisem. Znamy się. lubimy i wspieramy od lat twierdzi Cejrowski, praktycznie nie ma między nami różnic światopoglądowych i wizji programowej pisma.
Już wkrótce WC zostanie także redaktorem naczelnym takich pism, jak: National Geografic, Fakty, Pani Domu, Gość Niedzielny, W sieci, Polityka, Morza Statki Okręty, Twój Styl, Bravo Girl oraz Twój Weekend.
-
Odmówił jednak objęcia fotelanaczelnego "Wysokich Obcasów".
- Nawet w świeciecbez granic są pewne granice. Boso można w ostrogach, ale nie na obcasach.
-
Spróbujcie chodzić w obcasach po dżungli, zakończył (?).
-
Chodzą (sic!) jednak pogłoski, że zainteresowany byłby zainteresowany po kosmetycznej zmianie tytułu pisma na "Wysokie Ostrogi".
-
Chodzą (sic!) jednak pogłoski, że zainteresowany byłby zainteresowany po kosmetycznej zmianie tytułu pisma na "Wysokie Ostrogi".
Czy to jednak nie za wysokie ostrogi, przepraszam progi, zapytał ktoś retorycznie?
-
W komentarzach pojawiło się zapytanie, czy to aby nie za ostry tytuł na pismo dla pań. Zapomina się jednak, że odpowiednio wysokie obcasy potrafią ubóść nie gorzej niż ostrogi.
-
Szczerze mówiąc, Stefek mógł nam kiedyś sam o takim doświadczeniu opowiedzieć, a nie trzeba się dowiadywać od obcych!
-
mam pytanie, może ktoś wie - czy w Kaliszu przytulają bibliotekarzy?
-
Bibliotekarki na pewno.
A dlaczego pytasz?
-
Bo dziś dzień przytulania bibliotekarzy.
-
Bo dziś dzień przytulania bibliotekarzy.
Co to się porobiło. Chyba dobrze, że nie ma (?) dnia przytulania szambiarzy.
A jeśli jest, to przytulania po pracy?
-
No masz, a ja swojej tylko "cześć" powiedziałam...
-
No masz, a ja swojej tylko "cześć" powiedziałam...
Szambiarce? S:)
-
Bibliotekarce. Szambiarzy mamy w szkole dochodzących. Ale głównie o tej porze roku to dochodzą dziwne zapachy z szatni, poziom -1, dawna piwnica...
-
Szatnia = szambo? W sumie trochę racji w tym jest, choć okna pomagają. Otwarte.
-
W piwnicy?
-
W piwnicy?
A co? Zresztą, niech się Fasiol wypowie. ;)
-
Może jeszcze szyberdach, co?
-
A na koncercie Ciszaków było tak:
http://strefapiosenki.pl/aktualnosci/item/1227-wcale-nie-taka-cisza-o-koncercie-ciszakow-w-krosnie-slow-garsc (http://strefapiosenki.pl/aktualnosci/item/1227-wcale-nie-taka-cisza-o-koncercie-ciszakow-w-krosnie-slow-garsc)
-
Wnoszę z recenzji, że koncert udany? Tak, żartuję, bo zazdroszczę. Ja za to już 15 kwietnia wybieram się na Poniedzielskiego.
-
A gdzież to?
-
A gdzież to?
Teatr Dramatyczny w Białymstoku.
-
W życiu bym do teatru nie poszedł. :)
-
Też się łamałem, bo już raz byłem w teatrze.
-
Ja bym poszedł, ale w Białymstoku???
-
Ja bym poszedł, ale w Białymstoku???
Nie dramatyzuj, to nie Teatr Dramatyczny. ;)
-
Kolega to sobie może chodzić do teatru. Ma raptem 900 metrów. ;)
-
A to leń!
-
Jaki leń? Jaki leń? Trzeba jeszcze wrócić i to pod górkę!
-
Tymczasem...
(http://asset-4.soupcdn.com/asset/16060/1744_442a_473.jpeg)
Jak inzynierów zatrudnili takich, jak grafików, to ja nie wiem...
Mam nadzieję, że jednak skorzystają z doświadczeń pioniera polskiej kosmonautyki, Dziadka Jacka @!
-
Piramidy łącznikiem z kosmosem? To ma być Jedziniak 1?
-
Jakie czasy, taki Jedziniak?
-
Jakie czasy, taki Jedziniak?
Racja, będzie to wiedz Jedziniak 1 Bis?
-
Bis to chyba czwórka była?
-
Bis to chyba czwórka była?
Czwórka tak, ale nie Jedziniak.
-
Też się łamałem, bo już raz byłem w teatrze.
Hi
Będę w stolicy ok. 1 maja. Pragnę teatru! Co Sz. Forum poleca?
-
Teatr telewizji ;D
-
Będę w stolicy ok. 1 maja. Pragnę teatru! Co Sz. Forum poleca?
Co prawda nie jest to sztuka teatralna i jeszcze nie wiem czy polecam, ale pewnie tak. 29 marca będę w "Romie" na "Mamma Mia", dzień potem napiszę czy polecam.
-
To o Bartolinim?
-
Fasiol jest burżuj. Do Romy burżuje chodzą.
I nauczyciele z dziećmi, bo wtedy mają za darmo.
Roma tak. Rampa tak. Kamienica w porywach. Zawsze Kwadrat, może być Ateneum. Syrena podobno, ale nie miałam jeszcze okazji.
-
Fasiol jest burżuj. Do Romy burżuje chodzą.
To dobrze? :D
-
No bardzo dobrze. Za pieniadze burżuja, siedzącego w fotelu albo, tfu, loży, teatr nadostawiał rozkładanych dostawek, na których siada nauczyciel z dziećmi ;D
-
A wracając do pytania rodaka z prowincji...
To jeszcze trzymałabym się z daleka od Narodowego, a od Wielkiego jeszcze dalej.
Jak poszłam się ongiś odchamić na "Straszny dwór" to mogłam zrozumieć o czym śpiewają wyłącznie dzięki angielskim titulkom wyświetlanym nad sceną (nowoczesność w domu i zagrodzie). Moja wina, trzeba było iść na jakie włoskie opere, to bym się przynajmniej nie dziwowała, że nie rozumiem...
No a teraz ponoć "Straszny dwór" jakiś Anglik reżyseruje. To bez titulków już w ogóle nie da rady...
-
Yapa 41
-
Będę w stolicy ok. 1 maja. Pragnę teatru! Co Sz. Forum poleca?
Co prawda nie jest to sztuka teatralna i jeszcze nie wiem czy polecam, ale pewnie tak. 29 marca będę w "Romie" na "Mamma Mia", dzień potem napiszę czy polecam.
Będzie ABBA czy Meryl Streep?
-
Yapa 41
Grazie!
-
Yapa 41
Grazie!
Nawet ładnie grają.
-
Będę w stolicy ok. 1 maja. Pragnę teatru! Co Sz. Forum poleca?
Co prawda nie jest to sztuka teatralna i jeszcze nie wiem czy polecam, ale pewnie tak. 29 marca będę w "Romie" na "Mamma Mia", dzień potem napiszę czy polecam.
Będzie ABBA czy Meryl Streep?
A bo ja wiem? Jak popacze to Ci powiem. ;)
-
Coś pamiętam z filmu, ale rozglądam się za gadanym, nie, śpiewanym ;)
-
Coś pamiętam z filmu, ale rozglądam się za gadanym, nie, śpiewanym ;)
To idź za radą Bruxy. A kolacji dla głupca nie grają? W Ateneum.
-
W święta będzie Ja F.. coś tam.
-
A może ktoś z Sz. Towarzystwa zrecenzuje "Jak na wulkanie" Teatr Komedia, bom ciekaw :)
-
Nie byłam, ale tytuł dość dokładnie oddaję atmosferę ostatnich paru dni u mnie w robocie. To nie wiem, czy warto.
-
Może to jest opowieść o ostatniej demonstracji KOD? Nie wiem tylko, kto jest narratorem - TVN, Polsat, czy TVP?
-
[quote author=Bruxa l
Jak poszłam się ongiś odchamić na "Straszny dwór" to mogłam zrozumieć o czym śpiewają wyłącznie dzięki angielskim titulkom wyświetlanym nad sceną (nowoczesność w domu i zagrodzie).
[/quote]
Ale ten Straszny Dwór to wszyscy znamy na pamięć. Chodzi raczej, jak zwykle, o kunszt wokalny/ emisję itp :)
-
Może to jest opowieść o ostatniej demonstracji KOD? Nie wiem tylko, kto jest narratorem - TVN, Polsat, czy TVP?
Ja bym zatrudnił "aldziazira" S:)
-
Chodzi raczej, jak zwykle, o kunszt wokalny/ emisję itp :)
To też wybierz inny teatr... ::)
-
Chodzi raczej, jak zwykle, o kunszt wokalny/ emisję itp :)
To też wybierz inny teatr... ::)
Przypomnieliście mi dykteryjkę Bałtroczyka (dlaczego chciałem napisać Balcerowicza?). Opowiadał kiedyś, jak to w pewnej miejscowości podchodzi do starszego, eleganckiego przechodnia i pyta:
- Bardzo pana przepraszam, czy mógłby pan polecić jakąś restaurację, w której mógłbym zjeść szybko, smacznie i niedrogo?
- Szybko, smacznie i niedrogo? Młodzieńcze, pytasz o trzy różne lokale...
-
Złota zasada wszelkich usług: szybko, tanio, dobrze - wybierz dwa.
-
Złota zasada wszelkich usług: szybko, tanio, dobrze - wybierz dwa.
W kontekście anegdoty Bałtroczyka to i tak dobry wybór.
-
Nasz kolega Stefek, oczywiście z wrodzonej skromności, nic nie powiedział, a tu proszę! W jego mieleckich (z tej okazji nawet Mieleckich) zakładach właśnie zmontowaną 300-tną, kompletną kabinę śmigłowca i ona lata! Prezes zakładu zapowiedział, że w każdej chwili są gotowi na rozpoczęcie produkcji bojowych śmigłowców w wersji cywilnej. Od wojskowej będzie się różniła tylko tym, że nie będzie wyposażona w system swój-obcy. Nie możemy dyskryminować kogokolwiek tylko z tego powodu, że go nie znamy, czytał prezes z kartki podsuniętej mu w ostatniej chwili przez jednego z "anonimowego" pracownika, który w obszernym wywiadzie dla militarnego portalu strafapiosenki.pl stwierdził, że nie zależy mu na popularności.
-
Nasz prezes nie czyta z kartki!
Nasz prezes w ogóle nie czyta.
No bo nima czasu...
I kabiny nie latają.
Latają to śmigłowce (vulgo helikoptery).
Więcej nie powiem, bo... Export License Required
-
A taka kabina to jest z prysznicem czy ew. z sedesem?
-
A taka kabina to jest z prysznicem czy ew. z sedesem?
Tajemnica wojskowa.
Jak masz ca 67 milionów $ to się możesz dowiedzieć.
-
67 milionów, to można i sedes i prysznic? Ba, sedes nawet z wolno opadającą klapą, a prysznic z termostatem?
-
Z ciepłą wodą oddzielnie i zimną oddzielnie.
-
Kafelki, duperelki. Otóż chamstwo...
-
Wężykiem Jasiu.
PS. I drobnomieszczaństwo >:(
-
Aktualnie słucham Trójki i, niestety, Marian Kociniak nadal nie żyje. Zobaczymy jutro.
-
Franek Dolas, Marcin Kabat, Maniek... Jeden nekrolog, a tylu ubyło :-[
Znaczy wiem, oni zawsze będą z nami. Ale nowych już nie będzie.
-
W przypadku niektórych - może i lepiej.
W przypadku Mańka - niestety nie.
-
Franek Dolas, Marcin Kabat, Maniek... Jeden nekrolog, a tylu ubyło :-[
Znaczy wiem, oni zawsze będą z nami. Ale nowych już nie będzie.
A jeszcze, co najważniejsze, Grzegorz! Brzęczyszczykiewicz!
-
Chrzęszczyrzeboszyce, powiat Łękołody :D
-
Fajny film wczoraj widziałem!
Doglądnąłem albowiem film fucha (na YT) i tak występował Kociemniak i ten drugi, no jak mu tam o mam - Bończak.
Byli kamieniarzami, którzy mieli fuchę u Beara (aparatczyk). Mieli postawić pomnik kogoś tam (na lewo, to ten kogoś tam to był chyba Akowiec). Ale nie w tym rzecz.
Piąta/Szósta rano, zabierają się do pracy (to za dużo powiedziane), przychodzi inwestor (Bear) i zachęca ich do pracy.
Na to oni że by się może najpierw coś napił.
Na to Bear:
- Tak od rana będziecie pić?
- Nie po to wstałem tak rano by nie pić.
To mówił co prawda Bończak, ale z miny Kociemniaka widać było, że zgadza się w 100%.
A, i Luśnia tam też grał.
Polecam.
Wpisać Fucha w YT i znajdzie.
A jak nie znajdzie to podeślę linka.
-
Tak mi się skojarzyło - a co na to Marian? Ten z ogonem, co jeszcze żyje (chyba?)...
-
Dziś sprawdzę, zrobię dokumentację i zamelduję.
-
Ciekawe, czy wymówi Brzęczyszczykiewicz?
-
I don't thing so...
-
Chodzi raczej, jak zwykle, o kunszt wokalny/ emisję itp :)
To też wybierz inny teatr... ::)
Ano wybrałem :D
Wybrałem się na Róbmy Swoje do Ateneum. Nareszcie aktorzy, którzy umieją śpiewać @!
całuski
Andre'
-
To ja poproszę szerszą recenzję.
-
A ja poproszę o dłuższą.
-
Nie zapomnijmy, że powinna także być wyczerpująca i w zasadzie, błyskotliwa. Nie pozbawiona zdrowego krytycyzmu, barwnych aluzji, paraleli, a może nawet, skoro mowa o piosenkach, onomatopei. ;)
-
Po pierwsze primo był tam pan Gosztyła i piątka młodych aktorów. Po drugie primo teksty znakomite, Młynarski, jedno tłumaczenie Wysockiego i jedno Okudżawy. Po trzecie primo aktorzy żwawi, wysportowani, na rowerach jeździli po scenie i na widownię nie spadli. A siedzieliśmy z moją Panią w pierwszym rzędzie i strach było się bać. A jako wisienka na torcie, w finale pojawił się Andrzej Poniedzielski i żwawo, jak to on potrafi, przeczytał list Młynarskiego "Do Inteligencji". No i wystawcie sobie Waćpaństwo, że na widowni był Janusz Gajos, którego po spektaklu obległy jakieś panie, chyba z koła gospodyń wiejskich i się z nim obfotagrofowały. A pan Gajos znosił to ze stockim spokojem. A wracając do tematu, moja Pani i ja polecamy.
-
Ja wolę Otto.
-
Ja wolę Otto.
Otto von Bismarcka?
-
Ja wolę Otto.
Ale to nie teatr...
-
O to to...
Jak tam był pan Gosztyła, to ja nie wiem, po co jeszcze jakichś pięciu? Zwłaszcza, że jeszcze Poeta się wynurzył ze swojej Ateneumowej kanciapy...
Mówi kolega, że poleca? Hmm, Trzeba będzie sprawdzić organoleptycznie, jak Gregorescu sie wróci przez Karpaty.
-
W takiem sprawie może zajść konieczność udania się. Jeżeli jeszcze Mela potwierdzi, że to nie Otto, to...
-
Ale to musi trochę zaczekać, bo biegłego trzeba ściągnąć na miejsce zajścia aż z Rumunii...
-
Ale to musi trochę zaczekać, bo biegłego trzeba ściągnąć na miejsce zajścia aż z Rumunii...
Jakmrozumiem rockbox jak wróci?
-
No nie poradzę, ja się tym nie bawię.
Mogę tylko tu odesłać: http://www.rockbox.org/wiki/SansaClip
-
Na zamówienie: artyści szleścili naszą kochaną polszczyzną. Rowery zgrzytały. Po widowni przemykało hahanie, a nawet chichot. A po finale rozległ się chrzęst i trzask foteli, moich kolan, pewnie nie tylko moich, bo większość widowni była w sile wieku.
O czym donosi
Wasz Andre'
-
Chrzęst kolan? Jako, że to bardzo przypomina dźwięki z naszych treningów, chyba mnie przekonałeś.
-
Aż wyraźnie zobaczyłam te wszystkie dźwięki uszami duszy mojej.
-
Aż wyraźnie zobaczyłam te wszystkie dźwięki uszami duszy mojej.
Bo nie tylko dusza i nogi, ale serce i ręce rwą się do takowych szelestów.
-
A mnie chrzęst gąsienic po bruku S:)
-
Chrzęst kolan? Jako, że to bardzo przypomina dźwięki z naszych treningów, chyba mnie przekonałeś.
Bo przed wejściem na spektakl powinno się zdejmować protezy i ortezy...
-
Dlaczego powinno? To niebezpieczne?
-
Ale ja, b. przepraszm, mam w kolanie, w środku, i nie da rady :(
-
Ale ja, b. przepraszm, mam w kolanie, w środku, i nie da rady :(
Co nie da rady? Stefek ma pręty harringtona, które zostawia w szatni przed wejściem na spektakl. I sztuczne oko, żartowałem, siatkówkę. ;)
-
Acha, wracając do meritumu, to ci młodzi to dwóch panów i trzy drobne, urocze panie :) :) :) :) :) :) :P @!
Ps Przymniał mi się dziwoląg "urokliwe", zgroza S:)
-
Dlaczego powinno? To niebezpieczne?
Aby nie chrzęściły oczywiście!
-
Panie? ;)
-
Chrzęszczące Panie? Niby człowiek się buntuje wewnętrznie, a jednak nic co ludzkie nie powinno być nam obce.
-
Szczypawki bardzo fajnie chrzęszczą pod zębami/* :)
/*Też cytat, ciekawe czy ktoś zgadnie z kogo/czego (dopełniacz)
-
Tony Halik "Wyprawa do Mali"?
-
Arkady Fidler Gorąca wieś Ambinanitelo?
-
Zimno, zimno...
Polska wieś, wiek hmm osiemnasty? dziewiętnasty?
-
Zimno, zimno...
Polska wieś, wiek hmm osiemnasty? dziewiętnasty?
To już wiem! Arkady Fiedler: Polska wieś Ambinanitelo na przełomie XVIII i XIXw.
-
zimno.
Nie na F, tylko na D i nie książka tylko teatr.
-
Na D? No to uss...
-
Zimno, zimno...
Polska wieś, wiek hmm osiemnasty? dziewiętnasty?
W zasadzie do opisu pasowałby Wędrowycz, ale chyba żadnej sztuki o nim nie ma?
-
Ali może podpowiedzieć.
Wędrowycz - blisko, ale wręcz przeciwpołożnie.
Geograficznie bliski Bruxie, a ideologicznie - fuj, fuj, fuj, tak jak jego starszy kolega.
I oczywiście znacie, prawie na pamięć.
Mogię coś jeszcze alegorycznie podpowiedzieć.
-
Mnie blisko do Doktora F. Geograficznie: https://pl.wikipedia.org/wiki/Z%C4%85bkowice_%C5%9Al%C4%85skie
-
Konopielka? Raz w roku w Skiroławkach?
-
Kombinujcie dalej. Teatr, nie film, nie książka.
-
A bo mataczy kolega. Polska wieś, XIXw, koło mnie? Unmöglich.
-
A bo mataczy kolega. Polska wieś, XIXw, koło mnie? Unmöglich.
Nie koło, a blisko. I nie geograficznie choć geograficznie.
Rozszerzam.
Występują moce, być może nawet nadprzyrodzone.
I tankista, i żona (choć wdowa) inżyniera...
No to już na tacy.
wioska na K. Albo W.
-
Ja juz powiedziałem, co to za wieś i na pewno mam rację, czy ją mam, czy nie. :-X
-
Kruszewniki :) :) :) :)
-
Kruszewniki :) :) :) :)
Nic właśnie.
Wieś jest długa.
-
Kruszewniki :) :) :) :)
Jeśli myślimy o tym samym filmie to to są Krużewniki. ;)
-
Jak one...
To nie film, choc był w telewizji.
-
Jak one...
To nie film, choc był w telewizji.
Racja, podobniej jak racja, że Krużewniki, a nie Kruszewniki. To nas oczywiście nie przybliża do rozwiązania pytania, jednak porządkuje inne kwestie równie ważne, a może nawet ważniejsze.
-
Długie Kabaty ochwiary
-
Kabaty? To pod Warszawą.
-
We Warszawie. Ale chyba nie długie?
Stefan, ale o tym diable to prawie wszyscy zapomnieli...
Polska wieś?!?
-
We Warszawie. Ale chyba nie długie?
Stefan, ale o tym diable to prawie wszyscy zapomnieli...
Polska wieś?!?
A pisarz czeski.
I komunista.
I Janek oraz Karwowska.
-
Czyżby to rząd miał taki genialny pomysł na domknięcie budżetu?
"Przeznacz pieniądze z 500+ na Rodzinne Obligacje Skarbowe"?
Ważne, żeby pieniądz był w ruchu ;D
-
Tak, tak, ale to chyba już miniony minister wymyślił, więc nie wiem czy aktualne...
Natomiast właśnie dostałem "pasek" pensjowy a w nim... nagroda prezesa w wysokości 500! I nie, że to ja jakoś zasłużyłem wybitnie, nie, wszyscy dostali, kobiety, mężczyźni, duzi i mali, dzietni i bezdzietni. Czy teraz mogę se nakupić obligacji? ;)
TSM, że musze podziękować wszystkim kobietom protestującym w niedzielę i poniedziałek, na deszcze i wietrze, to niewątpliwie dzięki nim :D
-
Natomiast właśnie dostałem "pasek" pensjowy a w nim... nagroda prezesa w wysokości 500! I nie, że to ja jakoś zasłużyłem wybitnie
Może o czymś nie wiesz i powinieneś zapytać Marylkę?
-
Nie wiem czy pytać, ona przecież o tych 500zł nie wie, chyba...
-
Teraz już pewnie wie. Kto wie? Może już je wydała, a ty jeszcze o tym nie wiesz?
-
Tymczasem w kraju kolejne protesty i demonstracje. Tym razem wygląda to poważnie:
(http://www.vontrompka.com/blog/wp-content/uploads/2017/01/mocnehasla.gif)
-
Bardzo poważnie, ale to jest demonstracja rządowa, czy wręcz przeciwnie?
-
Biedny minister prawa będzie musiał zatrudnić ekspertów od analizy obrazów, znaczy obrazy...
-
I matematyki?
-
A może by tak jakiś wątek motoryzacyjny?
(http://joemonster.org/images/vad/img_39626/9f5314a86fa7ef65cdd582b91d1b2c94.jpg)
-
Ściema, i to nawet nie z blondynką :D
-
Nawet nie odpowiem na taka prowokację (i to nie tylko dlatego, że nie jeżdżę samochodem).
-
Nawet nie odpowiem na taka prowokację (i to nie tylko dlatego, że nie jeżdżę samochodem).
Ale może chociaż używasz płynu do szyb? ;)
-
Do szyb na pewno używa, ale czy do spryskiwaczy?!
-
Jak płyn do szyb to przecież w spryskiwaczu.
No jak one te studia kończą...
-
No w sumie można podjechać autem pod dom i psiknąć na szyby ;)
-
No w sumie można podjechać autem pod dom i psiknąć na szyby ;)
Ciekawe, nigdy nie próbowałem...
-
Coś mi się kołacze, że w temacie okien to warto Fasiola wziąć na spytki...
-
Ja wam tam zaraz pokołacze jeden z drugim!
-
Jeśli chodzi o ścisłość, to Fasiol jest bardziej od brudzenia okien, niż czyszczenia.
-
Paskudnik, znaczy się?
-
:(
-
No widzę, że kol. Cezarian kogoś tu obsmarowuje...
-
Mieliśmy z Alvinem wizytę, był pop-music po kopertę. S:)
-
No widzę, że kol. Cezarian kogoś tu obsmarowuje...
Nic z tych rzeczy, bo prostu czynności, które Fasiol wykonuje nie mają nic wspólnego z czyszczeniem okien, a mogą doprowadzić do ich zabrudzenia. Zaś Fasiol niekiedy twierdzi, że te słynne czynności w ogóle nie mają nic wspólnego z oknami. Ja zaś uważam, że nawet nie mając wiele do czynienia z oknami można je wybrudzić.
-
Ja tam nie wiem, u mnie okna się brudzą same.
A Fasiol brudzi zawodowo, czy hobbystycznie?
Mieliśmy z Alvinem wizytę, był pop-music po kopertę. S:)
A znaczki też chciał?
-
Jeśli chodzi o ścisłość, to Fasiol jest bardziej od brudzenia okien, niż czyszczenia.
Stawiam na rozpalanie domowego ogniska, brzozami oczywiście ;D
-
Przypominam, że brzoza to nie jest dobry temat. Zwłaszcza ścięta.
-
A znaczki też chciał?
Nie, bo to był zwykły pop-music. Wersja niefilatelistyczna.
Przypominam, że brzoza to nie jest dobry temat. Zwłaszcza ścięta.
To co? Nie zmawiać w tym roku? Nie machać x-25? Bo będę odsądzony od czci i wiary?
-
A skąd ta ksywka "music" - lubi pośpiewać?
-
Nie wiem czy lubi, ale zawsze podśpiewuje.
-
Nie wiem czy lubi, ale zawsze podśpiewuje.
Głównie przez sen?
-
Przez sen wiernych. Mam nadzieję, że robi to wystarczająco delikatnie, żeby ich nie budzić. Boby z ławek pospadali.
-
... z ławek pospadali.
Nie ma takie cóś.
-
To co to za sklep, że ławek brak? ;)
-
Orthodox. ;)
-
I tak na stojąco spać? W sumie można, praktykowałam dojeżdżając na studia.
-
Podobno Stefan jest tutaj:
http://www.radio.pionier.net.pl/stream.m3u?radio=radiozak
-
Otwieranie multimediów u mnie nie otwiera. Pewnie jakiś zakaz biskupi?
-
A masz czym otwierać?
-
Pastorałem? A nie, to chyba otwieracz do wina.
-
Nowe zdjęcie Alvina? Rzeczywiście, rozwija się (intelektualnie) w zdumiewającym tempie? Pewnie już niedługa sam wyjdzie na siku, nie przerywając gry?
(http://img.joemonster.org/mg/albums/new/170428/01_nie_przeszkadzaj_mi_gram.jpg)
-
Osiwiał ze stresu, biedaczek?
-
Nic właśnie, można o nim mówić "ten brunet".
-
Może i osiwiał, ale widać, że manualny.
-
W tym wątku nie pisano od 120 dni, a tymczasem pojawił się generator aktualności. Zrób sobie sam czerwony pasek!
(https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/22549618_10155136960203506_8651683492832084708_n.jpg?oh=cde78eecb6116e11bd71b5c1cd299ac9&oe=5A76EBEC)
-
A Andrus?
-
Ale to nie jest pasek z TVNu...
-
Chrzanić paski, ja sie pytan czy Andrus zdwcydował coś?
-
Czy zdecydował, jaki pasek założy? Z TVN-u, czy TVP?
-
No właśnie...
-
No właśnie... gdzie pasek Polsatu?
-
Największym hardkorem będzie ten, co założy pasek Trójki...
-
Największym hardkorem będzie ten, co założy pasek Trójki...
To chyba dla niewidomych?
-
Czy Stefan mógłby się wypowiedzieć na ten temat?
(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/23316505_1840817829279768_3120247464184224560_n.jpg?oh=d81fb00c00075a38d823ffb40b983434&oe=5AA622C5)
-
Nie będzie miał łatwego zadania. Ne przypomina to helikoptera, ani tym bardziej, śmigłowca.
A w ogóle, to chyba Lego?
-
Nie wiem, trzeba ministra zapytać. Podobno to dzięki temu mamy wyrobić się z realizacją celu strategicznego i przeznaczyć 200% budżetu na obronność.
-
Nie wiem, trzeba ministra zapytać. Podobno to dzięki temu mamy wyrobić się z realizacją celu strategicznego i przeznaczyć 200% budżetu na obronność.
A ty byś chciała wszystko na kulturę i oświatę? Bez przesady. Na zbrojenia te marne 200% chyba możemy przeznaczyć?
-
Tymczasem w temacie skrzydlatej Polski:
(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/28279187_1607023452746964_4433943579362511805_n.jpg?oh=ed02812cb423b79033cc4e959536b25e&oe=5B077A3B)
-
Skrzydlatej, ale nielotnej?
-
Jakby się kto pogubił w komentarzach nadchodzących rocznic...
(https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/28577007_1590280354355169_5999506403076413897_n.jpg?oh=d85ca72831ae6ca7383d489f42274dc6&oe=5B04BB87)
-
A co tam w najbliższym czasie mamy na rozkładzie? Ach prawda, Wielkanoc, to na szczęście proste, sprawca nie był Polakiem ;D
-
Ale przed Wielkanocą jeszcze cały Marzec...
-
A co tam w najbliższym czasie mamy na rozkładzie? Ach prawda, Wielkanoc, to na szczęście proste, sprawca nie był Polakiem ;D
Skąd taka pewność? Ostatnio kolega opowiadał mi z rozbawieniem, jak swojej cioci niechcący powiedział, że Jezus był Żydem. Nie posiadała się z oburzenia na takie kłamstwo oświęcimskie.
-
Jest pewność. No chyba że Gonzo był Polakiem ;D
-
Jest pewność. No chyba że Gonzo był Polakiem ;D
Gonzo? Oczywiście! Już w późnym plejstocenie potrafił nucić przy ognisku: "Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało...".
-
Chciałem jedynie - na razie - zameldować, że znowu jestem.
-
O, to tak jak my. Ale o drugiej w nocy nie śmiałam budzić...
-
O, to tak jak my. Ale o drugiej w nocy nie śmiałam budzić...
Rzeczywiście, byłoby trudno mnie obudzić, może pół godziny później, jak się położyłem?
-
Ale Fasiol i Bluesmanniak chyba jeszcze śpią?
-
Nic właśnie.
-
Ciekawe, my też po 2 rano się położyliśmy :D
Ale już nie śpię, wręcz przeciwnie - 2 godziny siedziałem na drzewie! I to na jakim drzewie?! Na czereśni, mniam, mniam :)
-
Czereśnie, moje ulubione. :D
-
Wpadaj, wystarczy dla wszystkich! No i przydałby się ktoś do odganiania sójek, wrrrrrr.....
-
Fasiol, nie daj się nabrać! Zanim dojedziemy łobuz wszystkie czereśnie obskubie i na sójki będzie zwalał!
-
Fasiol, nie daj się nabrać! Zanim dojedziemy łobuz wszystkie czereśnie obskubie i na sójki będzie zwalał!
Może tak być że Niemca będzie udawał, albo i Rumuna z transwestytii. ;D A czereśnie to na ryneczku będziemy kupować. hahaha
-
Mazura. Już widzę, jak jakiś Niemiec mówi "czereśnie".
-
Samo wlezienie na drzewo to już atrakcja. Niestety, nie ma czasu.
-
Dawno nie pisano w tym wątku, a chyba warto zaprosić na nasze Podlasie. Każdy może ze swoim koniem, albo coś zorganizujemy.
(https://img.joemonster.org/images/vad/img_45680/f8d0c9e7fc49b730ba99765def33a3c0.jpg)
-
Ot widac, że cywilizacja ze wschodu idzie.
Toż to prehistoryczna stacja benzynowa, słusznie opuszczona w erze stawiania na czystą energię.
-
Tak sobie pomyślałem, że to świetne miejsce na destylat!
-
No, toż mówię - czysta energia ze źródeł odnawialnych!