Zastanówcie się: ludzie żyją nie tylko z małych browarków, ale także z przemysłówki. Zresztą, kto powiedział, że małe jest piękne, albo, że może więcej?
Żeby nie było, że znowu wkładam kij w spokojne, nierozgrzebane mrowisko, to proponuję Stefkowi, żeby się nie ograniczał (jak to w pracy) i napił się normalnego trunku - wódki Batory. Jeżeli zaś twierdzisz, że z rana nie pijesz wódki, to przypominam, że tylko alkoholik szuka pretekstu, żeby się nie napić.