Po długiej, długiej przerwie...

[Bruxa]

Jak to co?
Witamy Gospodarza Domu serdecznie 



Ciekawość za to, co też zawierają niedbale trzymane w rękach naczynia. Nalewkę na amurskim zaskrońcu?

[Bluesmanniak]

Wlasnie dostarczono mi kolejne Mandzurskie zdjecie ,po lewej Sebek Sewastopolski  ,zas na krzesle pierwszy z lewej kapral Jedziniak ....wszyscy na tle Mandzurskiego domu ( napisy po chinsku...niech to ktos odczyta! ,pewnikiem jakies hasla propagandowe)

Rozumiem, że ten pijący z prawej to  Dziadek Jacek?
Ale i tak ci pozostali (pilnujący i polewający) to nader ciekawe typy

[Cezarian]

A mi się wydaje, że ten pierwszy z prawej, choć nie najstarszy stopniem i wiekiem, trzyma w ręku niesiony przez wojnę butelkę oświaty, czyli innymi słowy kaganek okowity.

[Bruxa]

Znaczy się - odkryliśmy nieznane wcześniej zdjęcie Mołotowa, tego barmana?

[Stefan]

A co to za anioł?

[Bluesmanniak]

Stróż

[Bazil]

kolejne zdjecie z niezapomnianego 1904 roku...."W Mandzurskiej straznicy" zadziwiajaca ilosc balalajek na scianie no i zagrychy na stole ,ale jedno nie przeszkadza drugiemu ,tylko kto jest kim ...nie wiem....moze pozmieniali sie pod wplywem wypitego alkoholu.Oczka jakby skosniejsze.....

[Cezarian]

Może walczono tymi bałałajkami? Taką teorię potwierdza fakt, że na drugiej ścianie wiszą karabiny?
Oczka śkośniejsze, może jacyś szpiedzy japońscy?

[Stefan]

Drugi z prawej

[Cezarian]

Ale nie widać tym razem kaprala Yodziniaka. Może rycerze Yedi nie pili alkoholu?

[666]

Szkoda, że nie mogę kliknąć "lubię to"

[Stefan]

Szkoda, że nie mogę kliknąć "lubię to"

Dobrze, że nie mogę kliknąć "lubię to"

[Cezarian]

"Lubię to" to jest 9 kliknięć i takie kliknięcia lubię.
Zygi, nie dziw się tak, niewiele już zostało osób pamiętających wojnę rosyjsko - japońską z 1904-5, że kto by w to klikał?

[666]

niewiele już zostało osób pamiętających wojnę rosyjsko - japońską z 1904-5

Ja na szczęście jestem jeszcze młody, pamięć jako-taka (choć nie bez zarzutu), więc pamiętam, pamiętam... i pamiętać będę!

[port pedadoga]

Czy ja już wspominałem o tegorocznym odkryciu Port Artura w Estonii?

Jak widać, zdobycie nie będzie proste...