Tyż. I to nie jest zabawne. Właśnie siedzę 200 m od stacji kol. o tej nazwie.
Nie jest zabawne, że niedaleko stacji kolejowej, że 200m, czy że siedzisz, czy że w Azji, czy że w Europie?
Pytam, bo jeżeli spojrzeć na Wisłę, jako niekwestionowany mieszkaniec Azji nie do końca rozumiem te wasze ck spory? Chodzi o to, że taniej jest w Azji, czy w Europie?
Jakby co, to zapraszam za Bug, tu się dopiero żyje pełną kałmucką, lipkowską, a nawet karaimską piersią.