Ja bym dała góra cztery gwiazdki. Jakby to był jedyny
most we Wrocławiu... A ten ani najnowszy, ani największy. Zaraz obok jest majestatyczny Kaiserbru... ekhm, Grunwaldzki.
Ale fakt, oba na niemieckiej technologii, pewnie jeszcze trochę pociągną.
Że nie wspomnę, że przy żadnym kesza nie ma.