Ja też witam nową członkinię rodziny dżemem. Co prawda w moim wypadku nie jest to żadne halo, ale zawsze to lepiej zostać córą naszego forum niż córą innego miejsca lub miasta. Zapraszam więc na stałe, tym bardziej, że kobiece bokobrody i tarczyca się przedadzą. Natomiast przyjęcie ze strony Stefka, zwłaszcza biorąc pod uwagę, niemieckobrzmiące imię naszej debiutantki, jest doprawdy zadziwające. Jak koleżanka Rita to zrobiła?
A może Stefek uznał, że Rita to imię nie tyle niemieckie, co austryjacko-węgierskie?