0=0 Piwo karmi, piwo krzepi
Czy jesteś pewien sensu, a nawet kontekstu, w którym ty uważasz, że Bluesmanniak użył słowa "karmienie"?0=0 Piwo karmi, piwo krzepi
Widzisz Stefek,Bluesmanniak mówi że karmi to piwo.A on się zna!
"To" po piwie?Chodzi Ci o to, że żona Fasiola też pija piwo, czy że także "to" po piwie?
Masz tolerancyjną żonę...
Chodzi Ci o to, że żona Fasiola też pija piwo, czy że także "to" po piwie?zapomniałem >idesobie<
konsumpcją niskoprocentową.Karmi???
konsumpcją niskoprocentową.Karmi???
Stefan, czaszki spokojnie możesz odpuścić, szczególnie że to rzut beretem od Dufałki a tam, jak czytamy wyżej, już czeka Dwunastka ;)Jedno nie przeszkadza drugiemu, najprawdopodobniej, z harmonogramu (trudne słowo) wynika, że Dufałka jest po trasie. W zasadzie. Jak letko zboczyć ;)
Przez niego policja nie wpuszczała nas na co drugą drogę wiodącą do stadionu. Albo Ci policjanci mają świetny węch, albo Fasiol prowadząc samochód nie powinien trzymać w jedej ręce butelki.
A ja dzisiaj widziałam Karmi Dark. Nie wiem, jak się ma do legendarnego Karmi Strong, miało całe 4 wolty. Może Fasiol się poświęci i porówna?
Cała sytuacja tym bardziej była dziwna że to Cezarian siedział za kierownicą a ja kierowałem.Wiedziałem, że byłeś lekko "na gazie" prowadząc samochód, ale że takie luki w pamięci? Musisz częściej jeździć, nie tylko na stadion, wówczas będziesz więcej pamiętał. ;)
Mam nadzieję, że nie zrezygnowałeś (a jeśli zrezygnowałeś, to z żalem) z przejazdu metrem, którego kawałek sygnalizacji pedadog testował osobiście >:D
zwiedzanie :
- Skalne Miasto ( Czechy )
- Praga ( Hradczany, Katedra Św.Wita , Most Karola , Rynek Starego Miasta , Dzielnica Żydowska , przejazd metrem )
- Kaplica Czaszek - Kudowa Zdrój
- Błędne Skały – Kudowa Zdrój
z której części będzie można bez żalu zrezygnować?
W upał nawet końskie szczyny smakują jak piwo...O ile koń nie ma cukrzycy.
Kto mówi, że testy się skończyły? Testy trwają. Dzisiaj przetestowano Awiatik z Warmii i Mazur, czyli z Radomia. Upa chińska, ale z Radomia.Słucham??? Proszę mi tu nie mieszać Warmii w testowanie jakichś wynalazków szemranego pochodzenia >:(
ps. Jeeej, dopiero do mnie dotarło - Perła to tez może być regionalne z Warmii :oNieeeeeeeee
Może pójdę na basen.
Testy trwają. Ciechan, z Ciechanowa, czyli z Warszawy, jak można wydedukować z etykiety. (***), dostałby więcej, gdyby nie rozwiane Great Expectations, wzbudzone przez rozmaite napisy na etykiecie. Napisano, że Ciechan (marka!), że dwunastka (akurat ::)), że Wyborne (chwalipięty...). W sumie prawie przyzwoite piwo, tylko po co tyle szumu?
Argumentum ad Frankensztajnum nadal aktualne.
Kasztelan może być...Testy trwają. Ciechan, z Ciechanowa, czyli z Warszawy, jak można wydedukować z etykiety. (***), dostałby więcej, gdyby nie rozwiane Great Expectations, wzbudzone przez rozmaite napisy na etykiecie. Napisano, że Ciechan (marka!), że dwunastka (akurat ::)), że Wyborne (chwalipięty...). W sumie prawie przyzwoite piwo, tylko po co tyle szumu?
Argumentum ad Frankensztajnum nadal aktualne.
Ja mieszkam w Płońsku, czyli ok. 35 km od Ciechanowa, a jakoś Ciechana u nas nie widziałem, muszę udać się jutro na poszukiwania...
Bardzo popularne od dawna (i tanie) jest u nas piwo Kasztelan z Sierpca.
Kasztelan może być...
Kazio z Dymu z papierosa miał koleżankę z Płońska. Może wiesz, która to?
Ja mieszkam w Płońsku, czyli ok. 35 km od Ciechanowa, a jakoś Ciechana u nas nie widziałem, muszę udać się jutro na poszukiwania...No to musisz do Kudowy albo ew. na Warmię, bo np. w Ciechanowie to nie masz na co liczyć. Byłem tam latoś późną wiosną (Spring Blues Festiwal) i wyimaginujcie sobie, że mnie Warką i Żywcem częstowali. Skandal i Fuj!!! (po szczegółowym śledztwie okazało się, że okoliczni bluesmani wykupili cały nakład Ciechana i przechowują w gitarowych futerałach - dobrze trzymają temperaturę)
Prawa o Czystości Piwa, czyli norm z prawdziwego zdarzenia.generalnie jestem przeciwny prawom, ale za tym podpisuję się obiema czterema łapami.
* a rebeliancki duch wyspiarzy od Guinnessa dopuszcza, a w zasadzie wręcz nakazuje, dodanie the Fifth Element - geniuszu piwowara ;DRety dużej części nazw nawet nie słyszałem.
Ale sedno jest właśnie w tym piątym elemencie. A on nie ma nic wspólnego z regulaminami.
@Fasiol - to nie są zachomikowane zapasy Gonza?
STEFAN!Co Stefan?
Czesi nie szukają ;Da ja zrozumiałem ;D
Czesi nie szukają ;Da ja zrozumiałem ;D
A to ja też... ;)Czesi nie szukają ;Da ja zrozumiałem ;D
A, to przepraszam... ;)
STEFAN!
http://wiadomosci.onet.pl/2217906,441,znaleziono_najstarsze_piwo_swiata__mozna_je_pic,item.html
STEFAN!
http://wiadomosci.onet.pl/2217906,441,znaleziono_najstarsze_piwo_swiata__mozna_je_pic,item.html
Co chcesz od Stefa? Przecież nic nie piszą, aby to była perła?
wczoraj bylem w miejscu, gdzie cała półka zastawiona byłą Karmi:
dark
light
strong
malina
wiśnia
i (nowość)
truskawka.
Jak ty to Fasiol przeżyjesz?
A tak w ogóle to Stefan przestań, bo mnie zemdli od rana.Nie uwierzycie, ale widziałem, jak Fasiol pił karmi :-[
Nie uwierzycie, ale widziałem, jak Fasiol pił karmi :-[
A tak w ogóle to Stefan przestań, bo mnie zemdli od rana.Nie uwierzycie, ale widziałem, jak Fasiol pił karmi :-[
To wszystko nie jest ważne, zwłaszca, że o żadnej przemocy - może poza wyrwaniem mi buteli z rąk jak tylko ją zobaczyłeś - nie może być mowy. Ważne zaś jest to, że podczas picia głowa mieściła Ci się do butelki. Dawno nie widziałem takiego dziwa.Nie uwierzycie, ale widziałem, jak Fasiol pił karmi :-[
Nie będę palcem pokazywał kto te karmi kupił i przed czyją przemocą musiałem ulec.Chociaż walczyłem z siłom i godnościom osobistom.
A propos Piąty Element - wczoraj z żalem pożegnaliśmy ostatnią przywiezioną z Wysp puszkę Guinness Draft. Oceny nie będzie, bo to nie był eksperyment, tylko wyskalowanie przyrządów na wzorcu pinty <:-)A w szkołach uczyli, że wzorzec jest gdzieś tam pod Paryżem... oszukańcy >:(
A w szkołach uczyli, że wzorzec jest gdzieś tam pod Paryżem... oszukańcy >:(Ale to są obce ideowo mieszkańcom Wysp wzorce. Oni mają swoje, lepsze.
Właśnie kończę unijną butelkę o pojemności 25dcl.25dcl? decycentylitrów? czyli mililitrów? Tyle to nawet ja bym chyba dał radę... 0=0
Już tłumaczyłam, w dniu wprowadzenia na Wyspy metrycznych kufli wybuchną tam krwawe zamieszki >:DPochylę czoła przed tymi obleśnymi jednostkami jak ktoś mi pokaże jak w pamięci szybko policzyć wyrażoną w ichnich jednostkach objętości pojemność naczynia pomierzonego w ichnich jednostkach długości >:D
1 imperialna pinta (ang. Imperial pint) = 20 brytyjskich uncji płynu (ang. UK fluid ounces) ? 568 ml
testy zapalek i inne takie przechodzi, piana zostaje nawet po wypiciu zawartości.a to piłeś przez rurkę czy jakiś kranik zainstalowałeś w kufelku?
A co ty tu jeszcze robisz? Miałeś być na Myśliwieckiej!?mua?
A od kiedy to Stefek potrzebuje zaproszenia? (Dziwi się cały Mielec).A co ty tu jeszcze robisz? Miałeś być na Myśliwieckiej!?mua?
A ktoś mnie zapraszał?
Z niepewną pipą lepiej nie zaczynać.No, no, no, to się nadaje na refleksję dnia. Albo nocy ;)
Bruxa to jest jednak fachowiec co się zowie.Z niepewną pipą lepiej nie zaczynać.No, no, no, to się nadaje na refleksję dnia. Albo nocy ;)
A ja znam wierszyk o pipie@To pipa ma rogi? Te od nalewaka?
Pipa, pipa wystaw rogi,
dam ci sera na pierogi
a może to nie było o pipie?
Ciekawe czy dziś około godz 19 coś chlapnę?Na pewno.
Tak, Fasiol nigdy nie potrafił trzymać chlapania za zębami.Ciekawe czy dziś około godz 19 coś chlapnę?Na pewno.
żonie
Oj nie ładnie tak udawać.Owszem znalazłem,w Twoim plecaku.Hm...
Żubr najlepszy jest. Na ekranie :P
Szczury, jakie szczury? Ten gumowiec wyłowiony z kadzi onego czasu w Żywcu to chyba do szczura nie należał >:D
Dlatego napisałam, że sama się sobie dziwię, że chwalę żywca.
Piwo z (przepraszam za wyrażenie) pipy - tak! Ale z zaprzyjaźnionego baru. Z niepewną pipą lepiej nie zaczynać. i nawet nie chodzi o jej higienę, tylko o to, co wlewane (zlewane) bywa do źródła 3210
e tam, nigdy się tyle nie wypiło, żeby się nie dało wypić więcej... (Nie Cezar?)A nawet jeśli, to trzeba nadal próbować.
..... A Kasztelan niepasteryzowany (****+)! ;DNo wreszcie! Dzięki niezawodnej, acz jakże obcej ziemi warmińskiej firmie Carrefour, dotarł na Warmię Kasztelan i to od razu w 2 postaciach.
Kasztelan niepasteryzowanyA jaki ma termin przydatności do spożycia?
I tu waść trafił w czuły punkt - 11.01.2011 co na odległość podejrzanie pachnie - 4 miech ważności! Niepasteryzowane???To ja dziękuję.
Tradycja warzenia (Cez. ważenia)A bez metafor?
Litości, chłopaki... Dobrze uwarzone piwo naprawdę nie powinno się przez te parę miesięcy zepsuć. Taki termin przydatności jest standardowy przy czeskich vycepnych.Jeżeli rozmawiamy o piwach niepasteryzowanych (Stef. niepasteuryzowanych), to sugerujesz, że czeskie różnią się przydatnym okresem przydatności? Czyżby niepasteuryzacja jakaś inna?
O polskich eksperymentach na sztuce browarniczej nie rozmawiamy ::)
So many beers, so little time ::)To Prachett?
Tu jest mapa, dla niezorientowanych. To znaczy, jak się spojrzy na mapę, to nie sposób się zorientować...No właśnie... nie mogę się zorientować, gdzie tu Warmiak? A gdzie Perła? to w ogóle wygląda jak mapa z czasów Kolumba albo Krzyżaków, albo odwrotnie, tylko gdzie jest Bałtyk???
Czy ja tam w ciemnych piwach widzę Primatora? Czyli, że stawka międzynarodowa była, czy jak?Dobrze widzisz, było międzynarodowo. Tym bardziej, że z zagranicznych był też Warmiak ;D
Nawiązując do skandalicznej informacji zamieszczonej w wątku refleksyjnym przedstawiam poważną relację z ważnego wydarzenia branżowego:pytania są tendencyjne
http://www.kurierlubelski.pl/wiadomosci/297697,chmielaki-perla-chmielowa-zdobyla-grand-prix-zdjecia,id,t.html
jest tu nawet akcent Warmiński :)
A oczywiście, że komiks najlepszym sposobem na poznanie języków tak obcych, jak podhalański, ślunski, czy kaszebszci, Kajko i Kokosz mogą zaświadczyć.A może chodzi o łono smocze?
A co do dwuznaczności, to i w cytowanym tekście, na ten przykład, nie wszystko (warm. wciórko) jest jasne. Słowo łonego nie zostało przetłumaczone na wspólny. Nasuwa się pytanie- czy ma jakiś związek z wyłonacyć?
Pytanie jest, że się tak wyrażę głębsze. Może bowiem chodzi nie tylko o łono smocze, ale na dodatego łono smocze z łońskiego roku.A oczywiście, że komiks najlepszym sposobem na poznanie języków tak obcych, jak podhalański, ślunski, czy kaszebszci, Kajko i Kokosz mogą zaświadczyć.A może chodzi o łono smocze?
A co do dwuznaczności, to i w cytowanym tekście, na ten przykład, nie wszystko (warm. wciórko) jest jasne. Słowo łonego nie zostało przetłumaczone na wspólny. Nasuwa się pytanie- czy ma jakiś związek z wyłonacyć?
(...) luźna kupa tararska, czambulikiem zwana? (...)Na luźne kupy to chyba Smecta...
Jak to aśćka zrobiła, że we 2 dni chyba zaledwie obróciła w te i nazad?!
Znaczy miał rację uczony Albert - czas względnym jest, a w długi weekend płynie jak krew z nosa ;DJak to aśćka zrobiła, że we 2 dni chyba zaledwie obróciła w te i nazad?!Dwa słowa - długi weekend 8)
Albert
Niepijącym Duchom donoszę, że tej wody z Gorzanowa to w całej Kudowie nie widzieli.To ja już tłumaczę o co mi chodziło:
a gdzie wyście chłopaki ten wynalazek dostali, bo u (prawie) źródła nie było...My w Jaworzynie Śląskiej, w czasie całonocnej przesiadki ofkors.
ale czarny bez czego?Oj, w kombinacji liniowej można czegoś dać nawet ujemną ilość, a to taka inteligentna konstrukcja gramatyczna jak np "łaski bez", "Chociw Łaski" albo "Sucha bez (Kicka)"
Piłem to-to!Już chyba wiem jakim cudem:
Fasiol to wszystko wypije...
Piłem to-to!Już chyba wiem jakim cudem:
http://mineral.pl/pl/pages/show_news/36.html (http://mineral.pl/pl/pages/show_news/36.html)
http://mineral.pl/pl/pages/show_news/36.html (http://mineral.pl/pl/pages/show_news/36.html)I teraz wszystko jasne! Pijąc toto, po prostu piłeś do nas. I to Ci się chwali.
Na zachętę (Fasiol?) treściwy opis: Doskonały po wysiłku fizycznym, dla poprawienia nastroju i samopoczucia.
Szczegóły... (http://www.bk.com.pl/?pageid=52)
Fasiol, mówię ci, Warmia na ciebie czeka ;D
Aaaa... Podpiwek... Rodzina coś ze czterdzieści lat temu wzięła się za chałupniczą produkcję i do tej pory żywo wspomina. Tak eksplozję, jak i późniejszy remont ;DDlatego ja kwas robię w plastikowych butelkach. Ale jak kiedyś przysnąłem przy robieniu kajmaku (gotowaniu puszki ze słodzonym mlekiem zagęszczonym), to miałem osłodzoną całą kuchnię, a wgniecenie po puszce w suficie zostawiłem ku pamięci.
Dlatego ja kwas robię w plastikowych butelkach...
Spróbuj kolego tego:To ja właśnie z czegoś takiego robię. Pudełko w innych kolorach ale też 3 porcje na 3l każda. Tyle, że wożone własnoplecnie z Litwy smakuje dużo lepiej. I ja to pijam nierzadko zdecydowanie później niż po 5 dniach >:D
http://allegro.pl/kwas-chlebowy-napoj-regenerujacy-dla-sportowcow-i1412122248.html
... Tyle, że wożone własnoplecnie z Litwy smakuje dużo lepiej...
Ty tak codziennie, czy tylko w ramach ferii?
poniekąd bez sensu i nie na temat, ale... (http://demotywatory.pl/2624472/Uciales-mi-jaja)
Na zachętę (Fasiol?) treściwy opis: Doskonały po wysiłku fizycznym, dla poprawienia nastroju i samopoczucia.A co Fasiol ma wspólnego z wysiłkiem fizycznym? Nie nie przesadzajmy. My na trening przychodzimy tylko popatrzeć jak Gonzo trenuje swoje zdolności bilokacji podczas gry w koszykówkę. Czasami Fasiol poda piłkę tocząc ją po podłodze, za to obowiązkowo lobem i to wszystko. Zaprawdę trudno się zmęczyć.
... Czasami Fasiol poda piłkę tocząc ją po podłodze, za to obowiązkowo lobem ...
To MUSI być wyczerpujące. I wtedy treściwy krzepiący napój bardzo sie przydaje ;)
i TO jeszcze jak!Najbardziej wyczerpujące są awantury, gdy lob lub podanie są niecelne.
i TO jeszcze jak!Najbardziej wyczerpujące są awantury, gdy lob lub podanie są niecelne.
Dane dotyczą wielkich browarów. Małe zanotowały zyski.
Wśród wielkich graczy wyjątkiem jest produkujący słynnego Budweisera browar z Czeskich Budziejowic
Piwo ciemne - nawet Kormoran - to już niebezpiecznie blisko Karmi, a wtedy może się nim zainteresować Fasiol i tym samym spwodować brak ogólnego zainteresowania. ;)Kochany, nie doceniasz Warmiaka - on ma 6,5% i na dodatek niepasteryzowane - wystarczy że Fasiol powącha a od razu straci zainteresowanie ;D
Kochany, nie doceniasz Warmiaka - on ma 6,5% i na dodatek niepasteryzowane - wystarczy że Fasiol powącha a od razu straci zainteresowanie ;D
Jakby co przygotuje nosze i siostrę, Irenę ;D
Dokładnie tak, zżarło mój wpis, może koledzy informatycy (Leon? Deep?) sprawdzą co się dzieje i dlaczego?A ile kancelaria płaci ci za wpis?
A co ty taki merkantylny, z Galicji, czy co? Poza tym zaszło u Ciebie małe nieporozumienie. Otóż tak zwany niegdyś wpis, obecnie nazywany opłatą sądową jest uiszczany na rzecz Skarbu Państwa przez stronę przy wnoszeniu sprawy do sądu.Dokładnie tak, zżarło mój wpis, może koledzy informatycy (Leon? Deep?) sprawdzą co się dzieje i dlaczego?A ile kancelaria płaci ci za wpis?
Ja ostatnio oglądałem film "Dej vu" (http://www.filmweb.pl/Deja.Vu) - może by nam pożyczyli "zakrzywiacz przestrzeni"
A co ty taki merkantylnyczy mnie pan przypadkiem nie obraża?
Otóż tak zwany niegdyś wpis, obecnie nazywany opłatą sądową jest uiszczany na rzecz Skarbu Państwa przez stronę przy wnoszeniu sprawy do sądu.Srutu tu tu.
Dobrze, że to sobie wyjaśniliśmy ;)Otóż tak zwany niegdyś wpis, obecnie nazywany opłatą sądową jest uiszczany na rzecz Skarbu Państwa przez stronę przy wnoszeniu sprawy do sądu.Srutu tu tu.
A poza tym - Białystok: RMF i Radio ZET w górę, traci Polskie Radio Białystok.Konkrety, fakty (bez RMF). A jak Mielec? Tylko szczerze, ile osób słucha tam Polskiego Radia Białystok?
Wstyd!
... Oczywiście to wszystko nie dotyczy karmi ...
To jest drogo???Niby nie, ale była po 1.75...
Niby w domu najtaniej, ale jak się podliczy wszystkie koszta...To jest drogo???Niby nie, ale była po 1.75...
Ale tylko w AK. Wszędzie indziej po 2.50...
No ale po co chodzić wszędzie indziej?
koszta...a co to za wyrażenie???
"Przedwojną" poleciał...koszta...a co to za wyrażenie???
chodziło ci o koszty?
A co to za uwaga od kogoś, kto w tej uwadze zrobił dwa byki ortograficzne?koszta...a co to za wyrażenie???
chodziło ci o koszty?
dwa byki ortograficzne?aj tam, licencja (i shitf mi się zepsował)
Antycypanci...koszta...a co to za wyrażenie???
chodziło ci o koszty?
oplatając kubki smakowe jak liana-dusicielbiała i awangardowa :) (mówi janek)
czy to już jest poezja?
PS: Od jutra znikam. Jadę się kurować po tym eksperymencie.
Sortowane według mocy;) Sortowane i testowane do raaaana %01%
Ale nie do późna w nocy?
W Irlandii kryzys, a oni zamiast pracować do balują, tak to wyglada.Sortowane według mocy;) Sortowane i testowane do raaaana %01%
Ale nie do późna w nocy?
Ha, trafiles w sedno.Żeby wszytkiego nie sprowadzać do wódki, to weźmy takie ziemniaki. Łączą nas, bo oni mieli zarazę ziemniaczaną (o`patatos), a my z ziemniaków pędzimy bimber. Poza tym my i oni mamy ten sam pęd do USA.
Twoje zdrowie!
%01%
Samson Budweiser Beer
Samson Budweiser Beer
Samson? Ten dusiciel? Nic dziwnego, że mu piwo nie wychodzi.
Jak pan Kmicic, który nigdy nie zabił psa ani kotka...Samson Budweiser Beer
Samson? Ten dusiciel? Nic dziwnego, że mu piwo nie wychodzi.
Ale o kotka jak dba...
(http://asset.soup.io/asset/0707/0260_227b.png)
To w lipcu.Zepsuje się, to jest piwo niepasteryzowane... Musiałem więc wczoraj sam dokonać analizy. Mi smakuje, choć nie wiem dlaczego...
Nie ukrywam także, że nie mam dystansu do mojego obecnego dystansu do alkoholi...Z dystansem bo sie może skończyć źle... 8)
a ja nie jem antybiotyków (galicja!), ale też nie pije.
sorki, no to zacznę pić....a ja nie jem antybiotyków (galicja!), ale też nie pije.
Stefan,nie osłabiaj z samego rana.
To zacznij od piwa - że powrócę do wątku wątku. Piwo z rana jak Zdenek Smetana. A jak nie zdążyłeś rano, na popołudnie przenieś bibę całą.sorki, no to zacznę pić....a ja nie jem antybiotyków (galicja!), ale też nie pije.Stefan,nie osłabiaj z samego rana.
PS: Może mi ktoś wyjaśnić, dlaczego Warka z puszki zalatywała mi oranżadą? Oceny nie będzie...Z puszki??? Fuj...
Warka??? Fuj...PS: Może mi ktoś wyjaśnić, dlaczego Warka z puszki zalatywała mi oranżadą? Oceny nie będzie...Z puszki??? Fuj...
BTW, Stefan, możesz mnie objaśnić, dlaczego Czarna Perła jest jasna? ??? Na razie nie kupiłam, bo nie lubię, jak mnie kto oszukuje, o.Ty się tu nie przekomarzaj tylko do roboty i pisz recenzję. Tu masz wzorzec (nie, to nie mój, ja tego na oczy nie widziałem i póki co P.Chmielowa is the best):
Tu masz wzorzecTaki... techniczny trochę, a ja prosta humanista jestem. Wolę białym wierszem ;)
nie oferuje niczego za czym można by tęsknić i co powodowałoby nerwowe szukanie go na półce
profan i poteflon 0>[ albo na odwrót...Nic właśnie, jak nie wiesz, że piwo w szklance nie pochodzi z puszki, to nawet tego nie poczujesz. Zaś picie bezpośrednio z puszki, też nie przepadam, choć są sytuacje, gdy człowiek nie ma wyboru.
Co zaś do Lwówka, to mea culpa, bo byłem za mało precyzyjny. Proponowany napitek to nie Lwówek książęcy, a ratuszowy (Browar w Lwówku Śląskim), alkoholu 6,2%, dla odmiany nie tyle niepasteryzowany, co nieutrwalony (pradopodobnie chodzi o niezrozumiałe apele o niezapijanie piwa wódką).Może byś jakie zgrupowanie tematyczne przeprowadził tego lata? Może być na Podlasiu albo we Lwowi ;)
profan i poteflon 0>[ albo na odwrót...Nic właśnie, jak nie wiesz, że piwo w szklance nie pochodzi z puszki, to nawet tego nie poczujesz.
Aha, wszyscy czują smak jak nalewają z puszki do szklanki. A jeszcze lepiej z puszki do gardła. Ale cóż, w sumie rozmawiamy o tak ulotnych sprawach, jak poczucie smaku puszki...;) Uginam się więc przed autorytetami... i to nie bez dozy zrozumienia.profan i poteflon 0>[ albo na odwrót...Nic właśnie, jak nie wiesz, że piwo w szklance nie pochodzi z puszki, to nawet tego nie poczujesz.
Chyba ty ::)
dozyciekawie powiedziane
A bo tobie wszystko się z kozami kojarzy. ;)dozyciekawie powiedziane
No. Po prywatyzacji prosperowałoby pewnie jak koleje, albo TPSA... Albo byłby z tym już spokój, jak ze stoczniami. Albo z kudowską bawełnianką...A tak jest spokój...
sprofilowanychdaje się odczuć
PiW?
Co oni tam wydawali?
To jest odpowiedź who, a nie whatPiW?
Co oni tam wydawali?
Proszsz... http://www.piw.pl/autorzy.php
jeżeli juz sobie prawimy... ;)
ale to są brudne pieniądze S:)Pralki nie masz?
Wracając do meritumu...Łomża (wszelaka) królowała, ale tak ze 20 lat temu, i zatrzymała się na poziomie prl-u - obecnie nie do zaakceptowania.
Łomża Export Miodowe.....
Ale że was wzięło na miodowe???!!! Fuj... To jak piwo z sokiem - pije młodzież i Ślązacy ;)mnie nic, synuś chciał mnie otruć ;D
Właśnie? Co tu omawiać soczki?
To znaczy, że synuś ma się lepiej?Ale że was wzięło na miodowe???!!! Fuj... To jak piwo z sokiem - pije młodzież i Ślązacy ;)mnie nic, synuś chciał mnie otruć ;D
synuś chciał mnie otruć ;DA Szekspira czasem nie czyta do poduszki? Tam jest wiele przykładów, co prawda anachronicznych, ale po drobnej transpozycji do współczesności...
A co tam jest archaicznego? Samo życie! Syn wcześniej czy później będzie musiał zabić Stefka, żeby przejąć po nim panowanie.synuś chciał mnie otruć ;DA Szekspira czasem nie czyta do poduszki? Tam jest wiele przykładów, co prawda anachronicznych, ale po drobnej transpozycji do współczesności...
Ale może mieć z tym zagwozdkę, bo Stefan jako kot może mieć dziewięć żyć.Chyba syn kota poradzi sobie z takimi błahostkami? W końcu studiuje i to bynajmniej nie bez wyników? Chyba ma jakieś ćwiczenia w temacie?
A może siedem życzeń?
Tak czy owak, łatwe to nie będzie ::)
Walczy na froncie edukacyjno-integracyjnym.Jeżeli to jest szkoła średnia, to może i gwałcą. W gimnazjum to już nie wypada...Nie daj Boże w podstawówce.
W stu chłopa napadli jakąś Bogu ducha winną szkołę i remontują.
To chyba nie gwałcą.
Ile to jest oko z głowy to na razie nie wiem. Ale może konserwator sobie przypomni jak skończy testy.
Myślę, że równie skutecznie można się pozbyć kota puszczając go luzem z ładną, młodą,nagą czarownicą. Żona kota załatwi sprawę szybko i skutecznie, choć bez gwarancji, że bezboleśnie...Mam wątpliwości. W dzisiejszych czasach żony kotów (i nie tylko żony i nie tylko kotów) zamiast brać tak proste sprawy w swoje ręce czekają na pomoc państwa, która nawet jeżeli nadejdzie, to za późno i w niewystarczającej formie.
Mam wątpliwości. W dzisiejszych czasach żony kotów (i nie tylko żony i nie tylko kotów) zamiast brać tak proste sprawy w swoje ręce czekają na pomoc państwa, która nawet jeżeli nadejdzie, to za późno i w niewystarczającej formie.Masz na myśli alimenty?
Masz na myśli alimenty?Ali-menty? No wiesz? O Alim w ten sposób, tylko dlatego, że naukowiec, ojciec i mąż?
Z braku laku zapiję Budvarem %01%Mam nadzieję, że jak to zwykle we wtorek zapijasz wódkę?
A ja jak raz pod taki akompaniament ciechana pod ręką nie mam... Z braku laku zapiję Budvarem %01%Może być :)
No i???No co ty! W pracy nie piję ;)
Bo ja mam ją przed sobą?
Wieczorem jest Wojna - ja tego nie mogie oglądać na trzeźwo, zbyt przerażające ;DOj, żeby tylko nie było strat wśród cywili!
Wieczorem jest Wojna - ja tego nie mogie oglądać na trzeźwo, zbyt przerażające ;Dbyla tydzien temu...
Straty będą, jak to na wojnie, byle Perła dała radę ;DWieczorem jest Wojna - ja tego nie mogie oglądać na trzeźwo, zbyt przerażające ;DOj, żeby tylko nie było strat wśród cywili!
Prawdopodobnie chodzi Bluesmanniakowi o mecz Cracovia - Jaga... I wcale mu się nie dziwię.Wieczorem jest Wojna - ja tego nie mogie oglądać na trzeźwo, zbyt przerażające ;Dbyla tydzien temu...
A co piłeś przed wojną?a nic właśnie
Nie wiem jak tam Jaga, na Wojnie jednak nasi wygrali.
No wiesz co....Czyli: Jak nie rozpętałem wojny, nawet nie pamiętam jakiej.
Wygrali?
To musiałem przysnąć....
No i???Kilka dni temu zrobiłem mały test zbiorczy (bo to mały zbiór był).
Bo ja mam ją przed sobą?
Piana - obecna
butelka brązowa
czuć chmiel (i mydło lawendowe)
klarowność - bz
krótki termin przydatności do spożycia!!! Moja do 02.06.11 - to może świadczyć o braku chemii
cena - bardzo przyzwoita
smak - prawdziwego piwa
ocena - 3.75-4.2 (w porywach)
smak - mało sprecyzowany jak na niepasteryzowane
Piwo z rumem / Herbata zielona z cukremPiłem obydwa trunki. Zawiodły mię do Wymiotkowa, jak nie dalej.
Piwo z rumem?Nie mów hop...
Panie Majster, zemgliło mnie...
Mnie też by zemgliło, od samego czytania, fuj...mnie od czytania też
Widziałem na półce, stało obok Perły, ale nawet przez głowę mnie nie przeszło, bo to to zakupić - wiedziałem, że koleżanka się poświęci ;DCiekawe, że jest piwo miodowe, a nie ma miodu piwnego?
Pomysł dobry, a recenzje? Chociaż, piwo na miodzie... :(Recenzje póżniej, bo sie pogoda poprawiła :(
A ja wczoraj (przed meczem z Niemcami) oglądnąłem dwa odcinki najnowszego sezonu Czasu Honoru - niedzielny i następny (z następnej niedzieli).Ciekawe, czy będzie w tym filmie Powstanie Warszawskie?
No to jak mogłem spokojnie oglądać mecz?
Podobno powstanie wybuchło, bo ruscy chcieli przywieźć na stadion żywność modyfikowaną genetycznie...A ja wczoraj (przed meczem z Niemcami) oglądnąłem dwa odcinki najnowszego sezonu Czasu Honoru - niedzielny i następny (z następnej niedzieli).Ciekawe, czy będzie w tym filmie Powstanie Warszawskie?
No to jak mogłem spokojnie oglądać mecz?
A te świecące to były z gmo czy bez?Te świecące zawierały CEZ, a nie GMO. Choć jeżeli prawdą jest, że CEZ może wpływać na DNA, to konkluzja jest taka, że CEZ = GMO.
A ja (po raz pierwszy od niepamętnych czasów) wypiłem piwo nim zdążyła opaść piana...To widzę, że spokojnie piłeś, próbując jedynie uśmierzyć drżenie rąk...
Tym piwem jest (chyba bliski Tonemu) browar Łomża z Warmii...
Chyba.
To widzę, że spokojnie piłeś, próbując jedynie uśmierzyć drżenie rąk...A co to jest drżenie rąk, bo nie widzę?
A ja (po raz pierwszy od niepamętnych czasów) wypiłem piwo nim zdążyła opaść piana...Ale to dobrze czy źle świadczy o piwie?
Tym piwem jest (chyba bliski Tonemu) browar Łomża z Warmii...Zdecydowanie NIE.
Chyba.
Zdecydowanie NIE.A to jeszcze wychodzi?
bokiem ;)Zdecydowanie NIE.A to jeszcze wychodzi?
Wychodzi Wprost przeciwnie.bokiem ;)Zdecydowanie NIE.A to jeszcze wychodzi?
Piję, wrażenia później...
cena - jak w pubie pod Londynemno ale ile to pod ma?
Nie pamiętam, ten pub był niedaleko Gatwick ::)I to są błogosławione utraty pamięci...
A nie pamiętam, bo piwo dobre mieli...
piłem Gniewosza nie dalej jak... no z 4 miesiące temu...Widać masz daleko. To zupełnie zrozumiałe.
....do dziś dochodzę do siebie
Przewaga piwa nad wódką - można wznieść więcej toastów, ale czy lepszych?Więcej toastów powiadasz? Życzę powodzenia. ;)
Czyli co, tradycyjne cztery puszki na wieczór?Przewaga piwa nad wódką - można wznieść więcej toastów, ale czy lepszych?Więcej toastów powiadasz? Życzę powodzenia. ;)
małe piwko (http://www.tvn24.pl/0,1643594,0,1,male-piwko-_-41-procent-alkoholu,wiadomosc.html)
Ale czy to jeszcze jest piwo?Chyba forum się zrzuci, a Mela zakupi i, po ewentualnym wytrzeźwieniu, zrecenzuje.
( ile ma być tych kropek ,bo się gubię )..
Grubo to pojechał pijąc Karpackie supermocne mając 38,5C. Chyba, że piwo było ciepłe, to wtedy rozumiem... zaraz, a może i nie rozumiem?( ile ma być tych kropek ,bo się gubię )..
I see what you did there ;D Ale z tą spacją przed przecinkiem to grubo pojechałeś ..
Chyba się zaraziłem, bo coś mi gorączka rośnie?! A piłem tylko Gniewosza...A przed wypiciem posypałeś popiołem?
(http://2.bp.blogspot.com/_DGQPVGvocEQ/TN6hUZFpiGI/AAAAAAAAB1E/kluMceimD9Q/s1600/IMG_7008.JPG)To zielona herbatka z pianką ;D
powiedzcie mi, gdzie coś takiego dostanę?!??! ???
(http://2.bp.blogspot.com/_DGQPVGvocEQ/TN6hUZFpiGI/AAAAAAAAB1E/kluMceimD9Q/s1600/IMG_7008.JPG)
powiedzcie mi, gdzie coś takiego dostanę?!??! ???
Piwo ma smakować czy wyglądać?
Piwo??? To już prędzej wino, oczywiście owocowe, najlepiej Arizona ;)Albo wino: Obal komunę.
@Bluesmanniak - czlowieku malej wiary, belgijskiego od trapistow nie próbowałes?To wyjątek od reguły, prostacy nie mają o tym pojęcia
Kto by cię śmiał posądzać o amatorstwo, ty jesteś zawodowcem!Eeee, takie tam nieudolne próby.
Nie wiem, ale mocne bydlę, mnie powaliło jedną stroną...
[Zwyczajny mi język i bliski. Bartnicki tłumaczył 13 lat i odwalił całą robotę (świetnie), a teraz można smakować neologizmy, jak czekoladki z puzdra. Gdybym był zdolniejszy o kilo, zdolniejszy o mega i pracowitszy o giga - tak tera bym pisał.
Cielesna powłoka Shema, jak szem wydaje, obejmowała toporną czaszkę,
ośmieczuszne oko, dziułny nos, jedna zdretwiałą rękę w rękawie,
czterdzieści dwa włosy spod niekorony, osiemnaście przy kpiarskiej
wardze, trzy rybie wąsy z megagiego bródka (łososiewcy syn), koślawe
ramię wyżej niż prawe, słuchy absolutne, sztuczny język naturalnie
zwinięty, brak stóp, na których da się oprzeć, garść kciuków, ślepy
brzuch, głuche serce, wolną wątrobę, dwie piąte dwu pośladków,
glutsztyn, jędrną cieknastą, korzeń wszelkiego zła, skórkę cienką jak
u kelta, węgorzą krew w zimnych palcach nóg, wzdętą trysternę...
Zwyczajny mi język i bliski. Bartnicki tłumaczył 13 lat i odwalił całą robotę (świetnie), a teraz można smakować neologizmy, jak czekoladki z puzdra. Gdybym był zdolniejszy o kilo, zdolniejszy o mega i pracowitszy o giga - tak tera bym pisał.
A tego ostatniego to jakbym znala ...
Z telewizji może?
Takich szczyn nie żal...
Jednak myślałem, że Leon walczy z oryginałem...
A zabił Michael Ellis.Wiedziałem!
Tak, po fakcie to wszyscy mądrzy, a zabić to nie było komu.A zabił Michael Ellis.Wiedziałem!
To ja mam pytanie - kto zabił świadka koronnego w sprawie zabójstwa gen. Papała (niedeklinującego się)?
Z tego co widzę - barwione stadionową murawą?Gratuluję spostrzegawczości! Aczkolwiek związki lubuskiego z euro owiane są, dla mnie, tajemnicą...
No mi ma!Szkandal Panie, szkandal!!! U mnie jeszcze jest - podesłać, czy przyjedziesz?
Przedtem wycafali Łomże
No i musiałem kupić Kasztelana...
Piwo przywiozą wieczorem.a ja zobaczę to po południu
Jesteś pewien?Piwo przywiozą wieczorem.a ja zobaczę to po południu
U bacy jest wrzątek, ale zimny. I pachnie wędzonym.Wrzątek, z którym nie ma aktualnie co zrobić należy wstawić do lodówki, żeby się nie zepsuł. Stąd pewnie u bacy zimny wrzątek. Co ciekawe mimo wszystko piwo, nawet ciepłe lepiej przechowuje się w lodówce niż wrzątek.
Podać?
U bacy jest wrzątek, ale zimny. I pachnie wędzonym.
Podać?
Пиво привезут к вечеру... (http://www.bluesmanniak.olsztyn.pl/______-_-_________-Episode-1-1_5.flv)
Piwo przywiozą wieczorem.A to ja to już widziałem...
No to napij się napoju, morelowego ;D
A tak offtopicznie i na marginesie muszę stwierdzić, iż rosyjski serial "Mistrz i Małgorzata" z Anną Kowalczuk jest jakieś 39 razy lepszy od polskich prób adaptacji tego genialnego dzieła literackiego.Chodzi Ci o ten z gołymi babami? ;)
A tak offtopicznie i na marginesie muszę stwierdzić, iż rosyjski serial "Mistrz i Małgorzata" z Anną Kowalczuk jest jakieś 39 razy lepszy od polskich prób adaptacji tego genialnego dzieła literackiego.Chodzi Ci o ten z gołymi babami? ;)
Rosyjski "Mistrz" ma dźwięk z małego pomieszczenia podkładany do scen w plenerze. Jak się już wie - trudno znieść. Proszę nie dziękować. Sam wyjdę.
Niech żyje Al Haimer!!!!Czy to ten muffi, syn muffiego Husajna Al Parkinsona?
Tyle jest jeszcze fajnych książek do przeczytania, a tu trzeba by od nowa ze starymi?Ale o starych wiesz, że są fajne, a o nowych możesz tylko przypuszczać....
Zgoda, ale jest ryzyko, jest zabawa. A poza tym, to jak zapomniałeś wszystko, to przecież nie wiesz, która z przeczytanych starych książek była dobra? Ruletka zaczyna sie od nowa. Może taki Mistrz i Małgorzata to straszne badziewie?Tyle jest jeszcze fajnych książek do przeczytania, a tu trzeba by od nowa ze starymi?Ale o starych wiesz, że są fajne, a o nowych możesz tylko przypuszczać....
Może taki Mistrz i Małgorzata to straszne badziewie?Sam jesteś poteflon.
Ogniem i Mieczem i Potop?A co, Pan Wołodyjowski Ci śmierdzi?
Owszem.Ogniem i Mieczem i Potop?A co, Pan Wołodyjowski Ci śmierdzi?
A Janko Muzykant?
A Latarnik?
Może taki Mistrz i Małgorzata to straszne badziewie?
a może jeszcze Ogniem i Mieczem i Potop?
Wiadomo, że książka zawsze będzie najlepsza.
O weterynarzu.I znów mijasz się.
Z "Lodu" Dukaja by był całkiem niezły film...No to już wiem, czemu miodowego pijesz.
Z "Lodu" Dukaja by był całkiem niezły film...No to już wiem, czemu miodowego pijesz.
Czemu?
Czemu pytam się???Czemu?
Temu, żeby kunsztem swem wesprzeć piękne to dzieło.
Jednak o weterynarzu, chyba że masz na myśli dalsze części - w zoo się chyba któraś działa.O weterynarzu.I znów mijasz się.
Nie o weterynarzu tylko o weterynarzach.
I mieli nawet powiązania rodzinne.
Ponawiam pytanie do jazzkiego - czemu?
Jednak o weterynarzu, chyba że masz na myśli dalsze części - w zoo się chyba któraś działa.To nie mówimy o "Wszystkich stworzeniach dużych i małych"?
A owszem, mówimy.Jednak o weterynarzu, chyba że masz na myśli dalsze części - w zoo się chyba któraś działa.To nie mówimy o "Wszystkich stworzeniach dużych i małych"?
A to ja nie zrozumiałam, przepraszam...
Czemu pytam się???Czemu?
Temu, żeby kunsztem swem wesprzeć piękne to dzieło.
Czemu tylko statystą????
(Połkł haczyk ;D)
A czemu ja o tej porze jestem trzeźwy?
To możliwe, choć nieprawdopodobne.A czemu ja o tej porze jestem trzeźwy?
Bo żeś waćpan nic nie pił???
Po prostu, Stefek się zapomniał. Każdemu się moż zdarzyć z braku alkoholu we krwi.To możliwe, choć nieprawdopodobne.A czemu ja o tej porze jestem trzeźwy?
Bo żeś waćpan nic nie pił???
Właśnie. Chleba nie mają? - niech jedzą ciastka.I bułki. Przy bułlkach niejeden Bułczarz się wyżywi, a przy ciastkach nie, co udowodnił lud Francji i żeby przeżyć zorganizował igrzyska.
Bo człowiek w krawacie jest....
Wstyd się przyznać, ale trunek z prawej piję dziś po raz pierwszy w życiu,No comments....
Wstyd się przyznać, ale trunek z prawej piję dziś po raz pierwszy w życiu,No comments....
Przecież nie komentuję ;)Wstydzę przecież się :PWstyd się przyznać, ale trunek z prawej piję dziś po raz pierwszy w życiu,No comments....
Ale w krawacie. Bo człowiek w krawacie jest....
Ktoś pamięta?
A może ktoś twórczo rozwinie?
Ale w krawacie. Bo człowiek w krawacie jest....
Ktoś pamięta?
A może ktoś twórczo rozwinie?
Nie wiem, jak człowiek, ale klient...
Dla klientów w krawacie dostępne dania z carte exclusive.Owoce+mięso+alkohol? Trudności gastryczne gotowe... A może nawet i pożar?
(http://25.media.tumblr.com/tumblr_lwzf9tJt2O1qgoqaeo1_500.jpg)
Owoce+mięso+alkohol? Trudności gastryczne gotowe... A może nawet i pożar?Albo zatrzymanie ;D
Owoce+mięso+alkohol? Trudności gastryczne gotowe... A może nawet i pożar?Albo zatrzymanie ;D
Piętnaście.
Matko, do czego zmierza ten wątek.
Nagród nie ma.
Mrówkojad Eustachy
Cieszę się wraz z Tobą. A jutro przed robotą - wiesz - ostryga.I ważne, żeby ostryga nie pomyliła się z żabą.
Fasiol, może się skusisz? A ja w międzyczasie wyskoczę na Guinnessa.Już dawno mu proponowałem, ale jakoś nie chciał uwierzyć, że to coś dla niego.
Fasiol, może się skusisz? A ja w międzyczasie wyskoczę na Guinnessa.Już dawno mu proponowałem, ale jakoś nie chciał uwierzyć, że to coś dla niego.
Wlasnie przeglądam forum mobilnie i zauważyłam, że Hilary pięknie by się prezentowal na tapecie telefonu. Mogę go poderwac?
Zwłaszcza, że miłośnikom piwa z Velkych Popovic (są jacyś na sali?) wyda się podejrzanie znajoma...Ale że co? To plagiat etykietowy czy ma jeszcze jakieś inne związki z Kozelem?
I dupa, tak to widze.
Niewiele straciłeś, obrazek jest tendencyjny ;)Cały kącik jest tendencyjny, gdy jestem w pracy.
Do Koluszek zmieści się jeden hipermarket z parkingami plus kilka bloków z wielkiej płyty. Dalej trzeba będzie już dorobić nowe koluszko.Nową Koluszkę, jeśli już. Ale nie będzie trzeba bo takie twory są dziwnie rozciągliwe. Podobnie od lat nie trzeba było dorabiać ani jednej nowej Krupówki.
Jak będzie śnieg, to ja mam duże stopy i mogę wydeptać DUPA - Stefan się ucieszy...Tylko pamiętaj - wydepcz od strony Stefka, żeby nie musiał czytać do góry dupami, przepraszam, nogami. I druga uwaga, Stefek bardzo szybko odśnieża, więc trzeba szybko deptać.
A straszycie mną dzieci?NIe da się, próbowałem. Dzieci przepadają za Stefanem. Co ciekawe, na czele z jego synem.
potem może Gorzów Wlkp do Krzyża.
A żaby wrażliwe są, co nie, Leon?
Johannes - idealne piwo dla astronoma! Próbowalim, nienajgorsze, a i cel szczytny mu przyświeca.Otóż to, a że nie wszyscy pili to przytoczę cytata: "Kupując piwo Johaness wspierasz zakup eksponatów do Muzeum Historycznego Miasta Gdańsk" - no i jak tu nie wypić?
Ale to dla owczarków niemieckich, chyba.
A ile ma woltów?
Tu jest opis:
http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=8134 (http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=8134)
No mam nadzieję że tak będzie - na razie Tyskie ma 4 tygodnie na dostawę :)No to jak jeden taki bank z iPkami.
Tyskie szczochy!!! ;)
Nas teściowa (moja) namawia na wypad na mecz do strefy kibica.Tak, tylko przeciwnie.
Słuchać się teściowej?
Nas teściowa (moja) namawia na wypad na mecz do strefy kibica.Ale to grozi ci szokiem medialnym - tam podobno jest duuuży telewizor ;)
Słuchać się teściowej?
A jak to się robi za darmo?cza mieć usługę z orange. Ty nie masz. Ale wystarczy kupić starter za 5 pln, założyć konto i.. hulaj dusza.
No dobra, ale co ma wifi do gsm?koszty
W zasadzie karnawał w Wenecji tez można obejrzeć na 10 calowym monitorku.A kto ci broni?
Czyli wykupuję starter do gsm, ale loguję się do internetu? A co tam trzeba, że się zalogować? Jakieś hasło na sms-a? To podaj ;)No dobra, ale co ma wifi do gsm?koszty
wifi-free
3g-drogie
masz free sygnał, ale za internet płacisz/niepłacisz
Podsłuchane dzisiaj w pociągu, młody samiec do młodej samicy:A jak to się robi za darmo?cza mieć usługę z orange. Ty nie masz. Ale wystarczy kupić starter za 5 pln, założyć konto i.. hulaj dusza.
Wiem. Byłam tam wczoraj ;DNo ja na to bardzo liczę >:D
Bo tak sobie myślę, że z tą imprezą to jak z tranzytem Wenus - może się za mojego życia nie powtórzyć.
I tak sobie jeszcze myślę, że ta cała impreza przypomina mi wypasione imieniny, które od czasu do czasu wyprawiamy. Zainwestowaliśmy od cholery (zastaw się a postaw się). Chałupa wysprzątana, ...To mi przypomina jednego Greka... Albo fachowców
Wiecie co to jest w załączniku? To jest PRZEGIĘCIE! Żeby w markecie (real) dawać cenę o 2pln wyższą niż w osiedlowym sklepiku?!
Mam nadzieję, że filtrowana.Nic właśnie.
Zawsze można zmieszać z Colą.A to Cola nie jest z ropy?
Z tego co wiem, Cola jest z usa.Zawsze można zmieszać z Colą.A to Cola nie jest z ropy?
Prowokacja i to przed weekendem. A ta knajpa to gdzieś na Starym Mieście?
A co, zamierzasz jednak jechać przez Kraków? To wyjedź dzień wcześniej ::)To jest pomysł, już sie zastanawiam...
Tak, ale przejazdem.A co, zamierzasz jednak jechać przez Kraków? To wyjedź dzień wcześniej ::)To jest pomysł, już sie zastanawiam...
A Stefan na pewno przez Kraków, to i zainteresowany :)
Umkło ważne (szczególnie w K u K Galicji) pytanie - po ile? ;)
W Krakau będę w połowie sierpnia, stąd moje zainteresowanie. Choć kozła można najść i w Nachodzie, jak mniemam, więc będzie można sprawdzić...Sam?
Nic właśnie, z małżonkom, szwagrem, prawdopodobnie z Wiewiórenem oraz przypadkową parą bardzo dobrych znajomych. Czy to jednak przeszkadza, żeby się napić?W Krakau będę w połowie sierpnia, stąd moje zainteresowanie. Choć kozła można najść i w Nachodzie, jak mniemam, więc będzie można sprawdzić...Sam?
No mnie takNic właśnie, z małżonkom, szwagrem, prawdopodobnie z Wiewiórenem oraz przypadkową parą bardzo dobrych znajomych. Czy to jednak przeszkadza, żeby się napić?W Krakau będę w połowie sierpnia, stąd moje zainteresowanie. Choć kozła można najść i w Nachodzie, jak mniemam, więc będzie można sprawdzić...Sam?
A jeżeli to nie jest czerwony Wiewiór?No mnie takNic właśnie, z małżonkom, szwagrem, prawdopodobnie z Wiewiórenem oraz przypadkową parą bardzo dobrych znajomych. Czy to jednak przeszkadza, żeby się napić?W Krakau będę w połowie sierpnia, stąd moje zainteresowanie. Choć kozła można najść i w Nachodzie, jak mniemam, więc będzie można sprawdzić...Sam?
78 Czech koruny = 12.7465179 Polish zloty.Coś korona ostatnio o framugę zahaczyła i leci...
Co pan opowiadasz? Nigdy nie zaakceptuję, że przekroczyła 10 zł...78 Czech koruny = 12.7465179 Polish zloty.Coś korona ostatnio o framugę zahaczyła i leci...
Co pan opowiadasz? Nigdy nie zaakceptuję, że przekroczyła 10 zł...Korona, framuga czy beczka?
Choć, zawsze to lepsze od euro...Tęsknię poniekąd za słowacką i estońską.
Ale preferuję jednak handel wymienny.Używaj, dopóki UE nie zabroni takiego handlu, lub nie wprowadzi obowiązku używania euro przy handlu wymiennym.
Chyba już zabronili, bo jak dałam za to piwo pani na kasie kawałek plastiku, to go tylko obejrzała i oddała mi go z powrotem.To chyba dobrze?
Nie wiem, co chcę to komuś dać, to wszyscy oddają z powrotem.Żeby nie rozbudzać wyobraźni, powiem, że nie zrozumiałem.
Nie wiem, co chcę to komuś dać, to wszyscy oddają z powrotem.Żeby nie rozbudzać wyobraźni, powiem, że nie zrozumiałem.
Wypiłem dziś piwo (?), cider.
Tak wiem.
Wypiłem dziś piwo (?), cider.
Wypiłem dziś piwo (?), cider.
Ja cię proszę, Fasiol, ty nie bluźnij.
Jakie piwo?
Jabcoka obaliłeś, i tyle.
Do Tamizy ???Stoczyłem się. ::)Wypiłem dziś piwo (?), cider.Ja cię proszę, Fasiol, ty nie bluźnij.
Jakie piwo?
Jabcoka obaliłeś, i tyle.
ŁomżaTak, zamiast to Dufałki na kolejny zjazd RGP.
do jedynej w historii polskiej kolonii (przymiotnik "polska" jest nieco naciągany, niemniej była taka!) :)Chodzi o tę o jakże polsko brzmiącej nazwie Jaunkurzemes Kolonija ze stolicą w Jekabpils bis? Swoją drogą ciekawi mnie jej jedyność bo w podobnym czasie była sporo większa Gambija. Chyba, że ona się akurat minęła z "lennością" Kurlandii.
Chyba, że ona się akurat minęła z "lennością" Kurlandii.
Wielu podobnych wrażeń przynosi lektura historii działań międzywojennej Polskiej Ligi Kolonialnej.
Ale i tak najsłynniejszym obozem był Camp David :)))A nie ten nazistowski obóz w Guantanamo?
Ale w '45 zyskaliśmy kolonie nad Odrą, w sam raz na wakacje, bo jakoś w maju.To oczywiście kwestia dyskusyjna, ale powiedzmy, że są to kolonie odzyskane.
Ja też uważam, że Celtowie powinni wrócić do Tyńca, a Indianie do Władywostoku.Tak, indiańskie i innuickie kolonie nad Amurem rodziły sobie świetnie jeszcze kilkadziesiąt tysięcy lat temu. Niosły na tych terenach prymusa oświaty.
Ja też uważam, że Celtowie powinni wrócić do Tyńca, a Indianie do Władywostoku.
Wypiłem dziś piwo (?), cider.
Ja cię proszę, Fasiol, ty nie bluźnij.
Jakie piwo?
Jabcoka obaliłeś, i tyle.
Tęcza bez garnka złota na końcu? To brzmi bardzo kontaminacyjnie...
bo do butelek nie dodają widgeta, który robi tę boską pianę. Taką pianę może zrobić tylko pipa, albo można ją zasymulować widgetem, z butelki nijak się nie da.Możesz mi jakoś opisać ten widget? To jakiś zaworek? rurka do dna?Można jakiś rysunek, może przekrój? Ale czemu da się tylko w puszce? Mi chodzi nie tyle o wytwarzanie, co o okiełznanie piany z kwasu. Te zaworki - smoczki się nie sprawdzają - są nieszczelne przy tym ciśnieniu.
A paw?Najpierw musi być piw (i to nie koniecznie żubr)
Rasiści ::)Przejąłbym się zarzutem, ale jak to mówi czeska nacjonalistka... Choć nacjonalistyczne piwo czeskie...
Postanowiłam poświęcić się dla dobra nauki i porównać Polotmavego Mastera 13 z Pilzna z polskim wynalazkiem. O ja durna, ja durna...No i tu właściwie można by zakończyć tę recenzję ;)
Ba! Tu właściwie można było zakończyć eksperyment. A właściwie to się przed nim powstrzymać. Mądra Polka po szkodzie S:)Tu się nie zgodzę. Eksperymenty tego typu trzeba kontynuować dla dobra nauki.
Jest u mnie w carrefourze, ale gdzie nalewany to nie wiem.Mogie sprawdzić przy okazji.Może i nalewany w carrefurze?
Nalewany, to będzie na Warmii :DJest u mnie w carrefourze, ale gdzie nalewany to nie wiem.Mogie sprawdzić przy okazji.Może i nalewany w carrefurze?
No co? Ostatnio w Błoniu na Muszkieterze widziałam plakat:
Własne wędliny. Wyrabiamy i wędzimy w sklepie!
No co? Ostatnio w Błoniu na Muszkieterze widziałam plakat:
Własne wędliny. Wyrabiamy i wędzimy w sklepie!
A w "moim" Tesco swego czasu zniknęły wszystkie... jaja. Wydawało się, że to jednodniowe czy kilkugodzinne - ale nie. Jaj nie było cały niemal tydzień. Znajoma miała teorię że i jaja pędzą na miejscu i po prostu zdechły wszystkie produkujące je "tescowe" nioski!!
ToCiekawe, czy w takim razie sami wysiadują te kurczaki z działu drób, one wyglądają na coraz bardziej nieletnie...Waćpanna poruszyłaś sedno tarczy! Już teraz międzynarodowe organizacje broniące wszelkich praw alarmują, że ogromna większość kurczaków nie dożywa wieku, w którym otrzymują prawa wyborcze. Lemingi nie załatwią same wszytkiego.
Już teraz międzynarodowe organizacje broniące wszelkich praw alarmują, że ogromna większość kurczaków nie dożywa wieku, w którym otrzymują prawa wyborcze.O! I na tym polega właśnie zagrożenie, które przyniesie odmłodzenie społeczeństwa, na które naciskają kolejne rządy (nazywając to walką z jego starzeniem się). Wiadomo naczyj młyn ta woda. Tym starzeniem właśnie straszył mnie dziś sprzedawca w kiosku oczywiście prowokując mnie do przedstawienia mu zalet życia na obszarze mniej zaludnionym.
Już nie mam hektara bo niejedna para o maleństwo kolejne się stara...Łomatko! Muszę poważnie uzupełnić zapasy piwa 8)
Bluesmanniaku, szykuj muzykę, to jest piąta, którą "kończę" 0>[
Spróbuj przejść przez ucho igielne. Jak ci się nie uda, to nie jesteś, wielbłądom podobno łatwo.Wielbłądom nie tyle łatwo, co prędko. Przecież tak to leciało: "prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne..."
KILKA UWAG PRAKTYCZNYCHJako, że jestem osobą notorycznie się garbiącą, dyskusja nabiera w moich oczach bardzo gorącego charakteru.
Wypuść dech i w ostatniej chwili wciągnij garb.
Choć, przypominam, że temat przechodzenia wielbłądów przez ucho igielne był już kiedyś na tym forum szeroko omawiany...I także zarówno w Urnie.
http://www.poszepszynscy.info/forum/index.php?topic=929.msg22716#msg22716
Choć, przypominam, że temat przechodzenia wielbłądów przez ucho igielne był już kiedyś na tym forum szeroko omawiany...
http://www.poszepszynscy.info/forum/index.php?topic=929.msg22716#msg22716
To Ty, Cezary, niestety, nie zostaniesz już pilotem. Wycieczek.Najprawdopodobniej. Podczas szkolnych eksperymentów z fizyki zawsze wychodziło, że jestem złym przewodnikiem.
To dobrze, znaczy się - nie kablowałeś ;DTego nie wiem, nikt mnie o nic nie pytał. Nawet na maturze nie zapytali, jakie chcę oceny.
Patrzę pod stół, a tam, niestety, nie ma żadnej walizki :(Bruxa zabrała. U mnie to samo...
Mam trochę trunków z Cieszyna i nie wiem co mam robić?No to się daje zauważyć ;)
Znaczy cześć już spożyta, (iPod przestań się wperdalac)...
Główny Inspektor Sanitarny zaleca, aby w przypadku podejrzenia, że spożyliśmy trefny alkohol jak najszybciej sięgnąć po telefon i wybrać numer ratunkowy 112 dopóki jeszcze widzimy klawiaturę.Może lepiej zawczasu nastawić sobie głosowe wybieranie?
No właśnie - czy ipod ma klawiaturę?Główny Inspektor Sanitarny zaleca, aby w przypadku podejrzenia, że spożyliśmy trefny alkohol jak najszybciej sięgnąć po telefon i wybrać numer ratunkowy 112 dopóki jeszcze widzimy klawiaturę.Może lepiej zawczasu nastawić sobie głosowe wybieranie?
jabłkowo-piwny
I tu się zgodzę z przedmówcą, a nawet go poprę w imieniu myślących parasportowców po treningu. Z jabłkowych to - pamiętam - niegdyś pozytywne zmagania z niejakim Cashel-em bodajże. Ale to było dawno temu i byłem wtedy młodszy niż Fasiol jest obecnie.jabłkowo-piwny
Fuj
Piana pienista do potęgi, smak jabłkowo-piwny,
I nie, szamponu też nie piłam. Pienię się i bez takich wspomagaczy.
I znowu Perła (podobno) zaskoczyła rynek warmiński - Stefan coś wie o tym wynalazku?Stefan nie wie.
Niech nie rozpacza (a dlaczemu rozpacza?!) tylko degustuje, póki może ;)
(...) nie posiada ktoś egzemplarza Światowej Historii Trucicielstwa, celem towarzyskiego udostępnienia?
Яды, или Всемирная история отравлений (http://www.youtube.com/watch?v=l6TExb5Ck8w)
Co wy się tak tej tuby boicie, sprawdza tylko, czy jesteście pełnoletni, bo film zaczyna się od zdrady małżeńskiej w m4, poprzedzonej konsumpcją pod klopsika, a dalej są Borgiowie i sceny z teściową...Wiem, że moja odpowiedź Cie zdenerwuje, ale niestety, mówię "nie". Muszę być w zgodzie z moim kręgosłupem moralnym...
Naprawdę nie można już stworzyć fałszywego konta z odpowiednimi danymi, tak dla celów edukacyjnych? Czy prawnicze sumienie (sic!) na to nie pozwala?
Wiem, że moja odpowiedź Cie zdenerwuje, ale niestety, mówię "nie". Muszę być w zgodzie z moim kręgosłupem moralnym...A Ty w ogóle masz kręgosłup, nie mówiąc wcale o moralnym?*
Tak, wiem...
W sumie o dziwo nie takie tragiczne.
Kusiciele... 0=0 %01%Sluby? Antbiotyki? Wypłata? Andrzej postawi?
Poczekajmu do piątku...
Kombinujcie Plenek, kombinujcie...Kusiciele... 0=0 %01%Sluby? Antbiotyki? Wypłata? Andrzej postawi?
Poczekajmu do piątku...
Kusiciele... 0=0 %01%Sluby? Antbiotyki? Wypłata? Andrzej postawi?
Poczekajmu do piątku...
Blisko, ale gramy mu (U Cezara), a potem lądujemy u niego (U Cezara) w knajpie, a potem, wiadomo, ostatki. A od niedziel Adventus... Turyn...Kusiciele... 0=0 %01%Sluby? Antbiotyki? Wypłata? Andrzej postawi?
Poczekajmu do piątku...
Jaga gra a potem na browara w saunie.
Blisko, ale gramy mu (U Cezara), a potem lądujemy u niego (U Cezara) w knajpie, a potem, wiadomo, ostatki. A od niedziel Adventus... Turyn...
Z cyklu - 1000 słów
Nie wiem dlaczego, ale jakoś nam ten puszkowy (z kulką!) guiness w ogóle nie podchodzi - co jest? Może to ta pogoda taka niewyraźna...A może dlatego, że ciemny?
A może dlatego, że ciemny?Kolega widzę też żartowniś ;D
A... schłodziliście?
Ba, na stryszku 8 stopni, a ile stopni na stryszek?A może dlatego, że ciemny?Kolega widzę też żartowniś ;D
A... schłodziliście?
Zima, na stryszku 8 stopni, pięknie schładza wszystko...
Zero, bo my mieszkamy na stryszku ;)W takim razie wyglada na to, że macie w mieszkaniu idealne warunki do trzymania piwa! Tylko 8 stopni? Pozazdrościć?
Prawda? A guiness nie smakuje... jak żyć?Mi nigdy nie smakował...
Prawda? A guiness nie smakuje... jak żyć?Obniżyć temperaturę w mieszkaniu do 4 stopni.
Prawda? A guiness nie smakuje... jak żyć?Mi nigdy nie smakował...
Fasiol, ale to przecież ciemne i prawie nie kopie!?
Może spróbuj? Po dolaniu syropu klonowego będzie smakowało prawie jak karmi.Fasiol, ale to przecież ciemne i prawie nie kopie!?
To co dopiero teraz mówicie!Myślałem że nie lubię.
Spróbuję dziś.Do pizzy można?W piątek nie. W środę tak.
Spróbuję dziś.Do pizzy można?W piątek nie. W środę tak.
Piwo bezalkoholowe, pizza wegetariańska... To po co żyć?
To co ja mam dziś na obiad?Bo już sam nie wiem. ???
To Stefan smaży jajka na nadmanganianie potasu i popija kwasem solnym?Co to się porobiło?sam Jesteś poteflon
A ja kupiłem dzis budwisera w cenie Łomży (a może odwrotnie?)To spróbuj i powiesz, co kupiłeś.
okien
Kiedyś zabijanie okien na zimę było normalną procedurą.okien
Zabiję! ;)
Kiedyś zabijanie okien na zimę było normalną procedurą.
Papiakmy?Kiedyś zabijanie okien na zimę było normalną procedurą.
Góźdźiem?
Skyfall czy Queen Margot?
Oto jest pytanie...
Śniadanie Fasiola, kit do okien popijany płynem do mycia bezalkoholowym szyb.
Humor przekracza granice, bo stacja w Kudowie ;DAle, czy na tej granicy jest szablon, znaczy szlaban? Strefa Schengen zniosła humor szlabanowy...
Trafiło mi się ciekawskie piwo, chyba w Tesco (z tydzień już czekało na test), nieutrwalone?!
Niestandardowy smak, trudny do opisania, muszę powtórzyć test, bo zaskoczenie było wielkie i nic nie pamiętam (5,4%):
Poptwierdzam, piłem, bardzo toto ciekawe. I ma taką nazwę... niby Lwówek, a kojarzy mi się z miastem, którego nie ma w Polsce. I to nie jest Londyn.
coś Pan mylisz - Świeże to na Warmii ;)Z ust - nomen omen - mi pan to wyjąłeś. A może z lodówki?
Edit: no właśnie wszedł mój wczorajszy współtestowicz i stwierdził, że coś go głowa boli...Czy on ci czasami nie zabrał kwestii? ;)
Ja też nic nie piłem i też mnie głowa boli, ale ja już tak mam... Może powinienem się napić?Spróbuj się napić paracetamolu, takiego rozpuszczalnego (Efferalgan?) - mi pomaga...
kawał ciekawego wyrazistego ciemniaka.Czy pan aby kogoś nie obraża?
Przyłączam (w niektórych rejonach - przyłanczam) się do pytania.kawał ciekawego wyrazistego ciemniaka.Czy pan aby kogoś nie obraża?
W moich manniakowych rejonach - to był komplement.Czyli dobrze myślałem - to było do nas! ;D
Ja mam problem ze wpółtestowaczką - odmówiła współpracy, gdyż "nie będę piła czegoś, co nie jest przetestowane". No i jak żyć?
Toż to prawie Karmi.Najprawdopodobniej.
kawał ciekawego wyrazistego ciemniaka.
Aha, czyli słabe.
Goryczka mocna jak pięść Gołoty.
Na razie zapożyczyłam z browaru pinta pintę w postaci emotki: *stout*Dobre - na dobry początek :)
W zasaaadzie powiedział "Buona sera". I co teraz mają zrobić producenci sera?Może chodziło o "sera naszego powszedniego"? Wtedy byliby, najprawdopodobniej, zachwyceni.
Wyjaśniłem temat dostępności piwa "Dobry wieczór" w zaprzyjaźnionym sklepie piwnym w moim budynku. Jest bez problemu, w cenie 6,5 sztuka.Z obiadem?
Wyjaśniłem temat dostępności piwa "Dobry wieczór" w zaprzyjaźnionym sklepie piwnym w moim budynku. Jest bez problemu, w cenie 6,5 sztuka.W moich osiedlowych ani widu, o "Dzień dobry" też nie słyszeli, kompletny brak wychowania...
Może mają amerykańskie, Hello?Wyjaśniłem temat dostępności piwa "Dobry wieczór" w zaprzyjaźnionym sklepie piwnym w moim budynku. Jest bez problemu, w cenie 6,5 sztuka.W moich osiedlowych ani widu, o "Dzień dobry" też nie słyszeli, kompletny brak wychowania...
Kurcze. To tylko ja o Fasiol dotrzymujemy?
Myśle, ze jeden tydzień bez picia mnie nie zabije...
W twojej okolicy to chyba sam wiesz lepiej?No właśnie nic nie wiem.
Melduję, że spod śniegu wyciągnięto:Łomatko! Ja już chcę do Dufałki!Mogie nawet odśnieżać :D
Master Polotmavy - wszelkie komentarze i recenzje zbędne. Nie gadać - pić! (*****+)
Bernard Svatecny Leżak - zawartość równie oryginalna i solidna, co butelka. Na moje oko pewnie dwunastka (chyba by się nie ośmielili wypuścić piwa okolicznościowego poniżej dwunastu bulgotek?), solidnie pienista, acz bez przesady. Jak dla mnie za dużo chmielu, ale to pewnie subiektywny ogląd. Ja wolę przesunięcie w stronę słodu - co nie znaczy, że od razu słodkie! A może piwowar chciał podkreślić świąteczny charakter jakimś zielonym akcentem? Ogólnie - może być (****).
Staropramen niefiltrowany - wynalazek, dla smakoszy, których nie odstraszy bełtliwy kolor i konsystencja. Poprzedni niefiltrowany wynalazek, jaki piłam, to był najwyraźniej sposób browaru na wciśnięcie piwnym snobom berbeluchy z dna beczki - kwaśny, zalatujący przepracowanymi drożdżami fuzel, brrr... Do tego więc podeszłam z pewną taką nieśmiałością. I - niespodzianka. Wszystkie składniki w komplecie, piąty element jak najbardziej obecny, czuć, że się napracował solidnie. Smakowało nawet niezaprawionej w bojach rodzinie (*****).
Takie bedzie dobre?
Nie baldzo... ja w każdym razie juz z tych puszek nie korzystam, to jednak namiastka...
Nie baldzo... ja w każdym razie juz z tych puszek nie korzystam, to jednak namiastka...Czyli jednak to?
Taki... pomarańczowy trochę?Zdjęcie ma ho, ho, ho a może i więcej lat.
...klisze ORWO...Choroba, przeczytałem "klawisze ORMO".
Ale ORWO nigdy mnie nie goniło, a ORMO i owszem.Czyżby? Nawet do ciemnicy nie?
Się kupowało 17 metrów bieżących porządnego (bez ironii) sawietskowo fotofilma FOTO 65 w gustownej puszeczce i samemu w ciemności do kasetek nawijalo, ćwicząc po równo cierpliwość i palce.Ten pan ma racjé!
A ja piłem dzis Łomże niepasteryzwaną z drożdżami w bączkach, ale nic nie pamietam, bo było to w biurze u brata pk 13 godzinach pracy.Ale ten Twój brat to pracuje, no no.
Permutacja orła przez ścieranie się prądów naturalistycznych we wchodniej Prowansji w latach dwudziestych XIX wieku a produkcja piwa w Bawarii. Rozwiń w oparciu o krzesło Ludwika XVI.A ja piłem dzis Łomże niepasteryzwaną z drożdżami w bączkach, ale nic nie pamietam, bo było to w biurze u brata pk 13 godzinach pracy.Ale ten Twój brat to pracuje, no no.
No temat palce lizać! W sam raz na habilitację!Permutacja orła przez ścieranie się prądów naturalistycznych we wchodniej Prowansji w latach dwudziestych XIX wieku a produkcja piwa w Bawarii. Rozwiń w oparciu o krzesło Ludwika XVI.A ja piłem dzis Łomże niepasteryzwaną z drożdżami w bączkach, ale nic nie pamietam, bo było to w biurze u brata pk 13 godzinach pracy.Ale ten Twój brat to pracuje, no no.
Dlaczego przeczytałam - rehabilitację?
Pójdę tym tropem - niema krzesła bez ortezy, zwłaszcza dentystycznego. I o orła łatwiej w protezie na krześle.Dlaczego przeczytałam - rehabilitację?
Ponieważ orteza.
W uzupełnieniu dokumentacji: Noteckie, browar Czarnków
Te po lewej można spróbować i wystarczy. Te po prawej - polecam amatorom ciemnizny.
(http://images41.fotosik.pl/1462/47a00c4da7bf8588med.jpg)
Spróbowałam. Wystarczy.Musiało koleżankę przycisnąć, że wzięła się za testowanie takich wynalazków...
Oba (obydwoje?) czytaja bez zrozumienia...Sam jesteś poteflon. Nie wstrząsałem.
No ależ już było o tej kuleczce ...Teraz lepiej?Było, ale po 6,49... w Realu
No ręce i nogi opadają:No ależ już było o tej kuleczce ...Teraz lepiej?Było, ale po 6,49... w Realu
Ale tegoZ ev Budziejowic!
(http://gregguide.com/wp-content/uploads/2010/03/budweiser.jpg)
czy tego
(http://www.alkoholweb.cz/wp-content/gallery/pivo/budweiser-budvar.jpg)
?
Bo jest pewna różnica...
No szlag.Nic dziwnego, że ciągle u Was korki...
Stolica poszkodowana, najwyraźniej.
Mówisz o rządzie czy kibicach legii?No szlag.korki...
Stolica poszkodowana, najwyraźniej.
I co? Na starość nie ma ci kto szklanki piwa podać?Nie wiem. Poczekam aż będę stary.
I co? Na starość nie ma ci kto szklanki piwa podać?Już niedługo, zaraz 15 lipca i żona poda mu piwo. Chociaż Stefek musi prezentować strasznie ekstensywny styl rzucania - prawdopodobnie z wysokiego C, za to z niskiego kręgosłupa? A może za wysoko na nogach?
Książęce jasne ryżowe.Piłem wczoraj coś podobnego - Świętojańskie (Okocim). Wodniste, jakby z lekkim posmakiem soku/oranżady, pianka cieniutka i znika szybko. Podobno orzeźwiające i dobre na upał - pewnie gdy upał i to i rak ryba, ale lepiej unikać.
Lemoniada, można wypić na upał.
Zwłaszcza, że ""Optymalna temperatura serwowania 1-4C" ??? Że mrożone podawać?
Edycja limitowana. I w sumie dobrze...
Zadanie matematyczne: ile litrów piwa potrzebuje spragniony człowiek pracy?Czy ja mogę to wydrukować i powiesić na branżowej gazetce ściennej? Albo przesłać do HR ;)
(http://f.asset.soup.io/asset/4514/8047_583c.png)
Kupiłem Karlovačko i Ožujsko.O matko!
Gdzie, kurrrna? W najbliższej okolicy jakieś popłuczyny.Jakto, gdzie? U Stefka na zdjęciu!
Pedadog ma przepływać nieopodal kajakiem ;D
A potem przekopie się przez Mierzeję, wytrącając argumenty wyborcze obu politycznym stronom...Kiedyś to miałby możliwości, taki Biełamor Kanał..., a tak, tyle osób musiało się meczyć.
Z opóźnieniem, ale sie przylaczam...A jaki kanał wybraleś?
Budziejowice
A o której?
Już za ok. 9 minut spotkanie Fasiola ze Stefkiem w Mielcu. Strasznie jestem tego mikrozlociku ciekawy. Stefek potrafi się znaleźć w takich sytuacjach. Dla mnie kiedyś cały Mielec odśnieżył. Kto wie, może i Fasiol będzie miał odśnieżone?A o której?
Pewnie coś około 11.
A Budziszyn? Czy stropiastowski Budziszyn nie jest aby dyskryminowany?
Już za ok. 9 minut spotkanie Fasiola ze Stefkiem w Mielcu.
To chyba jakiś głębszy trend, bo właśnie mieliśmy mikrozlocik pod Olsztynem. Krótki - Pedadog tylko wysuszył wiosła i popłynął dalej...Już za ok. 9 minut spotkanie Fasiola ze Stefkiem w Mielcu. Strasznie jestem tego mikrozlociku ciekawy.A o której?
Pewnie coś około 11.
Mam nadzieję, że Pedadog przed wejściem do pomieszczenia umył wiosła.Tą razą Pedadog nawiedził nas z mokrymi wiosłami - nic dziwnego, skoro przepłynął Mierzeję i to zakosami. Ponoć zachodni wiatr halsował nim jak dziki zając... Nakarmiliśmy biedaka (bo mu z braku kwasu zbrakło energii) i odstawiliśmy na najbliższy peron osobowy. Odjechał w kierunku zachodnim, czyli znowu pod wiatr, ale ten typ to juz chyba tak ma...
To tylko tzw. wyjątek podlaski ;)A nawet dzielnicowo-podlaski. Niestety, Podlasie, przynajmniej (a nie tylko) w Białymstoku przechodzi okres rozbicia dzielnicowego. Nie mówi się jednak o tym głośno, żeby Tatarzy się nie dowiedzieli.
(****-) minusik za niestandardową pojemność butelki - 0,4 litra to jest abominacja, nawet na dwie szklanki nie starczy...I to jest wielka racja, ale jest na to sposób - lejemy dp kufla dwie butelki, traktując ich pojemność, jak zwykłe 0,33.
Tymczasem Pardal OVO Bezove czyli oranżadka na soczku z czarnego bzu. Do ugaszenia pragnienia po przywiezionym z wiadomego łowiska pstrągu w sam raz. Upalny dzień, cienista altana, rybka palce lizać... Hmm, to chyba nie był obiektywny test. Do powtórzenia. Zwłaszcza, że pełnowymiarowa butelka jedynie dziesięć koron ;DTy pewnie tak specjalnie snujesz te pstragowe opowieści, żeby mi apetytu narobić? Ale mam nadzieję, że potestujemy... 8)
No masz... ;DTo w Dufałce ciągle maj?
A co do bezowego to ja też zrobiłam wyjątek z powodu okoliczności przyrody.
Paulaner Weissbier ciemny. Całkiem smaczny oksymoron. Ciemne pszeniczne, ładny kolor, przyzwoita piana, wszystkie elementy połączone w lekką całość w sam raz na długie letnie wieczory na tarasie pod gwiazdami. U nas w Stonce za dwa pińdziesiąt - value for money, jak mawiają pinciarze.Potwierdzam - u naszej Stonki też taka promocja, no grzech nie skorzystać. W Społem - też promocja, ale jednak nie taka sama: 3,19pln
(****-) minusik za niestandardową pojemność butelki - 0,4 litra to jest abominacja, nawet na dwie szklanki nie starczy...
Ta strona została zablokowana przez rozszerzenie
Ta twoja policy?Stefek zdecydowanie powinien zmienić ubezpieczyciela. Ewentualnie zrezygnować z II filaru.
Ta strona została zablokowana przez rozszerzenie
Przyznaję się do niepamięci, ale ty chyba nie lubisz buwisera?Zgadza się.
Nie lubię... ciepłego.Tak mi się przypomniało: a moja babinka pochodzi z Budziejowic i jest już zimna... Tylko, co mi się przypomniało, sam nie wiem? S:)
Ale zimnego czemu mam nie lubić?
Lubić!
Oczywiście, o ile pochodzi z Budziejowic.
Wczoraj w Społem wpadłem na "promocję": Guinness (puszka z kulką) po 7,19 :oI dziwić się, że Społem bankrutuje...
ale PSS trzyma się mocno.Wczoraj w Społem wpadłem na "promocję": Guinness (puszka z kulką) po 7,19 :oI dziwić się, że Społem bankrutuje...
Społem, społem aż się .....Nie "aż się" tylko "za późno wstołem", a przede wszystkim "Stój Kliencie Lub Ewentualnie Poproś". A nie, to SKLEP... ;)
tak jakoś mi się przypomniało
Dobrze, że jednak wcześniej nie uwierzyłem w te brednie o końcu świata...Jednak nie zawahałeś się spróbować? Szacun.
PS. Wspomniany Armagedon poza ładną pianką nie wykazał się niczym ciekawym, a nawet wręcz przeciwnie. Dobrze, że jednak wcześniej nie uwierzyłem w te brednie o końcu świata...
A co ja mam powiedzieć?
[size=78%]Od dzisiaj będę mogła się chwalić, że osobiście znam człowieka, który przeżył Armagedon i nawet stwierdził, że to nic specjalnego[/size] ;D
Wczoraj szwagier poczęstował mnie ciepły Lechem...Dobrze, że nie Legią... S:)
3210
A co ja mam powiedzieć?Dobrze, że bez skojarzeń. swoją drogą, powrót siostry także jego doprowadził do desperacji?
Wczoraj szwagier poczęstował mnie ciepły Lechem...
3210
Problemy czy żony?W zasadzie i to i to..
Durnie to może zabrzmiało, ale mądry zrozumie.
Fuj!Ciepłe, po piance poznaję.I tu powstaje pytanie: co robić, jeżeli mamy tylko ciepłe piwo? Pić czy nie i spróbować zimnej wody? Jak sobie przypomnę czasy, gdy nie było jeszcze 140 lodówek w każdym sklepie, a pić się chciało, to jednak obstawiam - acz tylko ze względów historycznych - picie.
to jednak obstawiam - acz tylko ze względów historycznych - picie.
Legia i Śląsk pany!Śląsk być może, pokazał jaja.
Chmielowa!!! Tylko!I tu się niestety muszę zgodzić, choć Łomża też jest ok.
Export na export :D
Kozioł, powiadasz?I to w dwóch osobach :)
To chyba trochę, jak z amerykańską whisky, czyli bourbonem. Można, ale po co?Niby tak, no ale jak częstują?
A ja mam do Was pytanie:Nie wiem, czy kolega już sie napił czy tak tylko pytał, ale w pewnym sklepie (bodajże Lewiatan) w centralnej części Polski natknąłem sie na wzorcową półkę Perłową. Jak widać - tylko Export jest bezcenna i to jest genialna ściema. Summer kiedyś w upalny dzień próbowałem - przy +30 można się poratować, choc cena poraża. Niepasteryzowana nie wyróżnia się niczym, a co do Winter to poczekam na zimę. Reasumując: Chmielowa perłą wśród nie tylko Pereł a w przedziale cenowym ~2,50 nie widzę konkurencji. No chyba że akurat promocja w Lidlu 8)
Perła Chmielowa czy Perła Export?
śród nie tylko Pereł a w przedziale cenowym ~2,50 nie widzę konkurencji. No chyba że akurat promocja w Lidlu 8)Cóż to za kosmiczne ceny?
Nie wiem co to AK (skojarzenie mam z AL), ale w Społem albo innym realu możesz kupic po 3,29 - taka pewnie lepiej smakuje ;DNo miałem wziąć, ale nie wziąłem bo nie pojechałem.
ps. podeślij skrzynkie tej po 1,78, na testy
U mnie się lokalnie pojawiła Perła Chmielowa w promocyjnej cenie 1,99...To bier chopie, bier... :)
A to nie kwas chlebowy pierwszego tłoczenia pedadoga?Touche! hahaha
Nie mam pojęcia. Ale wydaje mi się, że przy takiej recepturze musi być wodniste.Albo ziemiste.
Pół pana, nogów nie ma.A ja mam.Co z tego, jak pijesz karmi?
Tak po prawdzie to nie pamiętam kiedy piłem.Do tego pije i nie pamięta.
To ja zostanę przy piwie. Cheers.No właśnie, mam piwo w ciemnej butelce, bez etykiety z adnotacją ustną - to piwo z nowopowstałego browaru w Mielcu, rozruch techniczny.
No właśnie, mam piwo w ciemnej butelce, bez etykiety z adnotacją ustną - to piwo z nowopowstałego browaru w Mielcu, rozruch techniczny.I ile to nie jest piwo cyjankowe, powinieneś zdążyć z recenzją?
I nie wiem co zrobić?
Trochę strach?
Cip cip cip S:)Opracowałeś nowego drinka?
Nie wiem, czy tutaj pasuje...
(http://asset-6.soup.io/asset/6237/5238_68dd_480.jpeg)
...ale gnębi mnie pytanie, co to <ev> jest TATANKA?
Tatanka!To już teraz wiemy, skąd staropolska nazwa żubrówki - tatanka?
To kiedy te Indiańce w Polsce mieszakali? I dlaczemu historia o tym milczy...Pewnie nie chcemy się przyznać do holocaustu Indian, przepraszam Native Americans.
Dobrze, że więzienia w Kiejkutach nie doczekali ;)Owszem, a przecież fakty są takie, że to oni wysadzili WTC. Najlepszy dowód, że najprawdopodobniej żaden z Indian tam nie zginął.
Hau dujudu ... łotysz jornejm ...)
No nic, nawet herbatki z prundem. A teraz to trzeba będzie posprawdzać...Pomóc ci? To pomogę... ;D
To może ja zacznę od guinnessa.
I na nim skończę ::)
A po ilu piwach jest młodzież?Tu obowiązuje reguła zero tolerancji.
No nic, może mimo to wyrosną na ludzi.Albo chociaż na porządne konie?
Jeżeli AK to Armia Krajowa, to najprawdopodobniej tak.
Piszę bo jeżeli to nie Armia Krajowa, to nie mam pojęcia, co to jest AK? Chyba nie Biedronka??
Sami jesteście żabka czy biedrońka...
A&K - sieć loklanych supermaketów z zajefajnymi cenami...
Kawka rano, żubr wieczorem, czyli komercja do potęgi - fuj!Żubr był rano, kawy nie było, i co pan na to?
Rano??? To pijak jesteś! I ten, no, wiadomo... S:)Krzyś kuzyn (żony) z BB był u mnię, piliśmy 4 dni od rana do wieczora, głównie perłę, trochę żubra, dużo whisky i sporo spirytusu.
Po czterech dniach to i monitor za głośno i za szybko litery wyświetla...oj tam, oj tam, doszedlem do siebie.
maskowanie obiektów przydrożnych.Przy czym nie chodzi Ci raczej o maskowanie przydrożnych budek z piwem?
Wielbłądzie mocne, świeżo dojone.Niepasteryzowane, niefiltrowane?
A czy "Karmi wielbłądzie" nie brzmi dwuznacznie?Nie, brzmi niegramatycznie.
A tak: Kapral Jedziniak, z narażeniem życia, własną piersią karmi wielbłądzie pomioty?Można nawet dodać "karmi baktriańskie lub dromaderskie pomioty". Tfu, chciałem napisać "podmioty".
A dlaczego nie? Wczesne uświadamianie podstawą szczęśliwej dorosłości!Ciekawy temat, czego w praktyce uczą na lekcjach etyki? Parytetów?
Na lekcjach etyki tego czasami nie uczą?
I co ja, biedny żuczek z pogranicza Pomorza i Kujaw, mam Wam o piwie napisać...Przede wszystkim, czy lubisz, czy nie. Jeśli nie lubisz, to jakich. Perła oczywiście pozostaje poza wszelką dyskusją.
I co ja, biedny żuczek z pogranicza Pomorza i Kujaw, mam Wam o piwie napisać...Jak nie możesz nic napisać, to chociaż pij ;)
Lubię, ale regionalnych u mnie niet...Jak to nie? A perła? Nie wystarczy Ci region lubelski?
Ale z mojego regionu... Przecież do niemieckich nie będę się przyznawał bo mnie Stefek z forum wykreśli...Nie wykreśli, nie wykreśli, tylko zabije. Stefek jest tolerancyjny.
Jak zwał tak zwał... Chodziło mi o to samo...Ale z mojego regionu... Przecież do niemieckich nie będę się przyznawał bo mnie Stefek z forum wykreśli...Nie wykreśli, nie wykreśli, tylko zabije. Stefek jest tolerancyjny.
W ostatnich latach lubelski browar produkujący Perłę Chmielową i Perłę Export przeżywał prawdziwy boom. Z lokalnego browaru Perła wypromowała się na ogólnopolską markę dobrego w cenie i jakości piwa. I to nie tylko dzięki konsumpcji studentów. Browary Lubelskie powstały w 1948 r. z połączenia dwóch wcześniejszych warzelni Vetterów i Browaru Parowy Jeleń, które zostają upaństwowione po wojnie.http://pieniadze.gazeta.pl/pieniadz/56,136156,15948822,Te_polskie_marki_znamy_wszyscy__Bedziecie_zaskoczeni_.html
W 2005 roku 48 proc. pakiet akcji Perły należący do holdingu Browary Polskie Brok-Strzelec S.A. został zakupiony przez duński koncern piwowarski Bryggerigruppen A/S i oddany jego spółce zależnej Royal Unibrew Polska. 51 proc. akcji znalazło się natomiast w posiadaniu cypryjskiego holdingu Marconia Enterprises. Od tego czasu głównymi udziałowcami stawały się kolejno różne spółki zarejestrowane na Cyprze.
Perła won.
Skrzynka Kozla albo Budvara starcza od wyprawy do wyprawy.Bardziej patriotyczne niż wspieranie cypryjczyków, czyli może nawet ruskich... Ale że koleżance starcza? Toż nawet jeśli Grzegorz nie pomaga, to przecież trzeba by się wyprawiać co 2 tygodnie ;D
Wiem, mało to patriotyczne. Ale przynajmniej od razu wiadomo, że wspieram zagranicę.
Stefek ostatnio dużo jeździ i, o ile pamiętam, rzucił picie. Może wozić.
Ty nie, już Ci napisałem na priva.Stefek ostatnio dużo jeździ i, o ile pamiętam, rzucił picie. Może wozić.
Uf, nareszcie nie będę musiał ja.
Póki co jesteś jedyny wożony z Rodziny.A czy ja narzekam? Zaraz, zaraz, to nie moja kwestia?;)
Fasiola na zwiedzanie browaru zabrać, to jak ateistę na audiencję z papieżem. Można. Ale po co? ;)Jak to po co? Może wozić Rodzinę!
Pivomobile!O! Tylko trzymamy go z daleka od karmi, bo skręci.
Jak ten szewc...Który w sierpniu bez butów chodzi?
O rany, ja dopiero odstawiłam sulfonamidy...A to jest może coś na leczenie nadwyrężonej wątroby?
Będąc anemikiem koledzy ostrzegali mnie, że mogę mieć problemy z otwraciem Żubra. Nic z tych rzeczy poszło od razu. Niestety nikt mnie nie powiedział i nikt mi nie uprzedził że puszkę trzeba trzymać zawleczką w górę. Pamiętałem natomiast słowa sierżanta Głowiny "lepiej żeby ci jaja urwało niż głowę bo zawsze możesz poprosić sąsiada a nikt za ciebie nie pomyśli" i trochę się obryzgałem.
Żubr jest dobrz znanago koloru żółtego natomiast różni się od moczu smakiem, zawartością alkoholu (6^) i silniej się pieni. W smaku nie ma szczególnego smaku, czuć głównie źródlaną wodę co wybija go na plus spośród innych polskich piw które czuć tanimi środkani czystościwoymi. To są moje subiektywne odczucia i generalnie uważam że zamiast się mądrzyć każdy powinien pić na co go stać.
Sieć Piotr i Paweł postanowiła nie być gorsza i zamówiła partię piw, pod wspólną nazwą Wetliner, w skład której wchodzą (oczywiście) jasny lager, ciemny lager z dodatkiem kawy, pszenica i strong ale. Warto dodać, że seria ta jest wspólnym projektem browaru i piwowara domowego Andrzeja Rozmysłowica z Przystanku Cisna.http://www.zpiwem.pl/2014/06/piotr-i-pawe-piwa-wetliner.html
Pod koniec 2012 roku sieć Żabka zaczęła sprzedawać piwo Wyborne produkowane przez dużą grupę Van Pur.
Wyborne miało jednak etykietę i butelkę łudząco podobną do piwa Noteckiego produkowanego przez mały browar Czarnków. Sprawa skończyła się w sądzie - w pierwszej instancji sąd nakazał Żabce wycofanie produktu ze sprzedaży, w drugiej tę decyzję uchylono. Żabka przestraszyła się jednak być może złego publicity, bo tuż po ogłoszeniu wyroku podpisała z Browarem Gontyniec (spółką, do której należy Czarnków) ugodę i wycofała produkt ze sprzedaży.
Jednak w lipcu tego roku historia się powtórzyła. Na sklepowych półkach Żabki pojawił się Polski Chmiel. Tym razem łudząco podobny do piwa Rowing Jack produkowanego przez niszowy AleBrowar. Sprawa też zapewne trafi na wokandę. - Napisaliśmy list do Żabki i dostaliśmy odpowiedź wymijającą. Szykujemy się do podjęcia dalszych kroków - mówi Bartosz Napieraj z AleBrowar. - Jeżeli nie uda się załatwić tej sprawy polubownie, pójdziemy do sądu - dodaje.
Read more: http://wyborcza.biz/pieniadzeekstra/1,140561,16580909,Siedem_tajemnic_piwa__Jakie_piwo_lubia_Polacy_.html#ixzz3Cc24riK7
Pasteryzacja piwa to usuwanie z niego pod wpływem temperatury drożdży i witamin, dzięki czemu mogą one stać na sklepowej półce nawet kilka miesięcy. Piwa niepasteryzowane są bardziej naturalne, ale mają krótki termin przydatności do spożycia.Tjaaa, te straszne, skracające czas przydatności witaminy, usuwane pasteryzacją ::)
Wzornik barwników spożywczych dodawanych do "piwa" dla uzyskania odpowiedniego koloru, bo moc uzyskuje się dodając po prostu czysty alkohol...
Zaraz tam czysty. Metanol tez kopie...Nawet po ciemku.
W ww. sklepie były jeszcze takie oryginały, że nawet nie odważyłem się dokonać zakupu kontrolnego:To po lewej piłem, nie powala, pianki w ogóle. Natomiast mają takiego Bojana kokosowego, ulubionej mojej Katarzynki.
W sprawie wieczornego wydarzenia do Tochmana zadzwonił urzędnik III Urzędu Skarbowego, który z Facebooka dowiedział się o akcji wylewania piwa i przestrzegł reportera, że jej przeprowadzenie, czyli pozbywanie się dobrego produktu, będzie działaniem na szkodę finansową Fundacji Instytut Reportażu, do której należy księgarnia Wrzenie Świata. - Zapytałem więc pana urzędnika, czy jeżeli ja osobiście kupię to piwo i będę je wylewał jako ja, a nie jako Wrzenie Świata, to czy nadal to będzie przestępstwo. Urzędnik powiedział, że to będzie OK, ale i tak ktoś z urzędu skarbowego przyjdzie wieczorem protokołować wydarzenie i sprawdzić, czyje piwo zostanie wylane
Że Urząd Skarbowy zamierza zapobiec najgorszemu przestępstwu - marnowaniu piwa.Nad wszystkim czuwa Urząd Skarbowy
A czym się różni urzą od izby?Urzą? Skalą. I njprawdopodobniej pensjom
Ciekawe,co wisi w damskiej?Ta sama fotografia tylko odwrotnie?
Wczoraj ponownie odwiedziliśmy Hospodę i jestem winien, niczym pewien Marszałek, sprostowanie - otóż poprzednio prezentowane zdjęcie pochodziło z... damskiej toalety! Nie pytajcie, jak tam trafiłem, Holba miała ponad 5%...Ciekawe,co wisi w damskiej?Ta sama fotografia tylko odwrotnie?
A to wszystko ciemne, czy jasne? S:)A to zależy czy przed wypiciem czy po...
W XVI i XVII wieku Broumov nawiedzały częste pożary, po jednym z nich miasto uległo prawie całkowitemu spaleniu. Po każdej z klęsk stawało jednak na nogi, a dzięki pracowitym benedyktynom z miastem podnosił się również browar. Ze względu na obawy przed kolejną klęską żywiołową zapobiegliwi zakonnicy postanowili na początku XVIII wieku przenieść browar poza mury klasztoru. Nowy budynek postawiono w latach 1712-14 w pobliskiej wsi Olivětin (dziś będącej częścią miasta), w odległości około 2 km od klasztoru. W tym miejscu zakład funkcjonuje do dnia dzisiejszego.Tylko, że tutaj to wygląda, jakby browar przeniesiono ze względu na częste pożary miasta, żeby się nie sfajczył. Z tego, co opowiadał pan przewodnik wynikało, że ten kierunek, tylko zwrot przeciwny - tyle razy miasto się fajczyło od pożarów w browarze, że w końcu nakazano jego przeniesienie w bezpieczne miejsce, gdzie mógł spokojnie dopalać się w samotności.
Teścisz i teścisz - tym masz klawe życie :DZałożę się, że nawet chiński cysorz nie próbował tylu czeskich piw.
Albo z myszów.Maczanych w mleku?
Śmiem twierdzić, że opis lepszy od piwa, ale ja nie przepadam za tmavymi i t wcale nie dlatego, że Fasiol akurat tak. ;D
... To, co opisywałam w ogóle nie jest karmelowe ani słodkie...
No i weź tu gadaj z papugą ::)Fakturę, jak zwykle, inpostem?
Bruxa, ocen ofertę i wskaż co warto:Tonego nie ma, Mela powiedz cos...
http://www.lidl.pl/pl/oferta.htm?id=482 (http://www.lidl.pl/pl/oferta.htm?id=482)
A dostanę w rozliczeniu taki naszyjnik, jak powyżej? ;)
No to tak...
A dostanę w rozliczeniu taki naszyjnik, jak powyżej? ;)Proś o pełny...
A dostanę w rozliczeniu taki naszyjnik, jak powyżej? ;)Proś o pełny...
Fasiol, przykro mi, Kofoli nie dowieźli.
Demona w Krosnie nie bylo:(Czyżby tam buszował jakiś egzorcysta?
Na zdjęciu puste butelki dali...A dostanę w rozliczeniu taki naszyjnik, jak powyżej? ;)Proś o pełny...
Perła z definicji powinna być full. Chyba.
No i po fullości....Na zdjęciu puste butelki dali...A dostanę w rozliczeniu taki naszyjnik, jak powyżej? ;)Proś o pełny...
Perła z definicji powinna być full. Chyba.
A nie nie, to obdarowany już skorzystał... Teraz on jest full.Czyli... fullowość przeszła z butelki na obdarowanego? Pozostaje oczywiście kwestia porównania pojemności fullowości obdarowanego i butelki.
To niestety bywa bardzo subiektywna zmienna.I pozostaje inna subtelna kwestia: co łatwiej opróżnić butelkę, czy obdarowanego?
Płyn uzyskany po opróżnieniu obdarowanego może jednakowoż odbiegać od pierwotnej zawartości butelki.Owszem, może, ba, nawet powinien, ale wszyscy zdajemy sobie sprawę, że niestety, nie zawsze tak jest.
I wtedy mamy tak zwany recykling?Tak, ale trochę bezsensowny, bo nie poprawiający właściwości produktu. Chyba, że koń, który zapełniał butelkę miał cukrzycę.
jak w 1982 na zimowisku w Bobowej urywalismy smycze herbacie, to następnego dnia dostawaliśmy bez.Przyznaję, że tego zdania ni w ząb nie rozumiem.
jak w 1982 na zimowisku w Bobowej urywalismy smycze herbacie, to następnego dnia dostawaliśmy bez.Przyznaję, że tego zdania ni w ząb nie rozumiem.
To akurat pamiętam. Ze szkoły.jak w 1982 na zimowisku w Bobowej urywalismy smycze herbacie, to następnego dnia dostawaliśmy bez.Przyznaję, że tego zdania ni w ząb nie rozumiem.
No co w tym do zrozumienia? Jak wiele innych rzeczy w PRL herbata ekspresowa była recyklingowana. Oczywiście jest szansa że a) następnego dnia był inny gatunek lub b) ktoś poobrywał celowo smycze przed podaniem ale to mało prawdopodobne. Wyeliminujmy zatem te byty jak nauczał pan Ockham i jego Brzytwa.
A potrzebujesz umyć włosy?Przed czy po?
A potrzebujesz umyć włosy?Dotarło...
A nawet 17 demonów.Już nie 17... :P
Dla ścisłości - półciemne, więc jakby mulat? Niestety w naszym lidlu nie ma, rasiści...Szukałes dobrze?
Rasista :PJa rasistą? Absolutnie nie, chociaż, mimo to uważam, że główną przyczyną utonięć jest woda.
Zrobić jaki zlocik w piwniczce i po kłopocie ;DNie ma to jak ciężka praca grupowa? ;)
To co? Ja mam też pomagać?Z karmelową nalewką, owszem.
Dżem?Z paróweczkami i keczupem.
A o czym ja od dwóch dni piszę?!?
Niespodziewanego nadejścia Nowego Roku? Ja go zresztą w tym temacie świetnie rozumiem, bo sam na zaproszenie znajomej, aby sylwestra spędzić u niej na prywatce, z radością podziękowałem, ale "którego urządzacie?" musiałem zapytaćA o czym ja od dwóch dni piszę?!?
Wybacz Stefanu, on jest jeszcze ciągle po wrażeniem.
Niespodziewanego nadejścia Nowego Roku?A o czym ja od dwóch dni piszę?!?Wybacz Stefanu, on jest jeszcze ciągle po wrażeniem.
Niespodziewanego nadejścia Nowego Roku? Ja go zresztą w tym temacie świetnie rozumiem, bo sam na zaproszenie znajomej, aby sylwestra spędzić u niej na prywatce, z radością podziękowałem, ale "którego urządzacie?" musiałem zapytać
To wszystko przez znajomą, która nazajutrz miała iść do wampirków na pobranie krwi i chciała sobie poprawić krwinki...Absolutnie nie należy!
No, potem jakiś niewinny człowiek będzie miał kaca po transfuzji...Bo nie badają krwi na zawartość alkoholu...
Czyli, po takiej transfuzji lepiej nie jeździć samochodem.No, potem jakiś niewinny człowiek będzie miał kaca po transfuzji...Bo nie badają krwi na zawartość alkoholu...
Optymalnym rozwiązaniem wydaje się bieg po czerwone wino. 70 min. biegu powoduje, że można naprawdę daleko kupować wino.No ale trzeba cwrócić...
Czyli trzeba kupić dwa wina.Optymalnym rozwiązaniem wydaje się bieg po czerwone wino. 70 min. biegu powoduje, że można naprawdę daleko kupować wino.No ale trzeba cwrócić...
"Kaucja zwracana jest do opakowania zwrotnego za okazaniem paragonu. Zachowaj paragon i odbierz kaucję (za wyłączeniem akumulatorów) nawet do 50 lat".
Edit: Jakoś w Czechach udało się ten niewiarygodnie skomplikowany problem logistyczny rozwiązać. No ale oni mieli znacznie większą motywację. Przy ich spożyciu piwa na głowę gdyby nie sprawny skup butelek już dawno nie byłoby takiego kraju jak Czechy, tylko jedna wielka hałda brązowo-zielonego szkła ;DNo ba - ale u nich nawet filmy (dobre) o tym robią!
U nas od kiedy sięgam pamięcią nie można rozwiązać problemu zwrotu butelek po piwie.Ale nie ma problemu butelek z piwem...
Problem butelek z piwem występuje. w jaki sposób możesz zwrócić taką butelkę?Pod marketami jest wiele osób, które przyjmą butelkę Z piwem...
Pod czym?Problem butelek z piwem występuje. w jaki sposób możesz zwrócić taką butelkę?Pod marketami jest wiele osób, które przyjmą butelkę Z piwem...
To jakiż to albert?
Jest w Krośnie?
A na pewno jest dużo zabawniej.Ale piwo zamawia się z grubsza tak samo? Piwo je pivo?
A jak jest po czesku Rolnik szuka żony?Dodajmy, że ostatnio w Warszawie.
Jakbyśmy się tak nie postarali z tym wygrywaniem wojny, to byśmy pili porządne piwo?A tu ani piwa, a i co do wygrania wojny są pewne wątpliwości.
Kolor ciemny, szlachetny. Piana gęsta, smak intensywny, przypominający wakacje w norymberdze.
Browar domowy, Belgijskie Klasztorne. Rymanow Zdrój 2014.
I jeszcze jeden kwiatek, jak na jasne jęczmienne to bardzo,ciemne, choc lżejsze od bielgijskiego.
Piana jasna, goryczka mniejsza, smak lawendowy-karczmienny.
... Specjale, tyskie i lechy ...
Takie cóś widziałam dzisiaj w tesco. Wzięlibyście?
;)Fasiol, nie za jasna jak na Ciebie?
;)Fasiol, nie za jasna jak na Ciebie?
Lekko przeterminowany niepasteryzowany Bernard kvasnicovy leżak - jedenastka, więc leciutkie, jak jego gęsta i długo utrzymująca się piana. Delikatnie kwaskowe, słomkowe w kolorze...
Przypomniał mi się klimat czeskiej knajpy (chociaż tam to jednak raczej słoiki, a w nich utopenci):Rety, nie znam tego gatunku rybek akwariowych?
(http://img.myepicwall.com/2015/04/776c04de50b8b7b3bba304e84dd1239c.png)
I to, mam nadzieję, niepatroszone, mniam.Z ośćmi?
Można sporą kasiorę za slogan strzepać.
http://www.zywiec.com.pl/
ps. a po ile sa u was bażanty? Bo naprawdę nie wiem, czy to jest promocja czy ściema...Podobno w czteropaku z kuropatwami taniej.
Dobry budweiser po 2.22Spróbuję chętnie, ale czy przed godziną 2.22 też można?
Wspominałam, że ten słonik ma ponad 6 volt?Takich słoików w ogóle nie powinno się myć.
Aż dostaniesz uczulenia na soczewki kontaktowe?Nie, na razie jeszcze bez wspomagaczy. Okulista mówi, że to przejściowe.
Podobnie jak Olsztyn.Olsztyn to jest koło Częstochowy, wiem przecież!
Obłożenia nie ma...Jeżeli Czeszka mówi "nie nada" to prawie leży.
To Ostróda jest w Czechach?
Staropramen, tak? Po ile? A coś jeszcze, bo na tych krzesłach niewyraźnie się podpisali?Tylko oglądalim z zapartym tchem, następnym razem bliżej się zapoznamy...
Chińszczyzna, panie...
Tymczasem pod czeską granicą... Konrad Spityhnev, specjalni pivo 14, na mieszanym słodzie jęczmiennym i pszenicznym, 6 volt. Specjalnie ściągniętemu z emerytury piwowarowi, skarbnicy tradycyjnych receptur, mającemu do dyspozycji wymieniony wyżej pakiet zalet, udało się stworzyć całkowicie przeciętne piwo. No majster po prostu... Najwyżej ***
Trzeba będzie wrócić do źródeł...
To ja nie zrozumiałem, prawda?
Edit: Nie pomogło. Może dlatego, że to był kozel, budvara nie mam pod ręką. Cała skrzynka została w Dufałce ::)Proszę, jak zwykle, nabrała całą masę niepotrzebnych rzeczy, a o pierwszej pomocy zapomniała.
Ciemny Kozel nie jest zły, nawet z Biedronki.Owszem, jednak ciemny.
A nawet cerny...Ciemny Kozel nie jest zły, nawet z Biedronki.Owszem, jednak ciemny.
Dodajmy dla jasności, że butelkowy.Rety, zacząłem czytać (specjalnie wolno) i wymyśliłem sobie, że zdanie brzmiało: "Dodajmy dla jasności, że jasny. ?????
Jasny Guinness?!?No właśnie.
Idź już może spać, co?
Queen Martot wróciła :)A co to to takiego?
Bardzo przyzwoita whisky szkocka w jeszcze przyzwoitszej cenie.Queen Martot wróciła :)A co to to takiego?
Aaa whisky...Zaczyna się...
To chyba Queen Margot?
Czyżbyś zaczął flaszeczkę? To na zdrowie, bo dzisiaj do Ciebie już nie zdążę, a nie wierzę, żeby wytrzymała dłużej. ;)Aaa whisky...Zaczyna się...
To chyba Queen Margot?
Ja chętnie, ale co do Ciebie, myślisz, że będzie rzemieślnicze Karmi? ;D
I słusznie, teraz już nie ci rzemieślnicy co kiedyś.Ja chętnie, ale co do Ciebie, myślisz, że będzie rzemieślnicze Karmi? ;D
Śmiem wątpić.
A może to jest jego strój do odśnieżania?A może do czytania? Świadczyłby o tym zamyślony, pełen skupienia wyraz twarzy.
A Stefek to operatorzy maszyn, czy informatycy?
Powiem wam jedno, albo respondenci łżą, albo tabela łże. A przynajmniej prawnicy, ale ci przynajmniej maja immunitet.Sam jesteś operator. I to z prefiksem.
A Stefek to operatorzy maszyn, czy informatycy?
Mrówki już zacierają łapki.Mrówki to sobie mogą zacierać. Królowe mrówek już zacierają odwłoki z zacierem, to znaczy z cysternami spirytusu.
O ile pamiętam, to ostatni wzrost dochodów z akcyzy na alkohol był efektem dość znacznego jej obniżenia.I to się ci jakoś przekłada pensję? Im więcej przepijesz tym więcej zarobisz???
Pamiętam, bo jestem żywo zainteresowana tematem, jako przedstawicielka branży poniekąd finansowanej z nadwyżek akcyzowych właśnie.
Państwo z tego żyje że naród pali i pije.A państwo z tego żyją, co zjedzą i wypiją?
Państwo z tego żyje że naród pali i pije.A co ty robisz dla państwa?
Państwo z tego żyje że naród pali i pije.A państwo z tego żyją, co zjedzą i wypiją?
PS Piszę w kąciku piwosza nie bez kozery :)Ta uwaga zmienia postać rzeczy ;)
Ja tam lubie paczkomaty.
Mylisz kuriera z paczkomatem
zresztą poczta wygrała przetarg.
zdrowia
U mnie na stole Lobkowicz, Grzegorz marudził, że za bardzo chmielowe. Ja tam nie narzekam. Może mi się gust zmienił po wycięciu wyrostka? Poza tym piana na trzy palce, trwała jak wieczna ondulacja. I dość pełne w smaku, choć zalatuje na finiszu korporacją, ale tylko leciutko. Może być.
U mnie na stole Lobkowicz, Grzegorz marudził, że za bardzo chmielowe. Ja tam nie narzekam. Może mi się gust zmienił po wycięciu wyrostka? Poza tym piana na trzy palce, trwała jak wieczna ondulacja. I dość pełne w smaku, choć zalatuje na finiszu korporacją, ale tylko leciutko. Może być.Korporacją? Dobre, trzeba opatentować.
Chyba muszę się zaszyć.
Chyba muszę się zaszyć.
W Puszczy Białowieskiej, póki jeszcze stoi.
Jak tam romantyczne paróweczki?
Nie bylliśmy w domu na śniadaniu.Żona, rozumiem, jeszcze nie wie?
A z głośników jak raz leciało "Dance Me to the End of Love", oryginał.
To co, robimy zlocik?
Może dziewice mają zniżki na tramwaje? Nie wiem, nie sprawdzałam.Już sobie wyobrażam pracę kanarów w takim tramwaju...
Byłem tam???
- A można będzie tam niczego nie jeść?
Aaa... czyli keszing, no to nawet minister usprawiedliwi ;)Już podobno jest projekt zmiany ustawy o zamówieniach publicznych, zgodnie z którym nie będzie wymogu organizowania przetargu, jeżeli w grę wchodzi keszing.
Perła jakoś mnie nie zawiodła...Smakowo ciągle jest OK, tylko mam dziwne wrażenie że jedna (słownie: jedna) Perła przestała na mnie robić odpowiednie wrażenie. No i nie wiem, czy to perła czy to ja się zmieniłem... ???
No bo żeby na Patryka z czeskiej walizki wyciągać... Bój się Boga! Albo Rady Pedadogicznej ;)
Piwo na czasie:A bez metafor?
ps. nie, nie próbowałem 8)
No widzisz? Wolny rynek, no.Wolność przede wszystkim. W końcu o to walczyliśmy.
Się kurna światowo zrobiło...To źle?
Ostróda? Jak odzyskam głos, nie prędzej :)A bo to musisz tak krzyczeć przy zbieraniu keszy?
No ale jak piwo zamówię? Na migi?Drwale wiedzą jak zamówić pięć piw...
Bywając drwalem żebra tak nadwyrężyłem, że teraz przy tak brzydkiej pogodzie mi się przypominają.A widzisz, a ja żebra nadwyrężyłem i to zdrowo podczas upadku na nartach miesiąc temu i teraz co pójdę na trening, to mi się odzywają. Teraz rozumiem, że to od brzydkiej pogody! ;)
Ergo Bruxa#żebra, bo się nie odzywa.Watsonie, jesteś w mylnym błędzie, to gardło a nie żebra, zaniemówiło ;D
Logika, Watsonie!
Według popularnej w niektórych kręgach teorii to ja w ogóle jestem z żebra...
Ale cudzego.
Według popularnej w niektórych kręgach teorii to ja w ogóle jestem z żebra...Oczywiście, że z cudzego. Z żebra Adama.
Ale cudzego.
Według popularnej w niektórych kręgach teorii to ja w ogóle jestem z żebra...Oczywiście, że z cudzego. Z żebra Adama.
Ale cudzego.
Zobaczymy, czy po tym, co wywinął w poniedziałek będzie taki skory do rozmów...Według popularnej w niektórych kręgach teorii to ja w ogóle jestem z żebra...Oczywiście, że z cudzego. Z żebra Adama.
Ale cudzego.
Zapytamy jutro Ćwikersa.
... nie było za słodkie a to już duży plus...
No co Ty! Pozostanę wierny Penelope Cruz. ;)Bo taką wierność najbardziej sobie ceni żona Fasiola. Też Jola. ;)
No niezły jebel...Jakie jeble taki pokój. ;)
Ja to nawet czasami, na złość, piję ciemne pełne :DI tesz może być.
O rewolucji w tankach.
Względnie ładują do tanku co popadnie i patrzą co wyjdzie.
Chyba nie degustują Tyskiego?Tyskie - szczochy!!!!!
Jak cola, to co pan tu zawracasz głowę...Psu?
Dodajmy, że kocur syberyjski? Chyba, że to chomik?
Żywa reklama ;DJeśli w ogóle żywa, to chyba tylko na razie? A może jest cały grafik wyjmowania i wstawiania kota do lodówki, tak, aby wystarczył na dłużej niż piwo?
Mnie się nie pytajcie.Racja, to ja nie pytam.
Tak trochę niewyraźnie. A w środku?Jak zimne to dobre. ;D
No bez jaj...Czyli znasz?
To artykuł sponsorowany, tak?Mela, ja jestem poza podejrzeniami, bo w ogóle nie pijam porterów i nawet Guinnessa staram się obchodzić z daleka.
Ale żeby kolega Cezarian odstawiał takie lokowanie produktu?
Brakuje w zasadzie jeszcze medali za nagrody przyznawane przez grono ekspertów/konkursy/targi o których nikt nie słyszał (bo zostały powołane przez producenta), za to mają szacowne nazwy.
Mela, ja jestem poza podejrzeniami, bo w ogóle nie pijam porterów i i Guinnessa staram się obchodzić z daleka.
A w życiu! Ja jak Bruxa - omijam takie wynalazki z daleka...No bez jaj...Czyli znasz?
To artykuł sponsorowany, tak?Mela, ja jestem poza podejrzeniami, bo w ogóle nie pijam porterów i nawet Guinnessa staram się obchodzić z daleka.
Ale żeby kolega Cezarian odstawiał takie lokowanie produktu?
Brakuje w zasadzie jeszcze medali za nagrody przyznawane przez grono ekspertów/konkursy/targi o których nikt nie słyszał (bo zostały powołane przez producenta), za to mają szacowne nazwy.
Jak to nie ma nagród? A to: "a także zostało uznane za jedno z najlepszych piw świata"?
Możesz sobie mniemać, tylko gdzie to piwo kupić?!Mniemam, że wypiłeś i nie wiesz, gdzie kupić następne? ;)
Stuletnie? To może być nieco przeterminowane.Może ze stuletniego lasu?
A w pracy też można?Ty się zapytywujesz?
No przecież prawnika pytam? :DA ja praktyka... ;)
Na łódź? To prawie jak do Warszawy ;)I koleją teraz bardzo blisko. Może zacumował w zmodernizowanej Łodzi Fabrycznej>
Na mnie nie patrz, milczałem jak grób.
I tylko od 2d herbatę i książki.* Albo mają telepatycznego nosa, albo ktoś im podpowiedział...
Tak się domyśliłam, bo herbata jednak bez prądu...Własnie, ja bym sobie na to w stosunku do Ciebie nigdy nie pozwolił. Zwłaszcza, jako doradca, a nie finansujący. ;)
Karmi do boczku?Hiszpanin by lepiej nie powiedział! Za to pewnie by... 3210
O Dios mio!
Na piwie się nie zna i na ojcu eksperymentuje...
Spokojnie Fasiolku. Chciał Ci po prostu zrobić przyjemność.Na piwie się nie zna i na ojcu eksperymentuje...
No i masz, dziś powiedział że było dobre. ???
I dlatego o drugie poprosił? Czyli co, hardkorowiec? Tak pytam.Pytasz, ale sam znasz odpowiedź. Masz po prostu dobrego ojca.
Ale po trzynastej!Pan nam tutaj w głowie młodością nie mieszaj! Nie po lustracji!
To ty się znasz???!!!
Fasiol... nikt cię nie pytał o zdanie, najprawdopodobniej.
Tiaaa, a ktoś słyszał o Łomża ŁKS?!Oczywiście, a ŁKS Łódź słyszał ktoś?
W Polsce czy w Afryce?Ja bym zaczął od Polski, wiadomo, że w Afryce mogą być poważniejsze skutki, bo primo ludzkość mniej przyzwyczajona, secundo, źle pić na zupełnie pusty żołądek.
Fuj, fuj, dobrze że nie znam niemieckiego!Piwa?
W tym wypadku chyba wszyscy demokratycznie mają nie srać. Niezależnie, czy gówno aryjskie, czy koszerne.Ale oficerskie to glanc musi mieć!
Ja się mogę poświęcić - dawaj!Już nie tylko szalik, koszulkę, czapkę, ale i piwo trzeba będzie chować, żeby po tak zwanej twarzy nie dostać?
Tylko nie mówcie nic kibicom Stomilu...
Podejrzewam że na Legii nie będzie można go kupić.Ani wnieść? Nawet w szaliku Legii.
Mojej Marylce zostało 80 km do Żywca.Dobrze, że nie do Karmi.
A nie. Na taką okazję to mam guinnessa.I Królewskie?
Placuszki z jabłkami smażyć :DDla kogo? Ma rację (jak zwykle, biedny ten Grzegorz), nalewka zawsze i wszędzie się przyda. Podejrzewam, że nawet jak przyjdą muzułmany.
Placuszki z jabłkami smażyć :DDla kogo?
A może DHL-em Fasiola wysłać na południowe rubieże?!
Na razie to ja się jutro z rana wysyłam, bo rodzinie (dalekiej) się zachciało akurat w ten weekend żenić.
To na oknie za rok.... dojrzewa szybciej.
Ale, jak już nadmieniałam, w piwnicy...
A w piwnicy musi się tylko ustać to, co już dojrzałe i zlane.Czyli nie dojrzewa, a stoi szybciej?
A już miałem się wysłać :(
Teraz to pod ten adres dopiero w sierpniu.Przed czy po 15-tym? Bo to w tym roku w środę wypada i różne pomysły mogą ludziom do głowy przychodzić...
Czyli, noś okular i do toalety, bo o pomyłkę nietrudno. Kiedyś, jak były gazety zamiast papieru toaletowego było o nią jeszcze łatwiej.
A już miałem się wysłać :(
Co też ten PESEL z człowiekiem robi... Ciągle przez "r" to czytam...
I to w formie kulek?Jak nie w formie kulek to będąc nieostrożnym można sobie kant d..py kantem kartki przeciąć...
Ratusz w stolicy Czech w nietypowy sposób proponuje walczyć ze smogiem w mieście. Wspólnie z jednym z browarów promuje piwo „Praski przechodzień” i zachęca do jego picia, dzięki czemu mniej prażan wsiada potem do swoich samochodów.
Było już?
że to nie może być coś dobrego i psu bym tego z pewnością nie dał...Przeczytałem "z lubością"...
O, właśnie. Kofola, jeszcze nie znam smaku.Niezły. A co do problemów Tonego z piwem z Braniewa, to zachowałem się jak typowy polococotwiec i kupiłem kilka jeszcze sprzed połączenia. Dobre.
Jeszcze się klientom skojarzy z psimi szczynami...A mnie się obiło o uszy, że jakieś tam super wino musi obowiązkowo zalatywać sikami!
Powiedz jakie, będziemy je omijać.Jeszcze się klientom skojarzy z psimi szczynami...A mnie się obiło o uszy, że jakieś tam super wino musi obowiązkowo zalatywać sikami!
Że też chciało mu się wychodzić?Bo kultura zachowania przy stole obowiązuje przede wszystkim. Nawet w kadzi.
Te z Namysłowa co pijam ostatnio to jest "piwo z otwartych kadzi" - też pewnie tam siedzi jakiś fachowiec i co jakiś czas wychodzi ;DJeśli Szkot to wyjdzie (ze skąpstwa), jak nie Szkot, to nawet się nie łudź. ;)
W drugiej ręce butelka oczywiście ;DPraktyka od razu można rozpoznać. Bravou!
W drugiej ręce butelka oczywiście ;D
Jako otwieracz do butelek?W drugiej ręce butelka oczywiście ;D
Można też X-25.
Ciemne, ale nie fasiolowe, 4.7% :DO właśnie i tylko 4,7%?
Browar i kot to zawsze dobre połączenie.Tylko co najpierw, kot, czy browar? A może browar do kota?
Rozumiem, że w związku z konkursem o złotą patelnię, sok był obowiązkowy?Chyba źle mnie zrozumiałeś ;)
A ile to ma procent alkoholu? Może to coś dla Fasiola?!
A o smaku karmi?A ile to ma procent alkoholu? Może to coś dla Fasiola?!
Nic właśnie, nie piję energy drinków. Nawet o smaku piwa.
Chyba źle mnie zrozumiałeś ;)
Zaraz, zaraz, te testy nie spełniają żadnych norm laboratoryjnych!Czyli, jak rozumiem, także, a może przede wszystkim bez karmi?
Nie dość, że badana jest niewłaściwa substancja (miało być czeskie piwo) to jeszcze skontaminowana domieszką.
Należy powtórzyć procedurę unikając wyżej wymienionych błędów!
Nie przesadzajcie. Kiedyś wypiłem Karmi i nic mi nie jest.No właśnie - nic!
I ja bym podkreślił, że Alemu nic nie jest!Nie przesadzajcie. Kiedyś wypiłem Karmi i nic mi nie jest.No właśnie - nic!
Co z tym teatrem? Jak ja byłem to nic do picia nie dawali :(Bo nie do tego teatru co trzeba chodzisz. Ostatnio w Studio Buffo podawali (wszystkim) nawet japońskie winko!
Raczej: piłem karmi, karmiłem piłę.Chyba inaczej, Fasiol jak spożywa karmi, to karmi kaczki, albo Alvina.
Wersja dla Fasiola: piłem karmi, karmiłem piłkę :D
Fasiol nie spożywa karmi, Fasiol spożywa kaczki ;DAle najpierw karmi. Kaczki?
A ja już jestem na Żurawiej. Szpital, jak szpital, piwa nie ma, pewnie przez ten post.
Syrop glukozowo-fruktozowy zamiast słodu?!? Nic mnie nie zmusi do testowania polskiego piwa...O temperatura o morituri! A co ci chemicy wymyślili? Proszę, a i tak zawsze narzekają na prawników.
Piętnaście minut spacerkiem w jedną stronę.
Ale w drugą?
A co oni ci tam pompują? Niskoprocentowe? ;)Niestety (?) nic nie trzepie.
Co do tajemnicy pojemności okna, to przypominam, że okna miewają parapety.A dachy miewają gołębie.
Stef napisał, że "najwyższy czas to rzucić". O piwie tak napisał! Coś się musiało stać strasznego...
Szklaną butelką będzie rzucał? Wandal.Stefek jest perfekcjonistą. Nie ważne w kogo i tak trafi.
A w kogo?
No weź nie mów takich herezji...Wolałem uściślić, też wolę wodę, niby niewielka różnica, ale na korzyść wody.
No i woda tańsza!Pewnie zależy która. Wystarczy wpisać w goglach woda don perignon i zobaczysz...
Nie ma co się dziwić, tego bez wódki nie rozbieriosz! ;DBądź wody don perinion?
A nasi dziadowie co? Ano "in vino veritas" @!Racja, ale my chyba także?
Do miejsca w którym Cezarian napisał o wodzie nic nie rozumiałem.
No dobrze, załóżmy, że można.Lejesz miód na moje serce. Miód, choć nie jestem wegetarianinem, ani nie piję "piwa" miodowego.
Ale jak ktoś na grilla zamiast bakłażana kładzie "wegeburgera" albo smaruje chleb "smalczykiem z cieciorki" to mi się coś jeży.
Na cholerę się oszukiwać.
Po co rozpalać grill jak się boczku nie ma?Niby zgoda, ale może zrobić steka nie na boczku?
Po co rozpalać grill jak się boczku nie ma?Po co wewogóle grill, jak można ognisko?
I to jest fundamentalne pytanie! Ognisko wystarczy do kiełbaski i boczku, ale stek (niestety, dobry stek bije na głowę każdy boczek) wymaga w zasadzie grilla. Poza tym, nie wszędzie niestety zapalimy ognisko.Po co rozpalać grill jak się boczku nie ma?Po co wewogóle grill, jak można ognisko?
Po co rozpalać grill jak się boczku nie ma?Po co wewogóle grill, jak można ognisko?
A ile woltów mają te akcje?O o(h)my to nikt nie zapyta?
Co? Kto?I w niektórych przypadkach: kiedy? No wreszcie kiedy?!
Co? Kto?
Co? Kto?I w niektórych przypadkach: kiedy? No wreszcie kiedy?!
Na to pytanie odpowiedź jest prosta: bez końca. Ale nam nie chodzi o odpowiedzi, a o pytania. A pytanie brzmi kto kogo?Co? Kto?I w niektórych przypadkach: kiedy? No wreszcie kiedy?!
Względnie: No ileż można?
A na młodzianków nie?To chyba zależy, kto pierwszy weźmie 500+ on, czy ona.
A do czego jest ten pierwszy kij?! ;)Na gronostaje?
A do czego jest ten pierwszy kij?! ;)Słucham Laura Cox Band i łączę się z Tobą w bulu ;-)))))))))
Hm chyba był to swojskie lokalny szybki Żubr ale niczego nie dam sobie uciąć. Z tym słowem na m też bym nie przesadzal. Jak to było w znakomitym filmie Twin Peaks : sowy nie zawsze są tym czym się wydają!A w nocy nie wszystkie koty są szare!
A zakąszał ślimakiem?Ostrygami.
Te ślimaki?Może idą ławą?
In the basement of the other house, an Irish wake was being held for a 2 year old boy who had died the previous day. The four mourners were all killed.
The brewery was taken to court over the accident but the disaster was ruled to be an Act of God, leaving no one responsible.
To nie o piwie ale to jest straszne:
http://poszepszynscy.info/forum/index.php/topic,854.msg139041.html#msg139041
...Fasiol może zacząć pić!
Za późno! Do roboty, każdy chciałby nie pić, a pić trzeba!...Fasiol może zacząć pić!
Nie!
Nie ugnę się! :PNie tacy padali w puch i pył. Stąd "Kobieto puchu marny".
Znajomy kupił żonie piwo, amarican pale, bo takie lubi ale też bo nalepka (Mleczko?!) mu się spodobała ;)A co? Wyobraził siebie w tej sytuacji?
Pewnie jest, tylko trzeba dopasować do odpowiedniej królowej ;DJa bym raczej stawiał na wytrych. Może polegający na tym, że wytrych jest w co czwartej butelce. Kupujesz swojej królowej 4 butelki, ona wypija i... wytrych się znalazł.
W zasadzie to ja na konferencję wyjeżdżam prędzej... Sugerujecie, żebym zemścił się wyprzedzająco?Ale po co ta mowa nienawiści. Ona ci teraz pozwoli, ty jej potem. Pamiętaj, że masz wartość dodaną, bo studentki się nie starzeją.
Chyba, że idą na studia doktoranckie...W zasadzie to ja na konferencję wyjeżdżam prędzej... Sugerujecie, żebym zemścił się wyprzedzająco?Ale po co ta mowa nienawiści. Ona ci teraz pozwoli, ty jej potem. Pamiętaj, że masz wartość dodaną, bo studentki się nie starzeją.
Nie narzekaj, coś sobie wybierzesz...Chyba, że idą na studia doktoranckie...W zasadzie to ja na konferencję wyjeżdżam prędzej... Sugerujecie, żebym zemścił się wyprzedzająco?Ale po co ta mowa nienawiści. Ona ci teraz pozwoli, ty jej potem. Pamiętaj, że masz wartość dodaną, bo studentki się nie starzeją.
marcowe - może być, pils i pszeniczne - no teeeż może być, jak nie ma lepszych w pobliżu, reszta nie dla mnie... i za droga :)A po co resztą zawracać sobie głowę? Wymieniłeś w zasadzie wszystkie, które da się pić. Może jeszcze dunkel, jeśli mają.
Od Witbiera to ja nie jestem fachowcem ale znam jedną specjalistkę spod Warszawy ;)Po co ta skromność? Po prostu ćwicz!
No raczej się nie wybiorę, więc wszystko w twoich rękach!Ja bym postawił na usta, a nawet na kubki.
Igi już nie pooglądasz, przepadła... Dopiero od poniedziałku w Wimbledonie :)A i to (tfu na psa urok) pewnie za długo na trawie nie pooglądamy.
Karmi?Na psa urok...
Też mam kilka Paulanerów, promocja była w Lidlu 4+4 😎
I tak dobrze, że nie trzeba na kontynent się fatygować...W sensie do Norwegii (bo najbliżej)? To chyba niewiele zmieni, bo tam ta sama nacja alkoholowa.
Może tak tanio, jak w USA?
I tak dobrze, że nie trzeba na kontynent się fatygować...W sensie do Norwegii (bo najbliżej)?
Jak praktyk w sprawach skręceń kostki (ponad 20 razy) mówię ci śmiało, pij, póki nie możesz chodzić!Wziąłem sobie Twoją radę do serca. Przez żołądek...
Wysoko zaleciały.Pytanie, czy skoczą?
A jaka jest różnica pomiędzy Beee i Meee?Moim zdaniem w smaku? Beee słabizna, meee o wiele lepsze? Tony?
No w zasadzie...
i pociągnął łyk i zdziwił się i spojrzał na procenty na nadruku i zapłakał. Coś 2% właśnie.
Tak, opieki nad zagubionymi owieczkami...To jakaś protestancka instytucja jak mniemam? Zresztą specjaliści od abstynencji...
Gdyby uczyli to zmalałaby liczba alkoholików?Masz rację, ilu jest denaturatowych alkoholików? Mało, bo są uświadomieni!
Dzięki temu Marylka będzie mogła kupować kwiaty! I przyjemne z pożytecznym: Tony Marylce bez okazji kwiaty, Marylka Tonemu bez okazji piwo! Tylko dlaczego tak mała pojemność, to już nie ma ładnych butelek 0,5?Nie ma.
To Ty już jesteś o rzut flaszką od nas! Kiedy się pojawisz?Flaszką pod plackiem ;) U was? A gdzie jedst U WAS?
To Ty już jesteś o rzut flaszką od nas!
To my też na PodlsiuFuj fuj, kursant Bruxa...
U mnie w domu butelek przybywa, hmmm, miarowo, niezależnie od postów. Pustych butelek oczywiście...O to chodzi. Przetrzymywać opróżnione to łatwo, ale jak wytrzymywać przetrzymywanie pełnych?