Straszna wieść!!!

[Bruxa]

Wy się, zające śmiejcie, ale dzisiaj można było kota z nimi dostać. Przesądy mówią że dzieciaki dostają małpiego rozumu przy pełni. Jak widać przy tak wyjątkowym nowiu również 

[Fasiol]

Trzeba im było coś upichcić na uspokojenie.

[Bruxa]

A ja wiem blekotu się wcześniej nażarli?
Jeszcze zaszłaby jaka nieprzewidziana interakcja...

Ale w pokoju nauczycielskim krążyła dziś jakaś podejrzana fiolka z tajemniczymi ziółkami, podobno na uspokojenie.
Nie, nie tymi.
Nazwę to miało jakowąś niechrześcijańską zupełnie, więc nie pomnę. Ale podobno hit sezonu.

[Cezarian]

Znowu jakiś żeń-szeń z Mandżurii?

[Bruxa]

Tak, tylko odwrotnie, bo z przeciwnego końca świata, a  żeńszeń chyba na pobudzenie?

[Cezarian]

Z Alaski? Ziółka z sadła niedźwiedzia?

[Fasiol]

Może z bobera?

[Cezarian]

Może z bobera?

Jeśli z bobera, to już wiemy, że nie z Mandżurskiego.

[Bruxa]

Fuj fuj fuj kursant Fasiol!

Nie z Alaski, chyba z Patagonii.

[Cezarian]

A są bobery w Patagonii ?

[Fasiol]

A są bobery w Patagonii ?

Chyba są,  Aonikenk.

Tak, wiem ----->

Fuj fuj fuj kursant Fasiol!

 

[Bruxa]

Tymczasem, melduję, że użarł mnie przed chwilą komar.
28 października, w środku nocy, zasadniczo, nie żeby na słoneczku.
Tak, łaziłam po wilgotnych chaszczach, ale to nadal nie jest wystarczające usprawiedliwienie dla tego faktu.
Czemu ta gadzina późną jesienią jeszcze żyje?!?

[Cezarian]

Może to przez tych ekologów?
Moja szanowna małżonka dzień wcześniej wykazała się większą czujnością i takowego komara ubiła. Tylko co z tego? Mięsa tyle, co kot napłakał, zwłaszcza na dwoje.

[Bluesmanniak]

Jest jeszcze gorzej, wczoraj Marylę użarł kleszcz (rydzy szukała) no i dzisiaj rano trza było ubić bo się wpił!
Czy teraz kleszcze będą czyhać cały rok?!

[Fasiol]

Kleszcze są cały rok. Tylko temp poniżej zera zmusza je do szukania kryjówki.
Dziś na trawniku rozkwitł mlecz.