Blisko??? Oj ci chirurdzy z Zakopanego to dziwnie cię poskładali...
Eee dlaczego. Jadąc swego czasu do zimowej stolycy i tak dalej*) zaczałem czytać przydrożne bilboardy czemu sprzyjał ogromny korek zaczynający się juz w Krakowie (a tak naprawdę pewnie i pod Tczewem). Dość szybko doszedłem do wniosku że w zasadzie w Zakopanem mogą z każdego zrobić Nowego Człowieka. W sensie medycznym, nie sowieckim: są tam po drodze reklamy Klinik Wszystkiego: stóp, rąk, skóry, twarzy, włosów, jelita, mózgu - OK może przesadzam z tym ostatnim. Trzeba tylko mieć piniondzorki....
*) Ja nawet lubię Zakopane byle w nie za dużej dawce. Jest tam w sezonie tak dużo kitschu że.... ma to jakiś perwersyjny urok