Pan sobie weźmie atlas historyczny (były kiedyś takie wydawnictwa) i pan sobie popatrzy kto ile razy te ziemie odzyskiwał.
Rzemieślnicza piekarnia była koło stacji, całe miasto się tam zaopatrywało, ale Czesi podebrali siłę roboczą.
I teraz sklepy się chwalą, że mają chleb z czeskiej piekarni. Dziesięć lat temu to by był samobój, bo wiadomo było, że oni chleba piec nie umieją.
Dlatego podebrali. I teraz już umieją