Rodzina Poszepszyńskich - fanklub im. Kaprala Jedziniaka

Kategoria ogólna => Aktualności => Wątek zaczęty przez: Jasio w 27 Czerwca 2011, 21:51:42

Tytuł: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Jasio w 27 Czerwca 2011, 21:51:42
Nie czuję się godny zakładania tego wątku, ale ktoś to musi zrobić...
Przed kilkoma minutami Wirtualna Polska zamieściła tę wiadomość:

Nie żyje Maciej Zembaty, tego głosu się nie zapomina

Nie żyje Maciej Zembaty. 67-letni bard zmarł w szpitalu w poniedziałek, 27 czerwca. O śmierci Zembatego poinformował na swoim Facebooku Zbigniew Hołdys.
Maciej Zembaty był poetą, satyrykiem, scenarzystą, reżyserem radiowym, muzykiem, bardem i tłumaczem, głównie poezji Leonarda Cohena. Przez wielu uważany był za klasyka polskiego czarnego humoru.
Ukończył średnią szkołę muzyczną w klasie fortepianu. Uczęszczał także do szkoły plastycznej, jednak jej nie ukończył. Studiował na Uniwersytecie Warszawskim. Pracę magisterską napisał na temat polskiej piosenki i gwary więziennej. Dzięki swym badaniom stał się jednym z pierwszych specjalistów od grypsery. Zadebiutował w 1965 na Festiwalu w Opolu, gdzie uzyskał wyróżnienie jury oraz nagrodę za najlepszy debiut autorski.
W 1972 zetknął się z piosenkami Leonarda Cohena. W ciągu kilku miesięcy przetłumaczył ich kilkanaście, a do dziś - ponad 60. Większość z nich opublikował w tomikach, zarówno w obiegu oficjalnym, jak i poza nim. Wydał także kilka płyt z własnymi aranżacjami i wykonaniami piosenek kanadyjskiego autora. Jego tłumaczenie piosenki Partisan stało się jednym z nieoficjalnych hymnów przywódców Solidarności internowanych w latach stanu wojennego. Album Alleluja sprzedano w ponad 400 tysięcy egzemplarzy, dzięki czemu w 1986 uznany został za złotą płytę. W latach 80. występował w duecie z Johnem Porterem.
W pierwszą rocznicę Sierpnia '80 współtworzył Pierwszy Przegląd Piosenki Prawdziwej "Zakazane Piosenki" - imprezę będącą "antyfestiwalem sopockim" prezentującą twórców i twórczość poza peerelowską cenzurą.
W 1972 we współpracy z Jackiem Janczarskim stworzył radiowe słuchowisko Rodzina Poszepszyńskich, które stała się jedną ze sztandarowych audycji rozrywkowych Polskiego Radio. Tworzone i nadawane było z dłuższymi przerwami na przestrzeni 25 lat, a jego bohaterowie stali się parodią postaci znanych z innych seriali radiowych takich jak Matysiakowie i W Jezioranach.
W latach siedemdziesiątych związał się też z Programem Trzecim Polskiego Radia gdzie prowadził między innymi autorską audycję "Zgryz", był też jednym z prezenterów "Zapraszamy do Trójki" - pierwszej i jedynej podówczas audycji nadawanej "na żywo" z telefonicznym udziałem słuchaczy.
Poza tłumaczeniami z angielskiego i własną twórczością, opublikował także kilka przekładów wierszy i piosenek autorów rosyjskich, głównie tzw. pieśni błatnych. Przez wiele lat Zembaty współpracował także z polskimi reżyserami. Zasłynął jako scenarzysta i autor muzyki do kilku filmów, m.in. Około północy (1977), Sam na sam (1977) i serialu telewizyjnego Siedem życzeń (1984). W tym ostatnim użyczył również głosu kotu o imieniu Rademenes.
Do legendy przeszła żartobliwa piosenka "pogrzebowa" Zembatego - Ostatnia posługa, śpiewana na melodię marsza żałobnego Chopina, która, jak podkreślali socjologowie, przełamała pewne tabu dotyczące społecznej obyczajowości związanej ze śmiercią i pochówkiem, uwalniając ją od obowiązkowej celebry i urzędowego smutku.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Baader w 27 Czerwca 2011, 21:54:08
Ano, sam się przed chwilą dowiedziałem. Cóż rzec. Trzeba by jakoś załatwić puszczenie w PzR którejś ponurej piosenki, myślę że by się ucieszył...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 27 Czerwca 2011, 22:14:18
@Jasio
Nie chcę być niegrzeczny, ale po kiego grzyba (wierz mi, chciałem inaczej napisać, ale nie chce mi się czekać do 23) zrobiłeś wklejkę ze WP?
My wiemy kim był Zembaty.
Lepiej podziel się swą refleksją/wspomnieniami na jego temat.
Tak będzie lepiej, wierz mi.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: stypa pedadoga w 27 Czerwca 2011, 22:16:26
Myślę, że nie trzeba nic załatwiać, możemy być spokojni.

A akurat dziś rano, po długiej przerwie zajrzałem tu:
http://www.maciejzembaty.pl/ (http://www.maciejzembaty.pl/) (Patrz "Dobre wieści")
ale widać źle zrozumiałem...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: 666 w 27 Czerwca 2011, 22:29:25
Nie mam teraz nastroju żeby coś pisać, ale na pewno będzie mi Go brakowało! Choć już nie udzielał się tak jak kiedyś, to świadomość że już Go nie będzie mnie przygnębia.

Ja wklejki z WP nie będę czytał bo za długa i bez sensu.

Niech spoczywa w pokoju, ale zawsze z dobrym humorem!

--------------------------------------------------------------------------------------------------

Cytat: maciej zembaty
po długim śnie zimowym, Artysta, poczuwszy wolę bożą ( w kuluarach nazywaną weną) zawiadamia, ze w krótkim czasie, ku chwale Ojczyzny - z martwych powstanie…
:D może szykuje coś w swoim stylu?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Baader w 27 Czerwca 2011, 22:37:16
:D może szykuje coś w swoim stylu?

No to by do niego pasowało. Obawiam się jednak, że nie.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Jasio w 27 Czerwca 2011, 22:41:15
@Stefan
Stefanku!
"My wiemy kim był Zembaty". Zabrzmiało to jakoś tak... hermetycznie i niestety poczułem się jak nieproszony gość. Możesz być pewien, że ja też doskonale wiem. Poszepszyńskich słuchałem nieomalże od samego początku, jeszcze w latach 70-tych w ITRze, przed epoką 60-ki. A wklejka z WP? Zrobiłem pierwsze, co mi przyszło do głowy, kiedy przeczytałem tę smutną wiadomość.
Jeżeli ogółowi się to nie podoba, to mogę natychmiast skasować tamten post.

A tak w ogóle - smutno mi...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: 666 w 27 Czerwca 2011, 22:44:00
Nie kasuj, nie kasuj, tylko lepsza byłaby twoja refleksja, a posty wklejaj tam gdzie ludzie nie wiedzą o co chodzi.

Ja skrobnę jakąś notkę na stronie, której nie aktualizowałem dawno, a tu przyszło mi coś takiego... to już wolałbym nie aktualizować jej.

...w końcu przecież MACIEJ nie umarł, a ŻYJE dalej i na zawsze.

Najlepiej chyba powie to sam mistrz:
ostatnia posługa (http://www.youtube.com/watch?v=kEEhdKO262o)
ale przecież...
w prosektorium najweselej jest nad ranem (http://www.youtube.com/watch?v=JjCy20d4hUQ)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Baader w 27 Czerwca 2011, 23:43:25
Informacja na stronie Trójki: "28 czerwca o godz. 13 w audycji "Akademia rozrywki", Artur Andrus będzie wspominał postać Macieja Zembatego". Postarajmy się w miarę możliwości być wtedy na forum.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: szczutek w 27 Czerwca 2011, 23:46:36
Cóż powiedzieć. Zdarza się. Niestety, nie każdy może być Dziadkiem Jackiem. Szkoda Zębacza, zawsze miałem go jednak nadzieję spotkać, czy to na koncercie, czy też w ramach spotkań z Rodziną - nie wyszło, bardzo mi tego szkoda. Przynajmniej nie będzie się on musiał przejmować więcej sprawami tego durnowatego świata. Tylko wygodna parcela na cmentarzu, życie jak w Madrycie - w takim miejscu nawet ZUS już cię nie tknie. No chyba, że IPN będzie się bawił w ekshumacje. Męmento Mori.

A wlepka z wp, to fakt, rzecz raczej nieklasowa. Tyle. Oj, Jasiu, weź ołówek i pisz...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Ali w 28 Czerwca 2011, 00:19:13
Krótko po 23 przeczytałem na forum wiadomość... Od tego czasu siedzę i gapię się w monitor... Miałem tyle jeszcze dzisiaj zrobić, a tu cała chęć mi odleciała...
Dla mnie Zembaty to nie tylko Rodzina, to również takie kawałki jak ten:
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Czerwca 2011, 00:33:39
Wiadomość to niewątpliwie wstrząsająca dla tego forum. Rodzina zastępcza straciła na początek najmłodszego, czyli Maurycego (choć wcześniej straciła Janczarskiego). Zastanawiam się, kiedy i gdzie pogrzeb, czy ktoś od nas będzie mógł uczestniczyć?
Jasiu, nie denerwuj się na tym to foum polega, że każdy ma swoje ale, Ty także mozesz mieć ;)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: JAROMI w 28 Czerwca 2011, 02:16:11
(http://www.jaromi.com/grafika/images/swieczka.gif) (http://www.jaromi.com/grafika/images/swieczka.gif) (http://www.jaromi.com/grafika/images/swieczka.gif)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bazil w 28 Czerwca 2011, 06:06:33
Czapki z glów....zmarl Mistrz.....to pierwsza wiadomosc jaka dzis uslyszalem......
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Tosia w 28 Czerwca 2011, 08:45:08
A ja napisałam epitafium.

Drogi przechodniu,
Pochyl się nad tym kramem,
Choć jego lokator wolałby przebywać w prosektorium,
Zwłaszcza nad ranem.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: epitafium pedadoga w 28 Czerwca 2011, 08:52:04
Ty pustego grobu
Nie zasmucaj trenem
Bo lokator wyszedł
Gdzieś na marsz... z Chopinem

Lepiej słuchaj zamiast
Kuć w kamieniu litym
Maciek sam już nagrał
Swe nagrobne płyty

Imię "Rademenes"
Wykute w granicie
Bo swój koniec miewa
Nawet siódme życie
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Tosia w 28 Czerwca 2011, 08:58:07
Tu leży Poszepszyński Grzegorz.
Czapkę zdejm, przechodząc obok grobu tegoż.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 28 Czerwca 2011, 09:10:49
Tu leży Poszepszyński Grzegorz.
Czapkę zdejm, przechodząc obok grobu tegoż.
hop. hop. hop!
Kursantka Tosia!
Nie za wcześnie?
Grzegorz żyje, pracuje w telewizji!


Tu leży Tosia, inżynier
przy niej nic ci nie zginie...

bez sensu, nie?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Tosia w 28 Czerwca 2011, 09:14:06
Mnie sie podoba, mozecie takie zamiescic na moim grobie :)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 28 Czerwca 2011, 09:22:54
Mnie sie podoba, mozecie takie zamiescic na moim grobie :)
oki, ale najwcześniej za 75 lat... ;)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Tosia w 28 Czerwca 2011, 10:27:34
Tu leży Maciej Zembaty,
wolałby coś mocniejszego niż kwiaty.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Tosia w 28 Czerwca 2011, 10:29:03
A propos epitafium Grzegorza - spróbujcie znaleźć rym do 'Maurycy" :P teraz przynajmniej mamy epitafium na wszelki wypadek :D
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Baader w 28 Czerwca 2011, 10:33:26
No to chyba trzeba zaadaptować epitafium autorstwa samego MZ:

Tu leży Maurycy Poszepszyński
Przechodniu zdejmij czapkę.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 28 Czerwca 2011, 10:44:45
Tu spoczął Poszepszyński Maurycy
nie pali, nie pije no i nie żyje
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Ali w 28 Czerwca 2011, 10:47:06
A propos epitafium Grzegorza - spróbujcie znaleźć rym do 'Maurycy" :P teraz przynajmniej mamy epitafium na wszelki wypadek :D
Maurycy:
carycy
pticy
zagranicy
konnicy
bylicy
donicy

Tu leży Poszepszyński Maurycy
Kwiatki na nim rosną w kamiennej donicy
Humor Jego zawsze był czarny
A los - czasem dobry, czasem marny
Nie napisze teraz już skeczu żadnego
Ni nie zaśpiewa utworu Coenowego
Lecz póki nasze Forum istnieć będzie
Pamięć o nim będzie wszędzie...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Czerwca 2011, 10:49:24
Przy grobie Maurycego
Kielonka walnij kolego.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: deepblue w 28 Czerwca 2011, 10:54:45
no cóż. przyszedł na Maćka czas :( słuchając  piosenki "Szpitalna Biel" http://www.poszepszynscy.info/piosenki/szpitalnabiel.mp3 (http://www.poszepszynscy.info/piosenki/szpitalnabiel.mp3) myślę sobie o tym niezwyczajnym człowieku. w fazie aktywności jego życie było tak intensywne, że przeżywał co najmniej 3 razy więcej emocji wrażeń i uczuć  niż zwyczajny zjadacz chleba, więc "w przeliczeniu" przeżył jakieś 100 lat "po bandzie" . Odszedł, ale pozostanie w zasadzie na zawsze...
(http://)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 28 Czerwca 2011, 10:59:01
W zasadzie Poszepszyński Maurycy
Najprawdopodobniej  nie leży w tej kostnicy....

Ani w prosektorium (nawet nad ranem)
gdzie najprzyjemniej jest z wina dzbanem...

Lecz z wujkiem Staszkiem laser już szykuje
ciekawe na kim go dziś wypróbuje?

Czy dobrze mu w pozycji tej
Pozycji prawdopodobnie horyzontalnej?

Tego się nie dowiemy nawet gdy
onuce jego powąchamy...

cdn?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: epitafium pedadoga w 28 Czerwca 2011, 11:01:30
Tutaj spoczywa Maurycy
Naczelny bułkarz stolicy
Oddaj pieczywo
Gdy chcesz ujść żywo
I ukłoń się przy tablicy
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: PiesMurzyn w 28 Czerwca 2011, 12:58:03
Umarł Maciek, umarł, już leży na desce...
gdyby mu zagrali, podskoczyłby jeszcze,
bo w Mazurze taka dusza,
gdy zagrają to się rusza.
Oj da dana...

Umarł Maciek umarł, już więcej nie wstanie,
zmówmy zań pobożne wieczne spoczywanie,
oj, był to chłopak grzeczny,
oj, szkoda, że nie wieczny.
Oj da dana...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Rustig w 28 Czerwca 2011, 13:23:54
"...nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych..."
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 28 Czerwca 2011, 13:56:04
Moje wspomnienie o MZ

Ja Maćka (bo byliśmy na ty/*) zawszę będę wspominał jako Maurycego Poszepszyńskiego oraz twórcę Rodziny Poszepszyńskich. Jak wiadomo była to rodzina specyficzna – antyteza Matysiaków, kliniczny przykład patologii i wszystkich wad jakie występowały w nas samych.

Nikt nie jest wolny od Poszepszyńskich, tylko nie każdy zdaje sobie z tego sprawę. W Internecie zebrała się grupa ludzi, których dzieli wszystko – poglądy polityczne, poczucie humoru, wiek, płeć, status społeczny, zamożność, wykształcenie, ale łączy jedno – miłość i szacunek do Jacka Janczarskiego i Macieja Zembatego a do Rodziny Poszepszyńskich w szczególności. (to o nas, jakby się ktoś nie domyślił)

I tak się zastanawiałem – co mogło tych ludzi do siebie zbliżyć? Tylko Poszepszyńscy. Gdyby nie oni, pewnie nigdy by się razem nie spotkali, a także nie spotkali z Maćkiem, który był bardzo otwartym człowiekiem, skromnym acz pewnym siebie. Przyszedł na spotkanie z członkami forum Rodziny, był bardzo zaskoczony i zbudowany faktem, że ktoś to jeszcze pamięta, a te parę godzin rozmowy  minęło nawet nie wiadomo kiedy. Miał tyle planów, nie wykluczał nawet nagrania jakiegoś specjalnego odcinka (tak wiem nie było mnie na zlocie, ale odsłuchałem nagrania i duchem byłem,)

Odszedł Maciej Zembaty, być może Dobry Stwórca uznał, że czas napisać kolejne odcinki już tylko dla niego…

/* Odnośnie przejścia na ty – pamiętam, jak w latach 80 Maciek prowadził bodaj sobotnie  poranne zapraszamy do trójki, gdzie oficjalnie na antenie przeszedł ze wszystkimi na ty i zaproponował, by wszyscy w naszym kraju mówili sobie per ty.  I wszyscy się zgodzili, za wyjątkiem jednego młodzieńca, który nie skończył jeszcze 18 lat i żal mu było że nikt mu nie powie pan…

Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Rustig w 28 Czerwca 2011, 14:03:44
Cała Polska na antenie Trójki słyszała wspomnienia szanownego kolegi. Fajnie, niech wiedzą.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 28 Czerwca 2011, 14:22:44
Pięknie...
No ale nie byłbym sobą, gdybym nie zakwestionował stwierdzenia, iż dzieli nas poczucie humoru? Dzieli czy łączy?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Baader w 28 Czerwca 2011, 14:46:44
Tyleż dzieli co łączy, nigdy nie jest tak, że wszystkim w identycznym stopniu odpowiada to samo (no może w nieboszczce PZPR tak było ale z hmmm... innych powodów, a i dziś by się znalazły... dobra koniec :-&), co dotyczy i rzeczy zabawnych.

(edit)

"status społeczny" - ładnie, kurrrteczka powiedziane. Pamiętacie gdzie Tytus de Zoo stwierdził "Dobrze, że nie spadłem z drabiny społecznej!!" ?? :)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Suri w 28 Czerwca 2011, 15:20:15
 :'(witam wszystkich, smutno... :'( :'( :'(.... a Rustig chyba dziś stypę urządzi, rany!!! :'(

wypijmy za duszę Macieja!!!!  :'( :-[

Kiedy końca czas się zbliża,
 przed oczami ciemność staje,
 kiedy życie z nas uchodzi
 tylko ciało pozostaje.

 W czarnej sukni, w sarkofagu
 już cię widzieć chcą,
 Przecież jesteś!
 Już niedługo będzie to twój nowy dom.

 W samotności, pełna smutku,
 dziś mam oczy pełne łez,
 pochowali, zakopali,
 taki życia jest nasz kres. :-[
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Suri w 28 Czerwca 2011, 15:21:23
pozdrawiam wszystkich znajomych i nieznajomych :o
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Czerwca 2011, 15:52:06
Serce się raduje (to mam nadzieję w stylu Maćka), że zajrzało do nas tylu starych znajomych.
Tak sobie - zainspirowany przez znajomego - pomyślałem, że możnaby na stronie głównej coś w temacie śmierci Maćka umieścić, w stylu "Żył i umierał szybklo" lub coś innego, życiroeys jest napisany, ewentualnie nanieść poprawki lub rozbudować, no i zamieścić ze dwa - trzy epitafia, które nam tak ładnie obrodziły. Leon! Żyjesz!?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Rustig w 28 Czerwca 2011, 16:24:58
Jakby co, to mam nagraną dzisiejszą audycję wspomnieniową.  S:)
A stypa dziś jest murowana. Właśnie skrzyknąłem znajomych (biedna Suri).  %01%
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 28 Czerwca 2011, 16:46:15
No to może ustalmy, o której (dziś wieczorem?) wychylamy szklaneczkę za duszę Maurycego?
ps. Fasiol, możesz wykorzystać karmi 8)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 28 Czerwca 2011, 16:58:31
No jasne!
Znaczy może nie jasne tylko wiskacz...
Zastanawiam się tylko czy Black&White czy może Czerwonego Jasia?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Suri w 28 Czerwca 2011, 17:01:59
dzisiejsza stypa u nas zaczyna się o godz. 18:00 ,^, ale najlepsze z tego wszystkiego jest to, że nikt z całego towarzystwa nie wie kto to jest Maurycy Poszepszyński i jego rodzina ani nie znają twórczości Macieja Z. %01% no ale dla niektórych każda okazja jest dobra do balowania 0=0
A stypę to chyba ja będę miała wieczoem jak te "pijaki" zaczną pić za duszę M. Zembatego <boks>
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Leon74 w 28 Czerwca 2011, 17:39:42
Serce się raduje (to mam nadzieję w stylu Maćka), że zajrzało do nas tylu starych znajomych.
Tak sobie - zainspirowany przez znajomego - pomyślałem, że możana by na stronie głównej coś w temacie śmierci Maćka umieścić, w stylu "Żył i umierał szybklo" lub coś innego, życiroeys jest napisany, ewentualnie nanieść poprawki lub rozbudować, no i zamieścić ze dwa - trzy epitafia, które nam tak ładnie obrodziły. Leon! Żyjesz!?

Żyję!
Widzę, że już Deep zrobił małe info na stronie startowej.
Można tam coś jeszcze dodać, trzeba pomyśleć, co...

R.I.P.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Rustig w 28 Czerwca 2011, 17:52:19
Czy ktoś posiada płytę Zembatego: Horror chansons aus Warschau Barclay 1973?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Rustig w 28 Czerwca 2011, 18:30:55
Niech żyje pamięć o Macieju Zembatym!  %01% 0=0 %01%
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 28 Czerwca 2011, 18:55:14
Czy ktoś posiada płytę Zembatego: Horror chansons aus Warschau Barclay 1973?
chyba już zaczęli... >:D
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Rustig w 28 Czerwca 2011, 19:21:06
Jak powiadomić Leonarda Cohena o tym fakcie?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Daga van der Mayer w 28 Czerwca 2011, 19:27:36
Nie było mnie tu... gdzies... uhuhuuu dawno. Ale na takie wieści musiałam wygrzebać się z nory i stawić się tutaj. I... kurde, jakoś ciężko mi coś sensownego sklecić, a smęcić nie wypada. To ujmę to tak: Poszepszyńscy Poszepszyńskimi, Cohen Cohenem, ale kurde - Rademenes! Dziękuję za Rademenesa!
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: szczutek w 28 Czerwca 2011, 19:28:30
A mię się dziś śniło, że Zemboni leży na swojej parceli w trumnie z dykty i sprzedaje znicze i wieńce w zestawach od najstarszych do najnowszych (i odwrotnie)... Stary skurczybyk, zazdroszczę mu jego radosnego życia.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Rustig w 28 Czerwca 2011, 19:40:26
Deepblue przyjacielu, odezwij się.
Pamiętasz jak razem listę odcinków tworzyliśmy (Jacek Z)? >:D
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie yje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 28 Czerwca 2011, 20:40:09
Wujka Macka trafil szlag
kujawiaczek kujawiak...

Jestem z wami duchem na razie. szklaneczke wychyle jak tylko dojade. Pamietam ze Mackowi smakowala moja sliwowica... Nawet butelke po imprezie zwinal.

Nigdy nie zapomne pierwszego spotkania po koncercie. Tak dawno to bylo a tak niedawno...
Zawsze pamietac bede spotkanie w Zywicielu I nasz pamietny zlot.
Zawsze zostnie ze mna zjawiskowe wykonanie Alleluja, tego nikt tak nie potrafi zaspiewac, muzyki nikt tak dzis nie czuje... no moze poza Cohenem.
Nie przypuszczalam, ze juz nigdy z Mackiem sie nie spotkam.

Spieszmy sie pic z artystami, tak predko odchodza...

ps: widze ze ekipa odmeldowala sie prawie w calosci - szacunek
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Suri w 28 Czerwca 2011, 21:37:16
 %01% oooo!! Rustig ma już faze 0>[
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 28 Czerwca 2011, 21:39:09
Zdecydowałem się na rum.
Zdrowie Maćka...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Baader w 28 Czerwca 2011, 21:59:55
A ja jeno zembate... nie no, dębowe. Chłodzi się, na razie ale ale oczywiźcie wychylę...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 28 Czerwca 2011, 22:20:12
My wyciągnęliśmy na te okazję Commandarię - fruwaj swobodnie Zębacza duszo...
FREEDOM to jest...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Czerwca 2011, 23:40:13
Zdecydowałem się na rum.
Zdrowie Maćka...
O! Ja też! Resztki, które mi zostały z Bieszczad, ale zacne, bo 80%! Maciek byłby z nich dumny.
Tak sobie pomyślałem, że czas na toast "100 lat", ale jakoś tak jednak coś mi nie pasuje...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: deepblue w 28 Czerwca 2011, 23:47:16
Rustig Jackiem.. pewnie że listę pamiętam, mam ją nawet heh.. łezka w oku.
Może by tak odsłuchać przy butelce przebieg spotkania z Zembatym ? a trzeba wam wiedzieć że w ramach redundancji mam drugą niezależną kopię spotkania bogatszą, bo uwzględniającą momenty w których wychodziliśmy z Maćkiem "na papierosa"...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Czerwca 2011, 10:26:26
To dawaj, jeżeli nie ma tam nic osobistego. O nas na przykład  ;)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 29 Czerwca 2011, 11:19:06
"na papierosa"...
A mógłbyś wytłumaczyć ten cudzysłów?
Czy to jest to, co ty wiesz a ja się domyślam? ;)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: deepblue w 29 Czerwca 2011, 11:45:51
Jedno nie przeszkadza drugiemu ;) Heh. to były niezapomniane chwile :)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: anoosia w 30 Czerwca 2011, 09:57:13
Jak się dowiedziałam o tym w poniedizałek w nocy to aż uwierzyć nie mogłam. Lekki szok! Najsmutniejsze , że Maciej Zembaty nie ma godnego następcy. Jakoś sama nie widzę nikogo kto mógłby w taki sposób łączyć poetykę, czarny humor i grobowe nastroje bez naruszenia dobrego smaku. (No choć czasem to już było do granic).
I jakby nie było we wtorek jak usłyszałam jak pan Andrus cytuje Pana Stefana z forum , i mówi o ludzich gromadzących się w internecie wokół Rodziny to przypomniałam sobie o Was.
No cóż...Zembaty przez swoje piosenki nauczył nas lekkiego dystansu do śmierci, zatem cóż odśpiewajmy "W prosektorium" i pamiętajmy.
To pisałam ja
Ania
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 30 Czerwca 2011, 11:00:23
Pana Stefana z forum
O Jezu...
Poczułem się tak staro (starzej od Fasiola i Gonza razem wziętych)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Ali w 30 Czerwca 2011, 11:08:17
Pana Stefana z forum
O Jezu...
Poczułem się tak staro (starzej od Fasiola i Gonza razem wziętych)
Już pierwszy siwy włos na Twoim wąsie?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 30 Czerwca 2011, 11:08:40
To nie jest możliwe, Stefan, opamiętaj się. Wszechświat ma tylko 14 mld lat, Gonzo z Fasiolem to ho ho...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Ali w 30 Czerwca 2011, 13:01:02
To nie jest możliwe, Stefan, opamiętaj się. Wszechświat ma tylko 14 mld lat, Gonzo z Fasiolem to ho ho...
Jest jeszcze gorzej... Ponieważ się rozszerza szybciej niż myślano, to ostatnio zweryfikowano jego wiek i skorygowano do 8 mld lat...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 30 Czerwca 2011, 13:08:35
Pana Stefana z forum
O Jezu...
Poczułem się tak staro (starzej od Fasiola i Gonza razem wziętych)
Wyluzuj, to na pewno była cytata z AA "Pan Stefan napisał..." :D
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 30 Czerwca 2011, 16:21:34
To nie jest możliwe, Stefan, opamiętaj się. Wszechświat ma tylko 14 mld lat, Gonzo z Fasiolem to ho ho...

Właśnie miałem to napisać.Dziękuję.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: 666 w 30 Czerwca 2011, 21:39:08
Tu spoczywa Maurycy
twego smutku se nie życzy
Raczej byś miał dobry humor
razem z nim dziś pij na umór


Że mnie ominęło spotkanie z rzeczonym Tffórcą! Teraz żałuję, choć nie czas ronić łzy...
I właśnie! Co na to Cohen? W końcu 10 lat starszy chłopina!
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 30 Czerwca 2011, 22:56:27
I właśnie! Co na to Cohen? W końcu 10 lat starszy chłopina!
Obiecał że się postara
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Czerwca 2011, 23:15:37
I właśnie! Co na to Cohen? W końcu 10 lat starszy chłopina!
Obiecał że się postara
Powtarzam, że tak działa pobyt w Klasztorze. Jakby Zembaty się zdecydował, to kto wie?
Anoosia się mylisz co do tego, że śmierć Maćka to wydarzenie niespodziewane. Przeciwnie, bardzo spodziewane sądząc po jego stanie. Na mój gust i tak jakieś 5 lat urwał...
@ Ali - wszechświat może jest młodszy, ale nikt jak do tej pory nie zweryfikował, nawet negatywnie, wieku Gonza. Z całym szaconkiem, ale Fasiol - nawet z jednym okiem - to przy nim małe miki.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Ali w 30 Czerwca 2011, 23:25:10
(...) nikt jak do tej pory nie zweryfikował, nawet negatywnie, wieku Gonza.
W jego wieku powinien być już skamieliną. Proponuję pobrać komisyjnie odłamek tkanki z mało widocznego miejsca (mogą być okolice moszny, ale nie sama moszna, gdyż byśmy mieli zakłamanie wyniku mocznikiem) i spróbować datować za pomoca węgla C14. Jak to nie wyjdzie można spróbować jeszcze policzyć słoje na przekroju, ale to może doprowadzić do trwałego uszkodzenia materiału badawczego...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Czerwca 2011, 23:28:53
A nie wystarczy policzyć pokolenia, które Gonzo po sobie pozostawił i pozostawia? Nie naruszamy wtedy w najmniejszym stopniu materiału badawczego.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: 666 w 01 Lipca 2011, 00:34:03
A nie wystarczy policzyć pokolenia, które Gonzo po sobie pozostawił i pozostawia? Nie naruszamy wtedy w najmniejszym stopniu materiału badawczego.
Licz.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Ali w 01 Lipca 2011, 00:52:36
A nie wystarczy policzyć pokolenia, które Gonzo po sobie pozostawił i pozostawia? Nie naruszamy wtedy w najmniejszym stopniu materiału badawczego.
No przy tylu wadach, które ciągle przytaczacie, nie wierzę, że pozbawiony on jest wad genetycznych i, najprawdopodobniej, się nie rozmnaża...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 01 Lipca 2011, 06:13:12
Ale recesywnie czy agresywnie?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 01 Lipca 2011, 06:42:44
progresywnie
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 01 Lipca 2011, 09:00:21
Przez pączkowanie, z nadzieniem.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 01 Lipca 2011, 09:04:49
a to nie znam
(C) by Fasiol
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Lipca 2011, 10:01:23
A nie wystarczy policzyć pokolenia, które Gonzo po sobie pozostawił i pozostawia? Nie naruszamy wtedy w najmniejszym stopniu materiału badawczego.
Licz.
Mądry jaki, trzeba by Gonza zapytać, a on jest skryty w sprawach osobistych, gdyż nie zależy mu na popularności, zwłaszcza w prokuraturze.

No przy tylu wadach, które ciągle przytaczacie, nie wierzę, że pozbawiony on jest wad genetycznych i, najprawdopodobniej, się nie rozmnaża...
Jakich wadach? On chyba nie ma wad, bo od pewnego czasu potrafi już czytać ze zrozumieniem.
Tak na marginesie, to Gonzo jest zażartym nienażartym mięsożercą. Twierdzi bowiem, że żadna śmierć nie powinna pójść na marne.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Ali w 01 Lipca 2011, 11:31:34
No to szybko mu idzie uczenie. Z drugiej strony - w jego prawdopodobvnym wieku uczenie nie idzie już tak szybko. Z trzeciej strony ma czas - jak się nie nauczy teraz to może w przyszłym tysiącleciu...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Lipca 2011, 13:17:15
No to szybko mu idzie uczenie. Z drugiej strony - w jego prawdopodobvnym wieku uczenie nie idzie już tak szybko. Z trzeciej strony ma czas - jak się nie nauczy teraz to może w przyszłym tysiącleciu...
Nie wszystkiego musi się uczyć. Na przykład zna wszystkie języki, bo jest ostatnim, który znał jeden wspólny jezyk przed zawaleniem się wieży Babel.
Nie wiem tylko, jak to się ma z językami wymarłymi, może po prostu z chwilą wymarcia danego języka, zapomina o nim?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 01 Lipca 2011, 15:29:21
a to nie znam
(C) by Fasiol

Co,co?Bo cały dzień mnie nie było.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Tosia w 02 Lipca 2011, 12:04:16
Ostatnia posługa MZ:
http://www.fakt.pl/Zembaty-bedzie-mial-swiecki-pogrzeb,artykuly,108019,1.html

Moze przy okazji obedzie sie spotkanie Rodziny?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 02 Lipca 2011, 12:24:13
Satyryk nie będzie miał katolickiego pogrzebu.
No normalnie sodoma gomora, news stulecia, igrce w gród walą, widoma oznaka końca świata  0>[

Powązki Wojskowe - a, to znam. Będzie Maciek parę kwater od dziadków.
Ja na pewno się stawię, ktoś jeszcze? Tosia?
Jakieś sugestie co do wieńca? Miałam pomysł co do przybrania, ale niestety koleżanka dyrekcja właśnie zlikwidowała bujnie rozwijającą się samosiejkę...
Czy dedykacja Maurycemu - Rodzina nie będzie za bardzo?
Dostosuję się do waszych propozycji, może nie wszystkich na raz, bo trzeba by szarfę z papieru toaletowego zrobić (pomysł tyleż malowniczy, co trudny w realizacji).
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 02 Lipca 2011, 14:24:49
Satyryk nie będzie miał katolickiego pogrzebu.
No normalnie sodoma gomora, news stulecia, igrce w gród walą, widoma oznaka końca świata  0>[

Powązki Wojskowe - a, to znam. Będzie Maciek parę kwater od dziadków.
Ja na pewno się stawię, ktoś jeszcze? Tosia?
Jakieś sugestie co do wieńca? Miałam pomysł co do przybrania, ale niestety koleżanka dyrekcja właśnie zlikwidowała bujnie rozwijającą się samosiejkę...
Czy dedykacja Maurycemu - Rodzina nie będzie za bardzo?
Za dużo...
Może tak: Maurycemu - Poszepszyńscy, a jak się zmieści to jeszcze (Fun-club)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Tosia w 02 Lipca 2011, 15:58:44
a moze Maurycemu - Rodzina Zastepcza?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Tosia w 02 Lipca 2011, 15:59:22
Ja, o ile mi moja dzialalnosc naukawa nie przeszkodzi, planuje sie stawic :)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Lipca 2011, 17:48:50
a moze Maurycemu - Rodzina Zastepcza?
Właśnie o czymś takim myślałem: Maurycemu Poszepszyńskiemu - Rodzina zastępcza.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: 666 w 02 Lipca 2011, 17:52:09
W moim imieniu również. Sam się raczej nie stawię bo to daleko :(
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 02 Lipca 2011, 18:17:41
OK, zamówienie przyjęto.
Chyba, ze Galicja ma jakieś votum separatum?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 02 Lipca 2011, 19:26:36
OK, zamówienie przyjęto.
Chyba, ze Galicja ma jakieś votum separatum?
wyjątkowo nie S:)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 02 Lipca 2011, 19:32:51
Ale, ale... mam pytanie - czy "Rodzina zastępcza" na pewno kojarzy się z nami? I komu? A komu kojarzy się z Polsatem?!

ps. A jakaś zrzuta nie będzie potrzebna? Na jaki numer wysłać sms?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 02 Lipca 2011, 19:46:52
O tem potem. Jakby co zawsze mogę  stanąć na Placu na Rozdrożu z kapeluszem.

Rodzina zastępcza to chyba dobry pomysł. A na drugiej części szarfy - Fan-club Rodziny Poszepszyńskich im. Kaprala Jedziniaka.
Będzie wilk cały i koza syta...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 02 Lipca 2011, 19:55:24
O tem potem. Jakby co zawsze mogę  stanąć na Placu na Rozdrożu z kapeluszem.
O rany! Naprawdę do nas przyjedziesz? Jak tylko zobaczę kogoś z kapeluszem to rzucam koszenie i lecęęęęę ;D
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 02 Lipca 2011, 20:41:31
ps. A jakaś zrzuta nie będzie potrzebna? Na jaki numer wysłać sms?

Też się poczuwam jakby co.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: anoosia w 02 Lipca 2011, 20:54:36
Anoosia się mylisz co do tego, że śmierć Maćka to wydarzenie niespodziewane. Przeciwnie, bardzo spodziewane sądząc po jego stanie. Na mój gust i tak jakieś 5 lat urwał...

W sumie racja...ale nie zmienia to faktu, żem zaskoczona była.  Per Pan Stefan to napisałam nie od siebie , ale jak wyżej cytując Pana Adrusa który czytając meila tak określisz Stefana.
;D
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: anoosia w 02 Lipca 2011, 20:56:57
Wiecie co kusi mnie , aby się stawić na z wami na pogrzebie.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 02 Lipca 2011, 21:43:18
Alez staw się.
A nawet wstaw się.
Jedno nie przeszkadza drugiemu, najprawdopodobniej...

BTW, Zygfryd, czy to nie pora żeby uaktualnić biografię Maćka na stronie?

Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: 666 w 03 Lipca 2011, 14:28:48
BTW, Zygfryd, czy to nie pora żeby uaktualnić biografię Maćka na stronie
Dzisiaj się tym zajmę. Dopiero teraz, ale serio nie miałem czasu.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: deepblue w 03 Lipca 2011, 17:40:33
mnie słabo pasuje, ale poczuwam się, i będę chciał przybyć. MAciej  - jak on życzyłby sobie tą ceremonię ? co możemy zrobić ?

                                                Maciejowi Zembatemu
                                                                           
W prosektorium II

 


W prosektorium niebanalnie jest wieczorem
Gdy wypełni chłodną salę gęsty mrok
A w tym mroku – dwunastnica
Zieje cięciem po nożycach
I uchodzi jej na sucho taki „dżok”
Chłodnym ciałom podnieconym sytuacją
Też potrafi... (choć zakrawa to na cud)
...Zassać nagle płuca oba
Tudzież zmarszczy się wątroba
Lub podniesie się znienacka komuś... ciut.

W prosektorium dość przytulnie jest jesienią
Gdy na zewnątrz marzną członki wprost na kość
Gdy w prognozach – mgły opady...
Tu na suchym dnie szuflady
Może leżeć jeszcze ciepły całkiem gość
Albo pani jeszcze ciut zarumieniona
Bo na sekcji była całkiem... Całkiem bez
A za życia w kwestii ciała
Aż tak się nie otwierała
Sama nigdy a tu proszę... Tak to jest

W prosektorium całkiem znośnie jest gdy święto...
Kiedy dynie już wypełni światło świec
Atmosfera jak na scenie
Czuć w powietrzu ożywienie
Dreszcz emocji nie omija dup i plec
Jednym słowem - Spoczywamy pogodzeni
Każdy nago jak go stworzył mądry Bóg
I panuje – święta racja! –
Absolutna akceptacja
Tego co by człowiek chciał. A nawet mógł.


Maciej Gardziejewski

 
(Wiersz nagrodzony (nagroda specjalna w kategorii Satyra) w konkursie literackim Praska Przystań Słowa, Warszawa 2008)

Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Lipca 2011, 21:48:24
Ja nie mam szansy się pojawić. Natomiast oczywiście partycypuję w kosztach pogrzebu, a nawet jeżeli nie całych, to poniesionych przez Melę. Zresztą, jak na miejscu będzie Mela i Anoosia wraz z Deepem, to mamy gwarancję udanego pogrzebu.
Dla mnie propozycja tekstu na szarfie lodzio-miodzio.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 03 Lipca 2011, 22:34:28
Jakieś propozycje, co do składu mieszanki, pardon, wiązanki? zanim poczynię strategiczne wydatki?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Lipca 2011, 22:36:32
Jakieś propozycje, co do składu mieszanki, pardon, wiązanki? zanim poczynię strategiczne wydatki?

Chyba nie ma co wydziwiać? Może kwiaty?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 04 Lipca 2011, 05:57:56
Zioło, zdecydowanie zioło...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 04 Lipca 2011, 09:07:37
Stefan, przypomniałem sobie, że ty masz duże doświadczenie w mowach pogrzebowych - może coś?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 04 Lipca 2011, 09:33:55
Stefan, przypomniałem sobie, że ty masz duże doświadczenie w mowach pogrzebowych - może coś?
Ostatnio specjalizowałem się w mowach weselno-miłosnych
To jakoś tak odbiega.
A zresztą ostatnio w rodzinie miałem za dużo pogrzebów i na razie dam se spokój...
Nawet nie wiem czy na swój się wybiorę...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 04 Lipca 2011, 10:29:52
#zielarstwo - przecież mówiłam, że temat był aktualny do piątku. Teraz już nie. A szkoda, w zasadzie... Już widzę ten artykuł w SuperExFakcie:

Cytuj
Pruszków. Dyrektorka jednej z warszawskich szkół, Maryla G. (55 lat)...
   S:)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 04 Lipca 2011, 10:45:51
Awansowałaś na dyrektorkę? <:-)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Lipca 2011, 11:22:30
Awansowałaś na dyrektorkę? <:-)
No wiesz? Przecież Mela nie ma i nigdy nie miała 55 lat!
Chyba, że na potrzeby kariery podgoniła mocno, ba, bardzo mocno metrykę!
@Stefka - jak to nie przyjdziesz na swój pogrzeb? A kto wygłosi mowę pochwalną? Jeżeli dasz to komuś do wygłoszenia może zostać źle odebrane. Wiesz, jacy są teraz ludzie...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 04 Lipca 2011, 11:26:22
Awansowałaś na dyrektorkę? <:-)
No wiesz? Przecież Mela nie ma i nigdy nie miała 55 lat!
Chyba, że na potrzeby kariery podgoniła mocno, ba, bardzo mocno metrykę!
No wiesz.... prasa wszystko przekręci, nawet licznik, byle tylko nakład sprzedać ;)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 04 Lipca 2011, 11:32:32
Lat jak lat, ale od kiedy ja mam na imię Maryla? ???
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Lipca 2011, 11:34:01
Awansowałaś na dyrektorkę? <:-)
No wiesz? Przecież Mela nie ma i nigdy nie miała 55 lat!
Chyba, że na potrzeby kariery podgoniła mocno, ba, bardzo mocno metrykę!
No wiesz.... prasa wszystko przekręci, nawet licznik, byle tylko nakład sprzedać ;)
A może cytująca dokonała przkłamania tytułu prasowego? ;)
Tak sobie myślę, co charakteryzowało Maurycego, co mogłoby znaleźć wyraz na pogrzebie? Sylwia szampanska kobieta - nie bardzo, bo jeszcze żyje, podobnie z Gertrudą Czają. Sztuczna szczęka? Zdolności chemiczne? Bułki?

Lat jak lat, ale od kiedy ja mam na imię Maryla? ???
A to już najmniejszy problem..., Marylko.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 04 Lipca 2011, 11:35:30
Lat jak lat, ale od kiedy ja mam na imię Maryla? ???
A nie? Małżonka Grzegorza to na pewno Maryla!
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 04 Lipca 2011, 11:37:22
W zasaaadzie. Jak to mówią: Maaaryyyluu, nikt cię nie pytał o zdanie! ;D
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Tosia w 05 Lipca 2011, 08:31:55
A może siano zamiast suchego chleba dla konia? I zamiast całego tego zielska, które raczej Zembatemu do niczego się nie przyda. A i tak najprawdopodobniej reszta gości raczy Go takowym hojnie obdarować.
Proponuję zatem wpłatę na konto Bruxy, następnie zakup symbolicznego w swym kształcie i pokaźnego słonecznika z odpowiednią szarfą w kwocie zapewne ok 20zł, a do tego dowód wpłaty dla:
http://www.fundacja-smolenia.org/index_pl.php?m=11
tytułem: na siano na stypę Maurycego Poszepszyńskiego
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Lipca 2011, 09:25:27
Mnie pasuje. Jedno zastrzeżenie, jednakowoż - sami se wpłacajcie, moje konto nie głuchy telefon. Czytaj - po co dawać zarabiać bankom?

Słonecznik, jak domniemywam, w formie kwiatostanu złożonego, nie prażony w woreczku?

Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Lipca 2011, 09:42:31
Pogubiłem się (jak zwykle). Fundacja fundacją, ale dlaczego Mela i Tosia mają płacić za całą rodzinę, choćby na słonecznik?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 05 Lipca 2011, 09:49:07
Pogubiłem się (jak zwykle). Fundacja fundacją, ale dlaczego Mela i Tosia mają płacić za całą rodzinę, choćby na słonecznik?
Bo life is brutal...
A mieszkanie w stolicy drogie
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Lipca 2011, 09:49:59
Pogubiłem się (jak zwykle). Fundacja fundacją, ale dlaczego Mela i Tosia mają płacić za całą rodzinę, choćby na słonecznik?
Bo life is brutal...
A mieszkanie w stolicy drogie
No no, tylko bez okrucieństw!
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Lipca 2011, 10:58:44
Pogubiłem się (jak zwykle).

Dlaczego mnie to nie dziwi?


Fundacja fundacją, ale dlaczego Mela i Tosia mają płacić za całą rodzinę, choćby na słonecznik?

To proste. Ja płacę za słonecznik, ty na siano dla konia i jesteśmy kwita. Banki nie zarabiają na zbędnych przelewach, wszyscy są happy i stawiają mi piwo przy najbliższej okazji.
Moze być?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Lipca 2011, 11:02:45
Pogubiłem się (jak zwykle).
Dlaczego mnie to nie dziwi?
Fundacja fundacją, ale dlaczego Mela i Tosia mają płacić za całą rodzinę, choćby na słonecznik?

To proste. Ja płacę za słonecznik, ty na siano dla konia i jesteśmy kwita. Banki nie zarabiają na zbędnych przelewach, wszyscy są happy i stawiają mi piwo przy najbliższej okazji.
Moze być?
Czyli jednak zrozumiałem?
Dlaczego mnie to dziwi?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Lipca 2011, 11:10:50
BTW, planuję wystąpić w gustownej koszulce z naszym jakże profesjonalnym logo z przodu i okolicznościowym napisem z tyłu. Będzie mnie łatwiej znaleźć w tłumie, jakby kto czuł potrzebę.

edit: biało na czarnym ma być, podobno. Mam nadzieję, ze będę bardziej widoczna niż poniższe gify...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 05 Lipca 2011, 11:29:13
a po ile te koszulki i czy są rozmiary XXL?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Lipca 2011, 11:36:05
XXL? To na małżonkę?  ;) :D S:)
Jeszcze nie wiem, jak sobie firma poradzi z tak wymagającym zamówieniem. Jak sobie dobrze poradzi i efekt będzie zadowalający, to... poszukamy innej, co zrobi to hurtowo i taniej  :)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 05 Lipca 2011, 11:40:40
To ja wezmę dwie (na początek) ,^,
Fasiol, a ty? (Bo widzę że się obudziłeś)?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 05 Lipca 2011, 11:46:49
E,dziś się ZERWAŁEM za 5 ósma.
Pewnie że tak.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Lipca 2011, 12:28:45
Koszulki tak! Od razu biorę 4 w rozmiarze XL i jedną w rozmiarze M.
Mela to jednak potrafi.
Rozmarzyłem się, echhh Maciek mógłby umierać częściej. S:)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 05 Lipca 2011, 13:32:36
Banki nie zarabiają na zbędnych przelewach, wszyscy są happy i stawiają mi piwo przy najbliższej okazji. Moze być?
Może być - czekam z piwem w Suwałach ;) (na kogokolwiek - sam przecież nie będę pił!)

ps. koszulki oczywizda my też :D
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Lipca 2011, 14:17:53
Ło matko, może ja najpierw tę pierwszą zobaczę, czy coś warta...
Przy dziesięciu to  może jakiś rabat się ukręci ::)

Ale to juz jak spokojnie Macka pochowamy.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Tosia w 05 Lipca 2011, 14:44:16
Hmmm no to nie wiem, jak wolicie detalicznie zasilac konto? Ja mam przelewy za darmo, wiec moge przelewac w te i we wte, tylko niestety nie z pustego, ale za to w prozne. Apeluje jednak o odpowiedni tytul przelewu. Albo samowolnie moge powolac sie na skarbnika i zbiorowo wplacic te grube miliony, ktore uzbieramy :]
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Lipca 2011, 15:09:10
Brawo, brawo!
Po samozwańczej woźnej (mua), mamy samozwańczego skarbnika :)
I bardzo dobrze, bo mnie by to po prostu przerosło, co przy moim wzroście nie jest trudne.
Mnie nawet lebioda pod balkonem łońskiego roku przerosła...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 05 Lipca 2011, 15:11:39
Pogubiłem się (jak zwykle). Fundacja fundacją...
Ja dopiero się odnalazłem i już nic nie rozumiem - to Smoleń też nie żyje?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Lipca 2011, 16:03:42
Mnie nawet lebioda pod balkonem łońskiego roku przerosła...
Tosia na skarbnika! Teraz bedzie wiadomo KTO jest za wszystko odpowiedzialny.
Co do lebiody, to albo ona tak szybko rośnie, albo Mela tak długo stała na balkonie?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Lipca 2011, 16:05:59
Tak. A dołem dziadek defilował.  S:)

Pogubiłem się (jak zwykle). Fundacja fundacją...
Ja dopiero się odnalazłem i już nic nie rozumiem - to Smoleń też nie żyje?

Nieważne. Ważne, żebyś piwo schłodził.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Lipca 2011, 16:09:58
A może Maćkowi do groby wrucić komplet odcinków RP? Zawsze mówił, że nie ma?
Kto wie? Moze za 1000 lat ktoś to odkopie (szczutek?) i będzie miał duży orzech do zgryzienia co do stanu umysłowego i materialnego miszkańców końca XXw.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Tosia w 05 Lipca 2011, 16:20:38
W takim razie podajemy numer konta:

42 1140 2004 0000 3502 4240 1586

Przelew wykonam we czwartek po poludniu, wiec zainteresowanych uprasza sie o sprawne wplaty :)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Tosia w 05 Lipca 2011, 16:24:13
Natomiast w kwestii odcinkow - jestem za, watpie tylko, czy uda sie tam dopchac... ale sprobowac mozna :)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Lipca 2011, 17:41:50
Czyli, podsumowując, na wskazane konto wpłacamy? Ile, prawda, żebym nie wpłacił za mało (mniej niż Stefek)?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 05 Lipca 2011, 17:46:39
No tak... ale Smoleń to żyje?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: deepblue w 05 Lipca 2011, 21:49:43
nawet jak da sie upchnąć - to jak je zaqpisac?  bo plyta przetrwa max 20 lat...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Lipca 2011, 22:55:41
Chyba, ze granitowa, to dłużej.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Lipca 2011, 23:02:13
Proszę, aby nasze panie ustaliły kwotę do wpłaty, a nie co łaska.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Ali w 06 Lipca 2011, 00:56:49
Parę dni nie zaglądałem i się pogubłem, a nawet pogubiłem... Ile, komu i kiedy?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 06 Lipca 2011, 09:48:59
A ilu jest chętnych do składki?

Skoczyć po szwagra?

Ja juz pisałam - jak dla mnie może być tak, ze ja kupuję wieniec, a potem kto chce stawia mi piwo, które wspólnie wypijamy ku pamięci.
Ale z drugiej strony nie chcę nikogo pozbawiać poczucia udziału w imprezie, więc jak kto chce się składać - konto Tosi stoi otworem.

Lecę robić zamówienie.

A koszulka będzie na jutro :)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Tosia w 06 Lipca 2011, 10:36:49
To ja proponuję co łaska 10 zł. W końcu u Poszepszyńskich się nie przelewa, a jeśli ktoś pragnie partycypować w większym stopniu w naszej składkowej stypie, to może posłużyć się wymówką, że to za małżonkę, sąsiadkę, listonoszkę itd.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Lipca 2011, 10:41:07
To ja proponuję co łaska 10 zł. W końcu u Poszepszyńskich się nie przelewa, a jeśli ktoś pragnie partycypować w większym stopniu w naszej składkowej stypie, to może posłużyć się wymówką, że to za małżonkę, sąsiadkę, listonoszkę itd.

10 złotych? A Ściana wschodnia - Podlasie, Galicja?*

* żart środowiskowy. W końcu od czego są kredyty?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Tosia w 06 Lipca 2011, 10:46:02
Racja. Dla Was składka wynosi 9,99 zł :)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie yje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 06 Lipca 2011, 11:31:39
...plus VAT :)

Zamowienie zlozone. Pani kwiaciarka nawet wiedziala, dla kogo...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Lipca 2011, 11:34:55
...plus VAT :)

Zamowienie zlozone. Pani kwiaciarka nawet wiedziala, dla kogo...
Ojej, może nie ma rodziny, albo nie lubi bułek?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie yje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 06 Lipca 2011, 11:41:07
Nie wiem. Poza tym, ze inteligentnie jej z oczu patrzylo, to nie wygladala szczegolnie patologicznie...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 06 Lipca 2011, 11:58:20
Parę dni nie zaglądałem i się pogubłem, a nawet pogubiłem... Ile, komu i kiedy?
No właśnie... Ostatni raz publicznie zapytam - o so chodzi z tym koniem?
Dlaczego składka na konia, jak to wieniec na Zembacza? To jakis krewny czy inna rodzina?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: 666 w 06 Lipca 2011, 12:25:02
No i jest. Zaktualizowałem stronę. Dodałem zarówno newsa w aktualnościach, jak i dopisałem brakujący fragment biografii Cezariana. Ku chwale!
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 06 Lipca 2011, 12:29:53
..... jak i dopisałem brakujący fragment biografii Cezariana. Ku chwale!
To Cezarian też nie żyje???
co tu sie dzieje, co tu sie dzieje, ostatni moment by stąd uciekać... >idesobie<
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Lipca 2011, 12:36:51
..... jak i dopisałem brakujący fragment biografii Cezariana. Ku chwale!
To Cezarian też nie żyje???
O cholera, czas się zbierać...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 06 Lipca 2011, 12:41:28
Tylko mnie na razie nie dopisujcie zadnyzch fragmentów do biografii, przynajmniej nie bez autoryzacji...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 06 Lipca 2011, 13:14:13
To Cezarian też nie żyje???

Wczoraj pod prysznicem jeszcze jakby żył.Co to się porobiło.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: cięcia pedadoga w 06 Lipca 2011, 13:18:53
Mi się plan zmienia średnio 2 razy dziennie i nie wiem czy tam dojadę czy nie. Cała nadzieja w strajku kolejarzy (tak, dzięki niemu wczoraj dojechałem z Męcikału do Poznania Głównego 3 godziny przed czasem)
Co do wpłat to ja jak zwykle - tylko gotówką  >:D
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Lipca 2011, 13:21:12
Co do wpłat to ja jak zwykle - tylko gotówką  >:D
Bądź przekazem pocztowym?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: anoosia w 06 Lipca 2011, 20:21:42
Alez staw się.
A nawet wstaw się.
Jedno nie przeszkadza drugiemu, najprawdopodobniej...

BTW, Zygfryd, czy to nie pora żeby uaktualnić biografię Maćka na stronie?



To na pewno. Jednak w Warszawie będę 20 lipca na warsztatach kulinarnych. Jakby ktoś chciał wtedy się ze mną zobaczyć to proszę bardzo.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: anoosia w 06 Lipca 2011, 20:23:09
Zresztą, jak na miejscu będzie Mela i Anoosia wraz z Deepem, to mamy gwarancję udanego pogrzebu.
Dla mnie propozycja tekstu na szarfie lodzio-miodzio.
Jeden z dziwniejszych "komplementów" dotyczących mnie.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 06 Lipca 2011, 20:32:54
Zresztą, jak na miejscu będzie Mela i Anoosia wraz z Deepem, to mamy gwarancję udanego pogrzebu.
Dla mnie propozycja tekstu na szarfie lodzio-miodzio.
Jeden z dziwniejszych "komplementów" dotyczących mnie.

Oj, za rzadko bywasz na forum, za rzadko   :D
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: deepblue w 06 Lipca 2011, 21:00:09
a jaka jest w zasadzie propozycja napisu na szarfie ? 
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 06 Lipca 2011, 21:36:06
w zasadzie to już chyba nie jest propozycja...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 06 Lipca 2011, 22:08:21
Zmieściło się "Maurycemu - Rodzina Zastępcza / Fan-club Rodziny Poszepszyńskich".
Resztę trzeba by zrolować jak papier toaletowy. To by w zasadzie było wykonalne, ale mało czytelne, raczej mało kto  podchodzi do wieńców celem szczegółowej lektury.
Jeden taki by się znalazł, ale od spodu będzie miał trudno...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Baader w 07 Lipca 2011, 08:37:57
Przelew wykonam we czwartek po poludniu, wiec zainteresowanych uprasza sie o sprawne wplaty :)

Poszło zdążyłem za pięć dwunasta jak z tego wynika.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 07 Lipca 2011, 09:01:40

W hłodzie Maciejowi Zembatemu - muzykowi, poecie, tłumaczowi, współtwórcy słuchowiska "Rodzina Poszepszyńskich", klasykowi polskiego czarnego humoru - w dniu pogrzebu, 8 lipca o godzinie 14.05, trębacz Tomasz Kudyk zagra z Wieży Mariackiej w Krakowie utwór Leonarda Cohena – jego ulubionego pieśniarza. Na cztery strony świata rozlegnie się "Alleluja", spinając swoistą klamrą pamięć dwóch wielkich, wszechstronnych polskich Artystów.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Lipca 2011, 09:16:35

W hłodzie Maciejowi Zembatemu - muzykowi, poecie, tłumaczowi, współtwórcy słuchowiska "Rodzina Poszepszyńskich", klasykowi polskiego czarnego humoru - w dniu pogrzebu, 8 lipca o godzinie 14.05, trębacz Tomasz Kudyk zagra z Wieży Mariackiej w Krakowie utwór Leonarda Cohena – jego ulubionego pieśniarza. Na cztery strony świata rozlegnie się "Alleluja", spinając swoistą klamrą pamięć dwóch wielkich, wszechstronnych polskich Artystów.

O! I to jest propozycja napisu na szarfie. Szkoda, że nieco spóźniona.
@ anoosia - do takich komplementów zawsze jestem chętny. Jaka przyjemność słuchać w kółko tych samych komplementów?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 07 Lipca 2011, 09:39:08
Klikać nie trzeba, ale ja poczytam...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 07 Lipca 2011, 10:08:05
Klikać nie trzeba, ale ja poczytam...
opowiedz potem... ;)
A odnośnie jakichś składek to o so chodzi?
Ja też mam bezpłatne przelewy (zresztą prawie wszystkie teraz takie mają) ile komu i za co przelać, bo się pogubiłem (ale ściema ;))
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 07 Lipca 2011, 10:11:07
To DF ze zdziś?


W hłodzie Maciejowi Zembatemu - muzykowi, poecie, tłumaczowi, współtwórcy słuchowiska "Rodzina Poszepszyńskich", klasykowi polskiego czarnego humoru - w dniu pogrzebu, 8 lipca o godzinie 14.05, trębacz Tomasz Kudyk zagra z Wieży Mariackiej w Krakowie utwór Leonarda Cohena – jego ulubionego pieśniarza. Na cztery strony świata rozlegnie się "Alleluja", spinając swoistą klamrą pamięć dwóch wielkich, wszechstronnych polskich Artystów.

O! I to jest propozycja napisu na szarfie. Szkoda, że nieco spóźniona.

Trochę przydługie, nawet na rolkę.

Cytuj
Na cztery strony świata rozlegnie się "Alleluja", spinając swoistą klamrą pamięć dwóch wielkich, wszechstronnych polskich Artystów.

Moje czytanie ze zrozumieniem jeszcze się nie obudziło - jakich dwóch? Kto jeszcze umarł? Cohen? Kudyk? Anonimowy autor hymnu mariackiego? Smoleń?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 07 Lipca 2011, 10:14:35
Moje czytanie ze zrozumieniem jeszcze się nie obudziło - jakich dwóch? Kto jeszcze umarł? Cohen? Kudyk? Anonimowy autor hymnu mariackiego? Smoleń?
W kwietniu 1997 roku, po śmierci Piotra Skrzyneckiego, do redakcji Trójki przyszedł Maciej Zembaty. Zaproponował, by w dniu pogrzebu artysty ze szczytu Pałacu Kultury i Nauki Tomasz Stańko zagrał hejnał, na co dzień wykonywany w Krakowie z Wieży Mariackiej. Pomysł został zrealizowany, a Trójka transmitowała to wydarzenie.

14 lat później Trójka zwróciła się do władz Krakowa z propozycją, by w podobny sposób uczcić pomysłodawcę tamtego wydarzenia.

żródło (http://www.polskieradio.pl/9/201/Artykul/396844,Alleluja-w-holdzie-Maciejowi-Zembatemu-na-antenie-Trojki)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 07 Lipca 2011, 10:16:08
To DF ze zdziś?
Zdziś. Bite 4 strony popełnił niejaki Wojciech Staszewski. Właśnie się wgłębiam...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 07 Lipca 2011, 10:21:59
To DF ze zdziś?
Zdziś. Bite 4 strony popełnił niejaki Wojciech Staszewski. Właśnie się wgłębiam...
W pracy???
Nie dziw, że taki a nie inny jest stan naszego kolejnictwa ;D
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 07 Lipca 2011, 10:29:47
@ Stefan - now you're talking :)

Akurat będę najprawdopodobniej w drodze na Powązki, wysłuchajcie za mnie.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 07 Lipca 2011, 10:31:21
@ Stefan - now you're talking :)
He?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 07 Lipca 2011, 10:32:40
Zdziś. Bite 4 strony popełnił niejaki Wojciech Staszewski. Właśnie się wgłębiam...
W pracy???
Nie dziw, że taki a nie inny jest stan naszego kolejnictwa ;D
Uznajmy to za stan wyższej konieczności ;)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Lipca 2011, 11:08:15
Zdziś. Bite 4 strony popełnił niejaki Wojciech Staszewski. Właśnie się wgłębiam...
W pracy???
Nie dziw, że taki a nie inny jest stan naszego kolejnictwa ;D
Uznajmy to za stan wyższej konieczności ;)
Właśnie. Według mnie ciekawy tekst. Być może dlatego, że wyłania się z niego obraz Maćka, taki, jaki spodziewaliśmy się, że będzie wygladał.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Tosia w 07 Lipca 2011, 22:46:49
Nadaje komunikat o stanie skladek :)
Na moje konto wplynelo dotychczas 40zl i nawet wiem za co. Zastanawiam sie czy czekac dalej? Czy ktos chce sie dorzucic? Jesli tak, to prosze o wiadomosc, a jesli nie, to jutro rano wysle przelew. Bo nie jestem pewna, czy cos nie jest 'w drodze'. Ew. moge pozniej dosylac, beda sie bardziej tam dziwic :D
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: deepblue w 08 Lipca 2011, 09:18:24
Zdziś. Bite 4 strony popełnił niejaki Wojciech Staszewski. Właśnie się wgłębiam...
W pracy???
Nie dziw, że taki a nie inny jest stan naszego kolejnictwa ;D
Uznajmy to za stan wyższej konieczności ;)
Właśnie. Według mnie ciekawy tekst. Być może dlatego, że wyłania się z niego obraz Maćka, taki, jaki spodziewaliśmy się, że będzie wygladał.

może jakiś skan czy coś - też bym poczytał. zaraz wyruszam na wawę...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Lipca 2011, 09:47:50
Skan, nie ma kłopotu, ale dopiero jutro wieczorem.
Zadbajcie tam dzisiaj o Maćka.
A może będzie okazja (nie wiem czy to słowo na miejscu?) porozmawiać z Okuniewicz, Fronczewskim lub Kobuszewskim?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Lipca 2011, 10:02:05
Myślisz, ze wypadałoby Rodzinie złożyć kondolencje z okazji?
Jak się dopchamy...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 08 Lipca 2011, 10:50:32
Myślisz, ze wypadałoby Rodzinie złożyć kondolencje z okazji?
Jak się dopchamy...
Jakoś nie wątpię w możliwość, wątpię za to w chęć...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Lipca 2011, 10:52:15
Ten to musi od razu kawę na ławę ::)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Lipca 2011, 10:55:17
Myślisz, ze wypadałoby Rodzinie złożyć kondolencje z okazji?
Jak się dopchamy...
Jakoś nie wątpię w możliwość, wątpię za to w chęć...
Może i racja? W końcu co to za przyjemność składać komuś kondolencje i do tego na pogrzebie?
Proponuję ograniczyć się do najbliższej rodziny - POszepszyńkich. Po co biegać za czterema żonami?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Lipca 2011, 10:57:56
To jest patent. Jak się ma cztery żony to można je zatrudnić do niesienia trumny, po każdym rogu jedna...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Lipca 2011, 10:59:44
To jest patent. Jak się ma cztery żony to można je zatrudnić do niesienia trumny, po każdym rogu jedna...
Genialne! Jak są zbliżonego wzrostu of course. Albo chociaż jak są dwie pary o podobnym wzroście.
I teraz zrozumiałem, dlaczego muzułmanie mogą mieć nie więcej niż 4 żony...
Poza tym, jak są cztery żony do łatwiej idzie z darciem szat na pogrzebie. Każda drze szaty innej i nie musi mieć oporów...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 08 Lipca 2011, 11:05:25
W imieniu Grzegorza (w końcu byłego pracownika cechu grabarzy) pragnę zaprotestować przeciw zabieraniu im pracy (a w zasadzie płacy).
Cóż, korporacyjne zapędy kol C mają w tym przypadku uzasadnienie...
Nie wiem co napisałem i nie wiem o co mi chodzi, wiem że mam dzień za czepianie się Cezara. S:)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Lipca 2011, 11:10:53
A, to dzień jak co dzień...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 08 Lipca 2011, 11:57:43
Bruxa, co ty tu jeszcze robisz? Zaraz hejnał grają!
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 08 Lipca 2011, 12:08:29
Niniejszym informuję PT, że mój przedstawiciel uda się na rynek w Krakowie by o 14.05 wysłuchać tego, co tam zmalowali....
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie yje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Lipca 2011, 12:47:00
@Bluesmanniak - o 14, zdaze

O ile mnie kwiatek nie zabije. Jest wiekszy ode mnie. Pani kwiaciarka chyba dorzucila cos od siebie...
Oj, przydaloby mi sie wsparcie I to nie finansowe... Na szczescie Grzegorz I Pedadog nadciagaja z odsiecza, my heroes ::)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie yje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Lipca 2011, 12:48:55
I do tego zbiera sie na deszcz...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie yje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Lipca 2011, 12:54:24
A pomyslec, ze moje pierwotne plany ograniczaly sie do dyskretnego staniecia z boku I zlozenia skromnego kwiatka. To sie chyba nie uda, zwazywszy, ze jade wystrojona jak slup ogloszeniowy I wioze pol kwiaciarni...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 08 Lipca 2011, 12:54:42
Wg meteo.pl w W-wie ma padać od 15-tej... ;)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 08 Lipca 2011, 12:55:22
A pomyslec, ze moje pierwotne plany ograniczaly sie do dyskretnego staniecia z boku I zlozenia skromnego kwiatka. To sie chyba nie uda, zwazywszy, ze jade wystrojona jak slup ogloszeniowy I wioze pol kwiaciarni...
A media powiadomione ??? No bo bez mediów się nie liczy ;)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie yje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Lipca 2011, 12:58:20
W dobie internetu kazdy jest swoim wlasnym medium. No przeciez nadaje live :)
A swoja droga, z Mackiem teraz tojuz tylko przez media sie bedzie mozna skomunikowac. Wot, celebryta...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 08 Lipca 2011, 13:00:27
W dobie internetu kazdy jest swoim wlasnym medium. No przeciez nadaje live :)
no bo jakoś na twiterze nic nie mogłem znaleźć  S:)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 08 Lipca 2011, 13:15:22
Wg meteo.pl w W-wie ma padać od 15-tej... ;)
Poprawili (pewnie Maciek interweniował) prognozę - będzie padać p o16-tej ;D
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 08 Lipca 2011, 13:40:32
(pewnie Maciek interweniował)
świecko ryzykowna teza....
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Lipca 2011, 14:08:22
A pomyslec, ze moje pierwotne plany ograniczaly sie do dyskretnego staniecia z boku I zlozenia skromnego kwiatka. To sie chyba nie uda, zwazywszy, ze jade wystrojona jak slup ogloszeniowy I wioze pol kwiaciarni...
Zdjęcia! Koniecznie zdjęcia i koniecznie chciaż jedno z Maćkiem!
ooo, znowu się zagalopowałem....ale co robić, Wy się tam będziecie szampańsko bawić na pogrzebie, a człowiek w pracy...

Cóż, korporacyjne zapędy kol C mają w tym przypadku uzasadnienie...
Nie bądź taki poteflon. To, że jesteś singielkorporacjonistą, nie uzasadnia twojego poczucia wyższości nad multikorporacjonistą... ;)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: olunia w 08 Lipca 2011, 15:07:47
uwielbiałam go całe życie, teraz już tylko trzask, prask i po wszystkim.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 08 Lipca 2011, 15:33:33
Nikt cie nie pyta o zdanie, najprawdopodobniej...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Lipca 2011, 20:15:48
Relacja zdjęciowa:

https://picasaweb.google.com/mela.bruxa/PogrzebMaurycegoP?authuser=0&authkey=Gv1sRgCJWA4YnyhtL55wE&feat=directlink

O relację dźwiękową zadbali deep i Pedadog, najprawdopodobniej. Ale trzeba będzie poczekać do poniedziałku, chyba.

Deszczu nie dowieźli na czas, zmoczyło nas w drodze na Rozdroże.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Lipca 2011, 20:41:54
No więc od początku.
Spóźnilibyśmy się niechybnie, gdyby nie fantazja Grzegorza, który podjechał po mnie na przystanek karawanem. A w kazdym razie - długą czarną taksówką. W ostatniej chwili, pędząc jak opóźniony pociąg pospieszny, wpadł do karawanu Pedadog i dzięki temu dotarliśmy na miejsce dość wcześnie, żeby wysłuchać przed uroczystością transmitowanego z Krakowa... hmm... czegoś.
Na miejscu lista nieobecnych okazała się być długa, z bezpośredniej poszepszyńskiej załogi zauwazyłam tylko Ślepego Leona.
W domu pogrzebowym byłoby całkiem wesoło, gdyby nie wysiłki wodzireja, który wydawał się być nieco zagubiony na tej dość niestandardowej ceremonii.
Po wyjściu na świeze powietrze zmaterializował się deep w klubowej koszulce samozdiełce (ja byłam w jedynej oficjalnej ;) ) . zmarudziliśmy trochę i ponieważ nasz wieniec dotarł ostatni, to zajął honorowe miejsce na środku, na wierzchu, wsparty o gitarę Mistrza. Na zdjęciach widać, ze jest chyba nawet bardziej imponujący od wieńca przysłanego z Ministerstwa Kultury i Czegośtam, a już na pewno od tego z Kancelarii Prezydenta.
Po zapaleniu tradycyjnego kadzidełka wyruszyliśmy kontynuować imprezę na Plac na Rozdrożu. Deep, zmotoryzowany inaczej, nie dotarł, ale o tym szerzej wypowie się Pedadog. Tak się w każdym razie odgrażał.
Wykonaliśmy zwiad w bezpośredniej bliskości ufoka, co zaowocowało kilkoma pomysłami na udoskonalenie jednostki. Wstępnie mozna zaraportować, ze Jedziniak-1 to przy tej amatorszczyźnie był szczyt techniki, a już na pewno miał mniej zblazowaną załogę.
Imprezę zwieńczyliśmy chlebem i wodą (mona chleba kawałek?) w położonym vis a vis lokalu o wdzięcznej nazwie Rozdroże.
Amen.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Lipca 2011, 21:11:22
A tu krótka relacja video http://chomikuj.pl/Dufalka/poszepszynscy/
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Lipca 2011, 21:30:54
Jeszcze na dobranoc anegdota, przytoczona przez syna Maćka, z ostatnich dni w szpitalu.

Młodziutka Pani Doktor, chcąc być miła, zapytała Maćka: A pan to czym się w życiu zajmował? Co pan robił?
Na co Maciek z godnością: Niech się pani spyta swoich rodziców...
Pani Doktor nie dała się zbyć i nalegała: No ale niech pan opowie, niech się pan pochwali...
Maciek, wychodząc  z założenia, ze chwalą się ci, którzy nie mają się czym chwalić, zmilczał.
Obecny przy tym syn, chcąc ratować sytuację zapytał Panią Doktor, czy pamięta może taki serial Siedem życzeń. Ta w końcu chyba coś załapała, bo wyraźnie się rozpromieniła.
Na co Maciek, z łobuzerskim błyskiem w oku: HATOR... HATOR... HATOR...  >:D

edit: literówki (w końcu może się zmobilizuję i naprawię to zet)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Baader w 08 Lipca 2011, 21:37:51
Na co Maciek, z łobuzerskim błyskiem w oku: HATOR... HATOR... HATOR...  >:D

Cóż cytując inny klasyczny tekst: "No i to jest cały Kaczor... cały on" :)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Tosia w 08 Lipca 2011, 23:16:23
Uprzejmie donosze, iz wykonalam przelew na siano na stype w lacznej kwocie 50 zl :) Wbrew stereotypom, najbardziej hojna okazala sie Galicja :D
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Ali w 09 Lipca 2011, 00:06:56
@ Mela - kwiatki cudne i szalenie optymistyczne :) Wiem, że się spóźnilem, ale to niestety przez jeden przypadek terminalny w najbliższym otoczeniu. Krótkie więc pytanie: mogę się jeszcze dorzucić?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Lipca 2011, 00:19:57
Obejrzałem wszystkie zdjęcia i film, przeczytałem relację i jestem pod wrażeniem. Chciałem niniejszym podziękować wszystkim członkom rodziny, którzy poświęcili swój czas, a nierzadko i pieniądze żeby oddać hołd człowiekowi, dzięki któremu się poznaliśmy i jesteśmy ze sobą tyle lat.
A to dopiero początek...
I, jak to słusznie zauważyła Mela, amen.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Ali w 09 Lipca 2011, 00:27:51
No i Cezary napisał tak ładnie to co ja bym napisał gdybym umiał tak ładnie pisać, ale nie umiem, więc nie napisałem. Ale się podpisuję pod tym co Cezary wyżej napisał
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: deepblue w 09 Lipca 2011, 01:01:59
relacja na letnio.

emocji i wrazen znacznie wiecej niz sie spodziewalem. planowo dotarlem na powqzki swym ulubionym jednosladem. prominentni goscie raczyli stwaic sie na ostatniej drodze. nie jestem specjalistq ale rozpoznalem Gertrude Czaje i posla Kalsza. Mowa swiecka zostala w ramach redundancji zapisana ale dzis nie ma szans na udostpnienie. niniejsza relacja mocno okorona . zapalilismy kadzidlo, ja nawet papierosa - maciek bardzo  lubil... nie mam polskich znakow na  goscinnej klawiaturze. nie bylo lez. Maciek najpawdopodobniej oswoil wszyskich ze smierciq. syn Lukasz zaprosil mnie na stype dlatego nie dojechalem na rozdroze a chialem. oddam mape duchu  obiecuje. bardzo sie przydala. niesety po przebiciu sie przez piotkowo-popoludniowe warszawskie korki, tuz pod miejscem stypy, na oczach zalobnikow  w tym posla Litynskiego w moj zadek wjechala taxi skoda. przez to nie dotarlem do domu na czas, dupcia coraz bardziej boli, moto popsute i pol stypy zalatwialem formalnosci ale nie zaluje. MIlo bylo powspominac Macka, i zintegrowac sie z jego bliskimi. Istnieje teoria ze zatrzymanie serca mistrza nastqpilo na skutek lektury dziela Wojtka Zembatego  - Wydawnictwo znak, tytul przypomne soie pozneiej. pedadog pojechal na slowacje - ciekawe czy majq tam internet. wasz uluubiony, lekko obolaaaaaaly korespondent deepblue. cdn. w niejasnej przyszlosci. trzask prask i po wszytkim...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 09 Lipca 2011, 08:57:33
o żesz, poseł kalisz wjechał ci w dupe?
No tak, ale ty z Kalisza wszak....
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Lipca 2011, 09:40:26
Obejrzałem wszystkie zdjęcia i film, przeczytałem relację i jestem pod wrażeniem. Chciałem niniejszym podziękować wszystkim członkom rodziny, którzy poświęcili swój czas, a nierzadko i pieniądze żeby oddać hołd człowiekowi, dzięki któremu się poznaliśmy i jesteśmy ze sobą tyle lat.
A to dopiero początek...
I, jak to słusznie zauważyła Mela, amen.

Nie ma za co.
Ale jesteście mi wszyscy winni piwo   0=0
To kiedy zlocik?  ;D
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Lipca 2011, 10:08:13
Ha, jesteśmy w gazecie, jesteśmy w gazecie!
I to w jakiej! W porządnym brukowcu!
I to od razu z posłem Kaliszem... No, no...

http://www.fakt.pl/Kalisz-na-pogrzebie-przyjaciela-Ksiedza-nie-bylo-na-ceremonii,galeria-artykulu,108516,6.html

http://www.fakt.pl/Kalisz-na-pogrzebie-przyjaciela-Ksiedza-nie-bylo-na-ceremonii,galeria-artykulu,108516,9.html

http://www.fakt.pl/Kalisz-na-pogrzebie-przyjaciela-Ksiedza-nie-bylo-na-ceremonii,galeria-artykulu,108516,10.html

http://www.fakt.pl/Kalisz-na-pogrzebie-przyjaciela-Ksiedza-nie-bylo-na-ceremonii,galeria-artykulu,108516,11.html
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 09 Lipca 2011, 10:57:06
No i Cezary napisał tak ładnie to co ja bym napisał gdybym umiał tak ładnie pisać, ale nie umiem, więc nie napisałem. Ale się podpisuję pod tym co Cezary wyżej napisał

To i tak masz lepiej,ja wcale nie umiem pisać

Ale jesteście mi wszyscy winni piwo   0=0

Ja też? ;)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Lipca 2011, 11:04:46
Ale jesteście mi wszyscy winni piwo   0=0

Ja też? ;)

Poświęcę się ::)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 09 Lipca 2011, 11:08:26
Łoj,to może lepiej nie.Jeszcze Cię żywcem do nieba wezmą za takie poświęcenie. >:D
Warka strong może być?Tak mi przyszło do głowy bo moja Marylka lubi. ???
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 09 Lipca 2011, 11:25:53
Warka strong
3210
więcej wkrótce
3edit
To kalisz robił za księdza?
I w ogóle po co ten ..syn tam był?
YKY!!!
milknę na wieki (tzn jakieś 12 minut)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 09 Lipca 2011, 11:34:06
3210

Cóś zaszkodziło?Mówiłem żebyś nie jadł jajek w majonezie.Nieszczególnie wyglądały.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Lipca 2011, 12:16:49
Warka Strong - jak już musi ::) ;)

YKY!!!

Stefan, nie podejrzewałam cię o takie preferencje...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 09 Lipca 2011, 13:14:00
Warka Strong - jak już musi ::) ;)

YKY!!!

Stefan, nie podejrzewałam cię o takie preferencje...
to było metaforycznie i pejoratywnie.
A teraz niech to ktoś przetłumaczy, bo ja nie wiem co napiisałem....
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Lipca 2011, 23:44:17
To ja cię metaforycznie i pejoratywnie poproszę, żebyś przynajmniej nad grobem Maćka przestał pierdolić.

Usprawiedliwia mnie tylko Gambrinus.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: szczutek w 10 Lipca 2011, 03:41:09
W porządnym brukowcu!
(http://media.steampowered.com/steamcommunity/public/images/avatars/8a/8a0cb8f3c372886af338ccaee4c3719396dbe273_full.jpg)

I wo'gle, to dziwne są te zdjęcia. Chociaż nie było mnie na pogrzebie Zembatego, nie ma mnie na żadnym z nich  0>[

KTO ZA TYM STOI ??????????????????
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 10 Lipca 2011, 09:41:21
Obejrzałem wszystkie zdjęcia i film, przeczytałem relację i jestem pod wrażeniem. Chciałem niniejszym podziękować wszystkim członkom rodziny, którzy poświęcili swój czas, a nierzadko i pieniądze żeby oddać hołd człowiekowi, dzięki któremu się poznaliśmy i jesteśmy ze sobą tyle lat.
A to dopiero początek...
I, jak to słusznie zauważyła Mela, amen.
Nie ma za co.
Ale jesteście mi wszyscy winni piwo   0=0
To kiedy zlocik?  ;D
Zaiste, godnie spełniliście naszą powinność! Amen.

ps. Zlocik? Zapraszamy już w najbliższy weekend do Suwał ;)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 10 Lipca 2011, 09:43:04
To ja cię metaforycznie i pejoratywnie poproszę, żebyś przynajmniej nad grobem Maćka przestał pierdolić.
Już druga osoba ostatnio mi to mówi, coś w tym musi być....
Idę utopić się w kiślu
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Lipca 2011, 11:38:31
To ja cię metaforycznie i pejoratywnie poproszę, żebyś przynajmniej nad grobem Maćka przestał pierdolić.
Już druga osoba ostatnio mi to mówi, coś w tym musi być....
Idę utopić się w kiślu
To ja metaforycznie przypomnę cytat z pogrzebu Maćka, cytat adekwatny do sytuacji, choć z Kalisza ;) "Trzask prask i po wszystkim".
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Lipca 2011, 11:54:00
Pytanko, a AAndrus był na pogrzebie? A Zakrzewski?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: mapa pedadoga w 11 Lipca 2011, 15:33:39
dlatego nie dojechalem na rozdroze a chialem.
Zadzwonić też chciałeś?  >:D Ale muszę przyznać, że mnie jednak zaskoczyłeś bo obstawiałem, że w końcu się wkręciłeś przed mikrofon tej z TOK, a że nie mówisz zbyt szybko to i te dwie godziny jak z bicza strzelił...
oddam mape duchu  obiecuje. 
Ty mi ją dołóż najwyżej do płonącego drakkaru na ostatnią drogę, żebym się lepiej palił - wtedy się nie będę irytował. Wcześniej się na nic więcej nie umawiam.
tuz pod miejscem stypy, na oczach zalobnikow  w tym posla Litynskiego... 
No czyli chyba warto było?
Dobrze, że na redundancję od razu przestałem liczyć. Relacja audio gotowa ale ze zrucaniem się z pewnych względów chwilowo wstrzymuję a może nie. Wyjaśnienia wkrótce.
Pytanko, a AAndrus był na pogrzebie? A Zakrzewski?
Heh, listę nieobecności to by tu można ciągnąć i ciągnąć... A mimo to było w sam raz.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Lipca 2011, 18:31:17
To inaczej, a czy była anoosia? Zapowiadała się przecież?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie yje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 13 Lipca 2011, 08:29:15
Skoro Anusia nie pojawila sie pod zadnym zywym slupem ogloszeniowym, to albo jej nie bylo, albo jest patologicznie niesmiala. Nic to, patologii ci u nas dostatek, ale I te przyjmiemy.
Ale nie czepiajmy sie Anusi, wszak licznie nie dojechaly takze osoby, ktore sie nie zapowiadaly, swoja nieobecnoscia zaszczycilo nas Podlasie, Warmia, Galicja...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie yje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 13 Lipca 2011, 08:41:08
To moze nie jest najlepszy watek na merkantylizmy, ale z palmy nie dam rady zalozyc nowego.
Chcialam doniesc, ze koszulka firmowa spelnia swoje zadanie na froncie propagowania patologii poszepszynskiej (w skrocie ppp). Onegdaj pan z kiosku zaintrygowal sie a coz to za rodzina I zostal uraczony wyczerpujacym (uff...) wykladem. Zaczelo switac co prawda dopiero przy Rademenesie, ale zadzialalo.

Pytanie wiec brzmi - kto nastepny nadstawi swoja piers, zeby propagowacc ppp? Wiem wstepnie, ze sa chetni na koszulki, ale albo podajecie szczegolowe namiary I robimy to hurtem, albo kazdy sciaga sobie logo (zrucalam gdzies tu wyzej) I dzierga samozdielke, jak deep. Mnie w zasazie nie ma, ale utrzymuje wysunieta placowke w Wawie, ktora moge pokierowac zdalnie (Kowalski! strategia!).
Wiec?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie yje...
Wiadomość wysłana przez: koszulka pedadoga w 13 Lipca 2011, 09:35:34
Ale nie czepiajmy sie Anusi, wszak licznie nie dojechaly takze osoby, ktore sie nie zapowiadaly, swoja nieobecnoscia zaszczycilo nas Podlasie, Warmia, Galicja...
... Warszawa.
To inaczej, a czy była anoosia? Zapowiadała się przecież?
A nasze wyglądanie Anoosi raczej nie miało sensu, mogliśmy jedynie wyglądać dla Anoosi, dlatego lepiej spytaj Anoosię czy my byliśmy. To powinno wszystko wyjaśnić.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 13 Lipca 2011, 12:12:33
Pytanie wiec brzmi - kto nastepny nadstawi swoja piers, zeby propagowacc ppp? Wiem wstepnie, ze sa chetni na koszulki, ale albo podajecie szczegolowe namiary I robimy to hurtem, albo kazdy sciaga sobie logo (zrucalam gdzies tu wyzej) I dzierga samozdielke, jak deep. Mnie w zasazie nie ma, ale utrzymuje wysunieta placowke w Wawie, ktora moge pokierowac zdalnie (Kowalski! strategia!).
Wiec?

Jaka samodziełka,mus mieć oryginał.Zgłaszam akces,ale chyba trzeba poczekać na odzew reszty forumowiczów.Wtedy zobaczymy ile i czy warto zmawiać.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Lipca 2011, 18:50:33
To ja jeszcze raz: Od razu biorę 4 koszulki w rozmiarze XL i jedną w rozmiarze M.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 14 Lipca 2011, 06:43:20
To ja jeszcze raz: Od razu biorę 4 koszulki w rozmiarze XL i jedną w rozmiarze M.
Nikt cie nie pyta o zdanie, najprawdopodobniej....
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 14 Lipca 2011, 08:17:57
Chcialam doniesc, ze koszulka firmowa spelnia swoje zadanie na froncie propagowania patologii poszepszynskiej (w skrocie ppp). Onegdaj pan z kiosku zaintrygowal sie a coz to za rodzina I zostal uraczony wyczerpujacym (uff...) wykladem. Zaczelo switac co prawda dopiero przy Rademenesie, ale zadzialalo.
Ojojoj, to może być uciążliwe - człowiek wyskakuje na chwilke po papierosy a wraca dopiero po godzinie a tu już dawno po obiedzie...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Lipca 2011, 09:48:12
Chcialam doniesc, ze koszulka firmowa spelnia swoje zadanie na froncie propagowania patologii poszepszynskiej (w skrocie ppp). Onegdaj pan z kiosku zaintrygowal sie a coz to za rodzina I zostal uraczony wyczerpujacym (uff...) wykladem. Zaczelo switac co prawda dopiero przy Rademenesie, ale zadzialalo.
Ojojoj, to może być uciążliwe - człowiek wyskakuje na chwilke po papierosy a wraca dopiero po godzinie a tu już dawno po obiedzie...
Może być jeszcze gorzej, wracasz po godzinie, a tu nie tylko po obiedzie, ale i po herbacie, trzask prask i po wszystkim...
Nie wykluczone, że tak było z Maćkiem: wyskoczył tylko na papierosa, wraca, patrzy, a tu leżą jego zwłoki po herbacie... Nic dziwnego, że dostał zawału...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: deepblue w 14 Lipca 2011, 14:26:26
Wojtek podejrzewa że to http://www.znak.com.pl/osoba,nazwa,2230,kto,WojciechZembaty mgło być przyczyną zgonu ojca..
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Lipca 2011, 16:58:05
Wojtek podejrzewa że to http://www.znak.com.pl/osoba,nazwa,2230,kto,WojciechZembaty mgło być przyczyną zgonu ojca..
W związku z tym należy tę książke czytać, czy - w trosce o własne zdrowie - wręcz przeciwnie?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: anoosia w 18 Lipca 2011, 21:03:12
Zresztą, jak na miejscu będzie Mela i Anoosia wraz z Deepem, to mamy gwarancję udanego pogrzebu.
Dla mnie propozycja tekstu na szarfie lodzio-miodzio.
Jeden z dziwniejszych "komplementów" dotyczących mnie.

Oj, za rzadko bywasz na forum, za rzadko   :D
No nie zaprzeczę. :)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: anoosia w 18 Lipca 2011, 21:05:39
@ anoosia - do takich komplementów zawsze jestem chętny. Jaka przyjemność słuchać w kółko tych samych komplementów?
Otóż żadna. Raz słyszałam,   że Arabowie by się bili, żeby mieć mnie za żonę. A ja na to , że ja jestem tak droga, że wielbłądów by im nie starczyło.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: anoosia w 18 Lipca 2011, 21:08:50
Jeszcze na dobranoc anegdota, przytoczona przez syna Maćka, z ostatnich dni w szpitalu.

Młodziutka Pani Doktor, chcąc być miła, zapytała Maćka: A pan to czym się w życiu zajmował? Co pan robił?
Na co Maciek z godnością: Niech się pani spyta swoich rodziców...
Pani Doktor nie dała się zbyć i nalegała: No ale niech pan opowie, niech się pan pochwali...
Maciek, wychodząc  z założenia, ze chwalą się ci, którzy nie mają się czym chwalić, zmilczał.
Obecny przy tym syn, chcąc ratować sytuację zapytał Panią Doktor, czy pamięta może taki serial Siedem życzeń. Ta w końcu chyba coś załapała, bo wyraźnie się rozpromieniła.
Na co Maciek, z łobuzerskim błyskiem w oku: HATOR... HATOR... HATOR...  >:D

edit: literówki (w końcu może się zmobilizuję i naprawię to zet)

To jest dla mnie idealne podsumowanie. Dzięki wam za relacje zdjęciową i video (za którą się może wezmę teraz). 

Trzask prask ! Jakby nie było nikt tak nie hatorował jak Maciej Z.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Lipca 2011, 21:14:51
No tak, ale komu Arabowie mieliby dać te wielbłądy za Ciebie? U nich nie ma próżni i chyba nie ma takiej możliwości, żeby wystąpił stan, w którym nie ma komu dać wielbłąda(dy) w zamian za kobietę?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: anoosia w 18 Lipca 2011, 21:15:52
Ale nie czepiajmy sie Anusi, wszak licznie nie dojechaly takze osoby, ktore sie nie zapowiadaly, swoja nieobecnoscia zaszczycilo nas Podlasie, Warmia, Galicja...
... Warszawa.
To inaczej, a czy była anoosia? Zapowiadała się przecież?
A nasze wyglądanie Anoosi raczej nie miało sensu, mogliśmy jedynie wyglądać dla Anoosi, dlatego lepiej spytaj Anoosię czy my byliśmy. To powinno wszystko wyjaśnić.
Anoosia wyjaśnia:
Żem się wypowiem.... jak już napisałam później, czego chyba nie doczytano na pogrzebie się niestawiłam. Gdyż w Warszawie będę 20 lipca na warsztatach kulinarnych, a nie jestem aż tak majętna aby się rozbijać dwa razy w miesiącu w Stolycy. ;)  Wątpię czy by mnie rozpoznano nawet gdybym była. A i nienależę do osób aż tak nieśmiałych. Ależ miło , że zauwazyliście mój ....brak.

Coś w stylu "wielkieś uczyniła pustki na pogrzebie  mojem moja droga Anoosiu nie stawieniem swoim".  I że tak ujmę i beze mnie uroczystość się odbyła.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: anoosia w 18 Lipca 2011, 21:16:30
No tak, ale komu Arabowie mieliby dać te wielbłądy za Ciebie? U nich nie ma próżni i chyba nie ma takiej możliwości, żeby wystąpił stan, w którym nie ma komu dać wielbłąda(dy) w zamian za kobietę?
Ktoś by się znalazł. Uwierz! O próżni nie ma mowy.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Lipca 2011, 21:46:03
Uff, miejmy nadzieję, że tanio Cię nie sprzeda, jakby co, oczywiście.
Dochodzimy tu do ciekawego zagadnienia, czy lepiej się sprzedać, czy być sprzedanym? Postępujący postęp demokracji powoduje, że coraz więcej osób może samodzielnie decydować o sprzedaniu się. I, prawdopodobnie o to chodzi, a więc tak trzymać!
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Ali w 19 Lipca 2011, 01:15:09
Czyli co? Popieramy samozatrudnienie?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: sito pedadoga w 19 Lipca 2011, 23:18:37
To jest dla mnie idealne podsumowanie. Dzięki wam za relacje zdjęciową i video (za którą się może wezmę teraz).
Jest już zrucona relacja dźwiękowa (oryginał dla cierpliwych i domyślnych, a przygotowany reportaż dla tylko cierpliwych) tam gdzie część wie, a reszta się domyśla.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Lipca 2011, 15:03:22
My tu gadu-gadu o zmarłych, a z żywymi trzeba naprzód iść! Deep, jak się czujesz po wypadku?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 20 Lipca 2011, 16:18:12
Deep, jak się czujesz po wypadku?

 ??? ??? ???

Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: deepblue w 26 Lipca 2011, 13:44:52
w miarę ok, kość ogonowa obolała ale mogę się normalnie ruszać, niestety miałem kolejny wypadek neikomunikacyjny , mam karte stalego pobytu w szpiutalu.. ciqgle mam nadzieje spisac relacje cd
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 26 Lipca 2011, 14:14:03
Ooooo, to masz dużo czasu! Możesz nawet pamiętnik napisać  8)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Lipca 2011, 14:59:28
w miarę ok, kość ogonowa obolała ale mogę się normalnie ruszać, niestety miałem kolejny wypadek neikomunikacyjny , mam karte stalego pobytu w szpiutalu.. ciqgle mam nadzieje spisac relacje cd
Polecę czarnym humorem, ale może to zmobilizuje Cię do tfurczości: jeżeli tak się sprawy mają, to najlepiej spisz relację w formie testamentu ;)
A co sobie nowego zrobiłeś?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: deepblue w 27 Lipca 2011, 00:11:26
włączyło mi się superhero, sąsiadów zaatakował jakiś bubek.Przy okazji  badałem sprawność działania sieci społecznej, ludzi na ulicy, ochroniarzy i organów siłowych w zagrożeniu obywatela. Całość skończyła się :
1)rozciętym łukiem brwiowym,
2)limem,
3)zeznaniem,
4)wnioskiem o ściganie sprawcy za pobicie i groźby karalne
5)  utratą wiary oraz złudzeń w to że ktoś ci pomoże w obliczu realnego zagrożenia
6) nabraniem nowej motywacji do dalszych traningów
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Lipca 2011, 08:53:02
5)  utratą wiary oraz złudzeń w to że ktoś ci pomoże w obliczu realnego zagrożenia

Lepiej późno, niz wcale.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 27 Lipca 2011, 09:06:18
włączyło mi się superhero...
Za dużo grałeś w Counter Strike'a S:)

Ja kiedyś (jak jeszcze młodszy i głupszy byłem) chciałem bronić "sąsiada" w pociągu, ale okazało się, że to sąsiadka i że to lubi a w ogóle to żebym "sie nie wtrancał" ::)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 27 Lipca 2011, 11:30:17

Polecę czarnym humorem, ale może to zmobilizuje Cię do tfurczości: jeżeli tak się sprawy mają, to najlepiej spisz relację w formie testamentu ;)

Mogie ja?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Lipca 2011, 14:57:42

Polecę czarnym humorem, ale może to zmobilizuje Cię do tfurczości: jeżeli tak się sprawy mają, to najlepiej spisz relację w formie testamentu ;)

Mogie ja?
Bravou dla deepa, przełamał instynkt samozachowawczy i włączył się, żeby co nieco oberwać. Mam nadzieję, że sąsiadka (lub żona sąsiada) warta była tych poświęceń...
@ Stefka, to jeżeli chcesz napisać testament deepowi, to niestety, nie będzie on ważny (testament, nie deep). Wyjątek: zostaniesz notariuszem... o innych za długo pisać.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Lipca 2011, 15:21:50

Polecę czarnym humorem, ale może to zmobilizuje Cię do tfurczości: jeżeli tak się sprawy mają, to najlepiej spisz relację w formie testamentu ;)

Mogie ja?

A co nam chcesz zapisać?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 27 Lipca 2011, 15:49:09

Polecę czarnym humorem, ale może to zmobilizuje Cię do tfurczości: jeżeli tak się sprawy mają, to najlepiej spisz relację w formie testamentu ;)

Mogie ja?

A co nam chcesz zapisać?
Rower?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Ali w 27 Lipca 2011, 18:02:11
Rower?
Rower pewnie poniemiecki... Za to kot... Może kot z centralnej Polski, z miasta Łódź pochodzi?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 27 Lipca 2011, 19:14:40
Rower?
Rower pewnie poniemiecki... Za to kot... Może kot z centralnej Polski, z miasta Łódź pochodzi?
Sam jestes poteflon - kot z galicji
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Lipca 2011, 19:22:56
A rower poaustrowęgierski?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 27 Lipca 2011, 20:01:50
A rower poaustrowęgierski?
prawie - cyco de luxe
matko, ale nudy...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Lipca 2011, 20:12:37
A rower poaustrowęgierski?
prawie - cyco de luxe
matko, ale nudy...

To wszystko z nudów, Wysoki Sądzie  ;D
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 27 Lipca 2011, 20:14:54
A możesz bluesa słuchać?

Wieczór Bluesowy - środa 20’10 - 21'20
http://stream3.nadaje.com:8030/listen.pls
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 27 Lipca 2011, 20:32:57
A możesz bluesa słuchać?

Wieczór Bluesowy - środa 20’10 - 21'20
http://stream3.nadaje.com:8030/listen.pls
no stream mam ograniczony wielkosciowo
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Lipca 2011, 23:00:17
Opla nie zaproponował...
Stefek, wstrzymaj się chwilę, bodajże w listopadzie wchodzą korzystniejsze przepisy dotyczące sporządzania testamentów.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 28 Lipca 2011, 08:02:24
Opla nie zaproponował...
Stefek, wstrzymaj się chwilę, bodajże w listopadzie wchodzą korzystniejsze przepisy dotyczące sporządzania testamentów.
opla to już synuś bierze...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 28 Lipca 2011, 08:29:12
Już? To nawet nie poczeka, aż tatuś kopnie w ten kalendarz? Ach, ta młodzież, zawsze niecierpliwa... ::)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 28 Lipca 2011, 08:48:04
Młodzież dzisiaj zupełnie nie wychowana...
Maryli ciotka (lat 84) z Łomży, chore nogi, poszła zimą na 2 miesiące do szpitala. W tym czasie rodzina (rodzina... psia ich jucha...) wymieniła zamki, zużyła wody i prądu, że do dziś ciotka ma długi i jak ciotka wróciła ze szpitala to się obrazili i do dziś tak trwają...
Stafan, masz klucze od domu? To dobrze, ale i tak się nie przydadzą ;) Cezarian ci podrzuci klucze do chomika 8)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 28 Lipca 2011, 09:56:05
Młodzież dzisiaj zupełnie nie wychowana...
Maryli ciotka (lat 84) z Łomży, chore nogi, poszła zimą na 2 miesiące do szpitala. W tym czasie rodzina (rodzina... psia ich jucha...) wymieniła zamki, zużyła wody i prądu, że do dziś ciotka ma długi i jak ciotka wróciła ze szpitala to się obrazili i do dziś tak trwają...
Stafan, masz klucze od domu? To dobrze, ale i tak się nie przydadzą ;) Cezarian ci podrzuci klucze do chomika 8)
kurcze, nie mogę znaleźć :)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Lipca 2011, 10:02:39
Pamiętaj, żebyś w razie udanej operacji strzelił focha jak zobaczysz (?) rodzinę.
A z Twoim snem nie będę rywalizował. W końcu to on jest jedynie pierworodny.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: O'Rena w 10 Sierpnia 2011, 22:57:01
Znow mi sie skonczylo na dobrych checiach i przeczytalam tylko 1sza i ostatnia strone tego watku.
Ale mam pomysl.
Jesli ktos chce powiadomic Cohena o smierci Macieja niech sie skontaktuje z jego agencja artystyczna. Przyjmuja tylko korespondencje byznesowa to sie zapytajcie ile by kosztowal koncert Cohena w rocznice smierci i czy mu by termin pasowal oraz czy by zaspiewal po polsku. Tu juz by musieli sie z nim skonsultowac (chyba):
http://www.delafont.com/contactselect.htm
Nie przepadam za Cohenem wiec nie mam motywacji by cos skrobnac.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Sierpnia 2011, 12:35:18
Można napisać, powie im się, że poczekamy z pogrzebem ile będzie trzeba, albo że zrobimy bis pogrzebu. Artysta zrozumie to, że tak powiem, w lot.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 11 Sierpnia 2011, 12:36:21
To Zembaty  nie żyje?
Czemu mi nikt nie powiedział?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Sierpnia 2011, 12:42:56
To Zembaty  nie żyje?
Czemu mi nikt nie powiedział?
Mówilismy, mówilismy, tylko przez te oko nie słyszaleś.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Tosia w 27 Października 2011, 11:07:28
Dostaliśmy podziękowania za siano od konia Smolenia :)
http://www.ag85.republika.pl/smolen1.JPG
http://www.ag85.republika.pl/smolen2.JPG
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Października 2011, 11:24:34
Podziękowania podpisane przez dzieci, nawet z brzydkim charakterem pisma, zawsze są najważniejsze.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 27 Października 2011, 13:15:06
brzydkim charakterem
Ten to wie jak sie zachować...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Października 2011, 16:06:19
Podziękowania podpisane przez dzieci, nawet z brzydkim charakterem pisma, zawsze są najważniejsze.

Głupiś. To koń się podpisał. Jakbyś pisał kopytem, też by ci lepiej nie wyszło. A jak to jest koń niepełnosprawny, to może pisał ustami? Tym większe brawa dla konia.

Aha, we wtorek będę przejazdem na Powązkach Wojskowych. Mam zapalić znicz, kadzidełko, czy jointa?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Października 2011, 19:14:28
Aha, we wtorek będę przejazdem na Powązkach Wojskowych. Mam zapalić znicz, kadzidełko, czy jointa?
Najlepiej wszytko w jednej szkalnce, tzrask prask i po wszystkim.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Października 2011, 20:17:32
Czyli klasyczną lampkę?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Października 2011, 11:40:49
Czyli klasyczną lampkę?
Może nie klasyczną, tylko zrobioną z butelki po whiskey? Żartuje, po prostu posadź na jego grobie marihuanę. I tak nikt się nie zorientuje...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 29 Października 2011, 21:04:36
A byłam dzisiaj akurat. Maciek był na tyle uprzejmy, że dał się pochować wygodnie blisko grobów, które odwiedzam regularnie.
Niewiele się tam, niestety, od czerwca zmieniło. We wtorek wezmę aparat zorkę pięć i zrobię kilka zdjęć. Dość przykro to wygląda, jako tako uklepana ziemna mogiłka, na niej kilka zniczy i zeschnięta chryzantema złocista, sztuk raz, z szarfą, na której moźna jeszcze odcyfrować wyeksponowane słowo Zaiks. Najprawdopodobniej koszt szarfy tłumaczy, dlaczego instytucja nie szarpnęła się choćby na półlitrówkę po czystej* i chryzantema, sztuk raz, zwiędła.

Tu leży chryzantema za złotych sześć
W ten sposób Zaiks oddaje cześć


W ogóle jakaś nowy trend się pojawił wśród instytucji, żeby wyraźnie zaznaczać, kto sponsoruje dany symbol pamięci. Żeby to jeszcze były szarfy na dorodnych wieńcach, bogać tam. Trend jest taki, że im większa instytucja, tym mniejszy zniczyk (generalnie oscylujący w granicach jednozłotowych), za to  karteczka pod nim okazalsza. Karteczka zazwyczaj wielokrotnego użytku, bo laminowana i sprytnie nie zaznaczająca komu fundator co ufundował.
Taka nowa odsłona w dziedzinie epitafiów. A że mnie coś trafia, to...

Przechodniu gest doceń - na koszt tego znicza
złożyła się całej Palestry krwawica!


Ten znicz, zamiast oklasków,
ufundowali koledzy z zasp-u


Ten znicz to znak, że stałego klienta
Izba Wytrzeźwień czule pamięta
**

Aha, oczywiście zapaliłam Maćkowi znicz, ale nie dysponowałam karteczką z logo Rodziny.
Melduję nieprzygotowanie do zajęć...

Moźe następnym razem napiszę tak:

Od ust sobie odjąwszy bilety do kina
ten znicz funduje Maćkowi Rodzina


_____________________________
*chryzantemy złociiiste,
w półlitrówce po czyyystej,
stoją na fortepiaaanie,
nie podlewa ich niiikt

**to akurat żart, z tą Izbą. Ale z pozostałymi instytucjami nie, rzeczywiście były takie karteczki, choć nie tak ładnie rymowane...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Października 2011, 22:55:55
Maćkowi znicz słomianego ognia wręcza
Rodziny Poszepszyńskich Rodzina Zastępcza.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 16 Listopada 2011, 12:39:32
Nieco spóźniony materiał ilustracyjny tu: https://picasaweb.google.com/mela.bruxa/PowazkiWojskowe111101?authuser=0&feat=directlink
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Listopada 2011, 21:36:47
Spóżniony dlatego, że 5 miesięcy po śmierci Maćka? Przed śmiercią byłby skromniejszy, a tak jest bardzo ładny. Zawsze lubiłem cmentarze. Kiedyś pewnie tam zamieszkam... S:)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 16 Listopada 2011, 21:41:46
Spóźniony, bo dwa tygodnie po odwiedzinach.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Listopada 2011, 21:52:24
Spóźniony, bo dwa tygodnie po odwiedzinach.
Wiem, wiem, żartowałem. I tak mieliście szczęście, że mimo spóźnienia zastaliście Maćka.
Dobrze, dobrze, już nic nie mówię.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 16 Listopada 2011, 22:00:45
Dobrze, dobrze, już nic nie mówię.
I to jest słuszna koncepcja
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: 666 w 21 Listopada 2011, 04:10:03
Dobrze, dobrze, już nic nie mówię.
I to jest słuszna koncepcja
To gdyby było na odwrót, to byłaby słuszna anty-koncepcja?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Listopada 2011, 16:02:08
Dobrze, dobrze, już nic nie mówię.
I to jest słuszna koncepcja
To gdyby było na odwrót, to byłaby słuszna anty-koncepcja?
Najprawdopodobniej byłaby to koncepcja niesluszna, czyli, właśnie antykoncepcja. Logika...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: 666 w 21 Listopada 2011, 21:52:50
Dobrze, dobrze, już nic nie mówię.
I to jest słuszna koncepcja
To gdyby było na odwrót, to byłaby słuszna anty-koncepcja?
Najprawdopodobniej byłaby to koncepcja niesluszna, czyli, właśnie antykoncepcja. Logika...
Z logiką, to akurat u mnie na bakier. Taki już anty-logiczny jestem.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie yje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Lutego 2012, 12:43:26
Dzis znowu hejnal specjalny... Mam tylko nadzieje, ze nie w wykonaniu tego "artysty" co wtedy...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Lutego 2012, 15:10:56
Dzis znowu hejnal specjalny... Mam tylko nadzieje, ze nie w wykonaniu tego "artysty" co wtedy...
Chyba nie, "ten" ćwiczył podobno dwa dni.
Żeby tylko urny nie pomylili... O ile tym razem także będzie urna? Jak nie, to słusznie, gdyż przewaga tradycyjnej trumny, zwłaszcza z zawartością, tym się rózni od tradycyjnej urny z zawartością, że trumny trudniej pomylić i pochować cudzą zawartość...
Jednak Urna. Może i szkoda, że Pedadog nie zaprosił noblistki do urny wcześniej...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Lutego 2012, 17:03:45
Nic straconego. Skoro organizacją pogrzebu zajmowało się Krakowskie Biuro Festiwalowe, to po takim sukcesie frekwencyjnym niechybnie przekształcą to w imprezę doroczną, czy choćby w biennale.

Śmiem też nieśmiało przypomnieć, że gdyby nie moskaliki to nie byłoby mandźuryków, więc jakiś cień poetki i po tym forum od dawna już krąży...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Lutego 2012, 22:55:32
Doroczne chowanie poetki? Rozmarzyłem się. Możnaby to rozciągnąc na inne osoby życia publicznego, oczywiście za wyjątkiem polityków. Kłótnia o artystów najzupełniej mi wystarcza. Taki Miłosz i awantura, albo Wajda...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 10 Lutego 2012, 06:18:57
Gałczyński pisał już o tym w teatrzyku Pogrzeb zbrodniarza wojennego.
Były bisy...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Lutego 2012, 13:04:53
Gałczyński pisał już o tym w teatrzyku Pogrzeb zbrodniarza wojennego.
Były bisy...
Dajmy już spokój Jaruzelskiemu. Przecież chciał dobrze - jak Wielopolski.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 20 Czerwca 2012, 17:56:26
Melduję się po wczorajszym mikrozlociku.

skład osobowy: Pedadog, Bruxa, Tosia, Sensei Tosi
miejsce: Powązki Wojskowe
cel: wizja lokalna, tradycyjna wymiana koszulek
catering: chleb litewski (można chleba kawałek?), kwas domowy

załączniki:

(https://lh4.googleusercontent.com/-KtnUBuUyFCg/T-HvYmo8cLI/AAAAAAAAFZg/92DZ4rez4TY/s640/PICT0036.JPG)
(https://lh6.googleusercontent.com/-9IngQhkLNCk/T-HvRLucW0I/AAAAAAAAFZQ/qu1cCJjt2D0/s512/PICT0034.JPG)
(https://lh4.googleusercontent.com/-1dJHpDICvZw/T-HvNrwwgQI/AAAAAAAAFZI/CbrFJwPppz4/s512/PICT0033.JPG)
(https://lh5.googleusercontent.com/-Leb13frL5Qs/T-HvK9w8DFI/AAAAAAAAFZA/NazYVK1etJ0/s512/PICT0037.JPG)


wnioski: ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 20 Czerwca 2012, 18:12:32
Chwastoks?
I kto to "Sensei Tosi"?
Z drugiej strony skoro nie puszczają to nie ma z czego zrobić.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 20 Czerwca 2012, 18:14:17
Najpierw pytania:
- Sensei?
- komu ta trawa obok rośnie?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 20 Czerwca 2012, 18:25:30
Można mówić - Promotor, można mówić - Sensei.

Trawa rośnie sąsiadom.
The grass is always greener on the other fellow's grave.

No więc mnie się osobiście nie podoba ten widok.

Ale.

Z jednej strony - dla mnie no problemo zająć się utrzymaniem porządku na Maćkowej miejscówce, z przyczyn rodzinnych bywam na Powązkach Wojskowych dość regularnie. Jeden grób więcej do posprzątania nie zrobi mi różnicy. Mogę wypielić, wywalić śmieci, mogę nawet obsiać trawą, albo obsadzić bluszczem i pilnować, jak rośnie. Bluszcz ma tę przewagę nad trawą, że jest łatwiejszy do opanowania. I zimozielony jest.

Z drugiej strony - my jesteśmy tylko rodziną zastępczą. Więc. W zasadzie rodzina mniej zastępcza powinna się tym zająć. W zasadzie nie powinniśmy się wtranżalać bez pozwolenia. Chyba. Ale zaraz rok minie, a tam jest, co widać.

Sama nie wiem.

Sensei Tosi (bardzo sensowny facet, bajdełej) doradzał zainteresowanie organów prasowych.

Nie wiem.

Jakieś propozycje?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 20 Czerwca 2012, 19:20:35

Jakieś propozycje?
Teraz już za późno, ale można było tę trawę na narodowy przenieść...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 20 Czerwca 2012, 19:50:55
A to nam przyszło do głowy zupełnie przeciwnie :D
Znaczy to co z Narodowego zdejmą może tanio odstąpią?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 20 Czerwca 2012, 19:53:03
W sumie holenderska dla Maćka, czemu nie?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Ali w 20 Czerwca 2012, 22:22:05
Smutne to... Tym bardziej, że w tych sprawach jestem prawie na bieżąco... I jakoś tak chyba silniej mnie rusza...
Coś w tych obawach Bruxy dotyczących wtranżalania się jest. Żeby "Rodzina" nie miała pretensji o np. "zniszczenie mienia". Ale na tym to się Cezarian zna...
Dobrym pomysłem jest chyba nadanie sprawy mediom. Tylko trzeba dobrze wybrać coby przez nadmierną sensację sprawy nie zepsuli...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 20 Czerwca 2012, 23:13:36
Ja bym była za eskalacją negocjacji.
Najpierw grzecznie zapytać.
Dopiero potem poszczuć mediami.

Co do zniszczenia mienia - jak wyrwę chwasta to to już będzie zabór mienia?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 21 Czerwca 2012, 06:50:08
No za wyrwanie chwasta niejeden poszedł siedzieć...
A media?
Media mają to w dupie.
Kto to <cenzura obyczajowa>/* jest Zembaty?
A, umarł?
To spadajcie, nie interesuje nas.







/*było napisane kurwa, ale kuło niektórych
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: jazzski w 21 Czerwca 2012, 08:07:42
   Stefciuś, gorycz jakowaś przez Ciebie przemawia od mediów doznana? Nie wiem, z którymi Ty się zadałeś, ale żeby nie znali Zembatego? Albo tak z kulturalności wyzuci byli, żeby używać "kurwa" bez uzasadnienia jakimś kontekstem dowcipu? Ale nie chodzi Ci o elektrownię, albo gazownię?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 21 Czerwca 2012, 08:25:52
Znają czy nie znają, okazja, żeby opluć rodzinę nie dbającą o grób artysty może nie być im obojętna. I bynajmniej nie o artystę chodzi, tylko o telenowelową narrację, w sam raz do Faktu. Albo Stołecznej.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Czerwca 2012, 19:26:37
Prawo do grobu niewątpliwie funkcjonuje w prawie i ma się dobrze. Jednak prawo to nie wszystko. Może rodzina skazała po prostu Maćka na zapomnienie? Dużo tego było, więc nie wiadomo, kto się ma brać za grób, a może wśród buddystów to taka świecka tradycja?
A na poważnie, to sam nie wiem, na ile zajmowanie się rzeczonym grobem rzeczonego, a zwłaszcza robienie rozgłosu cokolwiek da? Nie wiem. Może wykorzystać deepa, który ma chyba kontakt z synem Maćka?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 21 Czerwca 2012, 19:52:24
To na razie były luźne dywagacje, celem umilenia sobie czasu w oczekiwaniu na podjęcie merytorycznej dyskusji.

Mnie się ten stan grobu nie podoba, bo jestem starej daty i wpojono mi, że to nie uchodzi.
Uwiera mnie to.

Z drugiej strony - nie wiem, jakie są przyczyny tego stanu rzeczy i na ile jest on celowy, a na ile wynika z zaniedbania czy braku czasu.

Ja mam czas, sposobność, motywację i środki. Ale mam też wątpliwość.
Jak mi się wątpliwość skończy to zrobię tam happening z modnego ostatnio nurtu guerilla gardening, trudno, najwyżej mnie zamkną, mam nadzieję, że z dostępem do internetu ::)


Co do kontaktowania się z rodziną Maćka przez Deepa - a kto ma kontakt do Deepa, hę?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: 666 w 21 Czerwca 2012, 20:41:24
wniosek jest jeden, i (nie)wszystkim znany
taki mamy grób o jaki sami zadbamy
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 21 Czerwca 2012, 20:51:41
Ale to jest świecka część?
To Gasipiesa uruchomić po jego apopleksji...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 21 Czerwca 2012, 22:27:26
Co to znaczy "świecka część"? Wojskowych Powązek? Byłeś tam kiedy? Mapę se może kup?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 22 Czerwca 2012, 06:03:48
Zainteresowanych (cywili i wojskowych, nieboszczyków i żywych) przepraszam.
Mapy nie będę kupował, bo wali mnie to.
To tyle.
I jeszcze jedno - Warszawa to nie jest cała Polska, a kto umarł ten nie żyje.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: jazzski w 22 Czerwca 2012, 06:29:30
   Chłe, chłe, chłe - tyle smaczków do skomentowania, ile "chłe".
Że jednak nie godzi się kopać wstającego, powiem tylko:
Idź w pokoju, Dobry Człowieku.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: jazzski w 22 Czerwca 2012, 06:38:25
Co to znaczy "świecka część"? Wojskowych Powązek?

Świecka (i to niejedna) może być nieodzowną częścią każdego cmentarza.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 22 Czerwca 2012, 08:08:21
Usprawiedliwia mnie przebieg wczorajszego meczu. Nie wiem, co usprawiedliwia Stefana, może brak dostępu do googla. Zresztą on się nie musi usprawiedliwiać.

Część świecka cmentarza, na którym leżą (za wyjątkowo gęstymi i wysokimi szpalerami tuj) Gomułka, Bierut i Świerczewski? Hmmm... ::)
To bardzo egalitarny cmentarz jest. Powstańcy sąsiadują z berlingowcami, Kaczmarski z Deyną, Geremek z Kuklińskim, krzyże i gwiazdy rozsiane są równomiernie, bez grupowania na sektory, jak na ligowym meczu. Może dlatego nie słychać o żadnych ustawkach.

Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Ali w 22 Czerwca 2012, 08:44:58
Może dlatego nie słychać o żadnych ustawkach.
Nie słychać, bo ziemia nieźle wytłumia. Bez rozkopywania nie da się zobaczyć co lub kto pod ziemią piszczy...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 22 Czerwca 2012, 08:59:35
Ale tak serio serio, bo czasem sobie żartujemy... Naprawdę nie zastanowiło was, co Maciek robi na Wojskowych Powązkach?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: jazzski w 22 Czerwca 2012, 10:38:14
   Zastanowiło. Ale nie znam jego rodziny. Przyjmuję za rzecz naturalną, że ludziom może się wydarzyć, że ktoś z wstępnych był wojskowym i jest jakaś tradycja funeralna na ten temat. Na ogół te kwestie podświadomie lokuje się pośród konfidencjonalnych spraw rodzinnych.
Dlatego nie zadałem pytań.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 22 Czerwca 2012, 10:46:52
że ktoś z wstępnych był wojskowym i jest jakaś tradycja funeralna na ten temat

Dziadek Jacek, chyba. Ale on jeszcze żyje.

Dla mnie Stare konotują się na prawo, a Wojskowe na lewo. Ale to też nie jest prawda.

edit: Mamy jakiegoś wikipedystę na sali? Bo może by tak zaktualizować ilustracje do tego artykułu?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Maciej_Zembaty
Służę zdjęciem.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Czerwca 2012, 13:00:48
Na wikipedii widać wyraźnie, że grób jest dobrze (choć bez pomnika) utrzymany. Żebym tak bardzo nie wierzył Meli, to uwierzyłbym wikipedii.
Ja nawet nie wiedziałem, że Zembaty został pochowny na wojskowej części Powązek.
Dylematu jednak nie rozstrzygniemy. Rozumiem frustację Meli, ale... chcącemu nie dzieje się krzywda? Jeżeli Zembatemu tak wygodnie...
No nie mogę na poważnie, nie mogę, może za chwilę... S:)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 22 Czerwca 2012, 13:15:19
Mnie niewygodnie.

Nie ma wojskowej części Powązek.
Są Powązki Stare i Powązki Wojskowe. Między nimi jakieś dwa kilometry przyjemnego spaceru, jaki mieliśmy przyjemność odbyć z Tosią, Sensejem i Pedadogiem :)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: dobra pedadoga w 24 Czerwca 2012, 19:53:15
Jeszcze poczekajmy, jeszcze się, kurcze pieczone nie śpieszy..."
M. in. tu na południu jest taki (praktyczny zresztą) zwyczaj, że przez rok się nic nie robi (choć to nic mogłoby wyglądąć ciut lepiej niż to tam). Jestem przeciwny stereotypowym, sztancowym itp rozwiązaniom typu "idźmy do mediów" ale na tym forum jestem spokojny o to, że pomysł utknie na etapie wyboru tego medium (mimo, że najlepszym medium jest, jak wiadomo, Pan Włodek bo go nic nie dziwi). Może by tam najwyżej dyskretnie trawkę zasiać (i to może w sensie "trawki" - gdzie się kupuje nasionka bo ja się nie znam?)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 24 Czerwca 2012, 21:00:42
U księdza w sąsiedniej parafii właśnie pod murem kościelnym zakwitło, cała połać. Ja tam chodzę z kijami, mogę zebrać jak dojrzeje. O ile ministranci mnie nie ubiegną... ::)

Ja się do mediów nie śpieszę. Ja tu wrzucam pomysły, jakie padły podczas wizji lokalnej.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 25 Czerwca 2012, 06:39:16
Ja się do mediów nie śpieszę. Ja tu wrzucam pomysły, jakie padły podczas wizji lokalnej.
A to Pededoga nie było?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Czerwca 2012, 12:14:51
Jutro rocznica śmierci. Może ktoś się grobem zainteresuje? A może Maćkowi jest wszystko jedno? Był to jednak człowiek, jakby to powiedzieć, postmodernistyczny. Obecnie raczej postmortemnistyczny. I do zwyczajów kraju, w którym żył miał delkatnie mówiąc, luźny stosunek?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 27 Czerwca 2012, 11:20:50
Nie wiedzieć czemu, przypomniała mi się piosenka - Umarł Maciej umarł, (...) jak zagrają to się rusza, ale nie wiem czy nie będzie za bardzo religijna dla niektórych...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: jazzski w 27 Czerwca 2012, 13:00:22
   W moim światopoglądzie (który - jak kto chce - może kojarzyć z religią) śmierć organizmu biologicznego jest dla osoby wydarzeniem korzystnym i radosnym. Wieńczy etap zmagań z fizycznością klasyczną, a otwiera nowy - o świetlanych perspektywach. Kultura, która wyuczyła się owo święto czcić jako nieszczęście jest godna współczucia (i reformy, ale kto ujmie się borykać z narosłym zabobonem?).
   Ja w południe zagrałem Maciejowi bluesa (improwizowanego) na Rhodesie. Mnie było dobrze. Mam nadzieję, że beneficjent też podrygiwał.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Czerwca 2012, 13:10:31
Nie zauważyłam, żeby cos się tu ruszalo.

STefan, bilobil weź, bo ci się cytaty placza.

U Macka w zasadzie bez zmian, aczkolwiek ktos przywalil go kawalkiem granitowej plyty. Tak z pól metra na pól, plasniete na te uklepana piaskowa mogilke, nawet nie wiem, czy chwasty pod spodem wyrwali. Dookola częściowo wyrwano, ale spod starego wienca i wypalonych zniczy wystaja nietkniete. Dziwnie to wygląda...
Zapalilam od nas świeczke.

Jazzski, randezvous aktualne.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Czerwca 2012, 14:02:37
Czyli, w zasadzie, wrócilismy do punktu wyjścia...

   W moim światopoglądzie (który - jak kto chce - może kojarzyć z religią) śmierć organizmu biologicznego jest dla osoby wydarzeniem korzystnym i radosnym. Wieńczy etap zmagań z fizycznością klasyczną, a otwiera nowy - o świetlanych perspektywach. Kultura, która wyuczyła się owo święto czcić jako nieszczęście jest godna współczucia (i reformy, ale kto ujmie się borykać z narosłym zabobonem?).

Jeżeli dobrze zrozumiałem, to problem, który wywołała Mela nie jest sprzeczny z Twoim światopoglądem (a szkoda, bo możnaby się ofiarnie posprzeczać ;) ). Nie podważamy świetlanych perspektyw Maćka po uporaniu się z klasyczną fizycznością, a jedynie zastanawiamy się, czy oddawać zmaterializowane (klasyczne) wyrazy czci jego pamięci i to zarówno w zakresie ante, jak i post mortem.
aha, znowu ...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 27 Czerwca 2012, 14:46:57
STefan, bilobil weź, bo ci się cytaty placza.
A nic właśnie, taki właśnie chciałem zacytować. To moja przeróbka.
I nie wiem, czy cytaty mi się plączą czy płaczą.
Możesz wyjaśnić?
Albo nie wyjaśniaj, bo znów mi w pięty pójdzie, a nie chce mi się ich myć... S:)

   W moim światopoglądzie (który - jak kto chce - może kojarzyć z religią) śmierć organizmu biologicznego jest dla osoby wydarzeniem korzystnym i radosnym. Wieńczy etap zmagań z fizycznością klasyczną, a otwiera nowy - o świetlanych perspektywach.
Dość ryzykowne założenie, oby prawdziwe, bo mnie też się podoba.
Transcendencja rzeczesz pan...
Może ktoś skoczy i powie jak było po wyjściu z tunelu?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Czerwca 2012, 16:24:05
Może ktoś skoczy i powie jak było po wyjściu z tunelu?
I czy od tego światła to się ślepnie, czy nie?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Czerwca 2012, 17:18:31
Od nadmiaru oświecenia można oślepnąć, o czym uczą nas liczne historyczne przykłady Natchnionych Wodzów i Zbawców Ludzkości.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 27 Czerwca 2012, 17:24:30
Nie podoba mi się strona w którą podąża ten wątek.
No ale NIE WIDZĘ możliwości by temu zapobiec.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Czerwca 2012, 22:46:43
Od nadmiaru oświecenia można oślepnąć, o czym uczą nas liczne historyczne przykłady Natchnionych Wodzów i Zbawców Ludzkości.
Przeczytałem "liczne histeryczne przykłady", i pomyslałem, że źle przeczytałem. Jednak, jak się nad tym zastanowić, to w kontekście "wodzów" może i dobrze?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: kwas pedadoga w 11 Lipca 2012, 17:05:36
Może ktoś skoczy i powie jak było po wyjściu z tunelu?
I czy od tego światła to się ślepnie, czy nie?
Bywam w tunelach często i w większości przypadków razi i chce się wrócić.
Jeśli się zobaczy 3 światła to bywa, że się ślepnie, niejako wielonarządowo, przy okazji.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Lipca 2012, 22:43:56
3 światła? Trzech dróżników?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 12 Lipca 2012, 07:15:56
Ignorant, samochodowy ;)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 12 Lipca 2012, 08:59:43
Wlasnie!
A propos trzech światelek w tunelu to znam dlugasny kawal o gwizdzacym gajowym, ale to może jak się ustacjonarnie.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 12 Lipca 2012, 09:13:53
Przygotuj pełna wersję - przyda się, jak bedziemy podchodzić na Dufałkę ;D
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Lipca 2012, 11:44:17
Przygotuj pełna wersję - przyda się, jak bedziemy podchodzić na Dufałkę ;D
Czeka nas jakiś tunel? Muszę sprawdzić, czy mam trzy światła w samochodzie. Kierunkowskazy się liczą?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Kwietnia 2013, 16:16:33
Nie jest to dobra wiadomość i choć dotyczy polityka, którego, jak rzadko, nie da się posądzić o to, że była kabareciarzem, to wspomnieć o śmierci tej pani trzeba. Już po Małgośce Tatcher, o której Osiecka pisała, że "Małgośka mówią mi, on nie wart jednej łzy" odnosząc się do relacji naszej bohaterki i ówczesnego przewodniczącego partii konserwatywnej, niejakiego Heatha. Wątek wyższych stref polityki brytyjskiej był później kontynuowany przez Osiecką, choćby w piosenkach: O księżnice Annie, która spadła z konia, czy "Damą być".
Zakończyła ten temat poświęconym wprost Tatcher, ale  zmyślnie zakamuflowanym dyptykiem "Najpiękniejsza" - "Nim wstanie dzień". Bez niej nie mielibyśmy nie tylko tylu wspaniałych piosenek, ale także ostatniej jak do tej pory pani polityk przez duże P i, co oczywiste, Falklandów.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: 666 w 28 Stycznia 2014, 20:24:08
Nie żyje kolejna legenda i ikona. A już najpewniej po prostu porządny gość i mistrz amerykańskiego folku. Swoją drogą - ładny wiek.
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1035290,Zmarl-Pete-Seeger-amerykanski-muzyk-folkowy-i-pionier-protest-songu
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 28 Stycznia 2014, 21:29:14
Wiek faktycznie ładny, ale nie znam gościa.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Stycznia 2014, 21:52:21
Trochę w życiu dokonał i mógł znać młodego dziadka Jacka?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: 666 w 02 Lutego 2014, 15:47:07
Trochę w życiu dokonał i mógł znać młodego dziadka Jacka?
Najpewniej w Mandżurii ramię w ramię ziemniaki obierali... tfu... walczyli o słuszną sprawę ;)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Lutego 2014, 23:25:23
Jak to było w Czterech pancernych? Twoja sprawa, moja sprawa, nasza sprawa.
I o tym mówili czerwonoarmieniec z Polakiem.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 03 Lutego 2014, 07:23:06
I z psem.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Ali w 03 Lutego 2014, 10:13:45
Z psem mówili? Pacz pan. Ichnie NKWD jednak potrafi zmusić do mówienia...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Lutego 2014, 22:18:10
Z psem mówili? Pacz pan. Ichnie NKWD jednak potrafi zmusić do mówienia...
Dobrze, że pies nie był podwójnym agentem i nie podpisał volklisty...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: 666 w 01 Kwietnia 2014, 08:53:33
Jak donoszą najnowsze doniesienia naszych najlepszych donosicieli - Maciej Zembaty wciąż wiecznie żywy.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 01 Kwietnia 2014, 11:56:45
O, a ja myślałam, że wciąż nieżywy?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Kwietnia 2014, 12:47:07
O, a ja myślałam, że wciąż nieżywy?
A może to żadna różnica, przynajmniej jeżeli chodzi o jego kilka ostatnich lat życia i nieżycia?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: 666 w 03 Kwietnia 2014, 11:42:21
O, a ja myślałam, że wciąż nieżywy?
A może to żadna różnica, przynajmniej jeżeli chodzi o jego kilka ostatnich lat życia i nieżycia?
Tak czy inaczej - pierwszorzędny zombie. A jak!
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Kwietnia 2014, 13:38:26
O, a ja myślałam, że wciąż nieżywy?
A może to żadna różnica, przynajmniej jeżeli chodzi o jego kilka ostatnich lat życia i nieżycia?
Tak czy inaczej - pierwszorzędny zombie. A jak!
Ciekawe, czy dalej płacą mu tantiemy autorskie? Może ZAIKS wykonałby jakiś nagrobek?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: 666 w 04 Kwietnia 2014, 14:08:49
O, a ja myślałam, że wciąż nieżywy?
A może to żadna różnica, przynajmniej jeżeli chodzi o jego kilka ostatnich lat życia i nieżycia?
Tak czy inaczej - pierwszorzędny zombie. A jak!
Ciekawe, czy dalej płacą mu tantiemy autorskie? Może ZAIKS wykonałby jakiś nagrobek?
Pewnie to ZAIKS każe jemu płacić, za odtworzenie płyty (nagrobkowej) bez ich zgody.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Kwietnia 2014, 21:06:49
Dlatego Maciek ich przechytrzył i nie ma płyty nagrobkowej!
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 04 Kwietnia 2014, 21:15:45
Ma. Ale kwadratową, a oni ściągają opłaty tylko z okrągłych.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: 666 w 05 Kwietnia 2014, 12:09:25
A czy zjedzenie czyjegoś mózgu bez zgody właściciela i wniesienia stosownej opłaty, to nie jest przypadkiem naruszenie praw autorskich do jego zawartości?
Taki zombie to ma jednak przechlapane na każdym kroku.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 05 Kwietnia 2014, 12:44:47
Zombie jest gupie i ma wszy.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Kwietnia 2014, 21:36:38
Zombie jest gupie i ma wszy.
A wampir? Także łamie prawa autorskie, choćby do komórek macierzystych?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 25 Listopada 2015, 22:14:12
Jakoś tak wpadł mi ten wątek w oko, poczytałem sobie i ho ho ho! To były czasy, jak Maciek umierał. Może by tak jeszcze raz? To był raczej usłużny człowiek.
Tak, wiem,  S:), ale to w końcu forum czarnohumorum?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 26 Listopada 2015, 06:50:06
To kto się poświęci? Są ochotnicy?
Ja nie mam czasu, ja mam pranie...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 26 Listopada 2015, 07:31:09
No ja też w sumie nie mam czasu, świętowałem a jutro mam zmieniać Spółkę...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 26 Listopada 2015, 08:18:07
Do jutra to sie może wiele rzeczy zmienić, znając ten rząd...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Listopada 2015, 10:38:25
Owszem, ale mi chodziło konkretnie o Maćka, bo na Janczarskiego też już nie ma co liczyć.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 26 Listopada 2015, 10:58:38
No tak, ale jak tu z nim pogadać, żeby go namówić na taki replay? Jakieś medium potrzebne...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Listopada 2015, 11:22:41
No tak, ale jak tu z nim pogadać, żeby go namówić na taki replay? Jakieś medium potrzebne...
Chyba tylko stolik ze spodeczkiem?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 26 Listopada 2015, 12:06:09
W tym przypadku raczej z kieliszeczkiem.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Listopada 2015, 12:38:50
W tym przypadku raczej z kieliszeczkiem.
Albo szklaneczką. Jednak tylko okrągłymi.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 26 Listopada 2015, 15:35:25
Wiesz co, co mu będziemy żałować. Może być flaszeczka, też okrągła.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Listopada 2015, 15:50:48
Wiesz co, co mu będziemy żałować. Może być flaszeczka, też okrągła.
Skrzynka! Skrzynka flaszek okrągła!
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 26 Listopada 2015, 16:51:22
Już widzę, jak wiruje...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Listopada 2015, 17:08:52
Już widzę, jak wiruje...
A w którą stronę?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 26 Listopada 2015, 18:42:37
Też pytanie... chcecie się pokłócić?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 26 Listopada 2015, 20:12:49
Jak to w którą? W piątym wymiarze.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Maja 2017, 16:04:38
I jednego Bonda, za to chyba najfajniejszego mniej. Zbieżność z wybuchem bomby na koncercie w Manchesterze podobno nieprzypadkowa. ISIS nie oglądało ostatnich przygód agenta 007 i nie wiedziało, że Moore stracił licencję na zabijanie.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 23 Maja 2017, 21:09:17
Święty Bond... ;)
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Maja 2017, 22:23:35
Santo subito?
Tymczasem jest już pewne, że Wodecki zrezygnował z występów w Opolu.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 02 Listopada 2022, 15:41:53
Tymczasem, w tym wątku nie pisano od 120 dni, i słusznie, bo u Maćka cały czas bez zmian, po staremu.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 02 Listopada 2022, 16:00:29
Bywało gorzej...
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Listopada 2022, 16:52:09
Bywało gorzej...
Jak żył?
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 02 Listopada 2022, 17:07:58
No, wtedy na pewno mniej kwiatów i świeczek w tym miejscu stało.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Listopada 2022, 18:35:58
Wniosek byłby z tego taki, że ludzie w ogóle nie interesowali się miejscem pochówku, a nawet  zwłokami Maćka przed jego śmiercią?! I Tony ma rację, że bywało gorzej.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 02 Listopada 2022, 19:24:00
O ile pamiętam, zwłoki Maćka przed śmiercią tychże, na wieczorze w żoliborskim Żywicielu, oglądało całkiem sporo osób.
Ale nikt złamanej chryzantemy ani znicza nie przyniósł. Skandal!
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Listopada 2022, 20:27:57
Bo zwłoki Maćka przed śmiercią najbardziej nie piły kwiatów ani zniczy, a whisky!
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 01 Listopada 2023, 20:47:30
Tymczasem, w tym wątku nie pisano od 120 dni, natomiast nic się nie zmieniło w kwestii aktualności jego tytułu.
Tradycyjnie odwiedziliśmy Maćka, niestety nie mieliśmy ani fajek ani kadzidełek, zostawiliśmy trochę ognia, gdyby ktoś miał i się podzielił.
Wiewiórki nie nakarmione, bo już spały. Za to skitrałam trochę orzechów pod kamieniem, będzie miał Maciek jutro wesoło jak przyjdą.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Listopada 2023, 22:30:47
Mela, szacunek i wielkie podziękowania, że pamiętasz o rodzinie. Wyrodnej, ale jednak protoplaście.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 01 Listopada 2023, 22:42:59
Mam poniekąd po drodze.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Listopada 2023, 23:09:21
To ja już ne pytam dlaczego po drodze Ci na cmentarz. Nie pytam bo rozumiem. Sam mam po drodze, tylko na mojej drodze na cmentarz nie leży Maciej.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 01 Listopada 2023, 23:52:15
Każdy ma, zasadniczo.
Tytuł: Odp: Maciej Zembaty nie żyje...
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Listopada 2023, 08:58:01
Zgoda, ale to długofalowo...