To może zagadka absurdalna, na rozruszanie mus... muzgó... mózgów po tłustym czwartku:
Karp zjadł kilo karmy. Sum zjadł pół kilo karmy. Ile karmy było w sumie?
Wiem, że miało być bez polityki, ale nie mogę się powstrzymać:
Polityk odpowiedział by tak:
Jeśli za dostawy tej karmy odpowiada nasza partia, to w sumie będzie jej więcej i będzie taniej. Wprowadzimy też ulgi dla emerytów i rencistów oraz rodzin wielodzietnych bo tylko moja partia prawdziwie dba o ludzi.
Jeśli za dostawy tej karmy odpowiada partia przeciwna, to może być pewna, że rozliczymy ją za drożyznę i powszechną jej kradzież przez firmy powiązane z politykami tej partii. Tylko nasza partia jest uczciwa i może obiecać karmę nie tylko sumom i karpiom, ale też okoniom i linom!