Autor Wątek: Psohlavec, czyli radosna tfurczość tłumaczy górskich  (Przeczytany 4938 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Psohlavec, czyli radosna tfurczość tłumaczy górskich
« Odpowiedź #15 dnia: 01 Września 2009, 21:45:21 »
No dobra mam dysleksję i - jak mawia nieklasyk - co mi zrobicie? ;)
« Ostatnia zmiana: 01 Września 2009, 21:50:45 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Psohlavec, czyli radosna tfurczość tłumaczy górskich
« Odpowiedź #16 dnia: 03 Września 2009, 10:18:48 »
No dobra mam dysleksję i - jak mawia nieklasyk - co mi zrobicie? ;)
A może po nazwisku?
Czas skończyć z kryciem się za zielonymi łachmanami...
O, toga to się nazywa.
Czy może tora?

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Psohlavec, czyli radosna tfurczość tłumaczy górskich
« Odpowiedź #17 dnia: 03 Września 2009, 13:04:47 »
Wszyscy powinniśmy tu dostać żółte papiery i tyle!
I klancyk!
nie graj ze mną...

Online Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21231
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Psohlavec, czyli radosna tfurczość tłumaczy górskich
« Odpowiedź #18 dnia: 03 Września 2009, 14:36:32 »
No dobra mam dysleksję i - jak mawia nieklasyk - co mi zrobicie? ;)

W zasadzie to raczej gówno. S:)
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Psohlavec, czyli radosna tfurczość tłumaczy górskich
« Odpowiedź #19 dnia: 03 Września 2009, 16:14:42 »
No dobra mam dysleksję i - jak mawia nieklasyk - co mi zrobicie? ;)

W zasadzie to raczej gówno. S:)
Czyli co? Psohlavec się mną nie zainteresuje? To do Was podobne... ;)
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Online Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21231
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Psohlavec, czyli radosna tfurczość tłumaczy górskich
« Odpowiedź #20 dnia: 03 Września 2009, 18:58:14 »
Czyli co? Psohlavec się mną nie zainteresuje? To do Was podobne... ;)

Zainteresuje,dziś około godz 20.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.