To co powiecie o tym?
Ależ my to doskonale pamiętamy.
Tak, tak, niemal na żywo widzieliśmy, którą ręką Jojko brał pieniądze, a którą wykonywał powierzoną pracę. I ręce mu sie nigdy nie myliły, taki to był wówczas etos pracy! A tera? Wszyscy by tylko cięgiem, zamiast pracować, na policji siedzieli i zeznawali.
Jak to wówczas mawiał Kabaret Elita: joj! (ko).