Autor Wątek: Barack (wielka nadzieja czarnych) Obama - biały?  (Przeczytany 1224 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Stefan

  • Gość
Barack (wielka nadzieja czarnych) Obama - biały?
« dnia: 08 Listopada 2008, 10:16:55 »
Są przesłanki by sądzić, że prezydent elekt Obama jest... biały!
Otóż w świetle przeprowadzonych badań okazało się, że prababiczka Obamy pochodzi z Chrzanowa, a pradzadiczek z Pcimia!
Burmistrzowie obu miejsc stanowczo zaprzeczyli, by w ich miastach kiedykolwiek pojawili się czarni (z wyjątkiem Czarnych Słupsk).
Podważa to fundamenty demokracji w USA (a co za tym idzie i na świecie).
Ergo (mam na imię Karolina) Obama nie może być biały!
Wiadomość tą podajemy jako pierwsi (i pewnie jedyni) bo nikt nie odważy się publicznie stwierdzić, że król jest nagi.
No bo tylko w bajkach znajduje się odważny...
Ale to już inna bajka...


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51644
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Barack (wielka nadzieja czarnych) Obama - biały?
« Odpowiedź #1 dnia: 08 Listopada 2008, 11:56:06 »
Są przesłanki by sądzić, że prezydent elekt Obama jest... biały!
Wiadomość tą podajemy jako pierwsi (i pewnie jedyni) bo nikt nie odważy się publicznie stwierdzić, że król jest nagi.
No bo tylko w bajkach znajduje się odważny...
Ale to już inna bajka...


Gdy wyszło na jaw, że król jest nagi okazało sią, że jest biały? Przecież to podważa sens bajki Andersena, z której jasno wynika, że nagi król był czarny.
Podobnie to biały zwyrodnialec nie chciał kupić zapałek od afroamerykańskiej dziewczynki z zapałkami, czym naraził ją na sepsę, znaną wcześniej jako wyziębienie organizmu.
Możnaby te bajki długo ciągnąć...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.