Autor Wątek: Tatarzy  (Przeczytany 5012 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 53707
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Tatarzy
« dnia: 28 Marca 2008, 00:14:22 »
Czym bez Tatarów, byliby Rycerze? Nawet Szwedzini nie dostarczali tylu wrażeń i emocji, boć przecież ich turystyka grabieżczo-seksualna na ziemiach Rzeczpospolitej trwała, acz z dużą intensywnością, to jednak krócej.

Z Tatary bywło inaczej. Począwszy od sławnego 1241 roku przez dobre kilkaset lat regularnie dostawali wizy łupieżcze w naszych konsulatach i ochoczo z nich korzystali. Całe pokolenia starych panien z tęsknotą wypatrywały na wschodzie śladów kurzawy wzniecanej przez małe, mongolskie koniki. Koniki, które nie przez przypadek zyskały później miano przewalskiego.

Nic jednak nie ma za darmo. To, co kiedyś było naturalne, teraz, po zmianach w najwyższych organach władz polskich stało sie nie do zniesienia. Dotknęło to i naszych bohaterów. Otóż, jak się okazuje, Muzułmański Związek Religijny działa w oparciu o ustawę z 1936r. Niby nic, ale ustawa ta nakłada na nich obowiązek zanoszenia modłów w intencji rządu i, o zgrozo, prezydenta.
Dodajmy, że Tatarzy mają coraz większe zaległości w tych obowiązkach. Twierdzą wręcz, że swoje winy już dawno odpokutowali. A odsetki rosną.
Pozostaje otawrtym pytanie: zmienić ustawę, czy rząd i prezydenta?
« Ostatnia zmiana: 14 Kwietnia 2008, 14:02:36 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 39693
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Tatarzy
« Odpowiedź #1 dnia: 28 Marca 2008, 12:45:14 »
Zmienić mułłę na tak inteligentnego, jak rabbi z Anatewki.

- Rebe, czy jest błogosławieństwo dla cara?
- Na wszystko  jest błogosławieństwo. Niech Pan błogosławi cara i niech go zachowa... jak najdalej od nas!
;D

Przypuszczam, że na każdy rząd da się wykoncypować odpowiednią modlitwę, a takoż na miłościwie nam panującego dowolnego prezydenta. Coś o przywróceniu zdrowia na umyśle, na przykład... Albo o szybkie a niespodziewane zakończenie kadencji...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 53707
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Tatarzy
« Odpowiedź #2 dnia: 06 Maja 2008, 19:39:35 »
Możliwe, że do tej pory wspomniany przez Ciebie Rabbi był mułłą Tatarów. W sumie zakaz jedzenia wieprzowiny ten sam.
Skoro udało się niegdyś zbudować ekumenizm Tatarów i Turków na gruncie tej samej religii, niewykluczone, że uda się zbudować ekumenizm Tatarów i Żydów na gruncie: zakazu jedzenia wieprzowiny oraz niechęci do aktulanego prezydenta RP.
Problem podstawowy to taki, że Tatarów najprawdopodobniej na ten rodzaj ekumenizmu nie stać. Przecież jest oczywiste, że Żydzi Torą nie ruszą za darmo.
« Ostatnia zmiana: 25 Czerwca 2008, 08:52:58 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 53707
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Tatarzy
« Odpowiedź #3 dnia: 01 Sierpnia 2011, 20:19:35 »
Przypuszczam, że na każdy rząd da się wykoncypować odpowiednią modlitwę, a takoż na miłościwie nam panującego dowolnego prezydenta. Coś o przywróceniu zdrowia na umyśle, na przykład... Albo o szybkie a niespodziewane zakończenie kadencji...
Dopiero teraz odnalazłem, jak Mela "szczęśliwie" odgadła jakiej to modlitwy używali Tatarzy w odniesieniu do poprzedniego prezydenta. Pytanie, czy ta modlitwa jest jednorazowa i trzeba wymyslać nową, czy ta sama modlitwa jest aktualna wobec każdego aktualnego prezydenta?
Co zaś do tatarów, to pamiętajmy, że nigdy nie wyrzekli się swojego drang nach westen. Chlubne łupienia tradycje chciał podjąć we wrześniu 1939r, tatarski 13 Pułk Ułanów Wileńskich, o którym nie na darmo śpiewano:

Swoich grabi, Żydów łupi,
Pułk trzynasty nie jest głupi.

A trzynastka Dąbrowskiego,
Bije Żydów, coś strasznego.

Ukraść kury, uciec w zboże,
Pułk trzynasty tylko może.

A kto chłopom gwałci wdowy,
To trzynasty pułk morowy.

Weneryczny i pijański,
To trzynasty pułk ułański.

Księżyc w czole, w dupie gwiazda,
to tatarska nasza jazda.

Na szczęści niosące światło cywilizacji zachodniej armie niemieckie poradziły sobie z tą muzułmańską hordą.
Jednak tatarzy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Intensywne szkolenia w grabieniu, paleniu i tzw. grupowym braniu jeńców odbywają się corocznie podczas tzw. Festiwal Kultury i Tradycji Tatarów Polskich w Kruszynianach. Można mieć tylko nadzieje, że ich energia zostanie spożytkowana na odzyskanie prapolskiego i prawdopodobnie pratatarskiego Królewca.
« Ostatnia zmiana: 01 Sierpnia 2011, 22:16:55 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.