Refleksja na dziś...

[Bluesmanniak]

Pigwówka pasuje pod wszystko, wiśniówka niekoniecznie...

[Cezarian]

Pod boczek z patyka to raczej piwo, ale nie wiem, czy Mela postawiła nalewkę piwówkę?

[Bruxa]

Śliwowica, ignoranci!

Wielka stara śliwa tu rośnie. W tym roku niestety wymroziło przedwczesne kwiecie, najprawdopodobniej. podobnie jak i winogrona. Winogrona to nawet na pewno.

A taką literaturę to trzymam w piwniczce, tam stała temperatura.
I raczej jej nie zaleje, mimo, że nie jest na strychu.
Na strychu to są kuny.

[Fasiol]

A wędzarka, taka przydomowa na podwórku jest? Bo boczek wędzony też pod śliwowicę podchodzi.

[Bruxa]

Po co wędzarka, jak lokalna rzemieślnicza wytwórnia przy tej samej ulicy, zasadniczo?

[Cezarian]

To dobrze, rękodzieło trzeba popierać, bo rękodzielnicy wymrą.

[Fasiol]

Jak jeszcze jest na ulicy rzemieślnicza piekarnia to warto było te ziemie odzyskać.

[Cezarian]

Zaraz, spokojnie, a te ziemie już raz (nie liczę czasów Chrobrego), nie zostały odzyskane?

[Bruxa]

Pan sobie weźmie atlas historyczny (były kiedyś takie wydawnictwa) i pan sobie popatrzy kto ile razy te ziemie odzyskiwał.

Rzemieślnicza piekarnia była koło stacji, całe miasto się tam zaopatrywało, ale Czesi podebrali siłę roboczą.
I teraz sklepy się chwalą, że mają chleb z czeskiej piekarni. Dziesięć lat temu to by był samobój, bo wiadomo było, że oni chleba piec nie umieją.
Dlatego podebrali. I teraz już umieją