Autor Wątek: Wojsko  (Przeczytany 12478 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

wóz pedadoga

  • Gość
Odp: Wojsko
« Odpowiedź #45 dnia: 08 Marca 2009, 19:01:59 »
Taa... Dużo zależy od tego, jakim wózkiem nasi chłopcy powożą, oj dużo  ;D

Pfffff..... Na gumowych kółkach? Też mi wózek... :P

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Wojsko
« Odpowiedź #46 dnia: 08 Marca 2009, 20:57:16 »
Taa... Dużo zależy od tego, jakim wózkiem nasi chłopcy powożą, oj dużo  ;D

http://www.youtube.com/watch?v=cH_E6YSQqTo
titulków niet
Do takich produkcji nie trzeba titulków. Zresztą jest tłumaczenie, jak juzktoś naprawdę potrzebuje:

Translation:

girl 1: would u take us for a ride on your BMW?
BMW-driver: even to the end of the world!
soldier: hey, i'd like to drown some vodka, girls!
girl 1: just a second!
girl 2: where do you live?
soldier: right here- daytime at work, and at night in the clubs!
girl 1: which work???
soldier: contract of course!
blonde girl: contract?? marriage contract or what?
girl 3: army contract, stupid!
BMW driver: hey, don't you wanna ride on my car?
girls: forget it, take yourself for a ride!
narrator: it's about time for new heroes! with contract based service in ukrainian armed fores!

To naprawdę w TV puszczali? Genialne!
Szkoda, że mam E...eeeeeeeee..........;)
nie graj ze mną...

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26165
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Wojsko
« Odpowiedź #47 dnia: 09 Marca 2009, 06:43:09 »
no patrz pan, na Ukrainie blondynki też stupid ;)

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26165
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Wojsko
« Odpowiedź #48 dnia: 12 Marca 2009, 09:59:30 »
Nie ma to jak we wojsku ;) (nie wiem kto mi to podesłał, ale do porannej kawy może być)

Droga Matulu, Drogi Tatku!
Dobrze mi tu. Mam nadzieję, że Wy, wujek Józek, ciotka Lusia, wujek Antoś, ciotka Hela, wujek Franek, ciotka Basia, wujek Rysiek oraz Heniek, Stefan, Garbaty Bronek, Mańcia, Rózia, Kachna, Stefa, Wandzia ze swoim Zenkiem i mój Zdzisiek też zdrowi.
Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Nasze Rokicice Górne się nie umywajo. Niech szybko przyjeżdżajo i się zapisujo, póki som jeszcze wolne miejsca. Najpierw było mi trochę głupio, bo trza się w wyrku do 6-tej wylegiwać, że aż nieprzyzwoicie człowiekowi...
Żadnych bydląt karmić, doić, gnoju wywozić, ognia w piecu rozpalać... Powiedzcie Heńkowi i Stafanowi, że trza tylko swoje łóżko zaścielić (można się przyzwyczaić) i parę rzeczy przed śniadaniem wypolerować. Wszystkie facety muszo się tu codziennie golić, co nie jest jednak takie straszne, bo -uwaga- jest ciepła woda. Zawsze i o każdy porze!
Powiedzcie mojemu Zdziśkowi, że jedynie śniadania dajo tu trochę śmieszne, nazywajo je europejskim. Oj cinko się musi w tej Europie prząść, cinko... Jedno jajeczko, parę plasterków szynki i serka. Do tego jakieś ziarenka, co to by ich nawet nasze kury nie ruszyły, z mlikiem. Żadnych kartofli, słoniny, ani nawet zacierki na mliku! Na szczęście chleba można brać ile dusza zapragnie. (Koledzy przezywajo mnie od tego Bochenek...) Na obiad to już nie ma problemów. Co prowda porcje jak dle dzieci w przedszkolu, ale miastowe to albo mało jedzo, albo mięsa wcale nie tkną... Chore to jakieś czy co? Tak więc wszystko czego nie zjedzo przynoszą do mnie i jest dobrze.
Te miastowe to w ogóle dziwne jakieś som... Biegać to to nie potrafi. Bić się też nie... Mamy tu takie biegi z ekwipunkiem. No tak jak u nas co ranek, ino nie z wiadrami. Krótkie takie. Jak z naszy remizy do kościoła w Rokicicach Dolnych. Po dobiegnięciu na miejsce to miastowe tylko gały wybałuszajo i dyszo jak parowozy. Nie wiadomo dlaczego ale wymiotujo przy tym i to czasami z krwią. Po 5-ciu kilometrach i to jeszcze w maskach ochronnych! A potem to trzeba ich z powrotem do koszar ciężarówkami zawozić, bo się już do niczego nie nadajo. Na ćwiczeniach z walki wręcz to lekko takiego ściśniesz... i już ręka złamana! To pewnie z ty kawy co ją litrami chlejo, i przez to mięso, co go to nie jedzo! Najsilniejszy jest u nas taki Kozłowski z Rembowic koło Gałdowa, potem ja. No, ale un ma 2 metry i pewnie ze 120 kg, a ja 1,66 m i chyba z 72 kg... bo trochę mi się łostatnio od tego wojskowego jedzenia przytyło.
Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa.
Całuję Was wszystkich mocno (a szczególnie mojego Zdziśka)

Wasza córka Marysia

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51644
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Wojsko
« Odpowiedź #49 dnia: 12 Marca 2009, 19:45:58 »
Tak, widziałem na Joemonsterze. Ładna rzecz. Jak to w wojsku ładnie. Nic dziwnego, że za mundurem chłopcy sznurem. A jeszcze wcześniej?
Ułanki, ułanki, malowane dzieci,
Niejedna chłopczyna za wami poleci...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21001
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wojsko
« Odpowiedź #50 dnia: 13 Marca 2009, 15:05:25 »
Wojsko,wojsko.Co wy wiecie o zabijaniu.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38334
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Wojsko
« Odpowiedź #51 dnia: 22 Marca 2009, 17:23:05 »
Taa... Dużo zależy od tego, jakim wózkiem nasi chłopcy powożą, oj dużo  ;D

Pfffff..... Na gumowych kółkach? Też mi wózek... :P

A taki lepszy?

Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26165
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Wojsko
« Odpowiedź #52 dnia: 22 Marca 2009, 20:12:06 »
Bombowy (!) ten wózek ;D

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51644
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Wojsko
« Odpowiedź #53 dnia: 22 Marca 2009, 23:26:39 »
To chyba specjalny inwalidzki wózek wojskowy do jeżdżenia bo bezdrożach poligonów i pól bitewnych. To dobrze, że armia dba o wyposażenie techniczne żołnierzy inwalidów, którzy słusznie nie mogą i nie powinni być dyskryminowani w możliwości wyboru kariery wojskowej.
Ech, gdyby dziadek Jacek miał taki wózek w niezapomnianym roku 1904 lub chociaż niezpomnianym roku 1905, może wówczas Port Artur do dzisiaj byłby częścią carskiej Rosji...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Wojsko
« Odpowiedź #54 dnia: 23 Marca 2009, 06:14:39 »
Właśnie, czy dziadek J. (imię i pierwsza litera nazwiska zmienione) donosił?
I jeżeli tak, to komu?

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51644
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Wojsko
« Odpowiedź #55 dnia: 23 Marca 2009, 09:13:25 »
Właśnie, czy dziadek J. (imię i pierwsza litera nazwiska zmienione) donosił?
I jeżeli tak, to komu?
Jak to komu? Carskiej Ochranie na siebie i na Ochranę.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.