Autor Wątek: Aparat zapłonowy przyczyną tragedii  (Przeczytany 2236 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Stefan

  • Gość
Aparat zapłonowy przyczyną tragedii
« dnia: 05 Grudnia 2007, 06:10:33 »
Aparat zapłonowy stał się przyczyną tragedii.
Pani Julia P., podczas naprawy swojego forda zażyczyła  sobie m.in. wymiany aparatu zapłonowego. Jako, że stacja obsługi nie była autoryzowana, użyto tzw. zamiennika, a nie oryginalnego i polecanego przez firmę produktu.
Przez jakiś czas nic się nie działo - samochód sprawował się dobrze. Gdy jednak tylko pozostałe części dowiedziały się, że ich nowy kolega to fejk, nie dawały mu życia.
Wyśmiewały go, wytykały palcami, odmawiały za plecami. Szczególnie brylował w tym wał napędowy oraz pasek rozrządu. Alternator i filtr oleju nie  były mu także dłużne.
Biedny aparat zapłonowy starał się jak mógł, wykazywał swoją przydatność oraz sprawność. Niestety, jak każda nadgorliwość, także i to działanie stało się przyczyną tragedii.
Pewnej nowy, podsłuchawszy rozmowę alternatora z trzecim cylindrem, jakoby nie potrafił już zapalić, nasz aparat postanowił udowodnić swą 100% przydatność i dał iskrę. Ta skoczyła na tłoki, tłokami do boku i dalej w ziemie.
Widząc to, aparat spalił się ze wstydu, pociągając za sobą cały samochód.
Wniosek?
Tylko autoryzowane stacje obsługi zapewnią ci sprawny fizycznie i moralnie samochód.
Tekst powstał na zamówienie firmy  Ford Motor Poland
« Ostatnia zmiana: 05 Grudnia 2007, 07:49:38 wysłana przez Stefan »

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26277
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Aparat zapłonowy przyczyną tragedii
« Odpowiedź #1 dnia: 05 Grudnia 2007, 07:42:45 »
.....
Tylko autoryzowane stacje obsługi zapewnią ci sprawny fizycznie i moralnie samochód.
Tekst powstał na zamówienie firmy  Ford Auto Poland
Aha, takiego wała, napędowego oczywista. Może w firmie F., ale nie w firmie Fiut.
Tekst powstał spontanicznie

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Aparat zapłonowy przyczyną tragedii
« Odpowiedź #2 dnia: 05 Grudnia 2007, 11:33:19 »
Tekst nie powstał
nie graj ze mną...

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38473
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Aparat zapłonowy przyczyną tragedii
« Odpowiedź #3 dnia: 05 Grudnia 2007, 16:16:31 »
Tekst nie powstał

Aha... A na czyje zamówienie tekst nie powstał?
pytanie zadano na zlecenie wiadomych służb
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Aparat zapłonowy przyczyną tragedii
« Odpowiedź #4 dnia: 05 Grudnia 2007, 16:38:44 »
Tekst nie powstał

Aha... A na czyje zamówienie tekst nie powstał?
pytanie zadano na zlecenie wiadomych służb

Ten teXt nie p0wstał na zamówienie jednej z największych p0lskich gazet i nigdy się nie ukazał.
odpowiedź sponsorowana przez cyfrę "0" i literkę "X"
nie graj ze mną...

Stefan

  • Gość
Odp: Aparat zapłonowy przyczyną tragedii
« Odpowiedź #5 dnia: 05 Grudnia 2007, 16:49:50 »
Ten teXt nie p0wstał na zamówienie jednej z największych p0lskich gazet i nigdy się nie ukazał.
odpowiedź sponsorowana przez cyfrę "0" i literkę "X"
Do niedawna największa była Rzepa, ale teraz po zmianie formatu to nie wiem...
Pytania są tendencyjne

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38473
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Aparat zapłonowy przyczyną tragedii
« Odpowiedź #6 dnia: 05 Grudnia 2007, 17:58:45 »
Ale tak na wagę czy na oko?
Anyway, wagowo i powierzchniowo dominują ogłoszenia w warszawskich działach dom, praca i moto. I dlatego zawsze inwestuję te złoty pięćdziesiąt jak maluję mieszkanie albo przesadzam kwiatki. Starcza na cały (niewielki wprawdzie) metraż dwuwarstwowo od ściany do ściany. I jeszcze na czapeczkę dla malarza zostaje  ;D
Sponsored by Urząd Miar i Wag
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


duch pedadoga

  • Gość
Odp: Aparat zapłonowy przyczyną tragedii
« Odpowiedź #7 dnia: 05 Grudnia 2007, 20:54:24 »
A co powiecie na atrament sympatyczny? Taki prawie że duch tekstu :D
A dzisiaj forum sponsorują litery B,X,M,U i W

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Aparat zapłonowy przyczyną tragedii
« Odpowiedź #8 dnia: 05 Grudnia 2007, 21:34:21 »
Duchu, co duch? ;D
To było niesympatyczne z ducha strony. ;)
« Ostatnia zmiana: 05 Grudnia 2007, 21:43:17 wysłana przez Zygfryd666 »
nie graj ze mną...

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51887
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Aparat zapłonowy przyczyną tragedii
« Odpowiedź #9 dnia: 06 Grudnia 2007, 01:50:43 »
Ja zaś nie jestem pewny, czy przyczyną zapłonu wiadomego samochodu był aparat zapłonowy.Prawdopodobnie przyczyną tą było kilku młodych Francuzów, którym przedmieścia warszawskie, jako łudząco podobne pomyliły sie z francuskimi.

W końcu każdy ma prawo do pomyłki. skoro nasi żołnierze w Afganistanie połozyli ogień na niewłaściwą wioskę, to chyba taki młody Francuz ma prawo podłożyć ogień pod niewłasciwym samochodem?
« Ostatnia zmiana: 06 Grudnia 2007, 01:52:38 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.