z algorytmu

[Bruxa]

No tak przypuszczam. Opanowanie grypsery wymaga długich lat praktyki...

[Bruxa]

Tym razem taką układankę przyniosło:

[Cezarian]

Nie dość, że dobre, to jeszcze wzruszające.

[Bruxa]

Jakby ktoś chciał posłuchać, jak pani profesor Katarzyna Kłosińska ślicznie i fachowo wykropkowuje słowo za****sty, to proszę:

[Cezarian]

Ładne, ale tłumaczenie dotyczące Murzyna co najmniej naciągane. Wszystkie politpoprawne poglądy odwołują się w takich sytuacjach do stanowiska Rady Języka.

[Bruxa]

Wszystkie poglądy odwołują się do Rady Języka. W tę albo we w tę.  Zależnie od stanowiska Rady. Niezależnie od jej stanowiska w sprawie odwoływania się.

[Cezarian]

O to właśnie chodzi. A Kłosińska zręcznie unika odpowiedzialności mówiąc, że oni są tylko organem opiniująco-informacyjnym.

[Bruxa]

Tymczasem...

Zło mniejsze wybrać musisz!
Yoda do Geralta, Blaviken, koloryzowane.

[Cezarian]

Jeszcze tylko Sokół Milenium. Taka ładna walka, ale zawiodłem się, myślałem, że się na koniec pocałują. Albo żeby kończ waść, wstydu oszczędź? A oszczędzenie wstydu dziewczynie, przynajmniej kiedyś, miało znaczenie... 

[Bruxa]

Tymczasem, taki adekwatny do sytuacji ogólnej walczyk mi przywiało.
Nie pytajcie skąd.
Ze wschodu.

Na chandrę nie ma to jak rosyjski romans od serca...

[Cezarian]

A budziet szto?
Rewelacja. A jak podnosi na duchu!

[Fasiol]

Ale fajne.

[Ali]

A to pamiętacie?

[Fasiol]

No pewnie.

[Bruxa]

To futerko jeeest lepsze,
to futerko mieeeć wolę!