Czego nauczył mnie wujek

[Fasiol]

Zwłaszcza, że akurat Stefan, patrząc w lustro,  moze się napić a to z Księciem, a to z Docentem, a to z chemikiem... Że o poecie nie wspomnę, bo to tylko w piątki.

Może się też napić z cyklistą, kibicem, nerwusem ... oj ma chłop z kim wypić.

[Chlebusia]

A z tym lustrem to ja odwrócę pytanie jeszcze inaczej - Kogo widzi lustro, kiedy patrzy w Stefana?








PS: Wrzuciłam nowy kawałek tfurczości, ale chyba nikt jak dotąd tego nie zauważył.

[Bruxa]

A z tym lustrem to ja odwrócę pytanie jeszcze inaczej - Kogo widzi lustro, kiedy patrzy w Stefana?

Dobre pytanie, bo może dotyczyć każdego.
Aż strach zaglądać... zara, wróć, przecież jako rasowy wampir ja nie mam tego problemu  I dlatego picie do lustra mi nie grozi.

[Cezarian]

A z tym lustrem to ja odwrócę pytanie jeszcze inaczej - Kogo widzi lustro, kiedy patrzy w Stefana?

Troszeczkę a`propos:
Rozmawiają dwa lustra:
- Widzisz coś?
- Nie, a ty?
- Też nic. I co te kobiety w nas widzą?

Wniosek taki, że lustro najprawdopodobniej boi się spojrzeć na Stefana.

[Bluesmanniak]

Sugerujesz, że Stefan jest kobietą???

[Cezarian]

Sugerujesz, że Stefan jest kobietą???

Ależ nic podobnego. Nie życzę tego ani Stefanowi, ani kobietom.

[Fasiol]

Sugerujesz, że Stefan jest kobietą???

Ależ nic podobnego. Nie życzę tego ani Stefanowi, ani kobietom.

A nawet lustrom 

[Stefan]

Już?

[Chlebusia]

Co już, Stefanio?

Na waszym miejscu na najbliższym zlocie zrobiłabym Stefanowi sekcję zwłok - tak na wszelki wypadek. Jeżeli posiada dziewiczą pierś, wszystko najprawdopodobniej będzie jasne.

[Bruxa]

To trzeba by się z nim wcześniej umówić. Bo tego się nie da zrobić bez zwłoki...

[Cezarian]

Już widzę oczyma wyobraźni poradnik: "Kilka praktycznych porad, jak przygotować swoje zwłoki do sekcji".
A tak przy okazji:
Usłyszawszy krzyki pacjenta anestezjolog zrozumiał, że spóźnił się na operację.

[Bruxa]

A anatomopatolog, że przyszedł za wcześnie.

[Cezarian]

A anatomopatolog, że przyszedł za wcześnie.

Anatomopatolog zawsze dzwoni dwa razy?

[Bruxa]

Komu dzwoni, temu dzwoni...

[Chlebusia]

Raczej nie chcę wiedzieć, czym dzwoni. A tę sekcję postarajcie się załatwić w miarę bezzwłocznie - nie mogę przecież żyć w niepewności.