Baader, na lubimyczytać są z reguły fajne recenzjie, może się pokusisz?
Chyba raczej nie. Postoję.
Inne kierunki miały swoje cegły np koledzy z elektroniki podręcznik tego Pana:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Stanisław_Kuta
W katalogu biblioteki AGH był rzecz jasna zapisany jako Kuta S. co powodowało liczne dykteryjki. Miałem swoją przygodę z tym podręcznikiem kilka lat po ukończeniu Alma Mater, bowiem kilka uczelni postanowiło zasilić w skany swoich zasobów powstającą wtedy Polską Bibliotekę Internetową, prawdziwy okręt flagowy ogólnodostępnej wiedzy przedwikipediowej rządu Leszka Millera. UJ dostarczył
De Revolutionibvs... a AGH jedną z Jego xiąg. Co ciekawe byłem wymieniany w składzie swego rodzaju załogi rezerwowej dublującej tę prawdziwą która z ramienia technicznego miała pełnic bardzo ważną funkcję: powstrzymać Pana Premiera gdyby chciał kliknąć dzieło inne niż wyżej wymienione dwa, bo na stronie linków pod tytułami było w momencie przecięcia wstęgi owszem dużo, ale tylko dwa działały.
No ale nikt nie zachorował, porządku pilnował skład podstawowy i nie zawarłem cennych politycznych znajomości.
Nastąpiło to parę miesięcy później, gdy ministrom szablony dokumentów Worda fabrykowałem. Ale jak mawiał stary Kipling - to już zupełnie inna historia...