(...) księżyc tylko świeci — i to jedynie w księżycową noc.Słońce też się nie przemęcza - w końcu świeci tylko w dzień, a grzeje tylko latem (a i to nie zawsze).
Za to księżyc świeci i latem i zimą, ale tylko jedną stroną. Widać (a w zasadzie nie widać), że drugą stronę ma brzydszą.(...) księżyc tylko świeci — i to jedynie w księżycową noc.Słońce też się nie przemęcza - w końcu świeci tylko w dzień, a grzeje tylko latem (a i to nie zawsze).
nie wklejamy, a wymyślamy jakbyś nie wiedział
Koźma Prutkow:
Paznokcie i włosy dane są człowiekowi, by mu dostarczyć stałej a lekkiej pracy.
Prawie każdą pomarszczoną twarz śmiało można porównać, do wyjętej z kompotu gruszki.
Słońce świeci i grzeje, a księżyc tylko świeci — i to jedynie w księżycową noc.
Śmierć dlatego przychodzi w końcu życia, żeby łatwiej do niej się przygotować.
Lepiej osiwieć niż ocipieć.Dzień dobry Panu.
A tak w ogólie to dzień dobry,melduję posłusznie już jestem! ;)
Lepiej mieć bój w hucie, niż...Niż hutę w boju? Chyba tak...
Lepiej mieć bój w hucie, niż...Niż hutę w boju? Chyba tak...
podobno chińskie pszczoły są żółte
Kiedy słońce w polu świeciNie ma rymu w ostatnim zdaniu. Powinno być chemicy.
rodzą się normalne dzieci
A kiedy zgaśnie
rodzą się prawnicy
Prawnik w todzeKwintal to dużo. Dobrze, że cukrowych, a nie pastewnych?
równy kwintalowi
buraków
cukrowych
Buraki pastewne są mało bitewnePrawnik w todzeKwintal to dużo. Dobrze, że cukrowych, a nie pastewnych?
równy kwintalowi
buraków
cukrowych
Buraki pastewne są mało bitewneRacja.
Racja.
Buraki cukrowe są bardziej bojowe.
Szczególnie zacięcie buraki cukrowe walczą o zamknięcie cukrowni pastewnej. Niekiedy, jak dostaną wsparcie buraków czerwonych, walki robią się naprawdę krwawe.Racja.
Buraki cukrowe są bardziej bojowe.
Szczególnie jak mają zamiar zamknąć okoliczną cukrownię.
Haslo promujace walke z alkoholizmem w dzielnicy, w ktorej byla moja podstawowka:Skojarzyła mi sie parafraza starego jak świat hasła:
"A ja wolę trzeźwą Wolę"
S:)
Prawnik w todze
równy kwintalowi
buraków
cukrowych
Tosia, czy to oznacza, że możemy się spodziewać Twojej częstszej bytności wraz z nami?
Jasne, że widać. Poczytaj sobie o temperaturze barwowej światła białego heheh =DNo no, no no no no!
Jak się tak dobrze przyjrzeć inżynierowi Stefanowi, to uprawniony jest raczej wniosek, że światło jest doskonale siwe. Wniosek ten potwierdzają liczne badania przeprowadzone przeze mnie za pomocą lustra.Jasne, że widać. Poczytaj sobie o temperaturze barwowej światła białego heheh =DNo no, no no no no!
Inżynier się tu odezwał...
A światło jest doskonale czarne.
Wiem coś o tem ;)
A mnie się zdawało, że można wpaść po... uszy.Można, ale nie na chwileczkę. ;)
Zdecydowanie nie. Nie można wpaść tylko trochę ;)A tam, studiowaliście trochologię?
Np światło - raz jest falą, raz korpuskułą cokolwiek to oznacza)Światło ma cały czas naturę korpuskularno falową - tak jak woda: jest równocześnie falą, jak i kroplą (cząsteczką). Dużo bardziej skomplikowane są produkty Polmosu: mogą być falą, kroplą, kieliszkiem, promilem i flaszką
W teorii względności wszystko jest możliwe.Ja nie tylko studiowałem kłótologię (nieco inaczej to się dla niepoznaki nazywa), ale ją w praktyce stosuję zawodowo (co nie oznacza, że zabieram często pracę do domu), więc co mi tam...
Np światło - raz jest falą, raz korpuskułą cokolwiek to oznacza)
A więc można wpaść na trochę, można być trochę w ciąży, można byś socjalistycznym kapitalistą, można zjeść ciastko i mieć ciasto.
I nie kłócić się ze mną!
Studiowaliście kłótologie?
No!
Światło ma cały czas naturę korpuskularno falową - tak jak woda: jest równocześnie falą, jak i kroplą (cząsteczką). Dużo bardziej skomplikowane są produkty Polmosu: mogą być falą, kroplą, kieliszkiem, promilem i flaszkąI tu kolega ma dużo racji, łatwiej - i to jest chyba poza dyskusją - zajść w ciążę od promili, niż od światła. Natomiast światło rzeczywiście może spowodować ciążę, ale nie wtedy, jak ma naturę korpuskularną lub falową, lecz wtedy jak jest zgaszone.
Gupstwa wygadywacieA te(n) Światło był zgaszony?
Moja koleżanka, Anka Światło zaszła w ciąże (i twierdzi, ze od Światła)
Nieistotne czy Światło zgaszony, istotne czy lampe stojące czy wiszące ;DA jak jest na wiszące lub stojące lampe? :D
Nieistotne czy Światło zgaszony, istotne czy lampe stojące czy wiszące ;D
bardziej skomplikowane są produkty Polmosu: mogą być falą, kroplą, kieliszkiem, promilem i flaszką
Baba z mostu, kości mniej... yyy... czy jakoś tak :)Kości mniej, ale tylko na moście, bo w wodzie więcej.
Baba babą baby nie wybabiBaba z mostu, kości mniej... yyy... czy jakoś tak :)Kości mniej, ale tylko na moście, bo w wodzie więcej.
Baba z mostu, mostowi (mostu) lżej.
Baba z mostu - kości zostały rzucone.
Mogło jednak być tak, że baba rzuciła z mostu jedynie spojrzenie. Aż nie chce mi się myśleć, a jeżeli to było złe spojrzenie?
Baba tak! (ale tylko piaskowa)
Wiadomo? może chodzi Ci, że baba z dżemem owinięta papierem toaletowym długo się przechowuje?Baba tak! (ale tylko piaskowa)
Baba z dżemem....wiadomo.
Tak, to stary przepis na konserwową babkę. Bardzo stary ;DDowcip mi się przypomniał, a że mi się bardzo podoba, to przełamuję niepisaną regułę forum i cytuję. Dowcip może starszy od mumii, a może nie:
Mój serdeczny przyjaciel Osteoporoza zwykł mawiać:Czyli innymi słowy - ceń szefa swego, możesz mieć gorszego
"ognisko domowe potrafi dopiec do żywego"
(...)ceń szefa swego, możesz mieć gorszego
Może niech jedzą siano? Albo, jak maiwała pewna królowa, nie mają chleba, niech jedzą bułki.(...)ceń szefa swego, możesz mieć gorszego
A co ma powiedzieć armia Korei Pn, której kończy się trawa w koszarach (kartofli nie ma już od listopada)?
A co ma powiedzieć armia Korei Pn, której kończy się trawa w koszarach (kartofli nie ma już od listopada)?
Właśnie dowiedziałem się, że wszystkie organizmy (prócz naczelnych i niewiedzieć czemu świnek morskich) produkują sobie witaminy.Żyłem sobie w nieświadomości, a teraz co ja zrobię z taką wiedzą?
Naczelnych widziałem w aptece, ale świnek nie.
Ciekawe?
E tam, chyba nie.
No ale dowiedziałem się, więc informuję.
Naczelnych to raczej trudno rozpoznać, bo nie każdy ma na gębie wypisane, że jest dyr naczem* albo red naczem. Za to świnek (a nawet całkiem sporych świń) widywałam w aptece o wiele za dużo, niż bym sobie życzyła.
_____________________________________
*BTW, nasza szefowa ma adres mejlowy naczelna małpa (nazwa firmy) ;D
W niezapomnianym roku 1939 roku wróg nie tylko nad nami miał wszelką przewagę. Co rusz różne armie konsultowały z nami nowe taktyki wojenne. Pamiętam raz pewnego delegata, z Korei Północnej który nie potrafił uwierzyć, że nasza dzienna racja żywnościowa wynosi 3200 kcal. Ciągle powtarzał, że to niemożliwe, bo żaden żołnierz nie jest w stanie spożyć więcej niż 10kg siana dziennie. Myśmy z kolei nie potrafili uwierzyć, że można zrobić paski do karabinu z drutu kolczastego a paski od spodni z niejadalnych gatunków drewna...Ba, ale czy jadalny, czy niejadalny kij?
Morał z tego taki że każdy kij ma dwa końce
Morał z tego taki że każdy kij ma dwa końceZa wyjatkiem procy oczywiście...
Kontunuując niejako greckie wątki, które nam sie przewijają na forum, zastanawiam się nad pytaniem:Opowiem w sposób ulubiony dla młodej inteligencji salonowej - czyli nie wprost, tylko w politykę:
Czy Grek może udawać Greka?
I po czym można to rozpoznać?
Może lepiej wymyśl przesyłanie prochu gazociągiem?Kontunuując niejako greckie wątki, które nam sie przewijają na forum, zastanawiam się nad pytaniem:Opowiem w sposób ulubiony dla młodej inteligencji salonowej - czyli nie wprost, tylko w politykę:
Czy Grek może udawać Greka?
I po czym można to rozpoznać?
Nie jest prawdą, że Grek Grekowi okna nie wykole.
A poznać to można po tym i po fedorowicz.
A wracając do Greków (jak to robił Odys?) - oni mają znakomite wyniki w gaszeniu psów.
Taki Gasipies ma wielkie poważanie wśródzoemnomorskich ludków.
Kończę, bo jeszcze proch wymyślę...
Prawie na temat - garść przemyśleń:Hmm, to moja działka?
=> Każdy kot ma dwa końce (i parę wypustek)
Hmm, to moja działka?Jak zapytał narkoman działkowca.
Przypomniało mi się hasło sprzed 2 lat. "Giertych do wora, wór do jeziora."
Parafrazując "Szwagier do wora wór do jeziora".
A fe..., ale widać młodośc ma zawsze swoje prawo do bezprawia, przepraszam, do nieracjonalności. Zresztą, co jo godom, co jo godom. Kazdy wiek ma. ;)Przypomniało mi się hasło sprzed 2 lat. "Giertych do wora, wór do jeziora."
Parafrazując "Szwagier do wora wór do jeziora".
Nawet uczestniczyłem w jednej z takich manifestacji antyministerialnych. Ja, na skradzionym rodzicom prześcieradle zamocowanym na dwóch solidnych kijach zamieściłem trawestację "Roty" Konopnickiej. Eh, młodość...
co ja wyhodowałem? ???Skąd mamy wiedzieć? Opisz, jak to wygląda, to razem sie zastanowimy ;)
co ja wyhodowałem? ???
Pozostaje się tylko cieszyć, że nie jestem żabą. Albo żabą-mutantem.A dlaczego?
Pozostaje się tylko cieszyć, że nie jestem żabą. Albo żabą-mutantem.A dlaczego?
Nie panikuj. Jako Żabka (Żabki) możesz (możecie) zawsze skoczyć do biedronki i albo załatwić to w realu lub w stokrotce.Pozostaje się tylko cieszyć, że nie jestem żabą. Albo żabą-mutantem.A dlaczego?
Bo wtedy mówiono by do mnie "Żabku". A gdybym miał trzy głowy, to co dopiero wtedy by się działo! "Żabku, Żabku, Żabku,Żabka skoczyŻabki skoczą do Żabki". Koszmar.
Może te rewelacje przekażcie naszym w Afganistanie?"Użycie ruchomych min mimów w walkach z partyzantką w terenach górskich"?
Czyli taki sprzęt dla sapera?Nie ma dublera dla sapera!
Czy wobec tego Achtung, Minen! oznacza, że za rogiem ulicy możemy natknąć się na występujących mimów?
To dość powszechna plaga na Starówkach (nie dot. Iławy), zwłaszcza w wakacje. Przydałyby się takie ostrzeżenia.
Chyba Darewicza? ;)Czyli taki sprzęt dla sapera?Nie ma dublera dla sapera!
Czy wobec tego Achtung, Minen! oznacza, że za rogiem ulicy możemy natknąć się na występujących mimów?
To dość powszechna plaga na Starówkach (nie dot. Iławy), zwłaszcza w wakacje. Przydałyby się takie ostrzeżenia.
Kogo to?
Tak, reżysera Barewicza (czy jak on tam się nazywał)
"Przewagi wszelakie mimochoda nad rosomakiem - poradnik dla zaawansowanych i bojowników"Może te rewelacje przekażcie naszym w Afganistanie?"Użycie ruchomych min mimów w walkach z partyzantką w terenach górskich"?
No tak, ale rosomak może przejchać mimochodem, a czy mimochód może przejechać rosomakiem?"Przewagi wszelakie mimochoda nad rosomakiem - poradnik dla zaawansowanych i bojowników"Może te rewelacje przekażcie naszym w Afganistanie?"Użycie ruchomych min mimów w walkach z partyzantką w terenach górskich"?
No tak, ale rosomak może przejchać mimochodem, a czy mimochód może przejechać rosomakiem?Zapewniam cię, że może, mimochodem :D
Mimochód przejeżdża rosomakiem mimochodem? Nikt tego nie zauważy :-\No tak, ale rosomak może przejchać mimochodem, a czy mimochód może przejechać rosomakiem?Zapewniam cię, że może, mimochodem :D
"Przewagi wszelakie mimochoda nad rosomakiem - poradnik dla zaawansowanych i bojowników"Chodzi o kwiaty maku pokryte poranną rosą czy o coś co z nich później wyrasta?
Ciekawe, że rosa nawet na czerwonych makach jest przezroczysta."Przewagi wszelakie mimochoda nad rosomakiem - poradnik dla zaawansowanych i bojowników"Chodzi o kwiaty maku pokryte poranną rosą czy o coś co z nich później wyrasta?
http://kalkomania.blox.pl/html (http://kalkomania.blox.pl/html)
Kalosze mi zmokły, na ganku :'(
"... dwókonną bryką wjechał ..." - no niestety nie posiadam dwókonnej, jakem punk ;D
Wiem,wiem.Słabe.Choć tyle... ;)
A w Mielcu trąba! Najprawdopodobniej...
No popatrz, a ja w kiblu byłem...
I pomyśleć, że ja jeszcze pamiętam, jak w tych samych przestrzeniach mieściła się szykowna restauracja, kawiarnia i herbaciarnia, w której, zdaje się, nawet samowar mieli...
Ale pamiętam też, jak sprzedawali tam zapiekanki, orenżadę, tosty i hot-dogi z pieczarkami (za to bez parówki).
Najwyraźniej takie mamy jadłodajnie, jakie czasy...
To ile Ty masz lat? ;D To Ty może jeszcze pamiętasz czasy, jak prezydium policji w Breslau mieściło się przy obecnej ul. Szewskiej 9?Fuj, fuj, fuj, kursant Szczutek!!!
Do którego roku, Fasiol? :o
Dawnemi czasy na Mazowszu to były trąby...
Pewnie,wszystko sparszywiało.Nawet trąby,kozy,mimochody,wielki kanion....
Pewnie,wszystko sparszywiało.Nawet trąby,kozy,mimochody,wielki kanion....Nooo... Pamiętam, że nawet Parszywek ostatecznie sparszywiał! Co za świat... co za ludzie...
Dawnemi czasy na Mazowszu to były trąby... Opowiadałam już może, jak taka trąba przeszła przez obejście mojego dziadka (ale nie Jacka) i zostawiła po sobie pusty plac w miejscu, gdzie kwadrans wcześniej była stodoła... Rodzina w osłupieniu podziwiała właśnie ten fenomen, kiedy podszedł sąsiad i zapytał: Kumie, a nie szukacie wy aby stodoły? Bo tam w rzece jakasik stoi... ;DWbrew pozorom, opowieść Bruxy jest optymistyczna, bo co prawda trąby już nie te co kiedyś, ale za to stodoły teraz lepsze.
Rym w porządku, ale niestety mija się kolega z prawdą - upał jak 150 0>[
Nie mogę czytać, jak się męczycie. Weźcie się czegoś napijcie, czy co?No wreszcie mówi jak cżłowiek! 01
Powszechne prawo zachowania (za)ciężenia - każda ciężarna dąży do jak najdłuższego utrzymania ciąży.A tego to nie rozumiem, przyznam się bez bicia... S:)
Tak myślałem. No więc aż do rozwiązania problemu ciążenia.Powszechne prawo zachowania (za)ciężenia - każda ciężarna dąży do jak najdłuższego utrzymania ciąży.A tego to nie rozumiem, przyznam się bez bicia... S:)
Mój wułefista nazywa się mgr Cięszki. Może on będzie coś wiedział?Może sprawca wielu cięsz?
Mój wułefista nazywa się mgr Cięszki.Chyba nie miał lekko...
Ponieważ Człowiek to brzmi dumnie i, jak powszechnie wiadomo Człowiek jest podmiotem praw i obowiązków, stąd wniosek, że Podmiot to brzmi dumnie.
Orzeczenie ogłosiło pogotowie strajkowe...
Z przeproszeniem... prawo? to moze jeszcze sprawiedliwosc?...
Znow ten prawniczy zargon. Z przeproszeniem... prawo? to moze jeszcze sprawiedliwosc?...Kurcze, jakbym to czytał na forum, zmowa jakaś, czy co?
Może ma bardzo charakterystyczny kolor oczu? Tęczówek przecież nie bandażują.Kolor oczu to on ma spuchnięty. S:)
I w tym momencie przechodzimy na kolejny poziom percepcji abstrakcji.To dlatego, że im bardziej kolor oczu jest spuchnięty, tym bardziej abstrakcja staje się realizmem...
A substrakcja surrealizmem?Jest taka wspaniała piosenka, nie wiem kogo o Surrealiźmie, zaczynająca sie od słów:
No to ja polecę realizmemBo jak nie mozesz uprać onuc, to chociaż myj nogi.
Nic tak nie śmierdzi jak moje onuce....
Czym są brudne nogi wobec wieczności!?
Czym są brudne nogi wobec wieczności!?Im mniej mamy szansę na wieczność, tym częściej się do niej odwołujemy...
Oskara SchindleraA kto to?
Nie spodoba Ci się, ot taki urzędnik od gazu.Oskara SchindleraA kto to?
Za film Oscara dostał.ale co dostał?
Oskar też dostał za całkoształt twórczości*, ale swojej, a nie Schindlera.Za film Oscara dostał.ale co dostał?
I dlaczego on, a nie Oskar?
*Choroba, przez Was mam już kłopoty z napisaniem tego słowa: "twórczość", "tfurczość", czy jeszcze jakoś inaczej? Karolina, pomóż!
No ładnie....*Choroba, przez Was mam już kłopoty z napisaniem tego słowa: "twórczość", "tfurczość", czy jeszcze jakoś inaczej? Karolina, pomóż!
Tak bywa. W życiu jest pełno takich słówek. Cytat z maila kuzynki (pozdrawiam Kasię jeśli to czyta :) ): "Pozdrawiam z piwnic ifuj-u (fuj, fuj)". Chodziło oczywiście o Inst. Fizyki UJ.
Spokojnie, to tylko Instytut Fizyki, a nie Polonistyki.No ładnie....*Choroba, przez Was mam już kłopoty z napisaniem tego słowa: "twórczość", "tfurczość", czy jeszcze jakoś inaczej? Karolina, pomóż!
Tak bywa. W życiu jest pełno takich słówek. Cytat z maila kuzynki (pozdrawiam Kasię jeśli to czyta :) ): "Pozdrawiam z piwnic ifuj-u (fuj, fuj)". Chodziło oczywiście o Inst. Fizyki UJ.
Zagadka -a co to?The Beatles?
Dla ułatwienia doda, że znane, bardzo znane.
Close...Zagadka -a co to?The Beatles?
Dla ułatwienia doda, że znane, bardzo znane.
Zagadka -a co to?Sam odpowiedział, a nas podpusza, ot figlarz...
Dla ułatwienia doda,
Dobry odkurzaczyk, jedz paproszki. A jaką ma ładną panią... ;Dja...
O przepraszam. Co prawda wiadomo, że Bruxa to któżby inny, jak nie Bruxa i któżbyinności Bruxy nie zamierzam podważać, wręcz przeciwnie, ale pytanie było banalne i odpowiedź znalazła się przy butach. Czytać ze zrozumieniem, czytać..., ale zaraz, zaraz, chyba się zagalopowałem? ;)Dobry odkurzaczyk, jedz paproszki. A jaką ma ładną panią... ;Dja...
A któżby inny jak nie Bruxa...
Nastąpiło chyba drobne misterunderstending. Uwaga nie dotyczyła Ciebie, tylko Stefana, który, zwykle wnikliwy, tym razem spalił się na panewce.jesteś w mylmym błędzie (ale to norma).
Jaka uwaga?Uwaga pozostaje bez zmian. Nie przekonałeś mnie, starzejesz się... zdecydowanie. Każdy, kto ma słabe panewki próbuje temu zaprzeczyć i twierdzi, że nic się nie pali.
Rzeczywiście, dziwne. Dlaczego buty wiszą na framudze drzwi? Jednak są to buty, definitywnie buty, a nie jakiś tam odkurzacz. Co to w ogóle za pomysł, żeby buty traktować jak jakiegoś kota i wieszać je w przedpokoju?
Z kwadratowych talerzy łatwiej je się pałeczkami.I znacznie łatwiej odrysowuje się kwadraty.
e tam, nie znacie się....Odezwał się chemiczny znawca. Mógłbyś nawet - gdyby Twój nie był idelany - mieć nick Chemiczny Ali. Za przeproszeniem Alego oczywiście.
I tam, kwadraty... Odrysować kółko od kwadratowego talerza,A to wystarczy go przykręcić, jak w "Misiu" do podłoża, byle nie za mocno
A już kwadrat od okrągłego - prawdziwa kwadratura koła.To fakt, bo go trzeba dwukrotnie przykręcić, dwukrotnie postawić na sztorc, trzykrotnie przykręcić i jeszcze dwa razy postawić na sztorc S:)
postawić na sztorc S:)A ja znalem Anke Podsiadlo
Tą co jej się mleko zsiadło?Bo nie trzymała w lodówce.
Tą co jej się mleko zsiadło?Bo nie trzymała w lodówce.
A to nie było jej mleko, tylko kozy?Tą co jej się mleko zsiadło?Bo nie trzymała w lodówce.
Kozy.
Tak,kozy są bardzo opiekuńcze i nie mają wygórowanych żądań kulinarnych oraz finansowych.Doskonale nadają się na nianię.No tak, ale są bardzo honorzaste, często przeżywają wręcz hustawkę honorów. Powstał na ten temat nawet serial o kozach podczas wojny pod tytułem "Czas honoru"
Jest też wersja kinowa o kozach sycylijskich "Honor Prizzich".Tak, tak. Na te kozy - niańki trzeba szczególnie uważać, bo często do wychowywania niemowląt używają garot. Podobno funkcjonuje nawet wśród kóz mamek i nianiek przysłowie o wychowywaniu metodą "garoty i marchewki".
Koza, koza wystaw rogi, dam ci geka na twe rogi...Geka, czy gekona?
rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrOd razu Ci wierszem wyszło, białym, ale wierszem...
rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
to tak na zapas
Wyszło...ale bokiem.rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrOd razu Ci wierszem wyszło, białym, ale wierszem...
rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
to tak na zapas
Widać takie jest miejsce uchodzenia wierszy.Wyszło...ale bokiem.rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrOd razu Ci wierszem wyszło, białym, ale wierszem...
rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
to tak na zapas
Widać takie jest miejsce uchodzenia wierszy.I to daje do myślenia: czy jest różnica jak wychodzi wiersz np. prawym bokiem? czy inny będzie z boku lewego?
To jest właśnie kluczowe pytanie! Ale problem zaczyna się wtedy, gdy wiersz wchychodzi tyłem.Widać takie jest miejsce uchodzenia wierszy.I to daje do myślenia: czy jest różnica jak wychodzi wiersz np. prawym bokiem? czy inny będzie z boku lewego?
nadupieTak samo, jak mamy nagłowie i naręczę. I poręcze, które pokrywają pory. Albo... nieważne.
Idzie sobie baba drogą,jakbym słyszał Janka...
przytupuje lewą nogą
w prawej ręce trzyma spodnie
by ludziom żyło się godniej
A co w takim razie ludzie mają na naskórku? ;)nadupieTak samo, jak mamy nagłowie i naręczę. I poręcze, które pokrywają pory. Albo... nieważne.
A Namorzyn Nieżyt Krtani?Ke?
Tak, tak, Krtani, a nie wręcz przeciwnie.A Namorzyn Nieżyt Krtani?Ke?
To zalezy jak się ją podwędzi.Nie tylko jak, ale przede wszystkim, komu?
http://zygfryd666.wrzuta.pl/audio/6cRJyi8GJa7/jan_kobuszewski_-_ballada_o_wielkanocnej_szynceTo zalezy jak się ją podwędzi.Nie tylko jak, ale przede wszystkim, komu?
To totoCoś się zaciąłeś. Przy goleniu?
To zalezy jak się ją podwędzi.
I wtedy ugotuje się sama przez się.
Fasiol?
ale pod górę?Ależ oczywiście! Woda, żeby szybko płynąć z góry musi najpierw wejść na tę górę.
rz ó ch u ż h/*rz ó ch u ż h/* ???
/*popełniam błędy, ale chórtem
a bez metafor?
rz ó ch u ż h/*
Swoją drogą, to ciekawe, czy można zrobić błąd w "rz", albo w "ó"?a bez metafor?
rz ó ch u ż h/*
No jak piszesz rz ó ch u ż h?No jak?
A może i dobrze.
Bo to miało być ż u h ó rz ch, ale Stefan zrobił w tym popularnym wyrazie tyle błędów, że nie można było na pierwszy rzut oka rozpoznać, o co chodzi.Niby rozumiem, tylko mam problem, bo ten wyraz w naszej podlaskiej stronie jest o tyle mniej popularny, że go nie znam. Jakieś wyjaśnienia?
Bo taki wyraz w ogóle u nas nie występuje.Jak to nie? Zaraz powiesz, że Stefek nie występuje!
Bo taki wyraz w ogóle u nas nie występuje.Jak to nie? Zaraz powiesz, że Stefek nie występuje!
Już sam nie wiem? Może to ja się pomyliłem? Muszę żonę zapytać, ona będzie wiedziała, kto się pomylił, a kto ma rację.Bo taki wyraz w ogóle u nas nie występuje.Jak to nie? Zaraz powiesz, że Stefek nie występuje!
Stefek?Stefek?Coś mi się chyba obiło o uszy.
Znow zona, ktora wie lepiej (co dla meza najlepsze).O i nic nie rozumie, proszę, proszę. Choć w sumie, niby dlaczego ma rozumieć?
Pooooooograaaaaatuuulowaaaaaaaaaaaaaaac!
Znow zona, ktora wie lepiej (co dla meza najlepsze).O i nic nie rozumie, proszę, proszę. Choć w sumie, niby dlaczego ma rozumieć?
Pooooooograaaaaatuuulowaaaaaaaaaaaaaaac!
Ja? Jakbym miała żonę, to może... Ale na razie się nie zanosi.Owszem, ale zawsze możesz zostać zapytana przez męża* i wtedy nam odpowiedzieć...
Ja? Jakbym miała żonę, to może... Ale na razie się nie zanosi.Owszem, ale zawsze możesz zostać zapytana przez męża* i wtedy nam odpowiedzieć...
*czy ja aby nie przesadziłem?
najważniejsze abyśmy zdrowi byli, ciach, ciach...Albo: najwżniejsze, abyśmy zdrowo pili...
Bo kto pije nie bladzi. Jak mowi stare mandzurskie przyslowie. Wiadomo, step nie labirynt. A po wypiciu razniej wedrowac.najważniejsze abyśmy zdrowi byli, ciach, ciach...Albo: najwżniejsze, abyśmy zdrowo pili...
Lepiej mieć kołtun na głowie niż warkocze na plecach. ;)O tak, gdy coś warkocze na plecach, to faktycznie może nie być miło. A szczególnie, kiedy jest to war-kot.
A jeszce gorzej najprawdopodobniej jest, gdy taki warkocz znajduje się pod pachą... :PLewą czy prawą? Tak się tylko pytam...
Jestem młodzież w średnim wieku.I tej wersji się trzymaj!
I tu uwidacznia się przewaga homo nad heteroseksualizmem... S:)Jestem młodzież w średnim wieku.I tej wersji się trzymaj!
I nie jest ważne, że takie myśli facetom przychodzą do głowy, gdy zaczyna się u nich kryzys wieku średniego.
I nie jest ważne, że lada chwila możesz zostać dziadkiem...*
Zrozumialam dlaczego faceci kolo 40ki wchodza w zwiazki z 20latkami jak poobserwowalam dorastanie kolegi ze studiow. On po prostu nie zauwaza, ze przestal byc chlopcem, znaczy mlodziencem. Bo takim Mauryyyyycym to juz pozostaaaaanie.To Ci jeszcze troche pozostaje do zrozumienia.
A ja znam takie (też o rowerzystach):Jak kolejna, to pewnie kolejowa rocznica, a nie o rowerzystach?
Gdy na Łucji pada śnieg, to znak, że jest kolejna rocznica.
Sam jesteś poteflon!A ja znam takie (też o rowerzystach):Jak kolejna, to pewnie kolejowa rocznica, a nie o rowerzystach?
Gdy na Łucji pada śnieg, to znak, że jest kolejna rocznica.
Mówi się geje? Reżimowe geje?Sam jesteś poteflon!A ja znam takie (też o rowerzystach):Jak kolejna, to pewnie kolejowa rocznica, a nie o rowerzystach?
Gdy na Łucji pada śnieg, to znak, że jest kolejna rocznica.
A kto wprowadził stan wojenny?
Reżymowe pedały S:) ;D
Jeżeli trzy osoby mówią, że coś jest bez sensu, to może to mieć swój sens...Bez sensu.
No właśnie!Jeżeli trzy osoby mówią, że coś jest bez sensu, to może to mieć swój sens...Bez sensu.
Nonsens!Ale sensowny!
To już mamy trzy?
c-c-c-c-ombo breaker!Nonsens!Ale sensowny!
To już mamy trzy?
Cztery!
Chodzi ci o to, że Szczutek odwraca kota ogonem, czy coś jeszcze mnie ominęło?Avatar se juz wymienilem na swój. Ktos mi podmienił na inny (rwersoszutkowy), i ten ktoś udaje kozę. Ale kozę można wydoić. Niech się koza strzeże (strzyże?)
Jak to - kozę?A co ma Grek?
Udawać Greka = udawać kozęNiekoniecznie. Udawać Greka to także doić, zwłaszcza kozę germańską.
Ale te przebiegłe symulantki nie chcą pić. Trzeba krępować i stosować wlewy, kapsuły, albo iniekcje.Ważne, że skutek zostanie osiągnięty. Zresztą żona skrępowana, a zwłaszcza zakneblowana także mniej interesuje się faktem, że mąż od czasu do czasu pozwala sobie na drinka.
Co prawda moja żona nie jest skrępowana, ale ma to swoje plusy dodatnie (wyszła), a więc i ja przy meczu Radwańskiej/Resovii sobie pozwolę.Ale te przebiegłe symulantki nie chcą pić. Trzeba krępować i stosować wlewy, kapsuły, albo iniekcje.Ważne, że skutek zostanie osiągnięty. Zresztą żona skrępowana, a zwłaszcza zakneblowana także mniej interesuje się faktem, że mąż od czasu do czasu pozwala sobie na drinka.
Co prawda moja żona nie jest skrępowana, ale ma to swoje plusy dodatnie (wyszła), a więc i ja przy meczu Radwańskiej/Resovii sobie pozwolę.Dziwny to mecz będzie, taki cichociemny...
Co prawda moja żona nie jest skrępowana, ale ma to swoje plusy dodatnie (wyszła), a więc i ja przy meczu Radwańskiej/Resovii sobie pozwolę.Ty to masz dobrze. Ja nie dość, że idę na mecz, to do tego na własny i, niestety, krępowanie żony nie ma dzisiaj sensu. A potem, kto wie, może to ona mnie skrępuje na gin z tonicem?
No i sypie się Venus...Co prawda moja żona nie jest skrępowana, ale ma to swoje plusy dodatnie (wyszła), a więc i ja przy meczu Radwańskiej/Resovii sobie pozwolę.Dziwny to mecz będzie, taki cichociemny...
To ta, co 2 dni temu znosiła się z księżycem?No i sypie się Venus...Co prawda moja żona nie jest skrępowana, ale ma to swoje plusy dodatnie (wyszła), a więc i ja przy meczu Radwańskiej/Resovii sobie pozwolę.Dziwny to mecz będzie, taki cichociemny...
Purysta się znalazł...
Purysta się znalazł...Nic właśnie, starym i się zaczynam gubić.
Puryzm ubraniowy na plaży?Purysta się znalazł...Nic właśnie, starym i się zaczynam gubić.
Jakie to są pierwsze objawy tego niemca?
Znaczy - w czystych ubrankach chodzi?Nie koniecznie chodzi. Może je po prostu nosi? Ubrania noszone podobno brudzą się mniej od chodzonych.
O! Psiakostka marnotrawny! ;DMiejmy nadzieję, że dla odkupienia swoich walecznych win zostanie z rodziną na dłużej...
Kto rano wstaje ten zdecydowanie nie śpi do południa.No nie wiem...
I tu się muszę ze Stefkiem zgodzić. Nie ma takiej pory dnia, w której nie mógłbym zasnąć.Kto rano wstaje ten zdecydowanie nie śpi do południa.No nie wiem...
Kto rano wstaje, ten ma punktualnego kota...
Jeżeli coś wygląda jak g. i smakuje jak g., to musi być g.
To logiczne. W ten sposób machnąłem Nokturn G-dur.
Fryderyk Chopin
Nie, to petite pièce.A bez metafor?
A, to się nie da. Jesteśmy w obarach apsurdu.Aha. To ja nie zrozumiałem, prawda?
Kobiety mają pamięć o wiele lepszą od mężczyzn. Na przykład nigdy nie zapominają, co ich mężowie mają jeszcze zrobić.Powiedz coś, czego nie wiem.
Niech zgadnę, dupa?Kobiety mają pamięć o wiele lepszą od mężczyzn. Na przykład nigdy nie zapominają, co ich mężowie mają jeszcze zrobić.Powiedz coś, czego nie wiem.
dupąNiech zgadnę, dupa?Kobiety mają pamięć o wiele lepszą od mężczyzn. Na przykład nigdy nie zapominają, co ich mężowie mają jeszcze zrobić.Powiedz coś, czego nie wiem.
dupąCzy to jest końcówka słynnego zdania o lilaróż? "Lila, róż dupą"?
Nie. To jest końcówka niemniej słynnego "Znasz li ten kraj dupą"dupąCzy to jest końcówka słynnego zdania o lilaróż? "Lila, róż dupą"?
Czy częścią tego utworu jest coś o "pływaniu dupą po piasku"?Nie. To jest końcówka niemniej słynnego "Znasz li ten kraj dupą"dupąCzy to jest końcówka słynnego zdania o lilaróż? "Lila, róż dupą"?
Nam strzelać nie kazano du...Takie małe niedomówienie.
Nie, nie, nie, nie, nie, sami sobie dokończcie ::)
A z cego, ta, miałby scelać, panie gajowy - z saksefuna?
- jak mawiają amatorzy piwa beczkowego.A nawet profesjonaliści, choć akurat w tym wypadku amator piwa może być profesjonalistą.
No i słusznie.A bez metafor?
A tyczy się to nie tylko mięs:
Kurna, to nawet ja załapałem.Nikt nie jest doskonały...
No i słusznie.Ale czy oni nie ograniczają sztucznie targetu ww. produktu? (swoja droga - bardzo ładnie to robią: "inspiration" 8) )
A tyczy się to nie tylko mięs:
(http://f.asset.soup.io/asset/3779/4079_48d9_420.jpeg)
Butelka prosi, żebyś nie używał jej zawartości w żałosnych celach, takich jak wydzwanianie po pijaku do swojej ex.Teraz to rozumiem nawet po angielsku juz :)
Uszanuj ofiarę wielu szlachetnych winogron.
Okulary?Butelka prosi, żebyś nie używał jej zawartości w żałosnych celach, takich jak wydzwanianie po pijaku do swojej ex.Teraz to rozumiem nawet po angielsku juz :)
Uszanuj ofiarę wielu szlachetnych winogron.
Czary?
Wypił zawartość. Ot, co.Okulary?Butelka prosi, żebyś nie używał jej zawartości w żałosnych celach, takich jak wydzwanianie po pijaku do swojej ex.Teraz to rozumiem nawet po angielsku juz :)
Uszanuj ofiarę wielu szlachetnych winogron.
Czary?
Z bezpośrednich nieprzyjemnych doświadczeń przodków zostało udokumentowane jedynie spożycie kuzyna mojego pradziadka przez Papuasów.Był po prostu zaproszonym nieznajomym przy stole świątecznym, a przy okazji jedną z potraw.
Z bezpośrednich nieprzyjemnych doświadczeń przodków zostało udokumentowane jedynie spożycie kuzyna mojego pradziadka przez Papuasów.Był po prostu zaproszonym nieznajomym przy stole świątecznym, a przy okazji jedną z potraw.
hahah, trafione w samo sedno :D
Tak, witamy nowego znajomego nieznajomego i oczekujemy na szybkie poznanie.Mówi się, a w zasadzie pisze: "szybko do Poznania"...
Tobie łatwo powiedzieć, bo z Bydgoszczu macie blisko.Tak, witamy nowego znajomego nieznajomego i oczekujemy na szybkie poznanie.Mówi się, a w zasadzie pisze: "szybko do Poznania"...
Pozostał jeszcze jeden kawałek do zrobienia S5 z Bydgoszczu do Poznaniu i faktycznie będzie nie tyle bliżej, co szybciej. My do Poznania to w zasadzie mamy bliżej, ale mentalnościowo...O to to. A czy to dobrze, czy to źle, to każdy chłopak wiedzieć powinien... ;)
Biega człowiek po urodzinach coraz starszych kolegów (na razie przyjęliśmy zasadę, że bez krawatów, bo krawaty będziemy zakładać na wzajemne pogrzeby) i okazuje się, że włosy mogą być ciekawym tematem nie tylko zainteresowania, ale także porzekadeł. Proszę:Jeśli ładne, to nie musi być ich k...a dużo...
Włosy nie sumienie, nie muszą być czyste.
Włosy nie poglądy, nie każdy musi mieć własne,
Ważne, żeby były jasne.
A żeby były prawdziwe to najlepiej siwe.
... na klatce piersiowej.Biega człowiek po urodzinach coraz starszych kolegów (na razie przyjęliśmy zasadę, że bez krawatów, bo krawaty będziemy zakładać na wzajemne pogrzeby) i okazuje się, że włosy mogą być ciekawym tematem nie tylko zainteresowania, ale także porzekadeł. Proszę:Jeśli ładne, to nie musi być ich k...a dużo...
Włosy nie sumienie, nie muszą być czyste.
Włosy nie poglądy, nie każdy musi mieć własne,
Ważne, żeby były jasne.
A żeby były prawdziwe to najlepiej siwe.
Aco ty się kotów czepiasz? Znaczy wieszasz?A co, przerzucamy wieszanie na świnie?