Rodzina Poszepszyńskich - fanklub im. Kaprala Jedziniaka
Inne utwory satyryczne => Przygody Wuja Alberta => Wątek zaczęty przez: 666 w 16 Października 2007, 21:26:56
-
Słucham sobie ostatnio "Wuja..." i coraz bardziej mnie sie podoba. ;D
Niewątpliwie genialny Fronczak... +oczywiście czarny humor.
Naszło mnie skojarzenie z "Dymem z papierosa" - Kowalewski jest robiony równo w ciula, tak jak Kazio, choć jest to jednak inny rodzaj humoru rzecz jasna.
Szkoda, że tylko 8 odcinków (prawdopodobnie), ale to może i lepiej...
Zawsze to jakaś odskocznia od Poszepszyńskich, choć w gruncie rzeczy nic oryginalnego (ale rozumiem, że Poszepszyńscy byli wcześniej? W ogóle, z którego to roku ten cały "Wuj..." jest?)
A czy sąsiadkę Pazurową gra Hanka Bielicka, czy to tylko mnie się tak zdaje?
Koniec i przecinek (koniec,)
-
Chciałem tylko wspomnieć, że moja ulubiona scena to tak, w której Kowalewski opowiada, jak to zmienił tor lotu i wpadł do kanału, żeby nie narazić Fronczewskiego na szwank.
-
Słucham sobie ostatnio "Wuja..." i coraz bardziej mnie sie podoba. ;D
A nie mówiłem, że Albert jest wytrawny? (W starej dyskusji na starym forum).
-
Słucham sobie ostatnio "Wuja..." i coraz bardziej mnie sie podoba. ;D
A nie mówiłem, że Albert jest wytrawny? (W starej dyskusji na starym forum).
Zamieszam, ale z przekonaniem. Moim zdaniem Albert jest znakomity i wytrzymuje porówanie z Poszepszyńskimi. Minusem (?)jest jedynie mała ilość odcinków. A Kowalski włażący do pawlacza? A Demoralizacja córy? Palce lizać.
-
Najlepsze to są wspomnienia starego prokuratora panie sierżancie...
-
No i minus - brak piosenek, które zawsze, niewątpliwie dodają uroku w odcinkach RP. Choć tytułowy "dżingiel" palce lizać. ;)
-
Miałem zabrać głos w dyskusji, ale z powodu braku weny, zrezygnowałem. Ale: ja tu jeszcze wrócę!
-
A o czym tu sie gada?
-
Jak zwykle,o tym samym.
-
Że o mrówkojadach bez fajki raz jeszcze? To ja już wolę Tomaszewskiego gaworzącego na temat słynnego meczu na Wembley w pamiętnym roku 1974.
-
Że o mrówkojadach bez fajki raz jeszcze? To ja już wolę Tomaszewskiego gaworzącego na temat słynnego meczu na Wembley w pamiętnym roku 1974.
Nosz!!!!!
<ev>
Zółta kartka!!!
Wembley było w 1973 roku!!!
-
Ale, Stefanie, chodziło mi oczywiście o mecz Anglii z Czechosłowacją, wygrany przez gospodarzy 3:0.
-
Ale, Stefanie, chodziło mi oczywiście o mecz Anglii z Czechosłowacją, wygrany przez gospodarzy 3:0.
Ja, a zamiast Tomaszewskiego miałeś na myśli Hovanca czy Panenkę?
A może Żwirkę i Wigurę?
-
Z tego, co miałem okazję oczami widzieć i uszami słyszeć, to Tomaszewskiemu wystarczy obecnie tylko dać mikrofon, podrzucić byle jaki temat ("Jak pan ocenia postawę bramkarza angielskiego w meczu z Czechosłowacją w roku 1974 na Wembley?") i ma się materiał na zapchanie dowolnie długiego programu w radio i telewizji.
-
Miałem zabrać głos w dyskusji, ale z powodu braku weny, zrezygnowałem. Ale: ja tu jeszcze wrócę!
A ja zabiorę głos w dyskusji i stwierdzę, że ostatnio albo Tomaszewskiego mniej, albo ja mniej telewizji oglądam...
-
Z tego, co miałem okazję oczami widzieć i uszami słyszeć, to Tomaszewskiemu wystarczy obecnie tylko dać mikrofon, podrzucić byle jaki temat ("Jak pan ocenia postawę bramkarza angielskiego w meczu z Czechosłowacją w roku 1974 na Wembley?") i ma się materiał na zapchanie dowolnie długiego programu w radio i telewizji.
Nie qpuje tej parareli....
Może Marusia?
-
Może Marusia?
Nie zrozumiałem pytania.
-
Może Marusia?
Nie zrozumiałem pytania.
I to jest prawidłowa odpowiedź.
Gra(sz) pan dalej?
-
I to jest prawidłowa odpowiedź.
Gra(sz) pan dalej?
Nie pamiętam.
-
Gra(sz) pan dalej?
-Dobrze mnie pani słyszy?
-Nic nie słyszę!
-Czytam wiec pierwsze pytanie.
-
Przygody WÓJA ALBERTA sa to najlepasze odcinki na świecie. żona pyszczy. no co nie mogę sie nawalic raz na jakiś cza. nos. należy mi sie relax od pracy. no nie? >:D
-
WÓJA
Ja wiem, ja jestem upierdliwy i sam raczej nie bez grzechu, ale jak coś takiego widzę, walniętego dużymi literami, to mę się puryzmy językowe uszami przelewają. No. Tyle.
-
Akurat tu na słowo "WÓJA" to akurat bym się nie czepiał...
-
WÓJ to pewnie ten z nowej (2008r) serii?
-
WÓJ to pewnie ten z nowej (2008r) serii?
Albo połowa mojego nazwiska. I to z wciśniętym shiftem.
-
Nie chwal się...