Rodzina Poszepszyńskich - fanklub im. Kaprala Jedziniaka
Kategoria ogólna => Ludzie Poszepszyńskich - członkowie fanklubu i reszta świata - poznajmy się => Wątek zaczęty przez: Dareq w 14 Stycznia 2013, 18:08:13
-
Witam
Jestem nowym uzytkownikiem tego forum - jeśli kogoś to interesuje to uwielbiam rozrywkę w stylu 60 tki ITR-u i klimatow im bliskich (na czele z Poszepszynskimi oczywiście).
Staram sie kompletować materiały z tego zakresu
Na koncu postu wstawiam link z loginem do serwera gdzie umieściłem katalog ze spisem posegregowanych materiałów.
Należy pobrać darmowy program do odczytu Where Is It? Lite 3.95 tutaj: http://www.whereisit-soft.com/index.html?faq.html&1
Po uruchomieniu wczytać katalog1.
Jest to obraz folderów z dysku.
Część plików (np Sułek i Eliza lub Rossmowki) ma w nazwie pliku pierwsze słowa danego odcinka - w ten sposób mysle, że udało mi sie zgromadzić unikalną liczbę odcinków nie powtarzających sie w zbiorze dzięki możliwości szybkiego zweryfikowania ewentualnego dublowania się z materiałami z sieci.
W katalogu jest tez obraz folderów z innymi audycjami (głównie z PR3)
Prosze się nie sugerować nazwami katalogów głównych np. ''Z pamiętnika młodej lekarki 2013'' nie oznacza to, że są to odcinki z 2013r (oczywiście takowych z wiadomych względów być nie może). Numer katalogu oznacza z reguly kolejną wersje i jest to dla mnie wiadomość pomocnicza ponieważ uaktualniam w ten sposób na bieżąco zbior materiałów na Ipodzie.
Co do pochodzenia materiałów to są to głównie materiały z sieci (częściowo wprost z Chomików lub też wyekstraktowane z audycji typu ''Nasz ulubiony ciąg dalszy'', akademia rozrywki itp),
Wykorzystałem również część moich dawnych nagran magnetofonowych oraz z wymiany okazjonalnej.
Interesujące materiały dla uczestników forum są głównie w folderze Humor oraz w:
AUDYCJE RADIO.TALK/Powtorka Z Rozrywki V2
AUDYCJE RADIO.TALK/Akademia Rozrywki
AUDYCJE RADIO.TALK/Elita Studio 202 - 5 Lat
Poszukuję usilnie:
materiałów z 60-tki a w szczególności:
- zapiski kłusownika
- saga rodu kowalewskich
- przygody radiowych piratów
Jesli przypadkiem w moim spisie szanowni członkowie forum znajdą materiały których jakimś cudem nie mają w swoich zbiorach to proszę o informację mogę coś zamieścić na ftp-ie w celach informacyjnych jak najbardziej - po 24 godz od pobrania chyba należy taki plik skasować S:).
Szybkość transferu z ftpa nie jest zbyt imponująca ale za to transfer jest darmowy.
Moge też wrzucić na chomika ale ma to wadę taką że za transfer trzeba płacić właścicielowi serwerów.
ftp://83.17.29.154/humor/
login: jacekmaria
hasło: dziadek
Link do programu odczytującego: http://www.whereisit-soft.com/index.html?faq.html&1
Pozdrawiam wszystkich na początek.
Dareq
-
Witam kolegę dżemem i solą. Nie tylko w oku.
Przy odrobinie wolnego czasu, czyli pewnie około weekendu, popatrzę na Waćpana zasoby. W temacie zapotrzebowań myślę, że coś się da zrobić...
Zapraszam także do pisania z nami o o nas. Wbrew pozorom bardzo to lubimy. ;)
-
Dawny Stefan pewnie by zareagował, ale mnie zatkło i się nie odezwę.
Albo CBA/CBŚ/BOR/NIK/IPN/AGORA/TVN/ITP maczały w tym palce (co może zdradzać informacja o 24 godzinnym trzymaniu plików na dysku lokalnym, dostęp do FTP oraz słaby acz darmowy transfer), albo to jest (że polecę klasykiem) dupa a nie prowokator, albo objawił się nam cenny współforowicz (co jest jeszcze bardziej niewiarygodne, bo nikt tu nie chce zaglądać, choć już podobno nie straszę i zmieniłem avatar).
Proponuję wpisywać miasta, które uważają że Dareq to:
- prowokator
- woda na młyn odwetowców
- agent dołu
- agent góry
- kelner
- ankieter SMG-KRC.
-
... szanowni członkowie forum ...
Jakoś tak nieswojo się czuję.
-
@ Stefan: Qikiqtarjuaq
To podobno gdzieś na Alasce.
Możesz się przejechać i zapytać, co myślą.
Kolegę chlebem i dżemem Okęcie witam.
Aczkolwiek nie czuję się kompetentną w poruszanych tematach, to nie wątpię, że znajdzie kolega bratnie dusze, z którymi niejedną beczkę soli zje deliberując o kolejności odcinków, jakości nagrań, labiryntach archiwów itp.
Jak wam potem zaschnie w gardle i pójdziecie w końcu na piwo, to wtedy się mogę przyłączyć.
-
Może kolega to jakaś rodzina pedadoga? Bo taka zbieżność postępków chyba nie może być przypadkowa...
-
Witam ponownie
Z uwagi na kilka wątków poruszonych przez kolegów postaram sie w miare skromnych możliwości nawiązać do większości z nich (w kolejności chromonologicznej oczywiździe):
Ad vocem Stefan:
- trzyliterowe (w większości) nazwy środków piorących i wybielających podane przez Ciebie są mi kulturowo i mentalnie jak najbardziej obce
- 24 godzinny okres przechowywania na HDD wynika moim zdaniem z prostej przyczyny - po tym okresie należy cenne pliki zarchiwizować na innym nośniku trwałym celem uniknięcia bolesnej straty w razie awarii dysku :)
- sam dopisze na dobry początek miasta w głosowaniu:
- Agent Gory - Dąbrowa Grn.
Ad vocem Fasiol:
- sprecyzuj które z przytoczonych słów sprawiają że czujesz się nieswojo (spróbujemy coś zaradzić) :
1. Członkowie (członki, członek...)
2. Szanowni
3. Forum (Romanum)
Bruxa - piwo zawsze chętnie (szczególnie pszeniczne)
Bluesmanniak - trafiłeś ! Moja mama była nauczycielką :D
Jeśli mogę o coś zapytać: ile wg waszej wiedzy kompletnych magazynów 60-tki zachowało się w archiwach nagraniowych osób prywatnych - ja wiem o siedmiu (nr 2, 50, 88, 208, 209, 407, 408-nie nadane oryginalnie bo wypadło w dniu kiedy Wojtuś zmonopolizował swoim monologiem srodki masowego przekazu, zostało nadane w latach 90-tych)
Wg informacji z książki W.Weissa nawet były premier Buzek nagrywał 60-tke w latach 70-tych.
-
Bruxa - piwo zawsze chętnie (szczególnie pszeniczne)
Kolega wie o nas podejrzanie dużo...
Ale już mi się podoba ;D
-
Kolega wie o nas podejrzanie dużo...
Ale już mi się podoba ;D
Poznałaś po IP, że przystojny? ;D
ps. Książecę ciemne czeka na degustację...
-
Nie po IPku, po piwie. Beer gogles to się nazywa ;D
Po IPku to wiem, że Ściana Wschodnia nam się wzmocniła.
Wiem, wiem, permanentna inwigilacja...
-
Po IP widać, że Stefkowi przybyło po wschodniej, galicyjskiej generalnie stronie.
Ja nie odpowiem na pytanie, ile jest magazynów 60-tki. Z magazynów mamy dużo, ale w kawałkach. Fedorowicz, Jaroszyński, Wolski.
-
Ad vocem
On używa wyrazów! Ja się tak nie bawię!!!!
Wg informacji z książki W.Weissa
[size=78%] [/size]
Kurcze, a ja zawiesiłem się na minimaxie...
-
Ad vocem
On używa wyrazów! Ja się tak nie bawię!!!!
A bo to pierwszy raz ktoś tu rzuca łaciną?
-
Łaciną? Pewnie pierwszy rzucił jakiś Grek?
-
Radziłabym raczej sprawdzić, czy nie ksiądz.
Albo, co równie prawdopodobne, prawnik.
(zauważ, proszę, że nie napisałam - co gorsza, prawnik)
(a mogłam)
O rany, znowu ciągniemy porządnie się zapowiadający watek w krzaki, we wiadomym celu.
Jeszcze nam się nowy bułczarz spłoszy...
-
Wracając do tematu wątku, to sprawdzę informacje zapodane i zapotrzebowane przez Darega w weekend. Natomiast juz mozna powiedzieć, że kilkanaście odcinków "kowalewskich".
-
Super - będę wdzięczny jesli znajdziesz czas aby spojrzeć na moje zbiory i porównać z tym co osiągalne u Ciebie lub innych członków Forum - programem który podałem przegląda się bardzo szybko i wygodnie
Pytanie ogólne do członków forum - czy sądzicie że jest możliwość nakłonienia (wymuszenia) itp na trójce powtórzenia cyklu 60-tki lub ITR (jesli mają zarchiwizowany?
Czy np list petycja z podpisami kilkuset osób by cos popchnął ?
-
Czy np list petycja z podpisami kilkuset osób by cos popchnął ?
To może ja.
Z moich rozmów z pracownikami radia (Andrzej Zakrzewski, Artur Andrus, Teresa Drozda) wychodzi jasno, że nie ma takich możliwości.
Jeżeli nawet udałoby się jakoś znaleźć/zmontować, to z racji praw autorskich, ZAIKSU, ZUSu, braku kasy itp jest to niemożliwe.
A poza tym, kto normalny by chciał tego słuchać?
Obecnie najwięcej 60tki jest u Wolskiego 3 razy z miesiącu w nocy, a więc nawet sporo.
Program pierwszy zdjął Ciasto Drożdżowe, Radio Kraków zdjęło Bomoboierkę Basi Stępniak Wilk, minimax ma godzinę mniej....
Mam wyliczać dalej?
-
OK ale audycje 208 i 209 puszczał w całości własnie Andrus - wiec co? mają je zarchiwizowane czy nie - bo nie wydaje mi sie aby je sam montował na nowo
Audycje Nasz Ulubiony Ciag Dalszy Wolskiego oczywiście zabezpieczyłem w swoich archiwach - na 101 audycji brakuje mi jednej. Z tym że Wolski jak chyba wszyscy dosyć chaotycznie prezentuje materiały np Sage Rodu Kowalewskich zaczał od nr 27 !
Nota bene jaki ZAIKS sraiks czy co tam jeszcze - przecież włascicielem audycji z lat 70 jest PR3 ?!
Wydaje mi się że Wolski i inni w wiekszości byłi wtedy PRACOWNIKAMI radia PR3 (moze poza kabaretem ELITA) wiec prawo jest tu jasne pracownik nie ma praw autorskich do wytworów pracy wykonywanej na rzecz Pracodawcy. Prawa te przechodzą automatycznie na pracodawcę.
-
Jeśli chodzi o całe 60min/h to więcej poza tymi popularnie krążącymi nie mamy. Kiedyś zaczęto w 3ce powtórki (i stąd się wzięły w sieci te 50,208,209,407,408) ale teraz nie ma mowy o tym ponieważ były tam nie tylko skecze ale również słuchowiska i na stawki za-X-owe za duże formy radia nie stać. Za to od kilku miesięcy fragmenty 60min/h w audycji NUCD są powtarzane w sposób zorganizowany, tzn w jednej jest kilkadziesiąt minut powtórek z jednej, czasem dwóch audycji). Niestety tym sposobem na długo utknęliśmy w niezapomnianym roku 1981, który był moim zdaniem fatalny dla radiowej rozrywki bo bardzo ubyło aluzji, a przybyło mówienia wprost o sprawach bieżących. Właściwie wszystkie monologi są tam felietonami. Dziś emitowano fragmenty z 60min/h nr 380.
I w tych ostatnich powtórkach emitowane są "Sagi Rodu Kowal(ew)skich" - dziś księga 28. Popularnie w sieci obecnych jest pierwszych 11 ksiąg (do nr 12).
Jeśli chodzi o Radiowych Piratów, to poza jedynym z pierwszych przygód (tych zapisanych w ksiące 60min/h), 4 rozrzuconymi odcinkami przygód kosmicznych i 30 odcinkami "Nowych przygód RP", którym niewiele brakuje do kompletu i których kiedyś słuchałem tak, żeby poprawić ich kolejność, nic więcej nie mamy.
Zapiski kłusownika ostatnio w NUCD też sobie lecą w ramach tych powtórek z 1981r.
Powody, z których nie posłuchamy innych archiwaliów w radiu bywają jeszcze ciekawsze ale działamy, działamy i powoooli idzie do przodu ale tu nie napiszemy więcej.
-
OK ale audycje 208 i 209 puszczał w całości własnie Andrus - wiec co? mają je zarchiwizowane czy nie
Mają, tyle, że nierzadko w nieopisanych pudełkach, a poza tym to niewiele zmienia.
na 101 audycji brakuje mi jednej.
Daj znać z kiedy, to może Ci już nie brakować.
Z tym że Wolski jak chyba wszyscy dosyć chaotycznie prezentuje materiały np Sage Rodu Kowalewskich zaczał od nr 27 !
Nota bene jaki ZAIKS sraiks czy co tam jeszcze - przecież włascicielem audycji z lat 70 jest PR3 ?!
Nic nie szkodzi. ZAiKS nie miałby nic do gadania tylko w przypadku autora i radia niezwiązanych z nim. Jeśli autor jest w ZAiKSie, to ta organizacja zajmuje się wszystkimi jego utworami. Oczywiście może być jeszcze gorzej bo autor może wycofać nagrania z archiwum (patrz: ZAD) i wtedy jest jeszcze trudniej.
-
Nic nie szkodzi. ZAiKS nie miałby nic do gadania tylko w przypadku autora i radia niezwiązanych z nim. Jeśli autor jest w ZAiKSie, to ta organizacja zajmuje się wszystkimi jego utworami. Oczywiście może być jeszcze gorzej bo autor może wycofać nagrania z archiwum (patrz: ZAD) i wtedy jest jeszcze trudniej.
Jak może wycofac cos do czego nie ma praw autorskich ? Chyba że działali oni na innej zasadzie niż umowa o pracę?
-
Dobra - mam jeszcze inny pomysł.
Załóżmy stowarzyszenie zajmujące się upamietnianiem twórczości kabaretowej w okresie PRL i oficjalnie wystąpmy z propozycją współpracy z PR3 w celu opisania, skatalogowania archiwów.
Prosze mnie źle nie zrozumieć to nie jest inictatywa w stylu ''weźmy się i zróbcie'' - kwestie prawne zwiazane z załozeniem stowarzyszenia biorę na siebie (no moze nie tyle na siebie co mojego prawnika) a mam wrażenie że byłbym w stanie uzyskać dla tej inicjatywy tez pieniadze z UE (tu znowu dygresja - nie chodzi mi o tak zwane wyciagniecie pieniedzy - ja po prostu jestem uzależniony od tych materiałów i w zasadzie słucham tego na okrągło szczególnie w samochodzie)
-
Ooo! Podoba mi się! Młoda krew! Jeszcze mu się chce!
Jeszcze nie próbował, tyle razy co starzy i jeszcze sobie łba tyle razy nie rozbił o ścianę...
Nota bene jaki ZAIKS sraiks czy co tam jeszcze - przecież włascicielem audycji z lat 70 jest PR3 ?!
Niekoniecznie.
Wydaje mi się że Wolski i inni w wiekszości byłi wtedy PRACOWNIKAMI radia PR3 (moze poza kabaretem ELITA)
Niekoniecznie.
wiec prawo jest tu jasne
Niekoniecznie.
pracownik nie ma praw autorskich do wytworów pracy wykonywanej na rzecz Pracodawcy.
Niekoniecznie.
Prawa te przechodzą automatycznie na pracodawcę.
Nieko...
Nie.
Nieprawda.
Ale to lepiej wyjasnią Cezarian z Pedadogiem.
-
Dobra - mam jeszcze inny pomysł.
Załóżmy stowarzyszenie
!#!
Czy Ty ich masz za zupełnych naiwniaków? Jest jeszcze inna droga, w zeszłym roku było blisko ale nam się nie udało, może się uda, pozostaje póki co metoda małych kroków.
uzyskać dla tej inicjatywy tez pieniadze z UE
!#! !#!
A jak się pieniędzmi kataloguje nagrania?
Czekam na wypowiedź naszego prawnika, będzie noc pełna wrażeń.
-
Pieniędzmi można uzyskać na tym świecie wszystko (może poza miłością matki do własnego dziecka - a w szczególności mojej mamy :) ) - to prawda uniwersalna i w mojej ocenie nie podlegająca dyskusji.
Oczywiście nie miałem na myśli, że pieniędzmi z UE przekupimy kogoś w radiu - z mojego doświadczenia wynika że społeczeństwo funkcjonuje w ten sposób, że dużo wieksze ''przebicie'' mają inicjatywy tzw. społeczne dlatego napisałem o tym pomysle ze stowarzyszeniem.
Nie uważam ich (rozumiem że masz na myśli osoby zarządzające radiem) za naiwnych. Sądzę raczej że materiały które my uważamy za cenne są dla nich co najwyżej obojętne - wątpie żeby bronili ich własną piersią).
Oczywiście prosze nie traktujcie moich opinii jako napastliwych - sądzę że jestesmy po jednej stronie po prostu staram się rozwazyć możliwości i jesli pewnych rzeczy nie da się zorganizować tak jak mnie się wydaje to chętnie poprę inne rozwiązania.
-
Nie traktujemy. Po prostu, to czego już próbowaliśmy i co przeszliśmy, to sie nadaje na powieść radiową w odcinkach.
Chyba faktycznie pora usiąść i zacząć to opowiadać młodzieży... ::)
;)
-
Prawa autorskie osobiste nie są przenoszalne, żyją i mają sie dobrze. Prawa majątkowe również, jeszcze niedawno, bo w 2009r (?) Zembaty twierdził, że z powtórek RP ma większe wpływy z ZAIKsu, niż w momencie nagrywania.
Założenie Stowarzyszenia, to banał, a forum, niestety, posiada także własnych prawników, a przynajmniej jednego. Tylko po co?
Chyba lepsze będą metody proponowane przez Pedadoga i mrówcza praca. Co do odcinków Sagi Kowlaskich, a nawet Kowalewskich, to już Pedadog powiedział, które odcinki posiadamy.
Teraz to moja wypowiedź wygląda, jakbym lekceważył pomysły kolegi, ale wynika to z tego, że jak napisała Bruxa, niejedno tu już się działo. Taką propozycję, za namową Zembatego także omawialiśmy.
http://www.poszepszynscy.info/forum/index.php?topic=837.15#lastPost
-
Rozumiem - przeszukiwałem forum pod kątem hasła ''stowarzyszenie'' żeby nie dublować pomysłów ale widocznie przeoczyłem.
Link który podałeś nie otwiera się - ''Wątek lub dział, którego szukasz nie istnieje albo nie masz do niego dostępu.''
-
Niestety ale to drugie.
-
Apropos
Cos z innej beczki:
W 80-tych latach była generalnie bieda i ceny kaset były spore (nawet tego dziadostwa Stilon Gorzów nie wspominając o tych z PEWEXU) wiec żeby mieć dostęp do audycji nagrywałem je a potem PRZEPISYWAŁEM recznie w zeszycie i pozniej nagrywałem na kasete nowe - dotyczyło to Kulisów i Rycerzy bo muszę ze wstrętem przyznać że Poszepszynskich wtedy ignorowałem (może byłem za mały żeby to zrozumieć - moi koledzy w klasie 5 nie mogli wcale zrozumieć o co chodzi z tymi audycjami). Gdyby wtedy była taka technologia jak teraz to nie byłoby problemu.
-
Link który podałeś nie otwiera się - ''Wątek lub dział, którego szukasz nie istnieje albo nie masz do niego dostępu.''
Niestety ale to drugie.
No temu to akurat można zaradzić.
Teraz działa?
-
Tak
Przeczytałem - fajna inicjatywa szkoda że nie wyszło
-
Pliki z serwera FTP który podałem w pierwszym poście są już niedostepne pod tym adresem.
Gdyby ktoś z forumowiczów je potrzebował to proszę o info prywatne.
-
Obiecałem się nie odzywać, to się nie odzywam, ale nie podoba mi się to.
Ten entuzjazm jest za podejrzany ;) S:)
-
Pewnie kolega jest pod wpływem, tylko nie wiemy co i kiedy zażył... Pogotowie!?
-
Zapomniały woły jak cielętami były.
Faktycznie, trochę czasu minęło odkąd zakładaliśmy forum, budowaliśmy stronę, zapraszaliśmy Maćka na popijawę, wróć, zlot...
Trochę się poodbijaliśmy od pozamykanych na głucho drzwi...
Odwaliliśmy sporo dobrej, nikomu nie potrzebnej roboty...
I trochę nam wychłódło.
Ale to jeszcze nie powód, żeby kogoś karcić za to, że jeszcze nie stracił entuzjazmu.
Zazdrość Waćpaństwa gryzie?
Czy obawa, że zasiany ferment zachwieje naszą małą stabilizacyjką?
A niech się fermenci.
Dobry ferment nie jest zły, zwłaszcza jak odpowiednio zaprocentuje %01%
Ale trzeba zadbać o odpowiednie warunki.
Może by tak, dla odmiany, zamiast bawić się w szarady zwyczajnie podzielić się doświadczeniem?
To robiliśmy, to nie wyszło, tego się nie da, tu nas wyrzucili na zbity łeb po schodach...
Po co ma kolega Dareq popełniać te same błędy?
Niech robi nowe, własne.
Ja chętnie popatrzę...
-
W zasadzie kilka błędów popełnionych w odpowiednim towarzystwie jeszcze nikomu nie zaszkodziło - jak mówią ;)
-
Sprawdzić, czy nie saper ;)
-
Ale to jeszcze nie powód, żeby kogoś karcić za to, że jeszcze nie stracił entuzjazmu.
Zazdrość Waćpaństwa gryzie?
Czy obawa, że zasiany ferment zachwieje naszą małą stabilizacyjką?
A niech się fermenci.
Dobry ferment nie jest zły, zwłaszcza jak odpowiednio zaprocentuje %01%
One word - Lost in translation.
Czytaj wacpanna beetwen the lines.
O ile znasz ;)
-
Ja wiem, ja wiem...
Ale wżdy postronni znają?
-
Pieniędzmi można uzyskać na tym świecie wszystko
Ciekawa teoria. Patrz pan, a pracodawca jakoś nie może uzyskać ode mnie wszystkiego bo odmówiłem dalszego handlu długami (dzisiejsze pieniądze to tylko stale tracące na wartości dokumenty poświadczające, że jakieś państwo jest nam coś winne i żeby to oddać i tak będzie próbowało wziąć to nam. Ani to zjeść, ani pod tym mieszkać ani się zagrzać).
-
(dzisiejsze pieniądze to tylko stale tracące na wartości dokumenty poświadczające, że jakieś państwo jest nam coś winne i żeby to oddać i tak będzie próbowało wziąć to nam. Ani to zjeść, ani pod tym mieszkać ani się zagrzać).
Ale zawsze tak było. Czymże w końcu dosłownie jest bank note?
Inaczej pozostałoby nam wymieniać się baranimi skórami.
A skąd wziąć tyle baranów? ;)
-
A skąd wziąć tyle baranów? ;)
Ba!
-
(dzisiejsze pieniądze to tylko stale tracące na wartości dokumenty poświadczające, że jakieś państwo jest nam coś winne i żeby to oddać i tak będzie próbowało wziąć to nam. Ani to zjeść, ani pod tym mieszkać ani się zagrzać).
Ale zawsze tak było. Czymże w końcu dosłownie jest bank note?
Inaczej pozostałoby nam wymieniać się baranimi skórami.
A skąd wziąć tyle baranów? ;)
Jak to zawsze? A jak waluta była wymienialna na złoto?
-
A skąd wziąć tyle baranów? ;)
Ba!
Raczej Beee ;D
-
Polemizowałabym. Jeśli baran anglojęzyczny, to Baaa!
(dzisiejsze pieniądze to tylko stale tracące na wartości dokumenty poświadczające, że jakieś państwo jest nam coś winne i żeby to oddać i tak będzie próbowało wziąć to nam. Ani to zjeść, ani pod tym mieszkać ani się zagrzać).
Ale zawsze tak było. Czymże w końcu dosłownie jest bank note?
Inaczej pozostałoby nam wymieniać się baranimi skórami.
A skąd wziąć tyle baranów? ;)
Jak to zawsze? A jak waluta była wymienialna na złoto?
To to samo, co barany, tylko poręczniejsze.
-
A propos pieniedzy i długu - czytam rewelacyjną książkę Wojna O Pieniądz 2 (napisana przez chińczyka Song Hongbing-a) - coś niesamowitego otwiera szerszą perspektywę spojrzenia na ostanie kilkaset lat cywilizacji wojen i gospodarki.
-
Nie znam? Skoro mowa o pieniądzach, wspomina coś o zdobyciu Malborka podczas wojny 13-letniej?
-
Nie tak daleko to nie sięga - początek zdobywania fortun bankierów to okres wojen Napoleona I
-
Nie tak daleko to nie sięga - początek zdobywania fortun bankierów to okres wojen Napoleona I
A chodzi o to samo. Malbork nigdy nie został zdobyty, ale kupiony i owszem - przez Polaków od Czechów.
-
O kupnie Malborka wiem - co najlepsze dowiedziałem się od kolegi ze Słowacji ;D
Tyle że to była normalna transakcja a książka jest o totalnej dominacji nad polityką całych krajów.
-
Nie tak daleko to nie sięga - początek zdobywania fortun bankierów to okres wojen Napoleona I
To Napoleon aż do Chin dotarł? To kiedy on miał czas na Borodino tudzież inne łaskotki...
-
Nie tak daleko to nie sięga - początek zdobywania fortun bankierów to okres wojen Napoleona I
To Napoleon aż do Chin dotarł? To kiedy on miał czas na Borodino tudzież inne łaskotki...
Może im się pomylił z Aleksandrem Wielkim, który do Chin co prawda nie dotarł, ale był najbliżej?
A że pieniądz rządzi polityką, cóż w tym nowego? Bardziej ciekawy jest wpływ ideologii na wojny, a nie pieniądza...
-
Bardziej ciekawy jest wpływ ideologii na wojny, a nie pieniądza...
Oj tam, jedno nie przeszkadza drugiemu, najprawdopodobniej.
Co zaś do "świeżości" bankowych fortun... http://en.wikipedia.org/wiki/Murashu_family
Piąty wiek, w Sumerze.
Finanse i nieruchomości, zbiórka podatków, kompleksowa obsługa producentów rolnych (kredyty, depozyty, narzędzia, grunty orne, ziarno - skup/sprzedaż, siła robocza)...
Wspominałam, że piąty wiek? Przed naszą erą ;D
-
Czy to nie oni wynaleźli pierwszy bankomat, jeszcze "z drutem"?
-
A to już trzeba by Gonza zapytać, najprawdopodobniej.
Pewnie miał u nich złotą klinową tabliczkę kredytową.
-
Pewnie zbliżeniową?
Gonzo niestety nie bardzo ma żyłkę lub drut do interesów. Ponad 2 tys. lat temu uparł się, że będzie prowadzić stację diagnostyki pojazdów. I zamiast samochodów klepał biedę. Dopiero od ok. 80 lat ma się trochę lepiej.
-
Wcześniej diagnostyką pojazdów zajmował się weterynarz?
-
Wcześniej diagnostyką pojazdów zajmował się weterynarz?
A to podobno trzeba mieć zupełnie inne podejście do badanego pojazdu.
-
No. Z tyłu podchodzić podobno niezdrowo.
-
Od przodu zresztą też... Szczególnie do wielbłąda lub lamy...
-
Od przodu zresztą też... Szczególnie do wielbłąda lub lamy...
Jednak zawsze lepiej mieć twarz oplutą niż skopaną...
-
Jak to zawsze? A jak waluta była wymienialna na złoto?
To wystarczyło, że to państwo/bank padło i już nie była wymienialna. Pieniądz kruszcowy (i to najlepiej z kruszcu, który się do czegoś nadaje) to jest coś i poniekąd w Polsce taki teraz mamy - miedź w groszówkach jest warta więcej niż ich wartość nominalna :) A dobrze jest mieć miedź w tej potędze miedziowej z aluminiowymi drutami jeszcze w wielu ścianach.
-
Znaczy zboerać groszówki? Cenię sobie zawsze doradztwo inwestycyjne.
To wystarczyło, że to państwo padło i już nie była wymienialna.
Zgoda, ale wtedy już tak nie szkoda.
Zgoda także co do tego, że pieniądz kruszcowy teoretycznie najlepszy, ale tu gorszy wypiera lepszy, jak wykazała Kopernik.
-
(...) jak wykazała Kopernik.
No i od tego wszystko się zacznie. W 2044 roku będą słowa Cezariana cytować w szkołach dla dziewcząt udowadniając w ten sposób, że Kopernik faktycznie była kobietą.
A swoją drogą - co z tego, że Kopernik chodził w sukienkach? W dzisiejszych czasach nie powinno to nas dziwić i nie stanowi żadnego dowodu na kobiecość Kopernika.
-
Tylko, czy w ówczesnych czasach wymyślenie teorii heliocentrycznej przez kobietę było legalne? Żeby nie wyszło, że teorii nie ma?
-
Ha! W tamtych czasach działania Kopernika jako kobiety były nielegalne, więc na pewno znajdzie się prawnik*, który podważy legalność teorii głoszonych przez niego. Swoją drogą codziennie widzę jak słońce przemieszcza się po niebie, więc ten/ta Kopernik coś miesza... Czy to może mieć związek z katastrofą smoleńską?
* nie mam nikogo konkretnego na myśli
-
A swoją drogą - co z tego, że Kopernik chodził w sukienkach? W dzisiejszych czasach nie powinno to nas dziwić i nie stanowi żadnego dowodu na kobiecość Kopernika.
Z odcinka, w którym Doctor odwiedził Szekspira w The Globe:
Marta (patrząc na scenę): O, faceci przebrani za kobiety!
Doctor: Taa... Londyn nigdy się nie zmieni... ::)