Żeby Psiakostka nie czuł się spełniony zakończeniem opowieści (przepraszam, za błędy i rozstrzelane pismo, ale jeszcze liżę palce po czytaniu), to wypomnę mu, że czekamy jeszcze co najmniej na relacje z: pokoju w Buczaczu, bitwa chocimska, wiedeńska, pod Parkanami i pokój Karłowicki. Nie możesz Waść zmarnować takich tematów - samograjów, tym bardziej, że wróg również wtedy miał nad nami wszelką przewagę.