Pedadog, jak wiadomo, fanatykiem gofrów, do których ciasto i gofrownicę wozi ze sobą. Natomiast za jajecznicą nie przepada, bo w zasadzie nie da sie jajek wozić rowerem w ogólności, a w butelce w szczególności.
Może namówiłeś Pedadoga, żeby wrócił na forum, chociażby jako Duch?