Pracownicy naszej Kancelarii, co niezmiernie i niezmiennie cieszy, pozostają w awangardzie zmian społeczno-kulturowych. Weźmy naszego pracownika, specjalistę od futbolu angielskiego, którego prywatna partnerka, a publicznie także nasza powszechnie znana i szanowanej pracownica, urodziła mu córeczkę. Jako postępowa rodzina oczywiście po równo dzielą obowiązki macierzyńskie i teraz nasz kolega musi pobierać korepetycja z karmienia piersią. Ma szczęście, bo lekcji udziela mu inna nasza pracownica, która nie dość, że w ten sposób karmiła swoje pierwsze dziecko to teraz jest w ciąży i nie ma kłopotu z zapewnieniem produktu wyjściowego do nauki. Zaś kolega? Twierdzi, że czyni tak duże postępy, że następne dziecko urodzi on, a partnerka niech je karmi.