Inne utwory satyryczne > Szwejkologia
Kapelan Otto Katz, a kondycja polskiej piłki
(1/1)
Stefan:
Tytuł trochę mylący, ale to dla zmylenia moherów. ;)
I kładłbym nacisk bardziej na Katz, niż na kapelan...
Ali:
Poszedłbym dalej i rozpocząłbym dyskusję na temat kaca im. Otto Katza. Myślę, że mógłby on stać się patronem tej przypadłości. Ba! Jakby został świętym od kaca to w trudnej chwili ogólnego zaje...stego bólu głowy można by było wzywać jego imienia nadaremno!
Cezarian:
Z cyklu "Co piątek odświeżamy jakiś wątek", dzisiaj pada na wątek Katzowy. Dlaczego? Zgadnijcie sami, tym bardziej, że jest to już trzeci, łącznie z usuniętym, wątek na ten temat. Co by tu jeszcze można o tym opowiedzieć? A jak radzono sobie z Katzem podczas pierwszej wielkiej Wojny Ojczyźnianej w Austro-Węgrzech? Czy msze wojskowe były najbardziej popularnym panaceum na tę przypadłość?
Nawigacja
Idź do wersji pełnej