Mimo wielkich starań nie możemy zdobyć zaginionych odcinków Rodziny Poszepszyńskich i wielu innych słuchowisk. Niektóre być może wylezą kiedyś z archiwów, niektóre nigdy, a niektóre audycje (daawno temu) w ogóle tam nie trafiły).
Ale nawet jeśli nikt tego wtedy nie redundował, to informacje ta nie jest stracona. Fale radiowe popłynęły sobie gdzieś w przestrzeń. Tylko ile można tak prosto lecieć? Kosmos jest pustawy ale czasem się na coś jednak trafi.
Krótkofalowcy robią łączności EME (z odbiciem od Księżyca) Wymaga to zastosowania bardzo kierunowych anten i sporej mocy ale jest możliwe. Do Księżyca mamy trochę ponad 1 sekundę świetlną. Zatem jeśli interesują nas nagrania sprzed 40 lat, to wystarczy znaleźć planetę oddaloną od nas o 20 lat świetlnych, wycelować w nią jeszcze większe anteny (radioteleskopy w zasaadzie) i słuchać. Oczywiście pojawia się parę problemów:
- Najlepiej byłoby tę naszą antenę postawić na niewidocznej części Księżyca ale i tak nie wiem czy się obejdzie bez wyłączania zasilania na Ziemi (żeby nie zakłócało)
- Nie ma pewności czy ta antena się na Księżycu zmieści
- Jeśli chodzi o fale długie to powinno być łatwiej ponieważ niewiele więcej wówczas na częstotliwości 225kHz na Ziemi nadawało, a PR1 był nadawany z mocą ok 1MW. Niestety to nie był Program Trzeci.
- Z falami ultrakrótkimi będzie więcej problemów bo nadajniki miały i mają mniejszą moc, a do tego jednocześnie nadawało na Ziemi dużo stacji na tej samej częstotliwości. Ale za to interesujący nas program też był nadawany na wielu częstotliwościach. Wystarczy zatem zebrać informacje o wszystkich programach i będą współczynniki do wielkiego układu równań do rozwiązania. Przy modulacji częstotliwości powinno być łatwiej z rozdzieleniem sygnałów.
No i redundować, redundować...