Głupich nie sieją, mądrych nie orzą...
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Nie pomogę, wybrałem vipowski wyjazd do hacjendy znajomego. W końcu można się za darmo najeść i napić. Jak na stadionie. Zresztą, patrząc na wyniki Bostonu, ostatnio coś źle macham.