Forumowo na sportowo

[Cezarian]

U nas dzisiaj także maraton. A nawet pół.

[Bruxa]

Boję się startować w maratonie, jak mi się z pięciu kilometrów robi trzynaście 

[Cezarian]

Nie dziwię ci się. Ja, jeśli chodzi o maratony, mam alibi.

[Fasiol]

Uprasza się koleżeństwo wziąć dziś wzgląd na ewentualny sukces lub niepowodzenie Bostonu. W razie niepowodzenia radzę jutro kolegi Cezariana nie dżaźnić.

[Bluesmanniak]

To machaj i to dobrze machaj! W końcu to ty będziesz najbliżej, pod ręką

[Cezarian]

Już mnie ręka świerzbi, choć na razie Barcelona mistrzem, a Boston prowadzi.

[Fasiol]

I znowu trzeba machać dziewczynie.

[Bluesmanniak]

Dzisiaj już raczej nie, pada jak u nas..

[Cezarian]

Czyli, dziewczyna przez ten deszcz także nic z elewacją nie zrobi, jak Fasiol?

[Bluesmanniak]

Dziewczyna, póki co, elewację ma jak nówka

[Cezarian]

Owszem, ale myć trzeba.

[Fasiol]

Dobra, machamy w secie drugim.
Elewacja, schody i murki umyte.

[Cezarian]

Już dawno nie byłeś tak przygotowany do meczu!

[Fasiol]

E, nie. Nie miałem galaretki, kisielu albo chociaż boczku z patyka. 

[Fasiol]

Trzeba machać na dwa fronty. Życzliwie Idze i na pohybel maślukom.